Mamusie marzec 2013

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja mam ręczny z aventu i jak pisałam wcześniej, działa . Mnie krocze już od dawna mega boli jakbym zakwasy miała.

Beata 26 napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie da się ukryć.

Beata w Dianatal posiada męskie prostoglandyny...czyli ma przygotować szyjkę macicy do porodu. Powiem szczerze, że rzadko kiedy zadział. A 300zł to duży wydatek...

hejka
długo spałam i głowa mnie boli ;/
Agnieszka no mąż poprawił się hehe ma gest chłop nie ma co
AniaCzajka z laktatorów to jedynie mogę odradzić baby ono ręczny, z tego co słyszałam najlepsze są ogólnie elektryczne :)ja kupowałam po porodzie, a i tak parę razy chciałam tylko użyć, mimo wszystko nie był mi potrzebny bo jak trzeba było to i tak ręcznie szybciej mi szło też myślę tak jak i dziewczyny że z laktatorem śmiało można zaczekać i nie warto kupować tych najtańszych ;/
o żelu słyszałam przy pierwszym porodzie, dostałam od położnej ulotkę , info gdzie mogę w mieście kupić itd, położnej tej, która jest razem z moją ginką w gabinecie ale nie użyłam, trochę drogo jak dla mnie, zresztą jak już się wszystko rozkręciło to zapomniałam o nim zupełnie a i tak kluczem całym jest dobra położna, bez tego ani rusz


Dziewczyny jak po usg??

Depeche ale fajna na Twoja córa !!

hej

pierwsze pytanie-czemu ukrywacie wypowiedzi?nie mogę was czytać na telefonie:/

o tym żelu O ILE DOBRZE KOJARZE mowiła nam położna na szkole rodzenia, ale mówiła że kosztuje 200 zł i ze takie same działanie ma seks przed porodem. coś co tak działa na szyjkę macicy (tu może Gosia wyjaśni:))) jest też w spermie facetów i to wychodzi taniej:))))

mi póki co nic nie leci i nic nie boli:)
trzymam kciuki za dzisiejsze usg:)
miłego dnia

hejka,ja też nie dawno wstałam,mam jakis wzdęty brzuch,boli mniew wogóle,masakra.
Ja mam jakiś laktator ręczny firmy Canpol babies i nie wiecz czy jest dobry bo siostra mi go dała,no zobacze

Malinka mam taki sam.
uciekam bo muszę pościel wyprać i wyprasowac 3 prania, obiad i sałatkę na kolacje przygotować. O 18 wizyta. Naskrobie może w miedzy czasie.

Cześć Dziewczyny
Jeśli chodzi o rzeczy do szpitala, to koleżanka do porodu miała: laktator, butelkę, smoczek, podpaski bella mama, 1-razowe podkłady na łóżko/do przewijania 60X60 cm helen harper "baby change mets", wodę mineralną z dziubkiem i in. rzeczy, o których zwykle mówiłyśmy.
Widziałam jak panie położne przewoziły przygotowane łóżko i podkład poporodowy był na całą szerokość materaca.

Natomiast inna koleżanka, mama już 1 dziecka ma sprawdzony krem do brodawek Medela PureLan.

Z innych moich wspomnień szpitalnych - dokupywali mi koszul nocnych, bo mi brakło i używałam 4 koszule przez te 11 dni pobytu. Szlafrok zdecydowanie tak. Nie miałam specjalnych klapek pod prysznic, tylko jedne z tworzywa sztucznego, które służyły jako kapcie. Jakoś grzybem się nie zaraziłam. Skarpetki są potrzebne. Chusteczki dada mi się przydały do odświeżenia. No i oczywiście papier toaletowy, bo może braknąć

Po wyciszeniu akcji porodowej odstawili mi fenoterol i zostałam na magnezie i luteinie dopochwowej 2 x dz. Nospę mogę brać doraźnie w razie skurczów. Generalnie mam leżeć, nawet nie mogę pojść sama do przychodni odległej o parę minut spacerkiem.

Leżałam na patologii ciąży w Narutowiczu w Krakowie. Nie wiedziałam, że może być tak przyjemnie w szpitalu panie położne i lekarze troskliwi, atmosfera sympatyczna. Miałyśmy taką ekipę dziewczyn-pacjentek - normalnie wesoły autobus aż mi się żal zrobiło, kiedy przyszłam do pustego mieszkania, choć wcześniej chciałam już wyjść do domku.

Dzień doberek

Ale mi narobiłyście lektury do czytania rano.dopiero skończyłam Was czytać

dziewczyny powodzenia na wizytach Od razu prosimy o relacje, bo jesteśmy ciekawe jak Wasze maleństwa

Waszka - jesli chodzi o siarę to niektórym dziewczynom już od dawna leci i to jest normalne. Ja na szczeście jeszcze mam z tym spokój.

Agnieszka mąż chyba zajarzył, że źle zrobił i chyba miał wyrzuty sumienia. Ładny gest z tym łańcuszkiem...

mamcia daj znać po glukozie

AniaCzajka ja mam po siostrze laktator Medela mini electric, ale gdyby nie to,że go dostałam, to na pewno wstrzymałabym się z tym zakupem do porodu.

Depeche widać,że masz zwariowana córeczkę

A mojego męża rozkłada choroba. W sobote już mówił, że cos go bierze ale w niedziele czuł już się lepiej.A dziś zadzwonił do mnie z pracy i mówi, że go na maksa rozkłada, ze czuje jakby miał gorączkę i że się paskudnie czuje kurcze i co ja mam teraz zrobić żeby mnie nie zaraził... on pewnie pójdzie do lekarza, dostanie antybiotyk i mu przejdzie a ja? czosnek,miód i cytryna nie wyleczą mi wirusa (bakterie tak ale nie wirusa) A juz coś mi cieknie z nosa i pokasłuję...

Paulina dobrze, że mialaś w szpitalu dobrą opieke.To bardzo ważne.

Andzia_zg syrop z malin i lipy, może jak masz z czarnego brzuchu? Kurde ja to się tak boje, że coś złapię. Grypa jelitowa już zrobiłam u mnie spustoszenie, więc uodparniam się jak mogę. Piję codziennie herbaty z miodem, cytrynami,sokami...itd
Ja mam jeszcze takie pytanie. Powinno się pić +/- 2-3; codziennie. Pijecie tyle?

Torba do porodu
Najlepiej spakować się już w 36 tyg. ciąży (unikniecie niepotrzebnych nerwów pakując się w ostatniej chwili). Jeżeli będziecie rodzić razem, zróbcie to wspólnie. Tata musi wiedzieć, gdzie co jest. To on w czasie porodu będzie podawał różne, niezbędne rzeczy.

Dokumenty

dowód osobisty
ważna legitymacja ubezpieczeniowa (2 m-ce) lub RMUA
NIP własny i pracodawcy
karta ciąży


Wyniki badań

HBS (ważny 3 m-ce)
VDRL (ważny 3 m-ce)
grupa krwi i RH z oznaczonymi przeciwciałami odpornościowymi
ostatnia morfologia
USG z 36 tyg. ciąży
ostatnie ogólne badanie moczu
wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae - wykonanego po 35 tygodniu ciąży,
wszystkie wyniki badań USG wykonane w obecnej ciąży,
wyniki badań lub konsultacji dodatkowych (np. konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd.)
konsultacje np. okulistyczna, kardiologiczna (w przypadku chorób)
do porodu nie jest potrzebne skierowanie.


Rzeczy dla mamy

2 koszulki do porodu, najlepiej dłuższy T-shirt
2 koszulki do karmienia piersią, rozpinane z przodu
szlafrok
ciepłe skarpety
wsuwane kapcie
biustonosz do karmienia piersią
wkładki laktacyjne
rolkę papierowych ręczników (do pielęgnacji krocza po porodzie)
ręczniki: zwykły i kąpielowy
3 paczki pieluszek higienicznych BELLA (przydadzą się gdy odpływają wody płodowe i podczas krwawienia po porodzie)
kosmetyczka, przybory toaletowe oraz m. in.: pomadka wazelinowa do ust, krem, gumka do włosów, oliwka do masażu kręgosłupa, środek do higieny intymnej używany do tej pory
poduszka przydatna przy karmieniu piersią
ewentualnie „poduszka z dziurką” lub kółko ratunkowe do siadania po porodzie


Rzeczy dla dziecka

3 cienkie bawełniane koszulki lub body
3 pajacyki lub śpioszki i kaftaniki
2 czapeczki bawełniane
2 pary rękawiczek
2 pary skarpetek
10 pieluszek tetrowych
1 mała paczka pieluch jednorazowych
1 opakowanie nawilżonych chusteczek (do smółkowej pupy)
2 ręczniki do kąpieli
rożek lub kocyk (kocykiem łatwiej otulić dziecko)
chusteczki nawilżające
krem pielęgnacyjny


Rzeczy dla taty (dotyczy porodów rodzinnych)

wygodne ubranie na zmianę
wygodne obuwie na zmianę
aparat fotograficzny
paczka chusteczek do otarcia łez wzruszenia po porodzie


i jeszcze...

2 butelki wody mineralnej
kilka jabłek
kanapki
kubek i sztućce (przyjemniej mieć swoje)
ulubiona muzyka.


Drogie Panie, pamiętajcie:

pozostawieniu cennej biżuterii w domu
zmyciu lakieru u rąk i nóg (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o Waszym zdrowiu)
skróceniu paznokci (bez tipsów) – będzie Wam łatwiej zajmować się Maleństwem.


POWODZENIA

Lista opracowana przez Jeannette Kalyta i Annę Komaszyńską - położne ze Szpitala św. Anny w Piasecznie.

A to my z męzolem

Aha, jeszcze ważne, żeby wśród innych dokumentów koniecznie mieć w szpitalu oryginał wyniku badania grupy krwi.
I jeszcze dobrze jest mieć kubek, sztućce.
Wkładki laktacyjne mam z penaten, nie wiem jakie są z innych firm, ale tym niczego nie brakuje i nie odklejają się. Siara mi się leje od dawna. Ważne, żeby nie naciskać i nie masować piersi, żeby nie wywołać skurczów porodowych.

W szpitalu położna mi zakazała nie tylko głaskania brzucha, ale nawet kładzenia rąk na brzuchu.

Gosia pięknie wyglądacie i jak Ci brzuszek urósł!!

Gosia27 napisał:

Andzia_zg syrop z malin i lipy, może jak masz z czarnego brzuchu? Kurde ja to się tak boje, że coś złapię. Grypa jelitowa już zrobiłam u mnie spustoszenie, więc uodparniam się jak mogę. Piję codziennie herbaty z miodem, cytrynami,sokami...itd
Ja mam jeszcze takie pytanie. Powinno się pić +/- 2-3; codziennie. Pijecie tyle?

wlasnie pije herbate z sokiem malinowym... ale zalapalam stresa żeby mnie nie rozłożyło

Jeśli chodzi o picie to przed ciążą bardzo mało piłam,a od jakiegos czasu strasznie mnie suszy. Pije wiecej jakos ok 1,5l ale nie są to dawki zalecane. Jakbym pila 2-3 l dziennie to bym chyba sie przeprowadzila do kibelka

Gosia bardzo fajnie razem wyglądacie