MAMUSIE LIPIEC 2012:)

czasem go na chwile postawie bo sie domaga, ale rzadko kiedy, on jest za mocno oslabiony po antybiotykach i ja go nie bede bardiej oslabiac, tak jak mowisz przyjdzie czas to sam zacznie biegac

Olga takich sąsiadów to nie zazdroszcze, u nas w klatce są prawie codziennie imprezy, trochę głośno, ale mi nie przeszkadza, ja tylko nie moge się nadziwić jak im się spać nie chce;)

Maksiu ja też się boje o kręgosłup, a Twojemu już strzeliło pół roku, pewnie Ci w lipcu wszystkie zazdrościły bo byłaś pierwsza:D słodziaczki buziaczki dla Małego:*

ja z butelki daje tylko wodę lub herbatkę, oczywiście herbatka jest wg Stasia lepsza:( wszystko inne daje łyżeczką, a kaszke to tylko manna. Mały ma skazę, jak spróbowaliśmy mleczno-ryżowej, to ja już myślałam, że na pogotowiu wylądujemy, Mały wyglądał jakby w pokrzywy wpadł ( tak z dwie min po podaniu kaszki). Teraz pediatra powiedziala, żebyśmy spróbowali Sinlac, czy któraś Mamusia tego próbowała? boje się, że Mały zje łyżeczkę i resztę wyrzucimy;/ Czyli my z karmienią piersią tak szybko się nie rozstaniemy, planuje ponad rok.



A mi głowa pęka, nie wiem czy z choroby czy z niewyspania, u góry już impreza jest.
Ale za to się wycwaniłam, mąż obiad robi, a Staś na spacerku...hihi potarł oczka, a ja odrazu ubrałam go i na balkon, pewnie pośpi z 45 min, ale spacer zaliczony:D. My tak przez pierwsze 3 miesiące, Staś "chodził" sam na spacery, aż się łezka w oku kręci, jak to było dobrze...

Witam w Nowym Roku!

Wczoraj posiedziałm u siostry do 3.00 ,mała usneła o 23.00 z 2 pobudkami i spała do 11.30

odsypiała z mamusią .Dużo nie wypiłam zaledwie kilka pysznych drinków

Tyle dobrze ,że tatus nie pije ,to mogłam sobie pozwolic

Olga-To masz przeboje z sąsiadami ,też miałam takich..naszczęscie się wyprowadzili

MM-Szamapana wypiłas i nie masz kacka? ja to bym "zdychała"

Krecik Witaj miło ,że do nas dołączyłaś ,ja tez mam 28 lat i jestem mamą Emilki i Fabianka ,czekamy na zdjecia synusia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja za to nie nadaje się do picia w towarzystwie ,szybciutko odpadam

a czasami by się przydała mocna głowa hehe

kurcze mała mi dzisiaj spi prawie cały dzien. A w nocy będzie chciała się bawić


W sumie sama jej przestawiłam sen

aniunia witaj

MM też podziwiam, że bez kaca, po szampanie to wręcz niezrozumiałe:D

u nas sukces, mały się wyspał w wózku na balkonie prawie dwie godziny:D

dziewczyny kiedy najlepej iść na wyprzedaże?? zastanawiam się czy iść jutro na zakupy dla Małego czy poczekac do 5 stycznia czy może jeszcze później?
u nas będzie trochę bawienia, bo dostaliśmy becikowe od krakowa i przez 3 lata trzeba trzymać rachunki, ale nie zwykły paragon, ale fakture lub rachunek imienny, my dla małego praktycznie wszystko już mamy,łóżeczko turystyczne przed Swiętami mu kupiliśmy i też mamy tylko paragon, bo wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy... teraz na każdą paczkę pampersów będzie fakture, mnie to śmieszy, bo nawet jakbym czynsz zapłaciła z tych pienędzy to przecież to i tak to idzie w koszt utrzymania malego

No u nas sąsiedzi znów zaczynają "poprawiny" ha ha

Ja małego nie zmuszam,on sam jak mu dam rączki żeby usiadł,to na proste nogi wstaje ha ha pewnie po siostrach odziedziczył i do 9 mies.będzie chodził nie będę go hamować,bo widzę,że jest silny i tylko czeka,żeby mógł stać na nogach.Siedzi też z każdym dniem coraz pewniej sam Za to przewroty na leżąco nie należą do jego ulubionych

krecik my z cycusia szybko raczej nie zrezygnujemy-pewnie coś koło 2 latek a dlaczego do becikowego te faktury To wy ten trzeci tysiąc dostaliście pewnie tak?

maksiu buziaczki dla Blazejka

olga musze sprobowac z tym powiekszeniem smoczka

Olga my dostaliśmy becikowe od państwa i od prezydenta miasta krakowa- za to, że tutsj mieszkamy i właśnie dostaliśmy pismo, że w ciągu trzech lat możemy mieć kontrole, czy aby na pewno na dziecko to przeznaczyliśmy, głupota jakaś

Ja miałam 2 tys.becikowego,u nas tego trzeciego niestety nie ma,za biedne miasto ha ha ale dobrze,że dostaliście,a faktury zawsze możecie załatwić,niech wam znajomi też biorą jak coś dzieciaczkom kupują a co wpadło trochę kasy,to wpadło

A ja miałam 1 tyś becikowe ,co miasto to inaczej>?

Hej ja mialam tez 2 tys,
Krecik co do tego czy mi zazdroscily to niewiem, bo nie ktore mamusie pomimo ze to dzial lipcowek to sa koncowki czerwcowek, wiec najlepiej pytac tylko lipcowek:)
Moj maly zdrzemnal sie w lezaczku i juz nie spi ale to dobrze bo kapanie brak zrobic, i mleczko dac, Olga co ty robisz ze masz tyle mleczka dl MALEGO mnie w nocy piersi bolaly ale dlatego ze wypilam dwa karmi wygazowane

w Krakowie jest dodatkowe, mieli to znieść bo miasto podobno już kasy na to nie ma, my tak dlugo zwlekaliśmy ze złożeniem papierów, bo nie wiedzieliśmy, czy się nam należy, bo nie jesteśmy tu zameldowani, ale sie udało:D


Olga spokojnie w ciągu roku uzbieramy fakturki, poprostu będziemy brali na wszystko: pampersy, kosmetyki, jakieś jedzonko

Czesc wam

Jakos chyba mnie nie bylo tutaj kilka dni. Zaraz nadrobie, musze sie wam tylko wyplakac (tak wiem, znowu, jak mnie macie dosyc to powiedzcie), tak jakos sie sklada ze nie mam komu sie wyzalic
A wiec u nas wszystko bylo wporzadku dopoki maz nie dostal dzisiaj telefonu z wojska. rok temu byl w wojsku, ale nie skonczyl sluzby tyle ile musial, po jednym weekendzie postanowil ze nie wroci tam (sluzba w Finlandii jest obowiazkowa, wraca sie tylko do domu na weekend; nastepnego dnia okazalo sie ze jestem w ciazy). No i dzisiaj do niego zadzwonili, ze musi skonczyc sluzbe, albo trafi do aresztu. Od poniedzialku wiec zostaje sama w domu, bez zadnej pomocy. Na dodatek od 9.01 mialam kontynuowac moj kurs finskiego, ale chyba nic z tego nie bedzie bo nie mam z kim Miro zostawic. Poza tym jestem wkurzona bo mialam jechac do Polski najpierw po swietach, ale ze sprawa z dokumentami sie przedluzala to po nowym roku, a tu jeszcze paszportu nie mamy i jak pojdzie do woja to raczej nie mam na co liczyc, ze pojade do rodzicow w styczniu czy w lutym O zalatwieniu chrzcin nie ma mowy jak na dzien dzisiejszy. Dzisiaj od rana chodze w nerwach, wszystko sie sypie. W dodatku zupelnie nam sie kasa skonczyla, raczej o przeprowadzce tez moge zapomniec jak meza nie bedzie w domu, ani o tym ze pojdzie do pracy bo niby jak

Tyle narzekania.
Wczoraj Miro ogladal fajerwerki, obudzil sie tuz przed polnoca, podgrzalam mu mleko i jak juz skonczyli odliczanie zasnal mi na kolanach ze smokiem od butli w buzi

Spoznione, ale szczere zyczenia, wszystkiego najlepszego w nowym roku!!!