MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

sandra czy ty się nie obwiniasz? Może dlatego chorujesz? Niewyobrażalny jest twój ból i masz do niego prawo, nikt nie może ci go odejmować,ale czasu nie cofniesz, musisz żyć dalej i być zdrowa dla Bruna i męża i dla was, też dla twoich rodziców
agnessa super Maksiu się bawi, a cały pokój zabawek, u mnie podobnie Ja też jak gdziekolwiek jadę z Filipem zabieram komplet ciuchów na zmianę i więcej pieluch, od przybytku..
ummi to podziwiam, że masz odwagę jechać tak daleko w towim stanie, powodzenia
kasia oczywiście gratulacje dla Oliwiera i mamusi, czas szybko leci..
czajusiątko to gratulacje dla Oliwki zasypiania, u mnie to pewnie potrwa jeszcze kilka lat

Agnessa jak Maksiu pięknie mówi, spryciarz mały no a tej przygody w aucie nie zazdroszczę. Ja też zawsze zabieram dodatkowy komplet ubrań, bo nigdy nie wiadomo kiedy przydarzy się jakaś przygoda

Ummi no no Egipt faktycznie odważna jesteś. No to wypoczywajcie sobie spokojnie

Kasia 100 latek dla Oliwiera, niech dalej się tak pięknie rozwija

Jak byliśmy w środę u lekarza to Oliwka dostała naklejkę z jeżem i jak mówiliśmy jej, że to jest jeż to na początku myślała, że ma go jeść, a wczoraj teściowa znalazła tą naklejkę i pyta się Oliwii co to za zwierzątko, a ona mówi, że to mniam hehe pamiętała, że nazwa jakoś wiąże się z jedzeniem

A tak poza tym to chyba bierze nas jakieś choróbsko... mnie od wczoraj boli gardło, a Oliwia coś zaczęła chrypieć i trochę jej leci z nosa

Ja tylko oglądam filmik,a głos mam wyciszony, więc agnessa nie słyszałam co mówi maks
czajusiątko Oliwka, to szybko mówi

a mój młody w weekend powiedział giel co znaczy gol! tata zaczyna go edukować w piłce nożnej On kompletnie nie potafi powiedzieć samogłoski O. więc ćwiczylismy,ale patrzył z politowaniem jak oboje wykrzywialiśmy buzie mówąc oooooooo

Fajnie sie te nasze dzieciaczki rozgaduja slodziaki moj tez sie nauczyl ostatnio trzech nowych slow i kazde w innym jezyku ostatnio tez przestal mowic "nie" po polsku a mowi "no" po angielsku, bo cwaniak slyszy jak z mezem rozmawiamy.

Agnesssa dobrzy, ze to jednorazowy incydent z Maksiem byl, ale czlowiek wiadomo, zawsze sie wystraszy jak cos dziecku jest... a Maksiu na filmiku taki duzy sie juz wydaje a kolekcja zabawek rzeczywiscie pokazna. Ja zawsze wyciagam na wierzch tylko pare a reszte daje na bok, bo mam wrazenie, ze wtedy sie umie lepiej na zabawie skoncentrowac, i co jakis czas wybieramy inne do zabawy, wiec ma odmiane. Ostatnio caly czas wchodzi i wychodzi do swojego pirackiego statku , ktory zrobilismy z kartonow hehe tzn. z tata robil wieczorami

A odwagi nie ma mi co zazdroscic - jedziemy do Kairu, bo potem nie bedzie znow jak jechac, gdy sie Malenstwo na swiecie pojawi, a tesciowie jeszcze nie widzieli wnuka, a Yasko ma juz przeciez prawie 1,5 roku

umia Twój mąż jakiej jest narodowości ? pozazdrościć tak długiego urlopu

czajusiątko oby z pępuszkiem było ok. Słyszałam kiedyś że na przepuklinę plasterek na brzuch nakleja się codziennie. Ale nie wiem dokładnie jak i co :/

co do mówienia to ja szkolę mojego jak ma na imię. Zakumał o co pytam więc odpowiada zamiast Jurek jest "juju"

agnessaa Maksio niezły kombinator. Mój to od razu próbowałby stanąć na tym bujaku Ogólnie im wyżej tym lepiej.
W piątek jak poszłam po niego do żłobka to słyszałam już na korytarzy 3 x Jurek nie wolno !! i za chwilę płacz. W efekcie odarty policzek bo przewrócił się na lalkę ! Kaskader z niego straszny !!

Witam się z rana

Melduję że @ nadal brak, ale już ją czuje, dzisiaj mnie nawiedzi, jestem spuchnięta jak balon W niedzielę byłam na zabójczych zajęciach TBS czy jakoś tak, na których ćwiczy się wszystkie partie mięśni na raz, rozpoczynające intensywną rozgrzewką Myślałam, że skoro już miesiąc chodziłam na siłownię to kondycja mi trochę się poprawiła.... ależ się myliłam Ta babeczka co to prowadziła jest jakimś hardcorem Przy rozgrzewce myślałam że płuca wypluje, po ćwiczeniach aż mi się nogi trzęsły Ale nie to było najgorsze, od wczoraj mam takie zakwasy wszędzie, że ledwo z krzesła wstaje Jak jakaś kaleka

Kasia Jeszcze raz wszystkiego najlepszego



Ania To może piłkarz wyrośnie z Filipka, jak tak wcześnie tatuś go edukuje A zabawki Maks zdążył przez cały dzień porozrzucać, normalnie są w jednym kąciku i w cale nie jest aż tak mocno nimi zainteresowany, a ostatnio wytachał z szafy cały wór zabawek, które już schowałam, tak się cieszył, że je znalazł, że nie dał mi ich schować spowrotem

Czajusiątko Duuuużo zdrówka dla Was, oby się nic nie rozwinęło Oliwcia jaka mądra dziewczynka

Ummi W tygodniu też tak robimy z zabawkami, ale w weekedy Maks szaleje ze wszystkim co się da Koniecznie pochwal się zdjęciem Yaska w statku Musi przeuroczo wyglądać A jak się w ogóle czujesz

Makrelcia Maks dokładnie jak piszesz non stop wchodzi na tego bujaka, też na niego kaskader wołamy A już w ogóle sobie upodobał zakończenie kanapy, mamy podnoszone boki, i jak tylko jest podniesione to wdrapuje się i robi fikołka na kanapę Poka Jerzyka bo już dawno zdjęcia nie wrzucałaś I jak się czują Twoje plecy

ummi pokaż statek !!
agnessa z plecami to ciiiiiiiiiii !!!! żeby się nie odezwały ! w czwartek mam wizytę u neurologa zobaczymy co powie. rewelacji nie ma ale od tyg nie łyknęłam tabletki przeciwbólowej. Ogólnie przyczyna wg mnie w biodrze tkwi ale to zostawię dla specjalistów

teraz mam inne bóle... przechodzę bolesne ząbkowanie 3 zęby mądrości na raz mi wychodzą (pewnie sterydy je tak popchnęły w działaniu). Ale powiem wam że żel calgel na ząbkowanie jest dobry :D:D działa na mnie
ja @ to już od grudnia nie mam. przez te leki się wszystko rozregulowało.

Fotki wrzucę wieczorem

Makrelcia akurat wczoraj chcialam napisac, ze dawno sie nie odzywalas Maz Egipcjanin a z zebami to przynajmniej teraz wiesz jak sie Jerzyk czul wczesniej ja jak czasem bylam zmeczona marudkami Yasinka to sobie przypominalam, jak mnie bolalo jak mi sie osemki wyzynaly

Czajusiatko mi tez sie gdzies o uszy o tych plasterkach na pepuszek obilo...

Agnesssa to ja wszystkie miesnie czuje, bo dwoch tygodniach ciaglego biegania i zalatwiania, szukania prezentow, wozka, biletow, a wszytsko pieszo lub komunikacja miejska ale poza tym czuje sie dobrze, Yasinkowi sie czworka wyzyna (tzn. jej reszta) i troche to odczuwamy, ale nie ma zle, a Maluszek dokazuje wieczorami az milo

Dziewczyny przepraszam, ale nie daje zdjec na neta, a statek czasy swej swietnosci ma juz za soba – Yasin obskubal go (bo jest oklejony papierem kolorowym), urwal kolo ratunkowe – chyba uznal, ze nic mu nie grozi flaga sie jeszcze jakos trzyma hihihi

U nas jednak skończyło się na lekarzu, bo Oliwia wczoraj totalnie straciła głos, bidulka tyle chciała mówić, a nie mogła. Dostaliśmy inhalacje i syropki. Dziś już jest dużo lepiej, ale głos nadal nie taki.

Ummia to Wy tam jedziecie do rodziny... ja myślałam, ze tak po prostu na wycieczkę

Makrelcia jakoś nie widzę tych zdjęć

Ania to z Filipka może będzie jakiś światowej sławy piłkarz

Agnessa ale przyznaj, że człowiek po takim wysiłku fizycznym jakoś tak lżej na duszy się czuje
My na Oliwię też w domu wołamy kaskader. Takie rzeczy jak ona nie raz wymyśli to mi by nawet przez myśl nie przeszły. Ostatnio jak jest na dole to przewraca takiego dużego, metrowego misia i próbuje skakać mu po brzuchu na prostych nogach

Kasia gdzieś Ty?? Zapiłaś w te urodziny?? wszystkiego naj

czajusiątko usnęłam wczoraj z leptopem na kolanach uciekłam wcześniej spać jakoś tak zmęczona byłam.
A jakiś katar też macie czy tylko chrypa ? Moja mama też straciła głos prawie a twierdzi że nic ją nie boli żadnych objawów. Koleżanki syn z pracy to samo... chyba znowu jakiś wirus...

A ja jutro jade do neurologa do tego szpitala co świńska grypa tam panuje. Nikt nie dzwonił żeby odwołać wizytę więc mam nadzieję że jest tam bezpiecznie.

Moje dziecko wczoraj dostało swojego wymarzonego konia. Ciągłe gada ija ija to dziadek mu konia na biegunach kupił. Gdybyście widziały tą radość ....

Z pomysłów mojego syna .... zagonić psa pod stół ( wyciąga ciastko psie z szuflady i tym go szczuje żeby podszedł gdzie chce) jak pies wcina Jurek staje na nim- zazwyczaj na głowie- i sięga to co chce ze stołu.
W łazience przestawia nocnik, odwraca do góry nogami i stawia przy zlewie, wtedy sięga do zlewu żeby się pobawić
i wiele innych....

ummi gdzie Ty tego Egipcjanina znalazłaś fajne takie małżeństwa A wyjazdu pozazdroszczę !

makrelcia to mnie rozbawiłaś na początek dnia uśmiałam się z Jerzyka jaki spryciarz! Mój Filip poza ciąganiem kota za ogon, nie ma takich pomysłów,
poza tym uwielbia stać na oknie i bawić się roletą. Masakra. Powiedzieliśmy, że jak powie okno, to go postawimy na to okno
czajusiątko to biedna Oliwka. Oby szybko jej przeszzło

a mój synek na pewno będzie kibicem piłkarskim jak jego tatuś, który zdominował tą piłką tv, a , że ja fanką tv nie jestem, więc mi za bardzo nie przeszkadza. a nie wiem, co będę miała w domu jak obaj usiądą przed telewizorem i będą zachowywali się jak na stadionie

Makrelcia no właśnie u niej też tylko chrypa, bez kataru, novi kaszel, ale to chyba normalne przy chrypie. No to Jurek łobuz, ja poproszę zdjęcie na tym koniu. Oliwka dostała konia na roczek i do tej pory lubi się na nim bujać, tylko muszę stać przy niej i pilnować, bo ona buja się tak mocno, ze już raz koń poleciał do tyłu.

Ania Oliwia eż uwielbia stać w oknie i bawić się koralikami od rolety, no i firanką. Ja to jestem wdzięczna losowi, ze mój mężuś nie jest fanem piłki nożnej, mnie też jakoś nigdy do tego nie ciągnęło...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Bry

Ummi To trochę się nabiegałaś Ale mam nadzieję, że teraz sobie odpoczniesz

MakrelciaTe zęby mądrości są paskudne Mi też ostatnio sie wyrzynał, tak etapami to idzie, trochę wyjdzie i spokój, muszę się w końcu do dentysty wybrać i wyrwać tą 8 bo mi tylko zęby wykrzywia Masakra z tym szpitalem, oby Cię nie zarazili Koniecznie zdjęcie z koniem pokaż Maks ma tego niebieskiego co na filmiku było widać i uwielbia się na nim bujać, a też robi to tak mocno, że zawsze mam wrażenie że fiknie do tyły Obśmiałam się z Jerzyka pomysłów, qrcze toż to szok że takie maluchy mają takie pomysły, nie jeden dorosły by na to nie wpadł, żeby psa szczuć Genialny jest

Czajusiatko Biedna Oliwcia, to zapalenie krtani ma? Ślicznota z Oliwci, zdjęcie cudne No i wszystkiego naj naj na te imieninki A co do ćwiczeń to fakt, samopoczucie dużo lepsze A z tym moim wiecznym zmęczeniem to się muszę na badania jakieś wybrać, bo może mam anemie albo coś innego Ale się wybieram jak sójka za morze


Ania To jak Twoje chłopaki będą stadion robić z domu, to Ty do wanny i zrobisz sobie domowe spa

Maksiul znowu ma katar i dzisiaj kaszlał rano Normalnie już mnie nerwy biorą na te choróbska

Witam Czajusiatko buziaczki dla solenizantki Mala modelka Zdrowka,oby szybciutko przeszla ta chrypka Makrelcia Bruno dostal konika takiego na biegunach co wydaje dzwieki jak nacisniesz przycisk to rzy i jest odglos galopu,a potem mozna dolna czesc zdjac i ma kolka i mozna nim jezdzic odpychajac sie na nozkach,potem wstawie fotke.Bruno tez byl taki szczesliwy,ogolnie ma fiola na punkcie koni i caly czas chodzi z figurkami konikow i tak smiesznie rusza dupka,zeby mu wlaczyc bajki o koniach na kompie Ummi udanego urlopu,a jak sie czujesz Ania moj M tez jest fanem pilki,czesto mamy mecze na korytarzu,Bruno gra z tata Ale Bruno w tv nie lubi ogladac Agnessa ach te chorobska Oby nic sie u Maksia nie rozwinelo-zdrowka Uciekam,a fotke wstawie na fb na naszej grupie,bo nie mam czasu zmniejszac.Milego dnia A jeszcze mialam napisac,ze tez lepiej sie czuje po aerobiku,chodze w pon. i srody 1godz.

Dziękuję za życzenia

Czajusiątko nie zapiłam wczoraj od rana porządki robiłam i torta piekłam, a od południa do wieczora gości miałam etapami na zmianę potem mąż mi wylał piwo na laptopa i musiał leżeć nockę na kaloryferze. Laptop oczywiście Zdrówka dla Oliwki, niech jej szybko przechodzi. A na zdjęciu super wygląda

Makrelcia dobre to z psem mój jeszcze na to nie wpadł

Agnessa Maksiu super na koniku, Oliwierowi konik służył by jako podstawka do sięgnięcia czegoś, wszystko co się da ruszyć to sobie podstawia ostatnio z krzesłem po kuchni jeździ, muszę bardzo uważać, bo się za garnki na kuchence zabiera...

Ummi daleko do teściów masz ale wyjazdu i tak zazdroszczę

a tak poza tym cedzę trzeci dzień i o byle co łzy mi lecą, z mężem się dogadać nie mogę. Za długo już chyba w domu siedzi