STARANIA O CIAZE

Gosia ja chciałabym już znowu być w ciąży ale boje się cholernie i chyba strach pozostanie do dnia narodzin. Nie chcę się nastawiać że za 3 miesiące już zaczniemy starania, dopóki gin nie powie że rana po cc się zabliźniła, chociaż z mężem nie możemy się doczekać. Trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści.

Hej pani co u ciebie?

Wiecie co mój mąż mi dzisiaj powiedział cos co dało mi do myślenia. Przez dwa lata brałam tabletki i nie mialam bolesnych miesiączek. Odkąd przestałam je brać i zaczęliśmy sie starać znowu mnie bolał brzuch. Ale nie od razu. Jakos po trzech miesiącach. Tak jakbym juz nie miala śladu tej chemii w organizmie. I zaszłam w ciążę po pół roku odkąd odłożyłam tabletki. Teraz brałam te plasty przez trzy miesiące. Od września sie staramy. Do tej pory mialam bezbolesne okresy. A teraz mnie od kilku dni boli brzuch jak cholera. Tak jak wtedy.

Wiem ze to dziwnie brzmi ale moze cos w tym jest...

Co myślicie???

Anoda napewno ginekolog sie zgodzi. Mam nadzieję ze tak bedzie i trzymam kciuki za to mocno.

Ja mam wizytę 10 stycznia. Udało mi sie na fundusz dostać.

niesmak kawy ;D ależ ja na to czekam ;> codziennie rano wypijam łyk i czekam czy mnie odrzuci czy nie ;D to już jakaś psychoza jest ;D 3mam kciuki żeby u ciebie kawowstręt był zwiastunem II... może otwarcie zrobisz oficjalne tym nowego roku i klub wrześnióweczek ;>>

jak my straciliśmy dzidzie to nie miałam przez bardzo dlugi czas ochoty na sex... baardzo długi więc nie bylo raczej problemu z tym czy możemy się starać czy nie... teraz jest już prawie 9 miesięcy od tego czasu. inne podejście, inne mysli i inny strach.

objawy na dzień przed wyliczoną @ :
skleroza
piersi nabrzmiałe, zyły mi wyszły nawet na klacie bardzo widoczne,
I to wszystko, zero bólu brzucha. aa wiecie co zauwazyłam, że podczas przytulania kłuje mnie lewy jajnik;/ nie wiem czego to zwiastun.


Dziewczyny, macie 100% racji, to forum jest niesamowite, tyle dobrych serc, dobrych słów, wsparcia. nikt nie zrozumi tak kobiety która najbardziej na swiecie pragnie dziecka jak druga kobieta . Dziękuję Wam że jesteście, ze swoimi smutkami i radościami ;*

No ja mam nadzieje że się zgodzi, zgodę wstępną dał .

Ja też muszę się zapisać bo muszę odebrać wyniki cytologi i ciekawe co z tą moją nadżerką.

U mnie zwiastunem II kresek był ból jajników i piersi a gdzieś od 7 tyg mdłości, senność, brak apetytu. Wszystko to co smakowało mi do tej pory stało się blee .

Dziewczyny czekam na Sylwestrowe fasolki . Czekam na wasze II kreski tak jakbym na swoje czekała.

Iwonta, Twój mąż może mieć rację, poza tym jest taka teoria, że jak @ nie boli to cykl był bezowulacyjny Może u Ciebie rzeczywiście tak jest że organizm się dłużej oczyszcza i dopiero teraz jesteś gotowa na prawdziwe staranka

Wiecie co? Mnie do tej pory strach o dziecko nie minął i chyba już nie minie, oczywiście to jest co innego niż jak bylam w ciązy i jak Duśka była niemowlakiem, ale ciągle o nią drżę, ciągle mam napiętą uwagę, i chyba zawsze tak będzie już. Do tej pory jak się budzę w nocy to idę sprawdzić czy oddycha I nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Ale fakt fatkem, pod koniec ciązy o niczym nie marzyłam tak bardzo jak o tym, żeby już być w domu z dzieckiem. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwe życie we troje

Mam wrażenie, że w tym świątecznym zamieszaniu nie przywitałam kogoś nowego, Fredeczki? Fredeczka witaj i rozgość się Jak jeszcze kogoś pominęłam niech się upomni

A kawa mi smakowała całą ciążę, za to od początku nie mogłam jeść pomidorów

A u mnie? No na razie nic:-D zaczynamy nowe staranka. Przez całą @ az do dzis łykałam sobie witaminy Femimag czy jakos tak to sie nazywa bo pomyślałam, że trochę się wspomogę i pije olej z wiesiołka bo dobrze robi na śluz.
Znowu jestem pełna nadziei, że tym razem się uda

Iwonta kto wie, moźe się udało :-D



Anoda Gosia trzymam kciuki żebyście mogły podjąć staranka za wasze pełne zdrówko.

a najlepsze jest to że jedne tu przychodzą, inne odchodzą, ekipa się zmienia ale forum cały czas takie fajne

trzymam kciuki za wszystkie które czekają na II kreski

Mirella, obalasz Kochana kazdą moją ciążową "prawde" ;D to ja jakbym wybrać mogła to wolę wstręt do pomidorów niż do kawy ;D choć tym że jesli przed @ nie bolą jajniki to jest cykl bezowulacyjny toś mnie zmartwiła i jakbyś drzwiami przytrzasła maly palec ;( no to ja albo jestem w ciązy albo cykl stracony ,hmmm

A wiecie jak ja się w Wigilie wkurzyłam. Składamy sobie życzenia, ja płaczę a szwagier do mnie nie płacz dzieci jeszcze będziesz miała. No ja pierdziele a dziecko to zabawka którą można kupić, synka nikt mi nie odda i żadne dziecko nie zastąpi. Ludzie tak bezmyślnie gadają.

Anoda -

Co za gbur. Palnął co mu ślina na język przyniosła. Zero pomyślunku i wyczucia.

Nie, no ludzie są beznadziejni

90 % ludzi jest bezmyślnych i nie umie postawić się w czyjejś sytuacji, niestety. A pozostałe 10% może i myśli, ale z reguły najpierw mówi, a dopiero potem zastanawia się co powiedziało. Smutna prawda.

Anoda - ten ostatni świąteczny wieczór spędź z mężem, nalejcie sobie po kieliszku wina, przytulcie się do siebie i powspominajcie np chwile jak się poznaliście.

Aniołkowe Mamy, przyszły rok będzie lepszy od obecnego, mocno w to wierzę

Dziewczyny, przed chwilą na naszego bloga doszła wiadomość, z prośbą o wsparcie pary, która też bardzo pragnie dziecka.

Macie tu już sporą wiedzę i doświadczenie.

Odsyłam Was do stronki dwapluscos.blogspot.com/2012/12/i-hope-t...re-coming-to-us.html

anoda a może on nie chciał sprawić Ci przykrości tylko tak palnął bo sam nie wie jak to jest.

Dzieki Mirelka za odpowiedź.

Ja podczas ciąży mialam wstręd do ryb i ogórków świeżych. Kawy wogole nie pije takze nie zastanawiam sie czy bedzie mi smakowała czy nie

Anoda tule mocno. Są ludzie i parapety. Nie przejmuj się.

My sie z mężem ostatnio kłóciliśmy ostro ale pogodziliśmy sie i zobaczymy co wyjdzie z tej świątecznej zgody...