Mamusie pazdziernik 2014

hihi Malvi to trzymamy kciuki! mówiłam że w pon będziecie w trójkę w domu:) teraz nie ma już odwrotu Krzyś się urodzi w ciągu doby. POWODZENIA! jak tylko będziesz mogła to wrzucaj nam chociaż krótkie informacje, ale się podekscytowałam;)

Malvi trzymaj sie dzielnie i zycze zeby Krzys szybko sie uwinal;)
Kinga Ciebie to trzymaja w niepewnosci... bez sensu... ale tak sobie mysle ze z tego wszystkiego bardzo dobrze ze masz blisko do szpitala, bo jakby trzeba bylo tam jezdzic jeszcze tam i spowrotem to w ogole masakra...

U nas leci mały znowu wcisnął mi się pod żebra i muszę siedzieć maksymalnie wyprostowana, bo mega ciśnie Ale chociaż się dobrze wyspałam widocznie coś za coś... hehe. Za mną już pranie, ale niestety sprzątanie przede mną... Dobrze, że M mi pomoże Bo we mnie strasznie leń dzisiaj wszedł

CHCĘ JUŻ TEGO MAŁEGO POTWORKA PRZY SOBI|E !

Postaram sie dawac Wam znac co jakis czas :* na razie jestesmy podpieci pod ktg i wychodza jakies male skurcze ale ich jeszcze nie czuje...

a kto u ans jest pierwszy w kolejce ? nie liczać Malvi

Hej dziewczyny.. Relacje?
W sobote pojechalismy na kebaba wszystko ladnie pieknie, wracalismy zbyt szybko bo to ze znajomymi bylismy, troche panikowalam bo mi brzuch sie spinal.. W nocy z sbt na niedziele bolal mnie brzuch byl twardy i do tego strasznie ciagnal mnie w dol, a o bolu plecow nie wspomne ;/ rano obudzilam sie z jeszcze wiekszym bolem, Malvi mi mowila zebym do szpitala jechala i tez tak zrobilam, dojechalam okazalo sie ze mam rozwarcie na 3cm. Wody i czop mi nie odeszly. Przyszedl lekarz i mowi ze porodu nie bedziemy hamowac. Skurcze- masakra! Mala sie spinala nagle bylo ciagniecie w dol zaaraz silny bol w podbrzuszu a na samym koncu dowalily skurcze krzyzowe ;/ od 12 do 18 mialam 4cm rozwarcia, nagle zaczelo tetno skakac malej do 200, mi skakalo znow cisnienie plus dostalam goraczki ;/ lekarz stwierdzil ze nie ma co malej kisic w brzuchu i bierze mniee na ciecie. Teraz czuje sie ok, mielismy jutro wychodzic ale mala ma za duzy poziom bilirubiny i przez to ma nasilona zoltaczke, pobiora jej posiew z moczu i w razie czego zadecyduja o leczeniu jej antybiotykiem ;/.... Mala nie chce z cycka pic mleka :/ musze jej odciagac bo inaczej nir zalapie a pokarm leci.. Boje sie zapalenia piersi przez to wszystko ;(

Munki u mnie mala przez cukrzyce ciazowa byla dwa dni na kroplowkach.

Jagodzia, dobrze ze lekarz podjal decyzje o cc bo czasem to sie jeszcze dziewzyny dluzej mecza:/ wspolczuje tych wszystkich skurczy krzyzowych, wszyscy mowia ze to masakra jakas....
Odciagaj pokarm zeby nie bylo zastoju, a Majeczka pewnie w koncu nauczy sie ssac cycka, wszyscy mowia ze to trwa...
trzymam kciuki zebyscie wyszli jak najszybciej

a jak po cc? boli rana? mozesz sie ruszac w miare?

gwiazdka, nie chce nic mowic ale wedlug tabelki to pierwsze idziesz ty ;P na pierwszej stronie mozesz sprawdzic sobie nasza tabelke z datami

Jagodzianka to swoje przeszłaś dzieciaczki po cc bardzo często mają żółtaczke. A Maji podają twoje mleko? Mleko mamy też ma wpływ na żółtaczke. Odciągaj pokarm na bieżąco żeby nie było problemówz cycki a mała napewno niebawem załapie jak z nich pić.

Malvi to pewnie jak skurcze się nie pojawią to podadzą ci oksytocyne.

Jagodzia ! mała potrzebuje czasu na pewno, żeby do cyca przywyknąć, ale wierzę, że musi to być strasznie frustrujące musiałaś okropny ból przeżyć też mnie interesuje jak po tym cc się masz... blizna bardzo boli? możesz się ruszać? szkoda, że małą będą faszerować antybiotykami, ale najważniejsze żeby była zdrowa i żebyście mogły wrócić do domku

gwiazdka szykuj się, bo Ty jesteś pierwsza


Dziewczyny też Wam tak czas szybko ucieka teraz? tydzień minął nawet nie wiem kiedy zbliża się nam to OGROMNYMi krokami...

Pojawiaja sie skurcze choc na razie male... i czulam 2 razy mocniejszy bol w krzyzu

Malvi u Ciebie skurcze, a u mnie burza kurczę nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę !!! już niebawem będziesz tuliła Krzysiulka

Malvii Super! Czekamy w napięciu. Oby poszło w miare lekko i szybko. Powodzenia

Jagodzianka Dobrze, że trafiłaś na takiego lekarza. Większość właśnie by kisiła dziecko ile się da. A tak może dzięki szybkiej reakcji już w pon. będziecie w domu

Po cesarce czuje sie super! Powaznie xd po operacji nie bardzo chcialam leki przeciwbolowe bo nie bylo takiej potrzeby, mam szwy rozpuszczalne wiec tak nie ciagnie w sumie to gdyby nie te sznureczki po bokach to bym zapomniala calkiem o niej xd lalo sie ze mnie jak cholera ale teraz juz jest coraz mniej tej krwi. Jedyne co bylo nieprzyjemne to szarpniecia podczas wyjmowania malej.

Odciagam pokarm ale i tak sie martwie o to zapalenie ;/

Jagodzia to dobrze, że chociaż ta cesarka Ci nie daje w kość mała silna dziewczynka na pewno będzie wszystko okej jest pod fachową opieką i szybka reakcja jest najważniejsza