Mamusie marzec 2013

Jeny KOTICZ jak by mnie Rafał za nie złapała <masakra> aż łzy mi wyciska. Ale moja mama też ma takie tkliwe piersiątka

witam:)
andzia gratuluje synka!!pięknie niedługo już wszystkie będziemy znać płeć

Aniu co za straszna tragedia;/ współczuję myślę, że dla przyjaciółki wystarczy,żeby wiedziała o tym że jesteś przy niej bo wiadomo w takiej sytuacji żadne słowa chyba nie pomogą..

Patrycja oo nie ma jak u mamusi;) udanej wizyty!

Gosiu oby tak dalej!pozytywne nastawienie i radosna mamusia to dla maluszka najlepsze:)
mnie piersi też już nie bolą na szczęście bo wcześniej to ból okropny;/ teraz to tylko wielkie są takie cycochy!! już się przyzwyczaiłam,że jak kogoś spotkam to po chwili słysze 'ale Ci piersi urosły.." yee

co do tycia to ja wiem że nie powinnam ale ciężko mi,zawsze miałam tendencję do szybkiego przybierania i zawsze się musiałam pilnować,teraz jak moje ciało się zmienia troche mi ciężko to zaakceptować jak patrze po kąpieli na siebie w lustrze, zaraz się ganie w myślach że to maluszek że to normalne i nie powinnam się 'orać' ale czasem po prostu cieżko mi

Gosia już snieg na Śnieżce? wow... gdyby nie było tak zimno to bym wyciągneła jutro męża na mały spacer po górach... ale pewnie będzie zmęczony po podróży...
może potem wyjdę na dwór, bo ode mnie z ulicy widać Świeradów, ciekawe czy tam też biało.

Ti cos dla sylwki tzn do jej czapeczki allegro.pl/next-puszysta-bluza-z-misiem-0-3-i2704942343.html

Andzia tylko Ty nie zgwałć męża z tęsknoty

Aksa ja też sobie tłumaczę że to dzidzia rośnie a nie ja sama siebie pocieszam.

Andzia,Gosia ale Wy macie fajne widoki u siebie a ja wszędzie daleko mam. Nawet nad morze muszę jechać 200 km najbliżej do Niemiec ale tam nie jeżdżę

ja już kiedyś pisałam że zazdroszczę tych gór!marzy mi się żeby pojechać na parę dni gdzieś, nie mówie już o jakimś chodzeniu po górach ale te widoki i cudowne powietrze!

Aksa jak masz blisko w Karkonosze,to polecam serdedcznie Hotel Corum w Karpaczu. Często mają ofertę na Gruponie. Powiem Ci, że warunki super, jest mały basen, jacuzzi, sauna, wyśmienite jedzenie,ładne pokoje. Mój r wykupił dla nas zaraz po ślubie na 3 dni, i 300zł .A widoki, Śnieżka przed nosem,,itd...my tak lubimy.

lenusia cudna ta bluza

A jeśli chodzi o góry to jak 1,5 miesiąca temu byli u mnie rodzice to ich zabrałam do Karpacza. Pierwszy raz byli w Karpaczu
A ja nie jeżdżę tak często bo mój Piotrek ciągle w pracy. Ciągle musi robić nadgodziny, ściągają go do pracy nawet w soboty i niedziele i nie można sobie nic zaplanować. Teraz jeszcze chodzi na angielski 2 razy w tygodniu więc juz calkiem mało się z nim widuje a przydałoby się wyskoczyc choć na 1 dzień w góry, żeby sobie on odpoczął od pracy (przy okazji ja bym na tym skorzystała ) Wolę góry niż morze, bo nie lubię leżeć na plaży... wolę spacerować po górach...
Ja z kolei nad morze mam daleko

A w hotelu Corum byla Gesslerowa
Można sprawdzic jej gust kulinarny hehe

Gosiu ja z Częstochowy jestem do Karpacza mam prawie 5h,
ale może się jeszcze uda przed przyjściem na świat małego ;p

aksa wbijasz sie na autostradę, w Godzieszowie (nastepny zjazd za Bolesławcem) zjeżdzasz na Lubań a z Lubania prosto na Jelenią, tam kierunek Karpacz i juz jesteś

W Lubaniu odwiedzasz mnie,w Jeleniej Gosię, a dzień kończysz relaksem w hotelu w Karpaczu hihi

andzia hehe tak prosto to brzmi, że zadzieram kiece i lece

tak jak pisałam mam nadzieje,że uda nam się wyrwać jeszcze w trakcie ciąży:)

aksa A daleko masz np Zakopanego?

Mi sie marzyło po slubie pojechać do Zakopanego ale jechalismy na wesele znajomych i odpadło,a na te wakacje moj mąż nie dostal urlopu i z wyjazdem musialam się pożegnac a tak bardzo chciałabym pojechać do Zakopca...

Aksa a ja jestem ze Strzelec Opolskich. Jak tylko jedziemy do Skarżyska to za każdym razem zatrzymujemy się na Jasnej Górze. Kiedyś nawet braliśmy pod uwagę przeprowadzkę do Częstochowy.

Witajcie Dziewczyny!

U mnie znowu katar, ból gardła i ogólne rozbicie. Co dziwne wczoraj czułam się bardzo dobrze, idealnie wręcz. Zero objawów, więc pomyślałam, że do lekarza nie mam z czym pójść, bo co miałabym powiedzieć? iż dobrze się czuję? a bałam się siedzenia w poczekalni pełnej zarazków. Jednak rozłożyło mnie ponownie Jeśli nie przejdzie, na pewno zawitam w gabinecie, bo za długo to trwa. Mam,więc szpital w domu, ponieważ mąż też leży chory (śpimy oddzielnie) w drugim pokoju. Masakra!

Życzę Wam dobrego dzionka, bez mrozów, dużo odpoczynku, relaksu w domowym spa, przytuleń do mężów uśmiechy!

vernix wskakuj pod kołderkę.Kurcze niedobrze, że Cie tak rozłożyło.Mi jakos odpukac przeszlo, jak sie wygrzalam pod 2 kołdrami. Spróbuj sie jeszcze weekend poleczyc domowymi sposobami,a jak nie przejdzie to w poniedziałek mykaj do przychodni. Zrób sobie syrop z buraka, alboz cebuli, goraca herbatka i pod kołderkę.