Mamusia WRZESIEŃ2010

Dziękuję bardzo Narazie to praca w sam raz dla mnie bo co do grafiku mogę się dogadywać itd. No i mogę swoje wymarzone studia zacząć i jakoś ciągnąć to , ważne że z tej pracy jakieś pieniążki będą Bo tak to bym mogła zapomnieć o jakichkolwiek studiach nie dalibyśmy rady finansowo

Martuska, oby dobrze Ci się pracowało
kasia ja do siatek już nie zaglądam żeby się nie stresować, mój mały waży prawie 12 kg i jest bardzo długi, ale też długo go nie mierzyliśmy, więc nie wiem ile ma tak naprawdę. najważniejsze, że dzieciaki się zdrowo chowają
Moja znajoma była ze swoją 3miesięczną córeczką na przetykaniu kanalików łzowych, i to był dopiero płacz i dramat

o boziu..ja słyszałam jakie to drastyczne jest...milenie mojej baardzo długo ropiały oczka i juz mnie straszyli ze tez tak bedzie miała ale jakoś przeszło..
biedne to malenstwo...takie malutkie niczemu winne a czasem taki ból musi wytrzymać...

no i goście pojechali . TO wasze skarby i tak spore nasz JASIU to 8 z kawałeczkiem waży tylko jest długi ,bo ciuszki na 80 i 86 kupuje ale to po tatusiu taki szczypior z niego

a jakie szczepienia w 7 i 8 miesiącu są ,bo my nie mamy planowanego teraz . my mamy dopiero jak JAŚ 18 MIESIĘCY SKOŃCZY I TO BĘDZIE 4 SZCZEPIENIE PRZYPOMINAJĄCE.
Martuska super że w końcu ci się udało tylko nas tu nie zostaw samych

milena jest troszke opuzniona ze szczepieniami i teraz miała 4 z rzedu...WZWB czy jakoś tak- bezpłatne i do tego miała pneumokoki..teraz szczepienie mamy jak milena skonczy roczek..

ja tez juz bodziaki na 86 kupuje bo kupiłam 2 na 80 były na styk a po praniu za małe sie zrobiły..teraz juz biore te na 86 i sa jak ulał

OJ ROSNA NAM DZIECIACZKI zaraz roczek będziemy robić ja to czasem nie wierze ,że JAŚ to już 8 miesięcy skończył ,bo przecież to mój mały dzidziuś jest oj będzie z JASIA MAMI synek

Martuska to super!!!!
My taz nastepne szczepienie jak skonczy rok...
wiecie co jestem padnieta przyszla kolezanka i wykonczyla mnie psychicznie
ale co bardziej mnie w niej wkurza to to ze jest wscibska i wogole wczoraj pszyszla ze swoim 13 mies synkiem i wie ze idzie do kogos to przyszla bez picia dla dziecka i zobaczyla u mnie biszkopty to mowi a daj mi dam malemu pozniej dala pic z butelki Igorka,zobaczyla cukierki i mowi a to ja sobie wezme a dzis przyszla juz z 2 ka dzieci i tak mowi a nastaw na kawe co wiecej zrobilam jej taj kawy a ona masz mleko i za lodowke juz sie lapie no i dzis picia tez nie wziela i trzebabylo malemu zrobic ale miala wafelki i nawet nie zapytala czy Igorek tez moze by zjadl och jej pazernosc tak dziala mi na nerwy no i dla mnie nie wyobrazalnym jest ruszyc sie gdziekolwiek bez picia dla dziecka
ach co dodam jeszcze to moja siostra podala dla mnie fotelik do18 czy tam 25 kg z chicco tez ma regulacje oparcia ale ja juz mialam fotelik wiec siostra miala go sprzedac ale ostatnio stwierdzila zebym dala go tej kolezance wiec jak wczoraj przyszla powiedzialam ze jej go dam nawet dziekuje nie uslyszalam,mialysmy dzis jechac z nia z tym skierowaniem do pracy wiec go wytargalam z piwnicy ale okazalo sie ze zmienila plany i dzis nie jedziemy co wogole ja do niej zadz czy faskawa pani dzis jedzie, to jak przyszla powiedzialam zeby sobie go wziela bo moze trzebabyloby go przeprac myslicie ze sie pofatygowala zabrac go- a w zyciu powiedziala przeciez w pon bedziemy jechac to nie bede go nosic- a ja go nawet szmatka z kurzu nie przetre jak do niej nie dociera zeby go wyprac i laskawie zabrac
och ale wam sie pozalilam ale co z niej za babsko


ps nie to zebym zalowala dziecku ale co z niej za matka

Raczek oczywiście że nie zostawię forum przez pracę Zresztą moja kierowniczka powiedziała mi że spokojnie sobie mogę brać laptopa do pracy a że mam internet bezprzewodowy to będę z Wami na bierząco, chyba że Krzysiek będzie w domu to zostawię mu laptopa

Batmanik ja Ci powiem że ostatnio zdarzyła mi się taka niemiła sytuacja a mianowicie miałam jechać prosto do mamy więc wzięłam tylko mleko i butelkę ale wypadło mi że musiałam pojechać do centrum handlowego i mały zaczął się denerwować więc już cała w nerwach kupiłam mu szybko wode niegazowaną z pozytywną opinią instytutu matki i dziecka i zrobiłam mu szybciuteńko mleko ale miałam stracha:( A tak to zawsze staram się mieć dla niego przegotowaną wodę albo herbatkę już zrobioną, a jak do kogoś idę to mam cały zestaw pieluchy, chusteczki, kremik, ubranko na przebranie jakby się zesiusiał no i butelkę i mleko !! Bo to jest najważniejsze

A ta koleżanka to faktycznie niewzdzięcznica zamiast rzucić się na szyję koleżance, wycałować i podziękować to ona tak jakbyś jej powiedziała pożycz mi pieniądze... Bez żadnego entuzjazmu, ja to każdemu jestem wdzieczna nawet za głupie body ! Ale widać ludzie są różni i różniaści!

Ja też sobie nie wyobrażam ,żeby iść do kogoś i nie mieć nic dla swojego dziecka .Ja jak idę do kogoś i jak tam są dzieci to zawsze mam coś dla malucha albo ciacha albo coś innego to zależy ile dziecko ma lat ,bo np. jak jadę do swego brata to tam już kawalerka to tam jakieś czipsy biorę
a do nas jak przychodzi ktoś to tez zawsze coś dla maluchów ma

kiedyś do nas przyjechał kolega z dziewczyną no i mnie w domu nie było ale po paru minutach wróciłam a oni byli z takim 2 letnim maluszkiem no i siedzimy i gadamy sobie a ona wyjmuje z torby mleko dla tego małego i mu daje zimne ja mówię do niej daj to ci zagrzeje a ona ,ze nie trzeba bo on takie pije . ale tak patrze i mówię ,że Zuziama taka samą butelke a ona mi mówi ,że to właśnie Zuzi bo ona w domu mleka nie miała a u nas zobaczyła ze jest to jemu zrobiła no ok . ale dlaczego miała tę butelkę w torbie
na koniec to powiedziałam ,żeby wzięła sobie tę butelkę ,bo Zuzia ma dużo i ona wzięła no szok a dziewczynę tą widziałam pierwszy raz w życiu i jej dziecko tez
z tego co wiem to ten kolega już nie jest z tą dziewczyna ale opiernicz zebrał i mu powiedziałam ,żeby więcej mi się z nia nie pokazywał u nas a swego męza tez opieprzylam że pozwolił się jej rządzić u nas a on mi na to ,ze ona sama wszystko brała jak swoje i że stał jak zamurowany ,no bo dziecku chciala no i on myslał ,ze ona ma swoją butelkę i że jej tylko mleko się skończyło no jakaś paranoja nie lubię takich znajomosci

cześć ja wczoraj ostatnia a dzisiaj pierwsza
u nas nocka ładnie przespana no i JASIA nie będę chwalić ,bo przechwale
u nas w rodzinie my sobie pożyczamy czasem rzeczy takie jak łóżeczka czy wózek ,bo po co ma stać i nieużywany . JA jasia JEDEN WÓZEK JUŻ NA STRYCH WYNIOSŁAM NO I ŁÓŻECZKO MAŁE TEZ JUŻ ZAMIENIONE NA WIĘKSZE A U NAS W RODZINIE NIE DŁUGO BĘDZIE MAŁY DZIDZIULEK TO JAK BEDZIE KTOŚ CHCIAŁ TO Z CHĘCIĄ POŻYCZĘ NP.ŁÓŻECZKO CZY WÓZEK ,BO JEDNAK NIE SPRZEDAM ,BO ŁÓŻECZKO TO STARE I MA SWOJĄ HISTORIĘ

witam!!!
my dzis pospalismy az do 8 byly male pobudki w nocy ale czopki zrobily swoje...
jedni sa wdzieczni za body a drudzy nawet dziekuje za fotelik niepowiedza ale taki charakter i coz...
Raczek ale znajomosci to mamy;)
ja malemu duzo rzeczy nakupowalam z ciuuszkow troche dala siostra na dodatek, no i jeszcze jej kolezanka ma 2 synkow jeden teraz w maju konczy 2 latka i nie raz daja ciuchy marcie bo alanek dopiero 2 lataka konczy w grudniu i ta aga mowi ze jak beda za male ma dac mi a dziewczyne widzialam raz w zyciu, i teraz kupila alankowi komplecik na lato i tylko weszla do marty i mowi :kupilam alankowi komplecik ale chyba bedzie maly to daj igorkowi
za co jestem jej wdzieczna i sie ciesze pomimo ze Igorek ma ale ceni sie to ze widzialam ja tylko raz a jest tak dobra kobieta...
ja wczoraj juz zrobilam zakupy a dzis tylko skoczylam po chlebek i mam zamiar porzadkowac ciuchy Igorka bo sie odnalezc nnie moge bo mam taki artystyczny nielad;)

o to ja dziś druga

moja minia po szczepieniu całkiem fajnie..miała wieczorem stan podgoraczkowy to wziełam jej przed snem dałam czopka i było oki.. o 6;45 wstała na mlecko i już nie zasneła..w nocy sie budziła ale sama zasypiała wiec gitarka

jejku ja jak gdzies ide to tez z całym zestawem..tylko u tesciowej mam troche rzeczy to nie musze brac pamperswo pudru itp bo tam zastawiam..a tak to pełen zestaw musi byc..nawet mnie to wkurza to całe szykowanie i pakowanie bo co do czego to duuzo sie tego robi...a jak tyl;ko na spacerek to herbatke biore zawsze i mokre chusteczki..
ale co takie dziewczyny maja w głowie..ja nie wiem..a raczek jakbys np nie miała mleka ani butelki...to dziecko by było głodne?? boniu nie ograniam tego...co za nie odpowiedzialna matka..szok

ja tez biore caly zestaw pampersy chusteczki krem picie doslownie wszystko a w przypadku mojej kolezanki to jej drugie dziecko to wiecie powinna wiedziec pewne rzeczy to moj D...jak bierze malego na spacer to wie ze picie u nas to podstawa!!! i jest tylko facetem;)