MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

kasia wiosna przyjdzie to i z mężem lepiej będzie

czajusiątko wszystkiego naj naj naj dla Oliwci !!

agnessa a może spróbuj coś Maksowi na odporność dać. Ja dostałam syrop co jest na kaszel i na odporność. Sprawdzę Ci później nazwę.

zazdroszczę wam tych aerobików. JA to ostatnio nawet na basen nie mogę się wybrać :/ Jakoś za leniwa jestem. Ale ćwiczę trochę w domu.

sandra fajny ten wasz konik. Jeszcze takiego nie widziałam. My mamy najzwyklejszego na biegunach. Z tym , że duży jest i sam jeszcze nie wejdzie na niego. Zresztą póki co to każe się posadzić bujnie 2 razy i schodzi

Ania u mnie jest szał na piłkę. Mąż wrzeszczy za każdym razem jak gola strzelą, a Młody jak zahipnotyzowany jak ogląda mecz. Kopać też uwielbia. Może nie koniecznie piłkę

Makrelcia Maksiul tran dostaje już od listopada na odporność i witaminę C dodatkowo, więc niby dostaje ile trzeba

Makrelcia Bruno to sie psow i kotow panicznie boi Ja psy kocham,nie wiem po Kim on to ma...Nigdy sie nie wystraszyl,ani nic.Na obrazkach ladnie mowi hau,hau,a jak widzi na ulicy to jest hau,hau i placz A Jerzyk pomyslowy A co do konika to najlepsze jest to,ze mojego M siostra go kupila przy okazji,na loterii organizowanej w szkole u swojego syna i dala za niego 3euro A taki nowy kosztuje ok.70€. wiec na pewno bysmy nie kupili.A tu nie ma sklepow z uzywanymi rzeczami,ani nic w tym stylu jak allegro,wiec sie nam trafilo Kasia jak maz pojdzie do roboty to jeszcze za nim zatesknisz Trzymaj sie cieplutka,fajnie tyle gosci A i Bruno tez juz duzo mowi,sporo powtarza,ale najczesciej po Hiszpansku....Tak z dnia na dzien zaczal coraz wiecej,cieszy mnie to bardzo

Agnessa nie to nie jest zapalenie krtani- całe szczęście. Biedny Maksiu, co mu trochę przejdzie tona nowo go łapie

Sandra no to faktycznie fart z tym koniem. Fajnie, że Bruno tak się rozgaduje

Kasia no a już myślałam, że męża na noc z łóżka wygoniłaś. Fajnie, że miałaś tylu gości wczoraj, miło, że ludzie o Tobie pamiętają. Ja przed ostatnimi urodzinami wyłączyłam opcję urodzin na facebooku, żeby zobaczyć kto będzie pamiętał i powiem Wam, że aż mi się przykro zrobiło, bo prawie nikt ze znajomych nie złożył życzeń

fotki

cd


a takie wycieczki sobie robimy. w piękne miejsca

Makrelcia Jureczek jest cudowny! Ta blond czuprynka i wyraziste okularki idealnie ze sobą współgrają, no po prostu zakochałam się

Hejka

nie pisałam bo jakoś nie miałam na to czasu Mała od piątku się katarzy (tzn. 2 tygodnie miałam spokoju) doszło do tego ze w pon. byłam u lekarza bo strasznie odkasłuje. No i Osłuchowo super czysto a odkasłuje oczywiście katar co jej po gardle spływa. Dostała leki pierwszy dzień super poprawa a na drugi wylądowaliśmy znów u lekarza bo wydawało mi się że kaszel przeszedł zdwojoną reemisję Osłuchowo całe szczęście nic się nie dzieje na oskrzelach i płucach ale zwiększyła się ilość wydzieliny kataru dlatego zaczęła bardziej kaszleć. No i dostałam przykaz tylko max. 2 x dziennie ją inhalować solą bo ja ją jeszcze 2 razy nocy inhalowałam jak zaczynała smarkać. A to zamiast pomagać zwiększało ilość tego kataru. I takie błędne koło się robiło. Dostałyśmy krople i maść do noska i powiem wam ze po pierwszym zastosowaniu cała nocka spokojna ani razu nie zakaszlała Katarek się normuje i już jestem optymistycznie nastawiona tym bardziej ze wczoraj odprawiłam rodziców na lotnisko i w przyszłym tygodniu nie miałaby kto mnie wspomóc z małą. A tak spokojnie pójdzie do żłobka. Dziś w przedszkolu Dzień Kobiet i Szymek - chłopcy mówią dla dziewczynek wierszyk

A to ja Wam jeszcze powiem jaką teorię kilka dni temu usłyszałam od babci mojego męża... Wyszłyśmy z Oliwką na długo spacer pieszo, tzn. nie było nas koło godziny, a jak wróciłyśmy to babcia do mnie, żebym nie dawała Oliwii tak długo chodzić po dworze na nogach, bo będzie miała krzywe A jak mała się rozchorowała, to niestety ale była to moja wina bo wychodziłam z nią jak był wiatr. Także dziewczyny wiecie najlepiej przywiążcie swoje dzieci jak siedzą w domu na krześle to wtedy im się nic nie stanie

Polal dobrze, że Gabi już lepej. U nas właśnie od wczoraj pojawił się lekki katarek, czyli to możliwe, że od inhalacji??? bo my robimy 4x dziennie

czajusiątko ale średniowiecze.............olej tą babkę,ale ja też bym się poirytowała
makrelcia ja już się nachwaliłam Jurka, więc nie wiem co dodać, foty oczywiście super.

Ja tam się cieszę, że weekend, że z Gabrysią lepiej, więc my z PolaL mamy wspólny dzień kobiet, co zdziwiło mego męza, i oświadczył, ze on idzie na pogoń jak bedzie w sobotę mecz Może się trochę stęskni

Witam Ania buziaczki dla Filipka na 1,5 roczku Udanego spotkania Czajusiatko no tak, wszyscy wiedza najlepiej co jest naszemu dziecku,dobrych rad pelno,ale jak potrzeba pomocy to nie ma nikogo Pola dobrze,ze Gabi juz przechodzi Aj pewnie ma Szymus treme Makrelcia Jureczek sliczny model,a fotki fantastyczne Agnessa a jak tam Maksiu Przeszlo mu juz Bruno jak sie go pytam kto jest najpiekniejszy chlopczyk mamusi to mi odpowiada,klepiac sie w piers:ja,ja,ja no i znowych polskich slowek mamy buty i auto,a na skarpetki nie wiem czemu juz od dluzszego czasu mowi dzyn Ide posciel zmieniac i okna umyc,bo dzis piekna pogoda i wiatru nie ma

SANDRA to jak skończysz u siebie myć okna to zapraszam do mnie
Jurek na piłkę mów "apa". Skąd to wziął to nie mam pojęcia. a u nas z nowych słówek to coś na kształt: piłka i ogórek

czajusiątko jak przywiążesz do krzesła w domu to i tak będziesz zła matka bo na spacer nie wychodzisz co byś nie zrobiła i tak będzie źle

Ja się ostatnio od teściowej nasłuchałam jak akurat Młodego kąpałam. Najpierw było, że musi mu gąbkę kupić bo nie ma porządnej (szczegół, że ma 3 a i tak nienawidzi szorowania gąbką - tym razem teściowa go tak wyszorowała, że mu chyba skórę zdarła całą ) głowę mu myła na leżąco w brodziku !! Biedak przerażony był jak mu głowę zanużyła bo zawsze polewamy garnuszkiem )
Oczywiście "powinnam" zakładać mu czapkę po kąpieli (robiłam to chyba pierwsze 3 dni po urodzeniu), że na noc pieluszkę tetrową, że nie dotykać siusiaka, że powinien pić samo mleko na noc, itd... już nie pamiętam wszystkiego ale strasznie się uśmiałam z tego Teść też się nabijał, że babcia za bardzo się wczuła

makrelcia dobrze, że masz dystans do teściowej. Moja to olewa,ale moja mama za to bardzo się wczuwa, więc zawsze jej mówię, "że to moje dziecko, że mogła się wykazać jak wychowywała nas", więc ona wtedy się zamyka
sandra baaaaaaaaaardzo z Filipkiem dziękujemy za pamięć, już półtora roku,ale mi to bardzo szybko leci czas, aż żal. Bruno ślicznie mówi, a mój dziabąg nie mówi, poza przebłyskami, o których wam piszę

Właśnie z tymi inhalacjami też nie mozna przeginać. Z tego co mówiła mi lekarka to 2-3 max.

Właśnie staram się ogarnąć mieszkanie, ale to istne błędne koło. Co ogarnę jeden kąt to w drugim mam już bajzer pójdę do drugiego to szarańcza jest już w pierwszym Stanie na tym ze ogarnę na tyle żeby sobie nie zrobili krzywdy i wsio.

Witam!
Dlaczego nikt nie pisze?
A my w sobotę miałyśmy z Polal i maluchami kinder party. W wolnej chwili wstawię foty.
PolaL przyjeła nas po królewsku
U nas wiosna w pełni.
Filip szczęśliwy na dworzu