Mamusie wrzesień 2011

Mała ja dopiero wizytę mam 18 sierpnia ;/ ale muszę jutro pojechać bo w ogóle jakies swędzące krostki wyszly mi na wargach sromowych wiekszych nie wiem co to ale sie zaczelam bardzo martwic dzis jest mi smutno i zle i w ogole plakac mi sie chce bo wszystko zaczyna sie sypac nawet moje cialo Moze wy wiecie co to moze byc bo wyglada jak pare ukaszen od komara ale nei ma takiej opcji przeciez!!!

Mgiełka, nie stresuj się, idź do lekarza i pewnie dostaniesz jakieś globulki...to może być od proszku do prania, od jakiegoś składnika wkładek, albo po prostu zmiana flory bakteryjnej, na którą w ciązy jesteśmy bardziej wrażliwe...

Dziewczynki wrocilam uff... moj M. dzisiaj sobie troche pofolgowal, ale mu pozwolilam ten ostatni raz hhihi teraz juz smacznie spi od ponad pol godziny, chociaz wyslanie go do lozka zajelo mi troche czasu
Jutro mam wizyte i powinnam isc pod prysznic przyciac ogrodek ale chyba nie dam rady, a wstawac z rana tez mi sie nie chce, chyba zostawie busz hihi

kupilismy dzisiaj kilka ciuszkow, jutro zdjecia wstawie bo dzis juz nie mam sily .

Co do tego czopu to mi sie wydaje, ze mi odchodzi wlasnie tak pomalu, kawaleczek po kaweleczku, ale pewnie sie jutro okaze na wizycie.

Pochwalę Wam się moją niunią

Witam wczesnie rano Jakos obudzilam sie o 5:10 i nie moge juz zasnac...na polku robi sie piekna pogoda, sloneczko coraz bardziej swiecie

Bede robic dzis badanie moczu, ciekawe czy wyniki sie poprawily....mam nadzieje, jedynie kolor taki metnawy jest....i slabo zolty, ale ten kolor pewnie przez to, ze sikam co godzine... Dzisiejsza noc nawet znosna byla...zastanawiam sie kiedy mam zrobic badanie na paciorkowca....do ginki ide za tydzien, jak bede juz w 37tc...czy to nie za pozno? Ona jeszcze nic nie mowila..hmmm...
Dzis w koncu bede mogla sie lepiej poczuc psychicznie, bo przychodzi kolezanka by zafarbowac mi wlosy...juz nie bede lazic z odrostami i siwcami....

Beti, fantastyczna mordka pieska widac, ze slodziak z niego

Czytalam sobie licpowki i weszlam na ich tabelke...widzialyscie? Pod tabelka zdjecia dzieciaczkow lipcowych....jakie one wszystkie kochane i cacane...takie do schrupania juz sie nie moge doczekac naszych

Monika ja tez mam dzisiaj wizyte, konkretnie o 16:15...a jutro o 10 mam sie stawic na tej patologii..znaczy od 10 zaczynaja przyjmowac, ja jestem ostatnia, pewnie znow caly dzien w szpitalu spedze, uff..

Agus ja dzis zaczynam 37tc i mowisz ze jakie badanie trzeba zrobic?? To sie robi jakis wymaz czy krew, czy co??

Gosiu ale bedziecie miec piekna pamiatke, zdjecia sa niesamowite Beti slodka niunie masz

Ja w sobote odebralam posiew i wyniki ok, natomiast krew, hemoglobina i hematokryt super, ale leukocytow mam dosc duzo ponad norme..ehh..

Maz dzis w Amsterdamie, takze pewnie znow z Wami dzisiaj caly dzien przesiedze..

Haha, a wiecie co?? Mowilam Wam chyba o takim natretnym kocie, ktory kiedy tylko otworze balkon wchodzi do naszego mieszkania, czuje sie tu jak pan..i dzis maz wyszedl przed 5, mnie sie snil jakis mezczyzna, ktorego sie strasznie balam i nagle budzi mnie drapanie..myslalam ze padne na zawal..okazalo sie ze mimo opuszczonej rolety, prawie do samej ziemi wszedl sobie kot o 6 rano do mojej walizki, ktora mam spakowana do szpitala, wczoraj zostawilam ja otwarta bo szukalam antyperspirantu..i mam po spaniu..musze sprawdzic czy mi czego nie ukradl

Dzisiaj chyba śpiący dzień...pustki na forum

My dziś na 16 mamy echo serduszka Fifiego, mam nadzieję, że już się okaże, że jest wszystko ok

Agusia, ten 37 tc to tak na styk dosłownie, ale powinno być ok

Marta, to jest brany posiew na tego paciorkowca...

Posiew z pochwy czy cewki moczowej?? CO jeszcze powinnam zrobic, bo moja byla na urlopie i chyba zapomniala mi powiedzieca boje sie ze jak zaczne temat hipotrofii to znow sie nie dowiem jakie badania mam jeszcze zrobic..

Widze ze angelika urodzila dzisiaj Nikosia

supr psina;P

a kota z Twojej opowieści Marta kocham! odrazu mi sie ansza Lady przypomina jak codziennie mi do torebki właziła jak była malutka bo myliła ją ze swoją torbą podróżną, a to kot obierzyświat;P

wczoraj taki meczący dzien;P najpier przyszły moje szwagierki zrobić mi obiad bo maż w pracy potem do kuchni metr na metr dołączyła sie moja mama bo przyjeali mnie odwiedzic z tata i bratem. A wieczorem mieliśmy kolację z przyszłym mamy nadzieję amantem jednej z moich szwagierek, a kolegą mojego mężą, którego ona sobie upatrzyła. wiec kolacja sterowana, ale chyba dobrze wyszło;P

ja zaraz mykam już do szpitala- torba spakowana i za 10 minut tesciu po mnie przyjeźdźa- cała noc z nerwów nie mogła spać. I wymyślałam sobie jak to ja się rozwiodę z mężem po urodzeniu, ale jakoś potem mnie przytulił, rano pocałował, i kurcze znowu zapomniałąm o co jestem na niego zła!!!

3majcie za mnie kciuki. Jeżeli zostawią mnie w szpitalu to się juz dzis u was nie pojawię, ale bede sie starała potem jakos dac znać

pozdrawiam!

Z pochwy, ja jeszcze teraz miałam powtórzone wszystkie badania wirusowe i rozszerzoną morfologię o żelazo, wapń, magnez, potas, sód, białko, glukozę, tarczycę, cytomegalię + rozbudowany mocz...

Mysza zaciskam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze, bede myslec co u Ciebie..ja jutro moze sie czegos konkretnego dowiem..a moze dzis u mojej gin?? Jak dasz rade Mysza to napisz ktorejs z nas smsa..nie wiem czy masz do kogos numer, bo na naszej liscie Cie nie ma..

Aha...rozumiem ze mam caly tydzien jeszcze na te badania bo dzisiaj zaczelam dopiero 37tc...heh...dopiero...JUZ

MYSZA, kciuki trzymane, numer do mnie masz, więc czekamy na wieści!!! I pamiętaj co Ci pisałam, będzie dobrze!!!!

hej dziewczyny:)
dawno mnie tu nie było ale jakoś czasu mi brakowało, staram się jeszcze jak najwięcej załatwić spraw przed narodzinami małego hmm no i melduje że dla małego mam już wszystko nawet wózek już kupiłam i teraz codziennie muszę się nim przejechać po pokoju tak strasznie mi się podoba

a miałam dbać o siebie, ale niekoniecznie mi to wyszło, okazało się że mam bakterie w moczu i lekka anemie więc teraz się jeszcze lecze, no i wszyscy dookoła o mnie dbają hmm mały musi jeszcze wytrzymać tydz w brzuszku, później może już wyjść już się go doczekać nie mogę ciekawe jaki on będzie bo szczerze powiedziawszy on już chyba tam jakąś osobowość sobie wyrabia jak coś mu się nie podoba to strasznie protestuje hmm ostatnio to ciągle mogła bym o nim mówić i mówić jest już taki kochany i wyczekiwany
a wiecie co go najbardziej denerwuje ??? jak tatuś mamusie dotyka jakby chciał powiedzieć że mama należy tylko do niego hehe

u mnie w końcu przestało padać

miłego dnia

dziękuję że o mnie pamiętałyście

Witaj Basiu, czekalysmy na Ciebie.. Ja mam tak samo: jak ze Slawkiem zaczynamy baraszkowac mala jakby kopa dostawala, szarpie mna na wszystkie strony Zawsze sie obudzi i jest swiadkiem naszych uniesien, haha