MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

Karolus ;D kto by tak nie chcial;p pozazdroscic ze juz wszystko masz gotowe ;D ja mecze sie dalej ;p
A co do wanny to nie wiem jak to jest... Wiec nie pomoge ehh...

karolciu lepiej prysznic:D napewno zero sexu:D ;] a u mnei nic dalej:d malenstwo fika a CZOPA NIE WIDAC ! NIE WIDAC! NIE WIDAC! ;]

a ja kupiłam babke:P:D a dzisiaj na obiadek zrobiłam moja ukochana cukinie mniammmmmmmm z grilla och ach mhm


jak tam MOnisia i Iwcia??

Tesknimy za ewusia!!! ale ona pewnie ma co robic:D świeta z Kinią:d boskoOOooOOoooOO

Kalusia ma sie dobrze:) a to najwazniejsze:D

elwi odpoczywasz?

no Ewus zajeta pewnie,maluszkiem swoim ahhh

Ja nie odpoczywam,ciagle dzialam w kuchni musze mamie pomoc,bo rodzina zjezdza a ona by sama rady nie dala tyle nagotowac,bo bedzie Nas az 6. Wiec trzeba porobic troszke teraz zurek robic bede ;D a Ty odpoczywasz?;p

Ja nigdy cukini nie jadlam chyba,nie wiem nawet hehe;p

ooooooo to tez miło z mamusia popracowac w kuchni:D zurek jami:D


ja leze i ogladam filmy:D bo w tym roku jestem uprzywilejowana i mam same zaproszenia wiec nic nie robie:D tylko leniuchuje:d mmmmmmm

pozazdroscic leniuchowania ;p ale odpoczywaj ;* zbieraj sily na porod ;D

tak jest!!!!1;] miłego gotowania!

dziekuje ; * uciekam paaa;*

odpoczywajmy bo nie będziemy miały siły rodzić
a ja mam mega apetyt i wszystko bym zjadła
dobrze że są świeta i tyle pyszności... jest w czym wybierać

Kochane Mamuśki z okazji tych Świąt przesyłamy Wam moc uścisków i buziaków, niech to będzie radosny czas, pełen rodzinnego ciepła, miłości i pokoju; wiele łask i błogosławieństwana Święta i na resztę dni, na nasze nowe życiowe role


Karola, kąpiel nie!seks nie! po wypadnięciu czopa trzeba uważać na infekcje

Elwerko, a Ty się nie przemęczaj, powolutku wszystko rób i pamiętaj przede wszystkim o Maluszku ))

ja troszkę pomagam w kuchni, trochę leniuchuję, boli mnie dziś głowa, ale to nei nowość; wczoraj znowu miałam próbny alarm, położyłam się spać ze skurczami, i zasnęlam w nocy mnie obudziły ale tylko 4 były i przeszło, teraz w sumie raz na jakiś czas pojedyńczy skurcz; ale już z mężem świrujemy, jemu sniło się że odbierał poród w domu a mi się śniło że urodziłam w aucie pod szpitalem, bo już nie dąłam rady wyjśc z samochodu wszyscy dzwonią z życzeniami i pytają czy już rodzę męczy mnie to. mam ochotę krzyczeć: Nie, nie rodzę!!!! mój mały uparty barannie chce się rodzić, póki co

ja też już wszystkim co dzwonią to najpierw mówie że jeszcze nie urodziłam bo wiem że właśnie po to dzwonią i tylko udaja że niby nie.
Tak myślałam właśnie z tą kąpielą
... jakoś to wytrzymam.

Mama właśnie przywiozła mi mazurka i świeży chlebek z piekarni
Tata dał kiełbasy i wędliny swojskiej i tak myślę że chyba przez tydzień tego nie zjemy i będzie trzeba mrozić ale to nic. najwyżej jak urodzę to M nie będzie musiał sie męczyć z robieniem jedzenia.
niech to się w końcu zacznie!!!
Miałam jechać na mecz ale niestety jest tak beznadziejna pogoda, pada deszcz, jest zimno i pochmurno że nawet nosa nie wystawię na zewnątrz.

Ewelinda ma najpiekniejsze święta bo ze swoją śliczną córusią.
My nie jesteśmy gorsze bo nasze maluszki tez są z nami cały czas i to już 2 święta mają okazję popałaszować pyszności W Boże Narodzenie też łasuchowałyśmy

Karola czytałam nawet że niekiedy lekarze po wypadnięciu czopa podają nawet antybiotyk na wszelki wypadek więc o infekcję nie trudno...
polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10004955.html

ja gotuję rosołek i zrobię jeszcze z niego galarcik, ciasta kupione, święconka załatwiona więc wszystko gotowe jutro mam wychodnę bo mój M niestety idzie do pracy a na pon zaprosiliśmy rodzinkę ale mają obawy czy dam radę, kurcze przecież ja nie umieram tylko jestem w ciąży więc dam radę ugotować obiad:ohmy:

normalnie szaleństwo przygotowań wśród mamusiek a nasze dzieciaki leniuszki ani myślą się rodzić moje maleństwo od 2dni tylko od czasu do czasu się przeciąga a tak to chyba cały czas śpi powoli martwi mnie to, mam nadzieję że wszystko z nią ok...

nio teraz raz dwa trzy mozna załapac infekcje jesli czopek poszedł wek;]

MOnisia nie dziwie Ci sie ze jestes juz tym zmeczona! podziwiam Cie niesamowicie! wszyscy sie pytaja:D mnie tez sasiedzi łapia juz nie idzie a mały ma jeszcze 9 dni do startu w sumie:D " męczy mnie to. mam ochotę krzyczeć: Nie, nie rodzę!!!! mój mały uparty barannie chce się rodzić, póki co" - hihihi

karolciu masz racje:D świetuja z nami:D dogłębnie:D


nelus napewno wszystko dobrze:D ma juz mało miejsca i pzrygotowuje sie do wyjscia ... teraz prym wiedzie przeciąganko:D

To normalne że mniej się rusza. moja mała tez tak miała. Wrazie czego policz czy jest 5 ruchów na godzinkę i wtedy dopiero zacznij się martwić... teraz nie ma potrzeby. Może jesteś tak zapracowana że sama nie zwracasz na to uwagi.

Niech moja mała już wychodzi.

M sie śmiał że wyjdzie 13 w piatek. Ja też się w tą magiczną date urodziłam więc będzie niespodzianka dopiero