BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2013

11 lata 8 miesiąc temu #612313 przez Kiniaczek
Ja się biore za prasowanie ... :huh: :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612315 przez Anabelle
Widzę, że martwicie się o brak opieki położnej, a ja bym wolała, żeby jedyne co zrobiła położna to obcieła paznokcie :) Nie zgadzam się z dużą ilością poglądów mojej położnej środowiskowej, a na dodatek ma irytujący styl bycia. Zdarzało się, że w pokoju byłam ja, ona i fizjoterapeuta. Mówię coś do położnej, rozmawiam z nią, a ona nagle zaczyna mówić coś do fizjoterapeuty, rozmawiają, a później nie wraca do rozmowy ze mną, nawet jeśli byłam w połowie zdania. Bardzo mnie to razi.

Zgadzam się z lalką - waga dziecka a witaminy to mit - większość lekarzy to potwierdza jak i wskazują na to urodzone dzieci. Nie ma bezpośredniej relacji zażywanych witamin względem wagi urodzeniowej.

Co do karmienia to u mnie w szpitalu jest doradca laktacyjny dostępny dla pacjentek, zapytajcie czy u Was nie ma.

Wybaczcie nieobecność. Ja nadal w dwupaku. Miałam robione 2 KTG przez upadek, ale wszystko dobrze. Szyjka twarda, zamknięta, rozwarcie na 2 cm.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612317 przez lili91
Moja posciel dopiero sie szyje ( pomysl tesciowej). Lozeczko juz jest ale materaca brak. A Wy jakie macie materace?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612322 przez moniaaak
Cześć laski:)

Człowiek trochę dłużej pośpi i już, żeby przeczytać Was to pół dnia schodzi:).

Ja witamin nie biorę, wyniki mam dobre, poza tym było mi id nich niedobrze. Myślę, że po porodzie zacznę coś brać już. Zresztą i bez witamin przybieranie na wadze idzie mi bardzo dobrze...hihi i Kacperkowi chyba też, więc luzik:).
Swoją drogą to on coś dziś strasznie długo śpi, ale budzić go nie będę:).

Wczoraj prałam ubranka z lumpka, najpierw cały dzień się moczyły, potem wyprałam w pralce. Stwierdziłam, że nie będę suszyć tylko od razu wypiorę drugi raz... no i ja rano do pralki, a tu ciuchy wywieszone.... ech... gdybym poprosiła, żeby mąż to zrobił to pewnie by nie zrobił... :laugh: :silly: .

Któraś pisała, że dostała jakiś kosmetyk ze Stanów od ciotki. Z doświadczenia wiem, że mają mega dobre wszystko. Byłam kiedyś i każdy kosmetyk czy lek jest dużo skuteczniejszy niż u nas. W Polsce, żeby wyleczyć kaszel zawsze potrzebowałam kilku tyg, tam dostałam chyba ze 3 razy jakąś pigułkę i cud ;)

Co do pępka mam Octenisept, wczoraj przyszedł. Mam też kilka sztuk gazików spirytusowych.

Odnośnie karmienia też mam obawy, mam nadzieję, że jakoś to będzie. Tym bardziej, że z tym moim porodem to takie czeskie kombinacje będą:). Ale nastawiam się, że będzie dobrze. Chociaż też siary za bardzo nie mam, żeby nie napisać wcale...ale myślę pozytywnie.

Opisałam się to teraz idę cosik zjeść:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612329 przez anek
Anabelle u mnie połozna srodowiskowa była raz i to tylko zapytała czy ejst oki.nie licze na jakąkolwiek pomoc z jej strony , poza tym jak juz bede w domu to jakos inaczej.
bardziej chodzi mi o pielegniarki/połozne w szpitalu które tak zachecaja do naturalnego karmienia ale zeby pomoc młodej dziewczynie to ciezko.owszem jest duzo pielegn.ze pomoze pokaze ale ja nie mam dobrych wspomnien jesli chodzi o pierwsze dni karmienie,kóre sa najwazniejsze i pomoc ze strony personelu.trzeba samej walczyc, uczyc sie i nie poddawac,raz dzidzius zje bez nerwów i całą piers wydoji a raz bedzie gryzł, denerował sie i nie nalezy sie tym zrazac.teraz to wiem ale wczesniej byłam bardzo przerazona.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612336 przez Ane88
a ja już mam wszystko wyprasowane... a tak mi się spodobało to prasowanie ubranek:)
my już po śniadanku... pościel i ręczniki do szpitala piorą się w Dzidziusiu... nie mam nic do roboty. chyba pobuszuje po allegro...:)

Przyszedł czas na nową miłość...;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612349 przez Gabi31
A ja sie jakoś karmienia nie boję, chociaz nigdy tego nie robiłam, bedę rodzić w fajnym szpitalu, położne sa tam świetne- zresztą zdażyłam je już poznać leżąc na patologii, więc nie będę bała się spytać o cokolwiek bo wiem , że chętnie pomogą. Jeżeli chodzi o siarę to coś tam mam, ale zeby tego duzo było to nie. Zreszta do końca nie wiem czy powinno jje byc duzo na tym etapie. Jak to jest u Was dziewczyny?

Ja też biore witaminki tak jak pisałam wczesniej, ale jak twierdzi lekarz nie ma to wpływu na wage dziecka- Pola jest duża bo ja do wątłych nie należę, mąż też nie:)

U nas w szpitalu jest możliwosć wziecia znieczulenia, trzeba tylko wczesniej wybrac sie na konsultacje do anestezjologa...wiec sie wybiore w przyszła środę, musze tyko zrobic badania bo trzeba miec aktualne. A ja mam sprzed miesiąca.

Ostatnio miałam robiony wymaz na obecność streptococcus agalactiae, czekam teraz na wyniki. Wiem ze wczesniej dziewczyny pisały cos o tym. Wy tez miałyście pobierany wymaz z dwóch miejsc? To jest z pochwy i odbytu? Bo z tego co wiem własnie powinno sie pobierac z dwóch.

Nie idę dziś do szkoły rodzenia, mam dzień lenia, nie chce mi się ćwiczyć!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612369 przez Domiś91
Ja ogólnie nie chcialam karmić.. Dopiero jak do was dołączyłam i czytałam co o tym piszecie to sie przekonałam :) I mama też mi swoje nagadała :P to jest normalne że sie boimy, ale zobaczycie że po paru próbach będziemy śmigać z karmieniem! :D
Boję się że nie bede miała pokarmu, bo po pierwsze nie było u mie jeszcze "siary" a po drugie mam mały biust (leedwo B) i niewiele mi się powiększyl.. no ale zobaczymy :)
Ja buszuje od rana po TABLICA.PL :) może ocs ciekawego się trafi :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612380 przez Gabi31
Domiś- tablica to fajna sprawa:) Ja wyhaczyłam tam wózek i huśtawkę fisher price:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612385 przez lili91
Domis ja tez buszuje po tablicy ogolnie szukam wozka ale jak jest fajny to gdzies daleko:(. Chociaz jak cos innego sie trafia a jest mi potrzebne to nie gardze hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612398 przez Domiś91
ja wózek mam już dawno kupiony od znajomej :) ja ogólnie oglądam i zapisuje strony hehe :) ale czy coś z tego kupie.. nie wiadomO :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612406 przez Anabelle
anek napisał:

Anabelle u mnie połozna srodowiskowa była raz i to tylko zapytała czy ejst oki.nie licze na jakąkolwiek pomoc z jej strony , poza tym jak juz bede w domu to jakos inaczej.
bardziej chodzi mi o pielegniarki/połozne w szpitalu które tak zachecaja do naturalnego karmienia ale zeby pomoc młodej dziewczynie to ciezko.owszem jest duzo pielegn.ze pomoze pokaze ale ja nie mam dobrych wspomnien jesli chodzi o pierwsze dni karmienie,kóre sa najwazniejsze i pomoc ze strony personelu.trzeba samej walczyc, uczyc sie i nie poddawac,raz dzidzius zje bez nerwów i całą piers wydoji a raz bedzie gryzł, denerował sie i nie nalezy sie tym zrazac.teraz to wiem ale wczesniej byłam bardzo przerazona.

U mnie sytuacja jest taka, że doradca laktacyjny ze szpitala prowadził zajęcia w szkole rodzenia oraz był na dniach otwartych. Babeczka powiedziała wprost - "mówić, mówić i jeszcze raz mówić" - pacjentek jest troche więc jeśli coś jest nie tak, nie wychodzi to po prostu mówić i w szpitalu pomogą. Mówią jednak wprost, że nikt nie bedzie sie zastanawiał "a może...". Aha i jeszcze jedno. Ze szpitala u mnie nie wypuszczą póki dziecko pod opieką matki nie ma wagi wzrostowej - a więc musi być powodzenie w karmieniu.

Grunt to pozytywne nastawienie - nie zamierzam dawać za wygraną choćbym się miała skichać z dzieckiem 20h na dobę :)

Witaminy - ja mam dobre wyniki, ale byłam pod opieką 3 lekarzy w ciąży i wszyscun twierdzili, że witaminy są bardzo ważne. Obecnie biorę femibion natal 2 z kwasami omega i kuzynka położna oraz lekarka są jak najbardziej na tak. Pamiętajcie, że dziecko gromadzi kwasy omega do rozwoju mózgu tylko w okresie płodowym oraz do 1 roku życia! Później wykorzystuje omega do innych funkcji jak układ immunologiczny ale nigdy wiecej nie kumuluje się w mózgu.

Byłam dzisiaj na morfologii - oczywiście 5 minut to mi żyły szukano, a później nic nie chciało lecieć. Nie wiem co będzie w szpitalu, ale co pobranie to wszystkie pielegniarki się dziwią, czemu ja żył nie mam na rękach :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612416 przez Sevilla
Ja na szkole rodzenia miałam zajęcia z doradcą laktacyjnym - przyjemna babka :) Dała nam do siebie numer i wiem, że napewno skorzystam z jej pomocy i rad :)

Co do prania, jak narazie poprałam wszystkie rzeczy moje i Michała. Kosz z brudkami zrobił się pusty, więc od jutra zaczynam prać ubranka Maksa :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612424 przez Anabelle
Ja z praniem jestem za murzynami :) Połowa ciuszków nadal do prania. kołyska i wózek też... ;) Będzie wesoło ;D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #612443 przez lkasiulla
hej :)

Czy wy tez macie takie problemy z pamięcią bo ja mam masakryczne, gdyby nie to że napiął mi się wczoraj wieczorem strasznie brzuch i bolał i zastanawiałam się czy nie pójść dziś do lekarza więc zajrzałam do karty ciąży a tak skierowanie na badania o których zupełnie zapomniałam we wtorek wizyta u lekarza i jak bym dziś nie pojechała to nie miała bym wyników maskara z tą sklerozą :)....

Co do witamin to kilka razy pytałam się lekarza czy mam coś brać ale on uważa że jak mam wyniki dobre to nie ma sensu a dziecko i tak wyciągnie z matki to co potrzebuje :):)

Co do karmienia to bardzo boję się o to czy wogle będę miała pokarm na początku ciąży piersi mnie bolały i urosły brodawki były większe i bolące, a od jakiś paru tygodni piersi mi zmalały mam teraz mniejsze niż przed ciążą wogle mnie nie bola, siary nie mam i nie wiem czy to ma jakis wpływ czy nie różne wersje słyszałam... o szpital sie nie boje bo chce rodzić tam gdzie siostra a ona na początku miała problemy i same babki co chwila przychodziły i jej pomagały i laska od laktacji też sama z siebie zachodziła opieka jest super. Tylko boją się czy na pewno trafie to tego szpitala jeśli przyjedzie po mnie karetka to pewnie zabiorą mnie do najbliższego czyli to tego którego bardzo nie chce to jest straszny szpital:(:( mam nadzieje że wszystko się tak potoczy że siostra mnie zawiezie no ale to się okaże...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl