Mamusie CZERWIEC 2017

My staraliśmy się 15 miesięcy...teraz nie mogę uwierzyć że nareszcie się udalo. Ze strachu nie potrafię się nawet cieszyć.. nie wyobrażam sobie nawet jakie musi być trudne. Życzę Wam dużo zdrowka:)

Myśmy sie starali 2,5 roku. Teraz po łyżeczkowaniu musieliśmy mieć przerwę prawie pól roku i od razu udało się. Zmieniłam lekarke i jestem zadowolona zaczęła od sumplementacji i od razu zaleciła mi progesteron żeby utrzymać ta ciążę. Zobaczymy co w poniedziałek będzie widać. Betę robiłam to prawidłowo rośnie

U nas było tak: zaczęliśmy starać się od razu po ślubie. Po 6 miesiącach zaczęłam się martwić i jak się okazało, miałam sporą cyste na lewym jajniku. Przy okazji laparoskopii sprawdzili droznosc. Prawy jajowód zamknięty... Podłamałam sie, ale gin kazał ciągle probowac, liczyć dni płodne itd. Kupiłam testy owulacyjne. Bezskutecznie. Nie wskazywały na dni płodne. I podobnie było podczas ostatniego cyklu. Ale wtedy już się poddałam i przestałam cokolwiek liczyc. No i bum! Udało sie! 2,5 roku.. ogrom czasu! Gratuluję Wam z całego serca i trzymam kciuki;) ja jeszcze nie robiłam żadnych badań. Mieszkam w Niemczech i nie wiem jak go wszystko tu wygląda. Dlatego z niecierpliwością czekam na pierwszą wizytę, usg i badania. Który tydzień u Ciebie? W poniedziałek wizyta w jakim celu?

U mnie lekarz na 2,5 roku zlecił tylko badania z krwi.. W sumie niewiadomo czemu tak się podziało, że nie mogłam zajść w ciąże ;/
Jak już zaczęłam sobie wmawiać, że wcale nie chcę być w ciąży to okazało się, że w niej jestem, duża niespodzianka dla nas
A no na wizytę ide, bo mam brać duphaston (aby utrzymać prawidłowy poziom progesteronu) a już mi się kończy, a jest na receptę. No i sprawdzić czy umiejscowiło się prawidłowo, a później chyba po urlopie pójdę po L4 i zobaczyć bicie serduszka
Jak tylko nie mam mdłości, to boję się że znowu coś nie tak no i odruch przy każdej wizycie w toalecie czy czasem nie ma jakiegoś plamienia....

U mnie bardzo wczesna ciążą w poniedziałek dopiero 5 tydzień się zacznie a Ty?

U mnie wg internetowych kalkulatorów 6 tydzień. Mdłości też mam ale niecodziennie i nie są aż takie straszne jakmyslalam. Bardziej meczy mnie senność i zmęczenie;)

W poprzedniej miałam straszne mdłości, ale teraz dopiero początek

Mnie sennośc za dnia, a teraz jak widać bezsenność

Haha:) a ja jestem w pracy.. będę jutro odsypiala;)

witam nowe dziewczyny!!!!
stokrotka loq witajcie :*:*:*:*

ja tez mam brac duhaston niestety lekarka zapomniala mi wypisac recepty i w pon musze jechać jeszcze raz do niej po to receptę i oczywiście się martwię ze powinnam już brac a nie mam i sobie wkręcam!!!!
mnie tez straszna senność i zmeczenie dopada wczoraj pol dnia przespałam:p po za tym nie mam zadnych objawow. brzuch mnie czasem pobolewa w podbrzuszu nie wiem już czy to normalne czy cos się dzieje. stracilam 2 ciaze i bardzo się boje żeby znowu coa zlego się nie stało!
miałam już usg ale na tym etapie mało co widać serduszka jszcze nie było wiec musze czekac 2 tyg do następnej wizyty

Monia witaj
Jesli brzuch pobolewa to chyba dobry znak bo macica sie powiększa
A powiedz mi w ktorym tc poronilas wczesniej i ile odstępu czasu miałaś?
Wiem o czym mówisz, bo sama tez to przeżyłam...

Mnie też boli brzuch, ale wyczytalam że to normalne. Dokładnie tak jak napisała stokrotka;)

u mnie sytuacja wygląda nastepujaco.
w 2010 r urodziłam corke ciaza bez zadnych problemów
w październiku 2012 w 10 tc poroniłam
w styczniu 2013 w 5 tc poroniłam
w grudniu 2013 r urodziłam corke w 36 tc rozwarcie zaczelo się już w 32 tc wiec bylam w szpitalu na zastrzyku na rozwój pluc spedzilam tam ogolnie 2 tyg wyszłam do domu na 2 tyg i wrocilam jak mi wody odeszly. na szczęście corcia zdrowa się urodzila.

Monia teraz musi być dobrze

mam nadzieje ze będzie dobrze:) i u mni ei u was :*

chyba mnie mdlosci zaczynają dopadać muli mnie w brzuchu od samego rana

MoNiaaa u mnie tak samo już powoli się zaczynają mdłości, wszystko ma zbyt intensywne zapachy... Oby jak najszybciej to minęło