Mamy Kwietniowe 2013

Agi Gratulacje
Mamy nadzieje, że mama i córeczka czują się dobrze

Gratulacje Dla Agi

Witamy Majeczkę na świecie Jaka kruszynka słodka

Agi - gratulacje!

Skonczy się może twoja tułaczka po szpitalach i batalia z cukrami.

Agi gratulację
no to dziewczyny może się teraz już ruszy w końcu Panie z początku kwietnia już mają donoszone dzidziusie

U mnie niestety są limity na torby, położna powiedziała wprost, że rzeczy mają się zmieścić do szafki. Nie martwię się jednak, męzowi wszystko przygotuję, a on w miarę ogarnięty jest więc będzie przywoził.

Pralka się pierze

Świetne wieści! Agi - ogromne gratulacje!!
Trzymajcie się tam z Majeczką

Agi-GRATULACJE!!!!!!!!!!! Witamy Majeczke:-)
No to chyba sie zacznie:-)

Dave napisał:

No to chyba sie zacznie:-)

Oby oby
Niecierpliwie czekam na większą turę rozpakowań

Agi gratuluje!!!!!
Zacznę od tego, że całą noc miałam nie przespaną... Calutką noc męczyły mnie skurcze idące aż od kręgosłupa;/ Wymęczyłam się masakrycznie. Rano przyjechała do mnie położna ( 30 min wcześniej więc jeszcze nawet mieszkanie nie było ogarnięte). Szczerze mówiąc jestem trochę zawiedziona. Pani nie wykonała badań, które miała wypisane. Zmierzyła ciśnienie i 100/135 i pyta się mnie czy się denerwuję, ja mówię, że nie że nie mam czym. Powiedziałam o nocnych bólach więc łaskawie zbadała mi brzuch i mówi że mocno napięty, i najlepiej winka się trochę na rozluźnienie napić a ja mówię że ja w ciąży nie piję. Gadała ciągle o seksie itd. Później pojechałam do ginekologa. Pani bardzo rzeczowa,powiedziała że z powodu zapalenia może dojść do porodu w każdej chwili. Oczywiście powiedziała, że mam bardzo mały brzuch. Zbadała dzidziusia i z nim wszystko ok, waży 2800 ale powiedziała, że będzie malutki że ok 3 lub troszkę mniej. Następnie zmierzyła ciśnienie i okazało się, że 100\130 ( trochę ponad). I powiedziała że to nadaje się do kardiologa i że u lekarza rodzinnego mam sprawdzać ciśnienie. I że u niej jestem jednorazowo więc ona żadnych kroków nie podejmie. Ehh i już teraz sama nie wiem co mam robić Na dodatek szyjka podobno wygląda dobrze ( co lekarz to inna opinie już słyszałam że mam połowę , cała i że wogle nie mam i teraz znów ze jest ok;/)
Przepraszam, że pisze tak chaotycznie.

Anafora, to niedobrze, że Cię tak zbyli. A kiedy wraca Twój gin?
Bo jak nie wcześnie, to może warto byłoby się wybrać do szpitala na 3-dniową obserwację, a z tym ciśnieniem to się bez skierowania kwalifikujesz - te pierwsze 100 to niskie, ale drugie, rozkurczowe 130 to jest masakra

Mój gin powinien być w poniedziałek. Przez całą ciążę miałam ciśnienie 100/70. Mam w piątek zgłosić się do lekarza rodzinnego na pomiar ciśnienia, ale mówiła, że jak będę źle się czuła to mam jechać wcześniej i że to jakimiś rzucawkami grozi :| szok po prostu.

Anafora, faktycznie ciśnienie nie do pozazdroszczenia. Troche Cię zbyli, ale lekarz wraca niedługo na szczęście. Jakby się coś działo to jedź koniecznie do szpitala, lepiej dmuchać na zimne.

Anafora to nieciekawe wieści nie ma co zwlekać, jeśli nie najlepiej się czujesz to pojedź do szpitala na obserwacje..

Wow AGI!!! No ktos tu się w kolejkę wepchnął!!!
GRATULACJE!!!, WITAMY MAJECZKĘ!!!
Anafora, bezwzględnie jedź na IP, takiego ciśnienia nie mozna lekcewazyc!! zwłaszcza,że ktos wspomniał o rzucawce i z automatu przypomniał mi się dramat z grudniówek

Anafora ja też uważam, że powinnaś jechać natychmiast an IP. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku kiedy drugie jest wyższe od pierwszego
Suzi a co tam u grudniówek się stało???

Anafora - jak zaczęłam czytać, to myślałam, że następne gratulacje bedę składać. A tu takie rozwinięcie.
Jak dla mnie BEZWZGLĘDNIE musisz się udać na IP. Przecież takie ciśnienie nie jest normalne, a już pomijam w ciąży.
Ja bym nie czekała!!!!!!

Malwi - u grudniówek była tragedia. Lepiej nie wiedzieć.

Ja dopiero teraz, bo coś mi net w komórce spinkolił