BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 3 miesiąc temu #417300 przez Jussstyś
Anulka ja też powoli tracę kontakt z moimi znajomymi, wiecznie nie mają czasu, a jak mają to jakoś ja nie mam siły na spotkania :( Z resztą jesteśmy tu po to aby kazda z nas mogła się wyżalić i opowiedzieć co ją gryzie, każda z nas zrozumie, przecież wszystkim zdarzają się gorsze dni, także glowa do góry :kiss: :kiss: mi na złe dni pomaga dobre jedzonko :laugh:

Gdzie jest andraa ???? :huh: :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417304 przez mala2809
Anulka nie przejmuj się :) kobieta w ciąży jest bardzo zmienna i podatna na wpływ wszystkich czynników :) jak Ci źle to mów o tym, bo wtedy jest lżej na serduszku :kiss:

Ja mam rodzine blisko siebie, ale każdy ma swoje życie, obowiązki i jak zawsze brak czasu :( a jeśli chodzi o znajomych to większość samotna albo w nieformalnych związkach, nawet nie wspominają żeby mieć dzieci... :( Najbardziej o mnie dba mama...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417310 przez andra88
Jussstyś jestem,jestem kochana :) Podczytuję Was dziewczyny ale nie mam siły na pisanie. Przepraszam :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417312 przez Anulka
No właśnie baby_55 również musiałabym się wypisać z Kościoła, gdybym zaczęła buntować się i szukać odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania wobec reguł rządzących życiem. Gdy byłam młodsza, zaliczyłam kilka takich buntów, ale nie były one aż tak drastyczne, głownie polegały czasem na opuszczaniu mszy w niedzielę lub jakieś większe święta. Ale w końcu zrozumiałam, że Bóg i wiara są dla mnie bardzo ważne i nie tędy droga.
Masz racje Kochana, mimo że dopiero wchodzę w macierzyństwo, wiem że jest ono ciężkie czasem. I nie robię sobie wielkich nadziei, wiem, że w większości będę skazana na siebie, bo mąż mój ( tak jak widzę i podejrzewam) nie należy do tej kategorii mężczyzn co się angażują w opiekę nad dzieckiem. Tak na pewno czasem mi pomoże, ale nie będzie to częste, bo takie rzeczy wynosi się z domu ( chociaż są wyjątki), a u niego w domu matka zajmowała wszystkimi się dziećmi, no później to starsze rodzeństwo młodszym. U mnie było inaczej, u mnie bo tata tak jak i mama angażowali się w opiekę nade mną i wychowywanie.
No ale nikt nie jest idealny, mój mąż jak i każdy ma swoje zalety i wady. I kocham go takim jaki jest. Wiecie ja jakoś tak już nauczyłam się, że wolę w życiu nie robić sobie zbyt wielkich nadziei, aby potem nie zaliczać rozczarowań. A jak czasem zdarzy się, że jednak jest lepiej niż oczekiwałam, to wtedy doświadcza się miłego zaskoczenia i jest fajnie :).
MADZIA7, wiki714, baby_55 łatwiej jest gdy się wie, że ktoś po prostu Cię wysłucha i że ktoś również czasem miewa tak jak ty gorsze dni, dołki, bo wtedy nie czuje się taki odosobnionym. Dziękuję :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417347 przez Jussstyś
andra to dobrze, bo już zaczęłam się martwić :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417375 przez PolaL
Anulka widzę że pochodzisz z podobnej rodziny do mojej. U mnie w wychowanie dzieci byli zaangażowani zarówno mam jak i tata. Mama bardziej uczuciowo- można jej o wszystkim powiedzieć i pogadać; a z tatą poznawało się stronę techniczną życia i od zabawy. Całę podwórko szalało z nami jak tata wymyślał nam zabawy :laugh: A u rodziny męża ... po pierwsze co mi się rzuciło w oczy to wiecznie pozamykane drzwi. Każdy siedzi w swoim pokoju i ma swoje życie. Normalnie załamka była na początku. Teraz po 12 latach juz jest w końcu rodzinnie. Ale to zawsze nie to co w rodzinnym domu. Więc jak się mały urodził miałam jeszcze przez chwilę odrobinę nadziei że może mąż sie bardziej zaangażuje. Ale najpierw że moja ręka mniejsza to mi łatwiej myć małego a on go upuści itp. zawsze było coś. Po jakimś miesiącu brał na siebie więcej obowiązków więc z czasem sie przekonał do ojcostwa. Ale ogólnie bardziej czekał na dziecko a potem ojcostwo go lekko przerosło. Więc na początku teraz też się nie łudzę że będzie inaczej. I liczę tak jak i ty że każda jego inicjatywa będzie dla mnie miłym zaskoczeniem. W końcu "wychowujemy" nie tylko dzieci ale i męża :laugh:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417392 przez Anulka
Tak PolaL to w 100% prawda, że wychodząc za mąż odrazu nabywamy w jednej osobie męża i dziecko. Wiesz, mimo, że bardzo dobrze zdawałam sobie z tego sprawę, to strasznie mnie na początku denerwowało, gdy moja mama po raz kolejny mówi mi: Wychowaj Go. Naucz go..... Pokaż mu....." A ja zawsze irytowałam się i mówiłam że nie chce męża wychowywać, nie mam na to żadnej ochoty, nie po to wychodziłam za mąż....ale w końcu dała za wygraną i zaczęłam stosować strategie małe i większe aby mężowi dać pewne rzeczy do zrozumienia. Coś tam udało się, coś nie. Ale nie wszyscy mężczyźni potrzebują takiego "wychowywania", znam kilku takich już "wychowanych" no ale żaden z nich nie był mi pisany... :dry: . No ale nie ma co, trzeba cieszyć się i doceniać to co się ma :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417400 przez baby_55
a ja od początku "nauczyłam" męża pewnych rzeczy i od początku wszystko robimy wspólnie, o dom dbamy wspólnie o dzieci także, jak ja gotowałam to on zmywał, jak ja zrobiłam pranie to on pozbierał, umie prać, prasować, sprzątać, z gotowaniem gorzej ale to akurat uwielbiam i nie lubię komuś tego oddawać ;) a on sam pochodzi z rodziny gdzie jak pamietacie teść nic nie robi a wszystkim zajmuje sie teściowa, dziećmi także...
wszystko zależy od podejścia i chęci obu stron, nieraz kłóciliśmy sie ale teraz nie ma miedzy nami kłótni, te wspólne 15 lat z czego 9 lat po ślubie wiele nas nauczyło, wiemy na czym nam obojgu zależy i potrafimy oboje o to dbać, nie tylko jedna strona
do wszystkiego trzeba dorosnąć
dlatego życzę zeby u Was też sie tak kiedyś fajnie ułożyło :)
trzymam kciuki za wszystkie i każdą z osobna :kiss: :kiss: :kiss: na pewno tak będzie :blush: :blush: :blush:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417441 przez Anulka
No widzisz baby_55 wy macie już 15 letni staż bycia razem i 9 letni małżeński :). U mnie to dopiero 3,5 letni staż bycia razem z czego dopiero w październiku będziemy świętowali naszą pierwszą rocznicę ślubu. Ale z drugiej strony my na młodziaków wiekowo nie należymy. Ja mam o wiele większe doświadczenie w byciu z kimś niż mój mąż i trochę już przerobiłam w "wychowywaniu" swoich partnerów. I wiem, że czas wiele robi, chociaż też wiele zależy jak powiedziałaś od podejścia i chęci obu stron. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417484 przez kasia7775
Tak to już jest, ze trzeba się dopasować i na pewne kompromisy iść w jednych sprawach, a w innych nie można ustąpić. Z moim obecnym partnerem oboje dążymy do zgody i jest nam dobrze. Z mężem byłam 11 lat i od początku się poddałam i nie walczyłam o siebie. Teraz jestem mądrzejsza :lol: :silly:

Poza tym melduje, że nic się nie dzieje :silly: więc dalej czekamy :lol:


Miłego wieczorku i spokojnej nocki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417516 przez Sandra85
Hej!Widze,ze dzis powazniejsze tematy,o zyciu itp.Ja tez tak jak niektore z Was mieszkam za granica,tylko,ze moj M jest Hiszpanem i mimo,ze dogadujemy sie super to jednak czasem da sie wyczuc ta roznice kulturowa,a przede wszystkim wychowania.Nie wspomne juz o roznicy wieku,bo troche latek nas dzieli,ale nam to w niczym nie przeszkadza.Moze tylko to,ze nie ze wszystkimi znajomymi mojego M sie dogaduje :silly: Tzn czuje sie w ich towarzystwie nie na miejscu,na szczescie nie ze wszystkimi :blink: U mnie w domu mama i tata pracowali i my zesmy pomagali we wszystkim w domu.A mojego M mama cale zycie siedziala w domu i dopieszczala swoje dzieci :) Chociaz nie moge narzekac,bo on bardzo duzo pracuje i oprocz tego pomaga w domu :) Jestesmy razem juz 6lat i juz sie dotarlismy :side: Ale ja tez teraz dopiero co wyszlam z dolka,a to dlatego,ze wlasnie tu nie mam zednych swoich znajomych,polakow wogole w okolicy nie ma i rozmawiam po polsku,tyle co przez internet i telefon :dry: Dlatego tak sie ciesze,ze znalazlam to forum :woohoo: Chociaz ostatnio przez to przeziebienie nie mialam ochoty nic pisac to i tak zawsze wchodze chociaz zeby poczytac troszke :blink: No to sie wygadalam :P Mamusie jutro poczytam tak dokladniej to poodpisuje :) Dobrej nocki Wam zycze :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417544 przez kasia7775
Dzien dobry :)
Dzisiaj ja pierwsza :P

Chcialam oznajmnic pojawienie sie na swiecie Oliwiera
:lol: :lol: :lol:
Ur 29.08 godz. 3:40 waga 4100 g 58 cm

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417549 przez andra88
kasia7775 MOJE GRATULACJE KOCHANA !!!!!
BUZIAKI DLA WAS :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417555 przez czajusiątko
Gratulacje Kasia!! W końcu się doczekaliście :) :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #417559 przez PolaL
Kasiu7775 gratulujemy :laugh: a jeszcze wieczorem pisałaś że nic się dzieje a tu hop siup :lol:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl