Mamusie marzec 2013

Dobranoc

Depeche Kubus hiszpan nie jednej zlamie serducho
Gosia no to niezly ze tak powiem "Kubior"
No no jakie tematy zboczuchy

Agnieszka po prostu się podnieciłaś i CI się dużo naprodukowało. Wogóle sex w ciazy jest jakiś lepszy,choć nie da się wszytkich pozycji przyjać no i jak zbyt ostro to mi zaraz krew leci

hej
kika a przy przewracaniu się na łóżku? wsiadanie i wysiadanie z samochodu ;/ no tak pi**a boli że koszmar ;/ normalnie nocy nie mogę przespać bo się budzę jak się przewracam i stękam jutro idę do ginki to jej powiem niech mi pozagląda tam i powie co z tym zrobić jak rodziłam mi podali raz oksytocynę, tzn w tym samym dniu urodziłam, tzn na zajutrz hehe no ale tylko dlatego urodziłam że położna przebiła pęcherz z wodami, i masaż szyjki mi robiły, bez nich na pewno by nie poszło. Boję się żeby tym razem też tak nie było :| ja chodzę na NFZ do gina ale normalnie mnie bada, usg robi.. dziwny ten Twój lekarz ;/
wiewiórka ja czytałam że ten ból w kroku to spojenie się rozszerza czy coś tam, ogólnie trzeba zgłaszać do gina bo może spojenie się rozchodzić, no ale nie musi a co do wyprawki i zakupów do porodu i mężów to przy pierwszym porodzie jakoś nie tłumaczyłam co trzeba kupić itd a i tak jak coś mi brakowało to sms i mi kupował normalnie, także bez przypału, do facetów to dociera dopiero jak widzą jak już leżysz i masz bóle...
anecia no i jak dalej Cię boli??

dziewczyny, ja już zapomniałam co to sex a co do NFZ-u to ja tam chodzę do wszystkich lekarzy tzn do ginki mojej, jest okej do rodzinnego, jest super, pediatra super, okulista też okej, więcej lekarzy nie mam. W moim przypadku to była po prostu kwestia poszukania i dobrania lekarza

a łóżeczka 120x60 to małe, któraś o to pytała, trzeba będzie szybko wymieniać na większe bo nie o długość ale o szerokość chodzi

ufolka napisał:

hej
kika a przy przewracaniu się na łóżku? wsiadanie i wysiadanie z samochodu ;/ no tak pi**a boli że koszmar ;/ normalnie nocy nie mogę przespać bo się budzę jak się przewracam i stękam jutro idę do ginki to jej powiem niech mi pozagląda tam i powie co z tym zrobić jak rodziłam mi podali raz oksytocynę, tzn w tym samym dniu urodziłam, tzn na zajutrz hehe no ale tylko dlatego urodziłam że położna przebiła pęcherz z wodami, i masaż szyjki mi robiły, bez nich na pewno by nie poszło. Boję się żeby tym razem też tak nie było :| ja chodzę na NFZ do gina ale normalnie mnie bada, usg robi.. dziwny ten Twój lekarz ;/
wiewiórka ja czytałam że ten ból w kroku to spojenie się rozszerza czy coś tam, ogólnie trzeba zgłaszać do gina bo może spojenie się rozchodzić, no ale nie musi a co do wyprawki i zakupów do porodu i mężów to przy pierwszym porodzie jakoś nie tłumaczyłam co trzeba kupić itd a i tak jak coś mi brakowało to sms i mi kupował normalnie, także bez przypału, do facetów to dociera dopiero jak widzą jak już leżysz i masz bóle...
anecia no i jak dalej Cię boli??

dziewczyny, ja już zapomniałam co to sex a co do NFZ-u to ja tam chodzę do wszystkich lekarzy tzn do ginki mojej, jest okej do rodzinnego, jest super, pediatra super, okulista też okej, więcej lekarzy nie mam. W moim przypadku to była po prostu kwestia poszukania i dobrania lekarza

a łóżeczka 120x60 to małe, któraś o to pytała, trzeba będzie szybko wymieniać na większe bo nie o długość ale o szerokość chodzi

ja nocy całej nie przespałam od początku ciąży bo na siczek musze z 6 razy wstawać. A krocze boli niemłosirnie tak jak Ciebie przy przewracaniu się z boku na bok,przy wysiadaniu z samochodu ( mąż mi ręke podaje i mnie wyciąga z niego bo sama się lewo wytaczam).

wiewiórka a co Twój gin na ten ból?? bo u mnie on zaczął się dopiero po świętach BN, bo przesadziłam ze sprzątaniem i robieniem wigilii dla połowy rodzinki

ufolka napisał:

wiewiórka a co Twój gin na ten ból?? bo u mnie on zaczął się dopiero po świętach BN, bo przesadziłam ze sprzątaniem i robieniem wigilii dla połowy rodzinki

a nie mówiłam mu nawet bo nim zaczeło mnie boleć to mi siostra powiedziala, że tak miała do samego porodu i ze to normalne.

a ja wyczytałam w dr google że trzeba powiedzieć, bo to może rozchodzić się spojenie łonowe, a to może być przeciwwskazaniem do porodu sn nawet, potem w okresie połogu to nie za halo właśnie jest, poza tym mnie jak wiązadła bolały i mówiłam gince że mnie boli to właśnie pytała się czy przy przewracaniu, czy w środku, czy ciągnie itd, no nic, jutro zobaczę co mi powie
ja dziś na zakupach byłam i znów nie dam rady łazić :| i jeszcze ta zgaga brrr za to maluszek mi w brzuszku skacze aż miło

Myślisz ze to to:
W czasie ostatniego badania ginekolog stwierdził u mnie rozchodzenie spojenia łonowego. Jestem w 32. tygodniu ciąży. Co powinnam robić? Jakie są możliwe powikłania? Martwię się, bo nie wiem, czy po porodzie spojenie znów zejdzie się do położenia pierwotnego, czy też konieczne będzie jakieś specjalne leczenie. A może rozchodzenie da się jakoś powstrzymać?
Rozchodzenie się spojenia łonowego pod koniec ciąży ma związek z rozluźniającym działaniem hormonów ciążowych na więzadła oraz z uciskiem powiększającej się macicy na kości miednicy. Niestety, niewiele możemy zrobić, by temu zapobiec. Jedynym sposobem jest leżenie, by rozejście się nie pogłębiało.

Przy porodzie rozejście się spojenia nie stanowi problemu. Po urodzeniu dziecka mogą się jednak nasilić bóle w okolicy spojenia, czasem nawet utrudniające chodzenie. Stosujemy wówczas specjalne pasy (podobne do pasów strażackich - dostępne w sklepach z artykułami rehabilitacyjnymi), ściskające miednicę i zbliżające do siebie rozchylone gałęzi kości łonowych. W ciągu kilku tygodni po porodzie spojenie wraca do pierwotnego stanu i zwykle dolegliwości mijają bez śladu.

wiewiorka napisał:

Myślisz ze to to:
W czasie ostatniego badania ginekolog stwierdził u mnie rozchodzenie spojenia łonowego. Jestem w 32. tygodniu ciąży. Co powinnam robić? Jakie są możliwe powikłania? Martwię się, bo nie wiem, czy po porodzie spojenie znów zejdzie się do położenia pierwotnego, czy też konieczne będzie jakieś specjalne leczenie. A może rozchodzenie da się jakoś powstrzymać?
Rozchodzenie się spojenia łonowego pod koniec ciąży ma związek z rozluźniającym działaniem hormonów ciążowych na więzadła oraz z uciskiem powiększającej się macicy na kości miednicy. Niestety, niewiele możemy zrobić, by temu zapobiec. Jedynym sposobem jest leżenie, by rozejście się nie pogłębiało.

Przy porodzie rozejście się spojenia nie stanowi problemu. Po urodzeniu dziecka mogą się jednak nasilić bóle w okolicy spojenia, czasem nawet utrudniające chodzenie. Stosujemy wówczas specjalne pasy (podobne do pasów strażackich - dostępne w sklepach z artykułami rehabilitacyjnymi), ściskające miednicę i zbliżające do siebie rozchylone gałęzi kości łonowych. W ciągu kilku tygodni po porodzie spojenie wraca do pierwotnego stanu i zwykle dolegliwości mijają bez śladu.

wiesz ja zakładam że to normalne rozszerzanie się tam wszystkiego w środku, wiem że może boleć spojenie łonowe, bo niejedną koleżankę już bolało, nie chciałam straszyć, chodziło mi raczej o to że warto żeby lekarz zobaczył co tam się dzieje mi ginka kazała mówić o każdym bólu więc jej mówię hehe lepiej dmuchać na zimne

Hej ja dziś mam wizytę i jakoś dziwnie się stresuje;/ mam jakieś dziwne bóle ;(

Ania ja też tak wczoraj miałam, obiadu przelknac nie mogłam i czułam jakiś dziwny ucisk na odbyt :-/

A co do liczenia ruchów do mój lekarz tego nie zaleca bo raz dziecko rusza się więcej a czasem śpi. Ważne żeby poprostu się ruszalo

Hej hej. Ja już jestem po badaniach. Ale mnie skuli...tak mi się żyły zapadły, no nic na pocieszenie kupiłam sobie pączka. Ważę 58,8 obw brzucha 92 cm, ciśnienie 100/60. Oddziałowa mnie lekko wnerwiła i od razu tętno 120. Ale szaruga za oknem.Pada deszcz ze śniegiem. Aż żyć się nie chce. Tak smętnie jest.
AniaCzajka wszystko będzie dobrze. Czekamy na relacje z wizyty.

Gosia ale mi narobilas ochoty na paczka Sasa chyba się ubiore i pójdę kupić 2 sztuki :-P

U mnie zawsze jest problem z pobieraniem krwi bo nie widać mi zupełnie żył i tylko analityk mu się umie wkłuć a te baby tylko oczy robia

Gosieńka Ty pióreczko nasze :* Ja tez wczoraj pozwoliłam sobie na grzeszek i zjadlam drożdżowke z kruszonką + kakao mmm U mnie tez brzydko posprzatam i ide chyba na ploteczki bo nuda