Mamusie MAJ 2013

Alex_87 Twoja mama nie zajmuje się dzieckiem 24 godz więc nie powinna decydować bo gdy ją rozpieści to póżniej Ty będziesz się męczyć.

U mnie z noszeniem mama nic nie mówi. Nawet jak widzi że już nie daję rady to Ona bierze młodą. Ale wczoraj przez cały dzień odciągałam pokarm i nie dawałam Irinie bo dałam się namówić mamie że tak będzie najlepiej i na wieczór miała taką depresję że płakałam jak bóbr. No i dałam młodej cyca. Będę odstawiać Ją powoli. Nie tak gwałtownie bo i Irina mogła poczuć się źle z tego powodu.

No właśnie wiem o tym, dlatego muszę jej jasno powiedzieć co może robić a czego nie, chociaż ona uważa, że babcia jest od rozpieszczania echh uwielbiam takie teksty a później rodzice muszą od nowa się meczyć, żeby wprowadzić swoje zasady.

Co do tej metody, to też uważam, że chyba bym nie wytrzymała jej stosowania. Bo jednak skoro dziecko płacze to nie na złość nam tylko czegoś chce, więc przynajmniej to głaskanie po plecach lub coś w tym rodzaju, żeby wiedziało że jestem przy niej. Ja lubię przytulać Zuzkę itd. ale jednak z tym kołysanie to przesadza trochę, bo teraz nic nie pomaga ani przytulanie ani mówienie ani śpiewanie, tylko to bujanie lekko powiedziane bujanie, bo jej naprawdę aż głowa odskakuje.

Kurcze muszę sie zastanowic nad tym

Wczoraj kochaliśmy się pierwszy raz od porodu z mężem Było dziwnie, ale za to bardzo przyjemnie Tylko kurcze nie zabezpieczyliśmy się, porwała nas chwila Nie miałam jeszcze okresu po ciąży, wyszedł przed wytryskiem, ale strach zawsze jest! Masakra jakie to nieodpowiedzialne było no zobaczymy co będzie, najwyżej Tymuś bedzie mial rodzeństwo

ja swoją próbuje nauczyć do butli ale pluje nie chce wcale ciągnąć czy podaje mm czy odciągnięty pokarm czy jakieś pocie nic jej nie podchodzi,smoka też nie chce już nie wiem jak ją przekonać próbowałam z LOVI I NUKA i nic

ale położna odradziła mi mieszanie cyca z mm mówi,że to może jeszcze gorzej wpłynąć na małą,podobno brzuszek nie trawi tak samo jednego i drugiego,może to przez to Twoja jest taka niespokojna .

Dziewczyny jeszcze jedno, czy uważacie że dziecko w pierwszych miesiącach życia można rozpieścić noszeniem, bijaniem itd? Bo też słyszałam różne opinie, że takiego małego niemowlaka nie da się rozpieścić, a inni mówią, że jak od małego się je będzie nosić itp to później będzie już tylko gorzej...
Sorry za takie rozkminy z rana, ale aż spać w nocy nie mogłam bo się zastanawiałam nad tym wszystkim

Ja uważam,że skoro dziecko płacze to trzeba się nim zająć i zrobić wszystko by było spokojne ale gdy jest spokojne i tylko sobie kwiczy jak najczęściej zostawiać samą w łóżeczku.Myślę,że da się rozpieścić takiego maluszka widzę po swojej najlepiej jak jestem przy niej 24 godz;) dlatego staram się często wkładać ją do łóżeczka i wychodzić z pokoju czasem kwiczy sobie dobre pół godz i zasypia a czasem płacze i dalej ją nosze


czasem miewam wrażenie,że moja dama jest mądrzejsza niż mi się wydaje i robi mnie w balona z tym noszeniem

vika ale moja wczoraj była niespokojna dopóki nie dostała cyca. Przez półtora dnia była na samym mm. Jak dostała cyca to od razu poszła też kupa ale taka wielka i w końcu trochę gęściejsza a nie tylko rzadkie. Mnie te kupy na cycku przerażały bo były jak rozwolnienie.

Alex według tego filmiku co zamieściła Gabi to do 3 miesiąca nie można rozpieścić dziecka nosząc go na rękach. Ale jak jest w praktyce?
Moja nie chce leżeć w łóżeczku. Woli leżeć na łóżku gdzie wszystko widzi i najlepiej żeby było głośno.

Teraz sobie czytam jakiegoś bloga, i tam jest opisane, że w plemionach indiańskich itp dzieci są noszone praktycznie cały czas i przez to są spokojniejsze i mniej płaczą. I wcale potem nie są rozpieszczone, jak zaczynają raczkować i potem chodzić wogóle nie domagają się noszenia. Hmmm pewnie coś w tym jest.
Kurcze pewnie za rok będę tęskniła za tym noszeniem i przytulaniem, bo zacznie chodzić i będzie miało w nosie matkę, bo świat taki ciekawy

KarinaM więc może tęskni za cycem najlepiej będzie jak poradzisz sie pediatry może współczuje Ci bo jak mojej coś dolego to staje na głowie by jej przeszło a Ty jesteś między młotem a kowadłem

Alex_87 no ja też myślę,że za tym noszeniem i przytulaniem jeszcze zatęsknimy

a to jest ulubiona pozycja mojej kruszynki

vika Tosia prześliczna.

I ja właśnie uziemiona w fotelu z malutką

No i z czym się nie rozstajemy do spania ?? haa ze skarpetkami na rączkach jest o niebo spokojniejsza i nie drapie krostek na policzkach:) łapki nam spadają więc przerzuciłyśmy śię na skarpeteczki:)


KarinaM dziękujemy

Może teraz fota wejdzie

u nas nocka słabsza niż zwykle bo były bąki ale wcale się nie dziwię zjadłam flaczki i schab w sosie kurkowym i ptasie mleczko i delicję (próbowaliśmy jedzonka na chrzciny)
stwierdziłam że raz dam sobie upust noo i mały nie chciał zasnąć bo się prężył i w nocy jedno wstawanko więcej czyli o 23 potem o 2 i potem o 5 a potem to już 7 i wstawanie
w nocy też tak macie że karmicie, okładacie i maluchy śpią? bo mój dopiero 6-7 ma ochotę na zabawę, a tak to nie muszę go usypiać w nocy.

dziś wstał o 7:20 i o 9 poszedł spaćz bączkami spowrotem więc myślę że zaraz będzie się budził powolutku i pewnie jakiś spacerek zaliczymy może pójdę odebrać wypłatę z ubezpieczenia z PZU za urodzenie dziecka w końcu nigdy nie mam kiedy tego zrobić.