Mamusie wrzesień 2011

beti i mgielka - no brzuszek już mi się opuścił, może rzeczywiście przez to te wymiary tak drastycznie się zmieniły

pati - mój nie może się doczekać jak będzie mógł porozmawiać z Natalką, "opowiadać jej o świecie" jak to ujął no to sobie trochę poczeka

biegnę po wyniki, zobaczymy jak tak krew, siusiu no i czy mam streptococusa

Dzien dobry po strasznej nocy.
Jeju jak mi sie teskni za wysypianiem sie i nie budzeniem przy przekrecaniu sie z boku na bok....

Pati foczka mnie rozczulila na pierwszym zdjeciu taka zawstydzona a na drugim ten szczery usmiech hihihi.
Bardzo fajny wozeczek , kolr super

Zobaczcie tego cudaka

Pati - foczka świetna i bardzo fajny wózek

A ja na razie uciekam po zakupy - dziś racuszki z jabłkami na obiad

monia - uroczy ten cudak

A ja dziś mam jakiś słabszy dzień. W kościach mnie łamie, w głowie się trochę kręci, więc leżę póki co.

Cześć dziewczyny.
Ja się wyspałam i o dziwo tylko raz wstawałam w nocy.
Ale jestem zła, pojechałam specjalnie do reala po te chusteczki hugisa i dupa!!! Nie było nic!! W dodatku mam jakiś kupon promocyjny na zestaw dla noworodka też hugisa i też nie było!!! Co za sklep, tylko mnie wkurzyli od rana!

Ja juz posprzątałam, zrobiłam 2 prania koców i bylam na zakupach

Fanka, a co Cie tak wystraszyło na porodówce ?

Witam.

Mnie tam wczoraj wieczorem skurcze męczyły, nie bolesne, tylko to głupie parcie na odbyt, brzuch twardy. Dzisiaj od rana to samo. Mała się coś mało rusza, ale myślę, że wymęczona przez te skurcze. Mąż mnie tylko obserwuję i gada: "nie odgrywajcie dziewczyny".

poszla zaplacila rachunki i po pieniadzach eh....
Gosia Ty to masz motorek w tyleczku??hihi
Mała moze no-spe lyknij i polez troche

Ale upał dziś niesamowity, wróciłam ze sklepu cała spocona

Zaraz zabieram się za obiad, bo na 14.30 jedziemy z mężem do Szkoły Rodzenia uczyć się KĄPAĆ NOWORODKA - zajęcia praktyczne dla par
I też już jedno pranie zrobiłam i pościel już się suszy, a jak wrócę popołudniu do domu to wstawiam drugą partię.

Monia - też wkurzają mnie te miesięczne opłaty, gaz, prąd, internet, kablówka, telefon - masakra ile na to idzie

Bewipo - też często zauważyłam, że w Realu "znikają" promocje - pewnie rzucą parę sztuk, szybko wykupią, a człowiek jak już przyjedzie do tego sklepu to jak nie ma tego po co przyjechał to weźmie coś innego, nie promocyjnego. I tak sklep zarabia.

Dziewczyny ale mi niedobrze Chyba mi mdłości z I trymestru wróciły

pati-m napisał:

Dziewczyny ale mi niedobrze Chyba mi mdłości z I trymestru wróciły

Pati ponoc to typowy obiaw na końcówkę ciąży ....
Czasem jest tak ze organizm sie oczyszcza i to z dwóch stron

Hej dziewczynki...ale Wy szybkie jestescie....zakupy, pranie, sprzatanie...Gosia podziwiam Cie

Bylam dzis w laboratorium by wzieli mi wymaz na paciorkowca, a tu sie okazalo, ze skoro w pon.swieto, to nie bedzie mial kto odczytac wynik a pozniej wykonac diagram... a ja sie tyle nameczylam by sie ogolic....przynajmniej we wtorek zrobie juz wszystkie badania na wizyte do ginki...

Ja dzis tez mam racuchy zaraz bede sobie smazyc...
Udalo mi sie kupic kilka malych kosmetykow do szpitala...mysle, ze nie bedzie tak zle...

Foczka swietna...a jaka zabawna....wozeczek rowniez mi sie podoba

mój power juz sie skończył ... Teraz cos mnie leniwiec dopada
Zresztą pogoda do dupy, duszno i coś się zbiera na deszcz ....
Nuuuuuuuuuuuuuuuuuddddddddddddddddyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ........

Oj nudy... A teraz do tych mdłości cholerna zgaga doszła
Czekam na męża aż z pracy wróci i sprawdzi co się z pralką dzieje, bo jak ją włączyłam to woda z niej cieknie. Mam nadzieję, że nie czeka nas teraz kupno nowej, bo taki wydatek nie jest nam kompletnie na rękę

Pati, nawet mi nie mów o wydatkach ....
Ja muszę sprzedać mój komp stacjonarny, mimo ze ma rok, bo musimy zrobić miejsce w pokoju na komodę malej i łóżeczko!
I muszę kupić laptopa, mąż ma swojego, ale zabiera go do pracy jak idzie na nocki, czy weekendy, a ja zostaje odcięta od świata . Wiec kolejny wydatek