Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Emme napisał:

to są oryginalne z Diseya, może się przejdę i zobaczę w innej czy też są, bo mnie to zaintrygowało

U nas są wszystkie,ale mi się kolory nie podobają jakieś takie blade-te postacie są ładne ,ale te kolory tych poduszek nie .

ta co ja mam jest błękitna, prosiaczek był różowy, ogólnie pastelowe kolory, jakby były intensywniejsze to postacie by się z nimi zlały i nie wyglądałyby ładnie

Przed Mikołajem były w Biedronce dość duże maskotki z Kubusia.. były śliczne teraz żałuję że nie kupiłam

SISUNIA88 napisał:

Przed Mikołajem były w Biedronce dość duże maskotki z Kubusia.. były śliczne teraz żałuję że nie kupiłam

Ja mam wszystkie 4
Ale Kubusia,Tygryska i Osiołka mąż przywiózł z Holandii(takie same jak te z biedronki)
a Prosiaczka dokupiłam tu i jeszcze pieska Pluta

I mam jeszcze takie mini maskotki z Kubusia

Emme napisał:

ta co ja mam jest błękitna, prosiaczek był różowy, ogólnie pastelowe kolory, jakby były intensywniejsze to postacie by się z nimi zlały i nie wyglądałyby ładnie

no możliwe,więc idę jutro po wszystkie

Martela widzę że jesteś oddaną fanką Kubusia;) hehe

ja zabawej nie kupuję- zostawiłam to pole innym bo denerwowało mnie pytanie co kupić małej. więc zabawki dostaje. Toli ulubioną jest słoń allegro.pl/edukacyjny-wesoly-slonik-mowi...per-i1462689693.html a moją projektor allegro.pl/tomy-pozytywka-projektor-gwiazdka-i1472876052.html bardzo wyraźnie wyświetla postacie różnych owadów bajkowych i ma kilka melodyjek

SISUNIA88 napisał:

Martela widzę że jesteś oddaną fanką Kubusia;) hehe

O tak

Ja kupuje mojej wszystko co mi w oko wpadnie

Wszyscy się śmieją,że nie wiadomo co kupić bo ona ma wszystko łącznie z ogromem ciuchów

ja bym nie mogła mieć tyle rzeczy w zasięgu wzroku, jestem minimalistką i już mnie denerwują maskotki na komodzie, wózek, mata, bujak.... najchętniej wszytko bym gdzieś pochowała

martela89 napisał:

Ja kupuje mojej wszystko co mi w oko wpadnie

Wszyscy się śmieją,że nie wiadomo co kupić bo ona ma wszystko łącznie z ogromem ciuchów

masz to szczęście że Cie stać... ja też kupuje małemu ubranka i zabawki ale staram się nie przesadzać...

Mąż jak na razie siedzi za granicą więc właśnie kupuję póki mogę

Ja też jestem minimalistką,ale nie jeżeli chodzi o pokój Vanesski to jest pokój dziecka i tak ma wyglądać

ja jestem raczej za przemyślanymi zakupami (i nie chodzi o finanse, bo akurat to nie jest dla nas problem żaden) ale od małego chcę dzieci pewnych rzeczy uczyć, nie chcę żeby Tolka miała syndrom jedynaka, no i oczywiście zabawki maja czemuś służyć a nie tylko się kurzyć (ale mi się zrymowało)

Emme napisał:

ja jestem raczej za przemyślanymi zakupami (i nie chodzi o finanse, bo akurat to nie jest dla nas problem żaden) ale od małego chcę dzieci pewnych rzeczy uczyć, nie chcę żeby Tolka miała syndrom jedynaka, no i oczywiście zabawki maja czemuś służyć a nie tylko się kurzyć (ale mi się zrymowało)

Ja do prawie 8 roku życia byłam sama i zawsze miałam wszystko,ale byłam nauczona szacunku do zabawek i nigdy ich nie niszczyłam,a na pewno nie miałam syndromu jedynaka

I moją córkę chcę wychować tak samo

Emme napisał:

ja jestem raczej za przemyślanymi zakupami (i nie chodzi o finanse, bo akurat to nie jest dla nas problem żaden) ale od małego chcę dzieci pewnych rzeczy uczyć, nie chcę żeby Tolka miała syndrom jedynaka, no i oczywiście zabawki maja czemuś służyć a nie tylko się kurzyć (ale mi się zrymowało)

u mnie jest tak samo..małemu nic nie brakuje ale zakupy są przemyślane..wolę kupić coś droższego i lepszego niż jakieś chińskie buble... ale jak skończymy budować dom to przy urządzaniu pokoju dla małego zaszaleję bo teraz mieszkamy u rodziców to nie chcę za bardzo kombinować...