- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Trochę Cię rozumiem, Przez pierwsze 4 miesiące mieliśmy masakrę z małym, dopóki nie okazało się, że wszystkiemu winna jest nietolerancja laktozy. Noce nieprzespane do 3-4 nad ranem, bo małego nie szło uspokoić, jedzenie to była maskara, wykręcanie się, płakanie. Nie raz się zastanawialiśmy czy nadajemy się na rodziców, myśleliśmy, że nie damy rady. Jak widzę małe dziecko leżące w wózku spokojnie np gdzieś na zakupach to zawsze się zastanawiam jak to możliwe, że dziecko tak leży. Jak zaczęliśmy wprowadzać małemu Nutramiegen też łatwo nie było. Mały pluł tym nie chciał w ogóle jeść, a ja dzwoniłam do lekarza i mówiłam, że nie damy rady. Ale nasz lekarz nie dawał za wygraną i przekonywał, że się uda i się udało. Jeszcze teraz jak sobie przypomnę jak się wymęczyliśmy i my i mały to się zastanawiam jak przez to nam się udało przejść Bo łatwo nie było
Ale mała tyje więc dajecie radę Zobaczysz za jakiś czas się wszystko unormuje. A może mała nie potrzebuje aż tyle kalorii ile jej dajecie skoro przybiera na wadze?
Cały słoiczek deserku? Nieźle. U nas słoiczków to już od dawna wcale nie chce jeść, ani świeżych owoców zmiksowanych czy zblendowanych. Podaję mu w kawałku i to tylko śliwkę, gruszkę i banana. O innych owocach nie ma mowy.
Jakiś czas temu żeby przekonać go do jedzenie to włączałam mu teledysk Kaczuszki (uwielbia ta piosenkę) i wtedy mu przemycałam jedzenie do buzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
WhiteBlackberry niestety nie pomogę
Asiula współczuję Wam strasznie, najpierw nerwy przed zabiegiem a teraz szpital. Odpoczywaj kochana
Agacior masz prawo czasem gorzej sie poczuć i pomyśleć że nie jest najlepiej ale to nie jest prawda. Wszystkie chciałybyśmy być idalne ale niestety też nikt idealny nie jest. Ciekawe ile facet zniósł by takich fochów naszych maluszków. Zmęczenie , niewyspanie , stresdaje swoje. Głowa do góry Igusia ma najlepszą mamę
Gosica gratuluję zacięcia z dietą, ja sukieraski muszę mieć codziennie bo jak nie to głodzilla się we mnie budzi i wychodzi bestia.
Do mnie przyjechała moja mama strasznie się cieszę bo trochę odpocznę no i Lili lata za babcią i chwili spokoju jej nie daje. Cieszzę się strasznie. A z gorszych rzeczy znowu dopadł nas katarek, ale mam nadzieję że obędzie się bez lekarza, inhalacje poszły w ruch.
Dziewczyny które już kupiły foteliki 9-18 na jaki model sie zdecydowałyście bo ja przeglądam już chyba miesiąc wszystkie foteliki i nie mogę się zdecydować , w sumie to myślałam nad maxi cosi tobi lub romer king plus
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Dzięki jak tylko mały wyzdrowieje to skoczymy na zakupy obuwnicze to zerkniemy na te Emele. O ile będą takie gdzieś w Gdańsku
Jak Ci się udaje zrobić małej inhalacje? My próbowaliśmy, ale mały wyrywa się i płacze, więc nic z tego! A już prawie dwa tygodnie chorujemy!!!
My jeszcze nie kupujemy małemu fotelika, ale w planie mamy Maxi Cosi 2way Pearl. W tym pojeździmy jak najdłużej się da, a potem nadal chcemy wozić małego tyłem. podobno tak najbezpieczniej Poza tym mają wejść podobno nowe regulacje odnośnie wożenia dziecka tyłem www.maxi-cosi.com/pl-pl/bezpiecze%C5%84s...hodowych/i-size.aspx
Widziałyście nowe zasady żywienia niemowląt? Mama decyduje co i kiedy dziecku daje, a dziecko decyduje ile je. Ciekawe jak to się sprawdzi babyonline.pl/nowy-schemat-zywienia-niem...ykul,15669,r1p1.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Przepraszam z góry, że nie odpisze każdej, ale czasu na wszystko brak. Tak wpadłam w rytm pracy:) . A po pracy Kamilek.
U nas ewidentnie idą ząbki. I o dziwo, po żelu jest spokój na chwilkę. Mały coraz bardziej ruchliwy, ale co do samodzielnych kroczków, to boi się puścić.
Ja złapałam ostrą pokrzywkę. I już cały tydzień na zastrzykach sterydowych jestem ;( tak urosłam, że mam już dosyć...
Czytałam troszkę o domi..przykro ;(
Asiula zdrowiej szybciutko
Gosica podziwiam Cię, ja to teraz chyba za Ciebie jem te słodycze
Uciekam troszkę się przespać, bo padam.
Buziaki :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Z góry przepraszam ale nie dam rady odpisać każdej... Nie mam zupełnie głowy do tego
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Poza tym u nas koszmarne noce Martynka nudzi się często... Oczko dalej nie odpuszcza... tak to wszystko ok
Pozdrawiam Wszystkie dzieciaczki i mamusie:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
widzę, że wszystkie jakieś zalatane i wpisy krótkie my się staraliśmy wykorzystać urlop męża do maksimum i powybierać potrzebne rzeczy na remont. dzisiaj już mąż wrócił do pracy, więc jestem
niestety i Zośkę dopadło jakieś przeziębienie, gile do pasa ciekły.... najgorsze, że skubana nic sobie nie daje zrobić koło nosa niby już jest trochę lepiej więc mam nadzieję, że lada dzień całkiem przejdzie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mała82 jestem pod wrażeniem, że eksperci od żywienia odkryli że każde dziecko ma inny apetyt
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
anitka90 U nas też zębole idą. Teraz czekamy n prawą górną jedynkę NO i czekamy na spokojniejsze noce. Bo o ile w dzień jest dobrze to w nocy częste pobudki z marudzeniem
Mam nadzieję, że pokrzywka już przeszła
Kristi
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ojej nadal to oczko dokucza małej? I co z tym dalej?
moofka nam dopiero co przeszło przeziębienie. Zdrówka małej życzymy
A co do tego nowego schematu żywienie to tez mnie to bawi. Czego to Ci dzisiejsi eksperci nie wymyślą
Wg mnie każda mama wie co jej dziecku najbardziej potrzebne, no i zdrowy rozsądek we wszystkim przede wszystkim.
Mały właśnie szleje z firankami, chowa się w nich. kręci, mam nadzieję, że karnisze wytrzymają :D
Dziewczyny czy Wasze maluchy też jak budzą się rano to od razu butlę muszą dostać na już? Filip strasznie płacze jak musi chwilę poczekać. Dlatego rano daję mu samo mleko a potem na drugie śniadanie kaszka.
Ale u nas dzisiaj wietrzeni. Mama nadzieję, że popołudniu się trochę uspokoi to na spacerek byśmy skoczyli.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
U nas wciąż szalony czas. Olcia już ochrzczona, o dziwo bez rodzinnych cyrków, uwaga - W SPODNIACH!!! Myślałam, że część rodziny padnie, a mój brat: O, jaki ładny chłopiec Niestety większość chrztu przepłakała, bo był czas jej drzemki. Jak będę miała fotki, to coś prześlę. I powiem wam, że normalnie rozpiera mnie duma. Nie chcieliśmy wielkiej imprezy, postawiliśmy na najbliższą rodzinę, 12 osób plus trójka dzieci. I ogarnęłam to! Tak to wszystko zorganizowałam, że po przyjściu z kościoła w kwadrans wszystko (5 przystawek) było na stole, potem zupa, drugie (mięsne i wege) i deser. A na koniec, po wszystkim posprzątałam w kuchni na błysk.
Poza tym mamy najgorętszy okres w pracy, więc tylko was czytam i czekam, aż trochę ochłoniemy.
Zdrówka dla wszystkich zakatarzonych!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
U nas pierwszy posiłek ok 6 i nie ma mowy najpierw o harcach. Jedzenie a potem zabawa. Ale tylko przy tym porannym karmieniu marudzi, że chce już. U nas tez słabo z pogodą,a le wybieramy się na krótki spacerek. Jeszcze czekam aż mi się pranie wywiruje, powieszę i spadamy
Brukselka woow no to gratulacje jak przy małej potrafiłaś tyle zrobić. Chociaż ja tez mam coraz więcej czasu bo mały zaczyna sobie sam znajdować zabawy Ale i tak szacun
No rodziny to do siebie mają, że lubią się wtrącać tam gdzie nie powinni. Ciekawe jak w tych spodniach mała wyglądała, na pewno ślicznie
My myśleliśmy, że nam będą dłużej truć tyłek, żebyśmy małego ochrzcili, ale o dziwo tak jak przed porodem marudzili tak po porodzie tylko spytali czy poważnie mówiliśmy i na tym temat się zakończył
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
mała u nas też temat chrzcin ucichł i myślałam, że będzie spokój ale ostatnio ni z tego ni z owego teściowa zapytała co z chrzcinami no i moja siostra będzie pewnie jeszcze w tym roku urządzać chrzciny i padła sugestia podwójnego święta zazdroszczę spaceru nawet krótkiego bo u nas cały czas leje i jeszcze do tego jakiś mega wicher dmie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Czytam Was cały czas, ale dzień za krótki by coś skrobnąć. Noce cięzkie, Jan budzi się z płaczem co kilka godzin, a już na pewno co 4 musi byc podane mleko i tak jada o 1 i 4. Na brak zajęć nie narzekam, czasem chodze jak w transie. Przez to też gorzej sie skupic a moja praca wymaga nieustannej uwagi.
Ale o synu. Jasieńkowi dwa dolne zebuszki na raz wychodzą. Juz z 2 milimetry nad dziaslami sa. Mamy katar i kaszlemy. Jan duuuuużo je, ale nie tyje mocno tylko rosnie. Tescowe ubrania 80 już niektore za male. Dziś prawie umarlam ze strachu o moje dziecko. Jedlismy krakersy no i z synem też się podzielilismy a on łyknąl za duży kawalek i mu stanął w gardle. Ja oczywiscie panika, mąż odwrocił syna i kilka razy musieliśmy go telepnać w plecy nic to nie dało. Dopiero poskutkowalo potrząsanie. Gdybym nie obserwowała Janka to nie widzielubysmy ze cos ma w gardle bo nie mial odruchu odkrztuszania. To była makabra.
Jesli chodzi o kaszki to u nas już ich nie jadamy. W zaden sposob nie moge juz syna przekonać, ma odruch wymiotny.
To tyle...pozdrawiamy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas na razie spokój, babcia cały tydzień rozpieszczała Likę więc trochę odpoczęłam choć dziś i wczoraj dała mi córunia popalić diabeł z niej wychodził, babcia pozwoliła i teraz ciężko okiełznać bestię.
Ze spaniem jest dobrze, śpi całą noc trzeba tylko Lili co chwilę przekładać w łóżeczku bo lunatykuje. Nie wiecie może gdzie mogę kupic takie ochraniacze na szczebeliki do łóżeczka bo ciagle głową wali.
Siedzimy w domu bo pogoda wyjść nie pozwala, pada deszcz cały czas, ale może i dobrze że teraz bo i tak przeziębienie nas znowu dopadło, tylko pakujemy się w auto i do sklepu tyle z rozrywki. Mnie z kolei złapało zapalenie krtani, mówić momentami nie mogę.
Ile mam juz wróciło do pracy, a te które nie wróciły zamierzacie w najbliższym czasie, czy planujecie dłużej zostać w domu?
Co się dzieje z DoMI , bo nic nie wiem, czy coś się stało?
Dużo zdrówka dla wszystkich dzieciaczków
Mała jajko teraz daję ugotowane do rączki bo w obiadku właśnie to nie było nawet mowy aby cokolwiek przemycić zawsze wyczuła i miałą odruch wymiotny. Inhalacje robię jak Lili się bawi daję jej jakąś dla niej w danymm momencie zabawkę , ona te kilka min się nią zajmuje a ja mogę zrobic inhalacje. czytałam o tym fotelu Maxi Cosi 2way Pearl, u mnie odpada bo w jednym aucie mam isofixa a w drugim nie i nie miałabym jak zapiąć fotelika, muszę mieć taki aby tez na pasy można było zamontować. Lilka się już nie mieści w nosidełku, nogi na zgięte jak siedzi w samochodzie, co bardzo źle skończyłoby się przy uderzeniu, pasy to jej wychodza gdzieś zamiast z wysokości ramienia to z za pleców, głowa też już prawie do końca sięga, No i mamy juz magiczne 10kg więc najwyższa pora na nowy nabytek. Myślałąm że do pierwszych urodzin pojeździmy ale cóż .
Co do jedzonka z rana to ja wieczorem szykuję butle z wodą wkładam w podgrzewacz, i jak Lili się obudzi (około5-6) dosypuje tylko ks=aszkę sinlac ona jest na samej wodzie, i jest szybko. Ale te kilka min musi ją mąż polulac na rękach bo jak nie to płacze. Zje i zasypia jeszcze na godz.
Kristi aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co się stało. To jest ogromna tragedia. Nawet nie potrzfię sobie wyobrazić co przeżywają rodzice.
Moofka ładnie Ci córeczka śpi do 8 To pierwszy posiłek szykujesz Zosi o 8,30 czy zjada coś wczesniej?
Brukselka ale wszystko przygotowałaś, gdzie ty ten czas na wszystko znajdujesz? Chyba gdzieś na lewo kupujesz czekamy na fotki z chrztu
Motylek współczuje tego co musiałaś przejść, widząc że synek się zadławił. Co jecie w takim razie jak kaszki poszły w kąt
A tu mój aniołek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiula315
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Ej mam pytanie....mam problem Lilka wręcz zdziera czapki z głowy nie chce jej wogole nosić strasznie sie złości....a juz coraz zimniej czy wy tez macie taki problem ?
Monisia100100 zdrowka dziewczynki :* a ja nie wracam do pracy...bo w sumie nie mam gdzie hehe ....zajmuje sie Lilka zdjecia cudne
Motylek270... Zadlawienie... Masakra...naprawde trzeba mieć oczy do okoła... A gdybys nie zauważyła ze mu to stanęło w gardle...dobrze ze szybko zareagowaliscie.....naprawde wystarczy tylko moment....moja ostatnio tez spadła z sofy a odwrocilam sie dosłownie na sekundę....a teraz zbieram wszystko z podłogi....chociaż dzis i tak ja złapałam jak zjadła jakiś kawałek papieru...ale skąd go wzięła nie mam pojęcia...
Brukselka...szacun....zorganizowanie takiej imprezki...zdolna kobitka jestes.... czekamy na fot. Z chrzcin
Kristi....straszna tragedia....nawet nie wyobrażam sobie co czuja rodzice....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
motylek270 ostatnio to tu nie było prawie co czytać
u nas był problemy z podawaniem kaszki w butelce, w ten sposób mały nie chciał mi jej wcale jeść, tak samo było już z kleikiem. Ale za to łyżeczką chętnie wciąga. A jego ulubiona to kaszka orkiszowa My wczoraj dorobiliśmy się drugiej górnej jedynki, ale coś mi się wydaje, że na tym nie koniec. Filip nosi 74 ale nie jest zbyt wysoki A Twój mały jak z 80 wyrasta to musi był kawał chłopa
Masakra z tym krakersem, kurde cały czas trzeba uważać na te maluchy. Nasz jak do tej pory chrupy tylko zajada. Ale ost zamówiłam mu ciasteczka bez cukru więc niedługo spróbuje czegoś nowego
monisia100100 ach te babcie, narozpieszczają a potem sobie jadą i nas z tym zostawiają
Ja nie pracowałam już jakiś czas wcześniej i teraz tez nie szukam niczego.
U nas inhalacje w tej formie też by nie przeszły niestety Mały zaczął się teraz bać wszystkich szumów odkurzacza, suszarki, inhalatora. Przerywa każdą zabawę i ucieka do nas na ręce wystraszony
Nasz mały jeszcze mieści się w foteliku więc na razie wstrzymujemy się z zakupem. Ale wybrany już jest więc potem będą szybkie zakupy.
To rano Lilka dostaje tylko Sinlac na wodzie? Bez mleka? A ile w sumie posiłków mlecznych ma mała? To u nas tak samo, ok 6 posiłek, a potem jeszcze godzinka drzemki.
Asiula315 nas na szczęście dla mojego kręgosłupa ominęło chodzenie za rączki, mały zaczął od razu chodzić sam
No ciekawe czy będzie mała miała rodzeństwo
U nas nocki podobne, też budzi się co chwilę z płaczem Kiedy im to minie????
W niedziele kupiliśmy małemu pierwsze buciki, do tej pory chodził tylko na boso. Jak mu je założyliśmy to jakby mu ktoś nogi przyspawał do podłogi. Nie potrafił kroku zrobić, zabawnie to wyglądało. Teraz mamy akcję przyzwyczajania do bucików Aż sprzedawczyni powiedziała, żeby najpierw może nauczył by się chodzić a potem kupimy mu buciki. No ale jak je ściągnęliśmy to zaraz jej pokazał jak on potrafi na bosaka poginać Zdziwiła się jak taki szkrab może tuptać
Idę zabrać się za obiad póki mały kima. Dzisiaj zapiekanka bolognese pod beszamelem z przepisu z neta
A potem spacerek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.