MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Kasia WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I OLIWIERKA

Poszło szybko Wieczorem nic się nie działo, a teraz już masz synusia przy sobie Super Jak tylko będziesz miała chwilkę to czekamy na zdjęcie i opowieści porodowe

OGROMNE GRATULACJE KASIU !!!
Wchodzę z rana i tu taaaaaka mega niespodzianka !
Jaki duży cudownie, ze już na świecie:)

KASIU OGROMNE GRATULACJE!!!!! ))))
czekamy na zdjęcia Oliwierka

Ale ci zrobił niespodziankę Oliwierek jak będziesz miała siły to opisz jak to się wszystko zadziało GRATULACJE OGROMNIASTE!!!!!!!!!!

Ale niespodzianka, a myślałam, że to ja będe nastepna
WIELKIE GRATULACJE KASIU DLA CIEBIE I SYNKA ale duzy chłopak super
Jak będziesz miala chwilkę to opisz nam poród

OGROMNE GRATULACJE KASIU!!!BUZIAKI DLA CIEBIE I OLIWIERKA I DUZO ZDROWKA DLA WAS
Czekamy na relacje Ale szybciutko Wam poszlo,a synus jaki duzy:)

GRATULACJE KASIU ale poranna niespodzianka. Jaki duży ten Twój synek

jak tam dzisiaj dzień spędzacie dziewczyny??

ja mam jeszcze kilka ubranek do uprania te co dostałam na baby shower ale chyba jutro się za to zabiore...a dziś przychodzi babcia z siostrą i będziemy kłaść ogórki nie jakoś dużo ale zawsze coś....

dziś w nocy pierwszy raz mnie brzuch bolał a raczej tak z boku pachwiny...sama nie wiem bo tak promieniował trochę ten ból....a potem mały się wypychał oczywiście główką, zamiast się obrócić w końcu

KASIU OGROMNE GRATULACJE DLA CIEBIE I OLIWIERKA!!! DISIAJ WCHODZĄC NA FORUM MYŚLAŁAM O TOBIE, U TU TAKA NIESPODZIANKA!!!

No to jeszcze według Waszych prognoz jedna lub dwie osoby w tym tygodniu będzie mieć Maleństwo przy sobie:)

Baby mam nadzieję, że tę nockę już lepiej z Adim przeżyliście i się wyspałaś choć trochę, w końcu już jutro wraca Twój mąż Fajnie, że się tak dograliście w małżeństwie. Ja jestem 2 lata po ślubie, a znamy się łącznie od 6 i choć się sporo różnimy od siebie, to też wydaje mi się, że się w miarę dotarliśmy, choć wiadomowo bywają lepsze i gorsze dni. Nie wiem, jakim tatą będzie mój mąż, ale mam nadzieję, że będzie miał taki kontakt z dzieckiem, jaki ona ma ze swoim tatą, bo strasznie podobają mi się ich relacje. U Ciebie chyba mają świetne relacje, skoro Adi tak tęskni za tatą.

Dziewczyny mam do was pytanie, zauważyłam u siebie na piersiach takie zgrubienia, w jednym miejscu twardsze, a w innych normalne, zastanawiam się czy to jakieś gruczoły mlekowe, bo mam już trochę siary od 2 m-cy, czy to jakieś, odpukać, guzki? Macie coś takiego?

I mam jeszcze pytanie do "świeżych" i tych "ze stażem" Mamusiek, jak to jest z tą depresją poporodową? Wiem, że obiecałam się trzymać i dotrzymuję słowa:), ale się dziś naczytałam, że w ciązy działają edorfiny - hormony szczęścia (u mie się chyba wyłączały co 2 tyg. ), a po ciązy wszystkie te hormony opadają i dopiero można deprechę złapać, a znając moją osobowość, wolę dmuchać na zimne i się na coś takiego przygotować, jeśli się da:) Myślicie, że się da?

MIŁEGO DNIA:)

PATYS gdzie "kładziecie" te ogórki, do słoików? tzn. kiszone robicie?
Ja dziś troszkę poprasuję, podpiszę zdjęcia w albumie, wywołałam już wszystkie aż do tego m-ca:) Lubię takie wspomnienia tworzyć dla siebie i dla Natalki, bo mąż woli w komputerze, a ja musze mieć na papierze:) i tradycyjnie zakupy i obiadek, moze dziś do mnie mama wpadnie:) i jeszcze zabrałam się za haftowanie serwetki, takiej z motylkiem, też dla Natalki:)

Kasia GRATULACJE!!!! Podziwiam Cie, że tak szybko po porodzie byłaś w stanie nas osobiście o tym poinformowac

Buziaki dla Ciebie i Maleństwa

Ja dziś będę nadzorowała Panów z firmy ochroniarskiej (przyjadą nam założyć alarm) i Panów od okien (rolety i moskitiery). Aktualnie nadal ogarniam domek. Dziś pewnie skończę sprzątać kuchnie. Po woli widać efekty Chociaż podłogi myje nawet 2 razy dziennie i nadal wychodzi ten pył po budowie.

A przez to że byłam odcięta od internetu przez ponad 2 tygodnie zapomniałam Wam napisać że ZDAŁAM egzamin na prawo jazdy za jakieś 3 tygodnie będę je miała.

madzia rozbawiłaś mnie może się źle wysłowiłam:) ale oczywiście, że do słoików, to był taki skrót myślowy że "będziemy kłaść ogórki" mój mąż uwielbia kiszone ogórki i ciągle je kupujemy więc postanowiłam zrobić w końcu....ja też lubię mieć zdjęcia w albumie chociaż te wybrane bo nie zawsze jest chęć siedzieć przed komputerem z grupką ludzi i oglądać a w albumie każdemu wygodniej:)

co do depresji to mam koleżanki które dosięgnęła...u jednej trwało to jeszcze kilka miesięcy po porodzie, ale potem jak opowiadała o tym to mówiła że najgorsze było to że wszyscy ją we wszystkim wyręczali bo gdyby została z tym sama z mężem a inni by się nie wtrącali- teściowie to przeszłoby jej szybciej....wydaje mi się że to może dopaść każdego, a czasem właśnie tych którzy przed porodem czują się świetnie i wcale depresją by się nie zapowiadało...podobno czasem ciężki poród na to wpływa....

co do mojego męża to znamy się 5 lat ale rocznica będzie w październiku...i jestem pewna że to moja bratnia dusza

kasia7775 OGROMNE GRATULACJE DLA CIEBIE I SYNKA! W KOŃCU SIĘ DOCZEKAŁAŚ PIĘKNIE DUŻY CHŁOPCZYK Czekamy na relacje i zdjęcia!

To która następna ? bo dużo obstawiało że będzie 3 w tym tygodniu, czyli jeszcze jedna

Ja wczoraj miałam jakiś dziwny wieczór... pojechaliśmy do sklepu na zwykłe zakupy... i już przy wyjściu chwytał mnie dziwny ból tak jakby prawego uda od wewnątrz... później jeszcze kilka razy.. pewnie mały mi naciska jakiś nerw czy coś.. bo nie wiem co to jest... a koło 21 co najmniej przez dwie godziny średnio co 15-20 min stawiał mi się brzuch, miałam bóle podbrzusza lub kłucie... a w przerwie mały tak strasznie się wiercił.. też się przestraszyłam.. więc położyłam się spać licząc że to przejdzie... i po jakimś czasie przeszło.. chociaż mały nadal się wiercił, ale później uspokoił.. jakoś udało mi się zasnąć i póki co mały już dał rano o sobie znać, więc z nim wszystko ok... ciekawe co innego podziało się bo ja to jeszcze 1,5tyg mam co najmniej wytrzymać torby nie mam nadal spakowanej :| staników nie kupionych! ech...

Ok koniec żalenia wstaję i biorę się za jakąś robotę, bo muszę się w końcu rozruszać...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Buziaki, miłego dnia!

[/b]

Siteczko ja obstawiam, że będzie to.........nasza Agnessska
Z twojego poisu wynika, że bardzo fajnego masz męża, na prawdę takich mężczyzn ze świecą szukać . Gratuluję
MADZIA7 co do depresji poporodowej to jest to poważniejsza sprawa niż baby blues i tym bardziej psychoza poporodowa.

Baby blues

Może być także nazywany „depresją trzeciego dnia”. Po chwilach niebywałej euforii i radości, które niesie urodzenie dziecka, w okolicach trzeciego dnia po porodzie przychodzi nagła zmiana nastroju. Kobieta robi się płaczliwa. Niejednokrotnie też zaczyna się stresować pierwszymi trudnościami: w karmieniu, w zajmowaniu się dzieckiem, w byciu matką. Zaistniała sytuacja i niezrozumienie własnego stanu, nieumiejętność pogodzenia z jednej strony radości z pojawienia się potomka, a z drugiej owej drażliwości – rodzą poczucie frustracji. Warto wtedy sobie uświadomić, że to, przez co przechodzimy, jest czymś normalnym i naturalnym, co dotyka około 80% kobiet po porodzie. Baby blues jest efektem przede wszystkim burzy hormonów: spadku poziomu estrogenów i progesteronu, wzrastania poziomu prolaktyny (wytwarzanie pokarmu). Stan ten mija najczęściej po kilku lub kilkunastu dniach.

Depresja poporodowa

Jest stanem poważniejszym i dłużej trwającym (dotyka 10-15% kobiet). Może się pojawić w kilka tygodni czy nawet miesięcy po porodzie. Depresja jest przede wszystkim efektem nałożenia się na siebie kilku czynników zewnętrznych. Jeśli kobieta charakteryzuje się delikatną psychiką – o wiele bardziej jest narażona na omawiany problem.

Stan przygnębienia może być efektem:

Problemów okołociążowych (takich jak: nieplanowana ciąża, brak wsparcia ze strony ojca dziecka czy rodziny, trudności z poczęciem, z donoszeniem, zdiagnozowana choroba dziecka, ciąża w późnym wieku, nieuzasadnione obawy przed porodem)

Trudności związanych z rolą matki (takich jak: problemy z karmieniem piersią [także presja na matkę, aby karmiła piersią, gdy ta tego nie chce], niezrozumienie zachowania niemowlęcia, długie i bolesne kolki dziecka, nieprzespane noce, „dobre rady” deprecjonujące matkę)

Problemów z ciałem po ciąży i porodzie (takich jak: problemy z gojeniem się krocza, problemy z brodawkami, problemy z raną po cc, niezadowolenie z figury i wagi, hemoroidy, żylaki)

Innych (brak pomocy ze strony ojca dziecka czy rodziny, samotne wychowywanie dziecka, przemęczenie, problemy ze współżyciem po porodzie)

W jaki sposób rozpoznać, że kobieta cierpi na depresję poporodową? Przede wszystkim matka ciągle jest przygnębiona, opanowują ją uczucia smutku, apatii i zniechęcenia. Staje się płaczliwa i lękliwa. Ponadto kobieta może przestać o siebie i o dom (nawet o dziecko) dbać – chodzi cały dzień w szlafroku, nie czesze się, nie myje… Lub na odwrót, dba przesadnie o bezpieczeństwo dziecka, czuwa niemal nad każdym jego oddechem. Matka z depresją może mieć problemy ze snem (mimo iż jest krańcowo zmęczona, nie umie zasnąć), jedzeniem czy seksem.

Kobieta wymaga pomocy. Przede wszystkim należy niwelować negatywne czynniki zewnętrzne (nieoceniona w tym rola męża i rodziny), dbać o to, by matka mogła odpoczywać i wychodzić do ludzi. Pomocą mogą być także grupy wsparcia, inne matki, które przeszły to samo (warto zajrzeć na fora internetowe).

Psychoza poporodowa

Jest schorzeniem, które wymaga leczenia specjalistycznego (matka może być zabrana na oddział psychiatryczny z dzieckiem). Dotyka 1-2 na 1000 kobiet. Najczęściej nie akceptuje wtedy dziecka, odrzuca je, nie chce sie nim zajmować bądź w ogóle uznaje, że nie jest jego matką. Mogą pojawić się także takie zaburzenia, jak: ataki paniki, koszmary senne, lęki, halucynacje, pobudzenie psychoruchowe, niewytłumaczalne zachowania.


Główne różnice między Baby Blues a depresją poporodową

Baby Blues

Pierwsze objawy : zaraz po porodzie - do 2-3 tygodnia
Siła objawów : dość łagodne
Objawy osiowe: wahania nastroju, zmęczenie, brak energii, niepewność, nadmierna aktywność, drażliwość
Czas trwania : 2 - 6 tygodni
Leczenie : ustępuje samoistnie
Zagrożenie dla dziecka : nie
Częstotliwość występowania : 26 - 85%




Depresja poporodowa

Pierwsze objawy :zaraz po porodzie - do 12 miesięcy po porodzie
Siła objawów: od łagodnych do bardzo silnych
Objawy osiowe: zwiększona płaczliwość, obniżenie nastroju, niska samoocena, stany lękowe, bierność, zaburzenia snu, brak zainteresowania seksem, utrata apetytu
Czas trwania: od kilku miesięcy do kilku lat
Leczenie : psychoterapia, farmakoterapia, grupy wsparcia
Zagrożenie dla dziecka : w niektórych przypadkach tak
Częstotliwość występowania : 14 - 26%