Mamusie sierpień 2010

martela89 napisał:

Fakt codziennie byśmy się widzieli ale co to za widywanie? Dlatego myślimy o założeniu własnego interesu ale szukamy czegos ciekawego i dochodowego

Oh, Marta, zawstydziłaś mnie. Bo właśnie tak mamy, że się widujemy codziennie, po pracy. Rzeczywiście, co to za widywanie...

A jak założycie własną firmę, to będziecie mniej się widywać czy więcej? Bo z Twojej wypowiedzi już nie rozumiem co wolisz bardziej.

u nas tak teraz jest ze widujemy sie codziennie po pracy moj M pracuje do 17 a ja na zmiany ale top zawsze inaczej jest jak mozna na bierzaco o wszytskim pogadac i wogole zawsze czekam ze zaraz konczy prace i bedzie w domu mi bardziej taki uklad pasuje choc oczywiscie spiecia przez to sa czesciej

a to moja nakrapiana laleczka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No Martynka to Wy macie każdą niedzielę wspólną,z resztą Twój pracuje do 15 i spędza czas z dzieckiem to jest fajnie.
A mi chodzi o taka pracę jak czasami faceci pracują do 18-19 i nawet w soboty i niedziele to takie przekichane jest. A co do firmy to na początku to wiadomo,że trzeba samemu pracować,a potem można dać sobie więcej luzu i kogoś zatrudnić,z resztą wiesz ,że robisz na siebie
Chciała bym mieć M przy sobie ale na jakichś normalnych warunkach,tak żeby mógł się widywać z córka normalnie i zajmować nią,bo ja to tak mały problem mną można zająć się wieczorem

No ale jak na razie to jest dobrze,teraz wraca na 2 miechy,a potem może my polecimy do niego znowu,bo też mamy taką możliwość

Martynka__89 napisał:

Monia ładne są takie kafelki na bank jakieś chcę bo tapeta do kuchni to jest gó*** a Julka urocza z kociakiem Mateusze się tuli do ci ci ogólnie kocha zwierzęta po mamie

Martela a myślicie o czymś konkretnym ? Tylko to nie jest taka łatwa sprawa.

hmmm wiesz pomysłów jest dużo ale trzeba trafić w ten konkretny,a to nie takie proste właśnie dlatego trzeba uzbierać kasę i dobrze to przemyśleć ,żeby nie władować kasy w coś co nie ruszy ale jestem w tej sprawie optymistką

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jak tam po upalnej niedzieli??? my bylismy na splywie i po plywalismy kajakem super sprawa polecam:) tylko troche nie fortunie sie opalilam a w sobote mam wesele;/ bede musiala to jakos wyrownac:) Maja nie byla z nami ale jak podrosnie napewno bedziemy ja zabieac:)
moj M kieys pracowal 10 miesiecy w roku od 6 do 19-21 to byla masakra!!!! caly dzien poza domem przyjezdzal padniety i wogole tak jak by go ie bylo teraz na szczescie jest juz lepiej bo pracuje od 7 do 16-17 rewelacja zawsze po pracy mozna gdzies jeszcze wskoczyc na spacer czy nad wode ja wielbiam jak moj M jest w domu zawsze z niecierpliwoscia czekamy na niego kiedy wroci z pracy:) a roalaka to tez wiem co to jest jeszcze jak bylismy para jezdzil w delegacje i co tydzien wracal na weekend ale niestety zle to czesto sie konczy...... nie polecam delegacji u nas napewno juz to sie nie powtorzy a jak tak to skonczy sie rozwodem!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja delegacji tez nie polecam.po poltora roku takiego zycia czulam sie chyba za bardzo przytloczona wszystkim bo w sumie nie mozesz na nikogo liczyc tylko na siebie jeszcze jak Julka sie urodzila to zostalam sama na nowym mieszkaniu czasem musialam prosic znajomych zeby mi przyszli smieci wyrzucic bo ciezko sie zabrac z dzieckiem w wozku i worem smieci.;/ ale jakos przetrwalam moze i cos mnie to nauczylo ale miedzy nami chyba sie pozmienialo od tego czasu

my upalna niedziele spedxzilismy w domu Julka cala noc nie spala wiercila sie i kopala jak szalona myslalam ze ja udusze oby dzis bylo lepiej

martynka mojemu tez nie zawsze chce sie wychodzic ale staram sie go uprosic jak juz mu sie nie chce ale czesto chetnie idzie jak rano wychodzimy same to po poludniu juz sie nie spieszymy do wyjscia zeby zdazyl chwile odpoczac po pracy i potem spacer ale na plac zabaw to nie nawidzi chodzic bo nie lubi za nia biegac ale za to rowerem uwielbia z nia jezdzic czasem robia kilometry czasem sami czasem ze mna zalezy czy mi sie chce;)
ostatnio na Majke przewrocila sie komoda z szufladami oczywiscie nie sama z siebie tylko ona zaczela sie na nia wspinac!!! ja bylam w lazience i slysze wielkie bum i placz ale zaraz spokoj wie sie nie spieszylam ale ide sprawidzic co zrobila patrze a komoda lezy na niej a bidulka tak plakala ze az sie zaszla:( myslalam ze zawalu dostane sama nie moglam podniesc tej komod bo byla zaladowana jej ciuchami na szczescie oparla sie na lozku i nie calkowicie ja przywalila ale za to szyfladysie po otwieraly i byla pomoedzy nimi na szczescie nic sie nie stalo:) chwilka placzu zero zarysowan nawet sinikow:) ale przezylam szok:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

o kurcze iwka przerazajaco musialo to wygladac szczescie w nieszczesciu ze tak upadla ta komoda bo moglo byc duzo gorzej

na szczescie odkad moj M pracuje na miejscu to duzo mi pomaga w domu w sprzataniu oczywiscie tez choc oczywiscie zalezy jaki ma dzien bo czasem nie chce mu sie ciuchow pochowac do szafek a czasem wezmie sie za generalne sprzatanie tak o

my spalismy cala noc z wiatrakiem wlaczonym masakra goraco jak nie wiem |Julka tez sie rzucala w nocy juz spala w samym pampersie ale i tak duchota.wy macie jakies pomysly zeby dzieci lepiej spaly w te upaly?/

Iwka dobrze,ze nic się nie stało
Monia Vanesska to mi dobrze sypia,ja mam całą noc otwarte okno,ona śpi bez bluzeczki i jest ok

A co do tych delegacji to wiecie,że zaufanie to podstawa związku

Jak mój M wraca to ma cały czas dla nas wiec nie ma wykrętów i wszędzie gdzie sobie wymyślę z nami jeździ Chociaż tyle mam z tych jego wyjazdów,a no i w końcu dostaliśmy Holenderskie rodzinne na Vanie huraaaa

ja tez mialam pelne zaufanie do swojego wtedy jeszcze chlopaka ale niestety je wykorzystal no i stalo sie...
My mamy 30 stopni tez jest masakra do 12 godz mamy cien a pozniej do zachodu slonce i to we wszystkie okna grzeje bo sa z jednaj strony tylko ale jak slonca zachodzi to wtedy okana sa wszystkie po otwierane i tak tez spimy przez cala nac i jakos jest ok a za mamy siatki na oknach wiec owadow nie ma:)