Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Z moją wagą nie jest źle bo po porodzie ważę jak na razie 2 kg mniej niż przed porodem. Ale muszę się opamiętać ze słodyczami bo szybko pójdę w górę. Natomiast wygląd brzucha jest średnio zadawalający i bywają dni że jestem tym przygnębiona.

Kasiekk pytałaś czy dopajam małą, otóż nie bardzo, lekarz powiedział że wystarczy że pije mleko, bardzo rzadko wypije herbatkę lub wodę z glukozą.

Zosia zaczęła robić zielone kupki i słyszałam że to może świadczyć o nietolerancji laktozy lub białka. Do tego na buźce od 3 dni ma czerwone chrostki, często ulewa nawet godzinę po jedzeniu i jest bardzo marudna wieczorami. Wiem już że zrezygnuję z Nan Pro. W poniedziałek idę z małą do lekarza i porozmawiam o nowym mleku.

Nadia i Marcelina są prześliczne

Body z Biedronki są bardzo ładne i widzę że dużo dzieciaczków je nosi

Gosiu ja CI powiem że mi lekarka powiedziała że jak nie bede miala dużo pokarmu w peirsiach mam dopajać mała zwłaszcza że jest okres grzewczy... i powiem CI że porównałam dzień gdzie niedopajałam i gdzie mały dostał wodę i w ogóle bez porównania.. nie miał kłopotu z kupa od razu miala inny kolor i konsystencje.. a bałam się bo zdarzyła sie (bez dopajania) taka gipsowa o których tu mówiłyście... tylko że ja nie daje wody z glukozą tylko samą wode... na słodycze bedzie mial jeszcze czas...

ja jutro lecę kupic wagę.... tez mam przygnębiony nastrój jak patrzę na brzuch..... mam wrażenie , że ta oponka nigdy nie spadnie.
U nas ciąża była lekkim zaskoczeniem tzn nie sądziłam, że tak szybko zajdę, a tu proszę niespodzianka no 3 miesiące w tą czy w tamtą nie robi różnicy, chociaż bardzo chciałam ,żeby dzidzia urodził się na wiosnę ale u mnie z matematyką jest troszkę na bakier pamiętam tą euforie i niedowierzanie jak zobaczyłam 2 kreski zaraz pobiegłam po drugi test

Zostało mi jeszcze 3kg nadwagi w stosunku do czasu przed ciążą. Tyle tylko, że jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć. Jakoś tak samo spadło, jem jak zawsze. Oponka jeszcze jest, ale mieszczę się w końcu w jeansy sprzed ciąży!

dostałam okres!!!!nie wiem czy ta moja waga cos oszukuje bo od tygodnia odchudzam sie i niby schudłam 2kg przez te kilka dni wydaje mi sie ze to niemozliwe...

Renatko wydaję mi ,że jednak mozliwe szczęściara z Ciebie
Ważyłam się wczoraj u teściów i chyba kilo zrzuciłam ale za to według tej wagi Miłoszek w ciągu półtora miesiąca przytył tylko pół kilo.... martwi mnie to. chyba powinien przytyć znacznie więcej w ciągu tego czasu? nie sądzicie ???

zwaz na wadze w przychodni...
u mnie wlasnie tak bylo mlody przez 1,5 mc przytyl tylko 400g ;/ niestety moja piers miala za malo ponoc...

Kasiekk ma racje, lepiej zważyć małego na wadze w przychodni, jest dokładniejsza. Może się okazać, że Miłek dobrze przybrał, a Ty makaja nie potrzebnie się martwisz

Makaja w przychodni zaważą i dr powie czy faktycznie mało czy nie

zważyłam w przychodni no i waży 5100 , pani dr. powiedziała, że prawidłowo przybiera 25g na dobę podobno dzieci juz tak mocno nie przybierają..... kazała karmić tylko piersią dalej

Czy w Waszym środowisku lub wśród Waszyc zanjomych dzieci chorowały na krztusiec??

Makaja nie slyszałam żeby jakiś maluch na to chorował

Byłam wczoraj z Zośką u pediatry. Zmieniła nam mleko na Bebilon Pepti słyszałam o nim dużo dobrego, mam nadzieję, że małej przypadnie do gustu i będzie ok. Zielone kupki to podobno wynik żelaza zawartego w Nanie.
Zosik skończył wczoraj 2 miesiące i waży 5260g zatem przez 2 tygodnie przybrała 400g

gosia_ann napisał:

Byłam wczoraj z Zośką u pediatry. Zmieniła nam mleko na Bebilon Pepti słyszałam o nim dużo dobrego, mam nadzieję, że małej przypadnie do gustu i będzie ok. Zielone kupki to podobno wynik żelaza zawartego w Nanie.
Zosik skończył wczoraj 2 miesiące i waży 5260g zatem przez 2 tygodnie przybrała 400g

A mój reaguje zielona kupka na wode...
U nas tez zadne dzieciatko nie chorowalo na krztusiec a czemu pytasz ?

no bo każą szczepic a ja rowniez nie słyszałam , że dzieci na to chorują .....

my tez bylismy na to szczepieni