MAMUSIE LIPIEC 2012:)

saiko ja tak tez mialam ... jadl i juz walil kupy ciagle. przebralam i za minute znowu...... a teraz biedny w ogole nie moze zrobic z dnia na dzien tak mu sie przestawilo coś.. teraz to tez bym tak chciala,zeby ciagle robił...

a z tym karmieniem to ja mam tak,ze moj ciagle moze jesc 5 minut i zasypia na 10 minut. je 5 minut i zasypia i tak w kółko... budze go ale czasem z kiepskim rezultatem. czasem sciagam swoje do butelki 100 ml i tym go karmie i z butli na raz to wypija i czasem zsypia na godzinkę czasem dwie.ale te dwie to juz nie pamietam kiedy w dzien tyle spal...

ale za to w nocy jak nie mial kolek to spal 4 godzinki i później po 2. wiec calkiem ladnie.
mysle....mam nadzieje,ze to sie unormuje )

ciekawy artykuł:

parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063...owe-1-rok-zycia.html

Olga o ile się nei mylę to Ty karmisz Małego godzinę.tak ?? i potem przesypia 2,3 godzinki. To jak On je godzinę to ile wtedy ciągnie mniej wiecej ml? pewnie duzooo ?

Myślicie,ze mozna przekarmić takiego Maluszka ??? czy On sam wie kiedy suie naje?
bo tak się zastanawiam czy jak się zrobi np.90ml mleka (niby tyle powinien zjadac taki maluszek jak Nasze) i On nie zasypia po tylu ml to może On ptrzebuje więcej,ale jak da Mu sę np. 140 i On to wypije to nie będzie za dużo dla Niego ???
Nie wiem czy któraś mnie zrozumiała

czytam sobie o metodach usypiania ale jakos zadna mi nie pasuje dla takiego malego szkraba

a przeczytałam cos takiego i popłakałam sie przy tych kilku zdaniach trzykrotnie - (chrzanione hormony)

1. Wyobraźmy sobie, jak czuje się dorosły, który jest smutny, samotny, rozpaczliwie potrzebuje bliskości i poczucia bezpieczeństwa, a ci, którym chciał ufać, mówią mu: radź sobie sam, twoje potrzeby nas nie obchodzą? Taki dorosły czuje się fatalnie. Ale opanował sztukę szukania wsparcia, potrafi, lepiej lub gorzej, zadbać o swoje samopoczucie. Małe dziecko nie umie się pocieszyć. Rozpacz samotnego płaczu, nadzieja i rozczarowanie w jego wołaniu o bliskość mamy to coś, co warto sobie wyobrazić i uświadomić, zanim zdecydujemy się nie wchodzić do pokoju szlochającego dziecka.

2. Wieczorne zasypianie to moment, w którym dziecko szczególnie potrzebuje naszej bliskości i obecności. Zasypianie to takie małe rozstanie, a sposób, w jaki maluch je przeżywa, może stać się modelem reagowania na późniejsze rozstania. Malutkie dziecko, które traci mamę z pola widzenia, nie wie, że ona wróci. Dorosłemu trudno to sobie wyobrazić, że za każdym razem odchodzimy od malucha "na zawsze". Zostawiając go płaczącego w pokoju, narażamy dziecko na samotne przeżywanie rozpaczy, której głębi nie potrafimy sobie wyobrazić.

6 Małe dziecko płacze, bo to jedyny język, w którym komunikuje swoje potrzeby. Nie dlatego, że chce nami manipulować czy dokuczyć. Płacze, bo nas potrzebuje. Głód, smutek, nuda, samotność, nadmiar bodźców, mokra pielucha, niewygodne ubranko, pragnienie czułości i bliskości, tęsknota za mamą, strach przed jej utratą - każdy z tych życiowych problemów malutkiego dziecka dorosły może rozwiązać jednym gestem, przytuleniem, chwilą uwagi. Jeśli tylko zareaguje na wołanie.

Jestem po spacerku,zjadłam kebaba i lody nałaziłam się,że muszę urodzić.
Maksiu w szpitalu -Błażej ma podejrzenie sepsy musieli go przywieźć do nas do Olsztyna do szpitala trzymajmy za nią kciuki i módlmy się o zdrowie dla maluszka!

biedny Błazej

chłopek napisał:

biedny Błazej

no właśnie wiesz więcej???smutno mi się aż zrobiło jak dostałam od Ciebie ten sms ale trzeba być dobrej myśli

My w końcu dzisiaj na pierwszym spacerku byliśmy,chyba z 40 min.w tym zakupy w markecie zrobiliśmy,a Ignaś smacznie spał.Najbardziej mi się podobało szykowanie do spaceru,co zalożyliśmy kolejną rzecz,to mały chciał cyca,albo kupkę zrobił,ale w końcu nam się udało wyjść

m m ja karmię już trzecie dziecko,ale do żadnego nie odciągałam pokarmu,więc nie mam zielonego pojęcia,ile takie dzieci powinny jeść,ale na pewno przystawiam Ignasia zawsze kiedy się domaga.Nie przekarmiłam swoich córek,bo raczej piersią sie nie da.Ignaś jak ma dosyć to sam wypuszcza brodawkę i nikt go nie zmusi,żeby wziął jak nie chce.W nocy karmienie zajmuje mi godz.z przerwami na zmianę pieluszki i tak ze dwa-trzy razy


Jejkuś od czego niby ta sepsa u takiego maluszka?

kamyczka zle mnie zrozumiala to nie ja pojechalam do szpitala tylko maksiu z synkiem, bo on mial kolki a wyszło co innego

chłopek napisał:

kamyczka zle mnie zrozumiala to nie ja pojechalam do szpitala tylko maksiu z synkiem, bo on mial kolki a wyszło co innego

ja dobrze zrozumiałam -o Maksiu czyli Kamili i Błazejku.a jak ja napisałam tutaj????

Maksiu jestesmy z toba i trzymamy kciuki za Maluszka
biedny Maluszek



Olga hheheeh maly czul,ze wychodzi na dłużej i dlatego chciał mieć pewnos,ze ma wszystko wymienione i jest nakarmiony wystarczajaco )
Moj nei najada sie za dobrze i podczas spaceru budzi się. albo na zakupach
jak je z butelki to chyba jak jest pelny to tez wypusci butle? juz sama nie wiem .

kamyczka ze ja jestem z sebciem w szpitalu

o kurde źle napisałam jeszcze przed spacerem sorry!!!!!!!!Ale sama zrozumiałam,że chodzi o Maksia,oj namieszałam

spoko nic sie nie stalo.
sprostowanie :
Maksio jest w szpitalu z synkiem, bede cos wiedziec to napisze

chłopek napisał:

kamyczka ze ja jestem z sebciem w szpitalu

chlopek,a co jest Sebciowi?