Mamusie sierpniowe 2013

Dziewczyno ja bym najpierw sie poryczala ze wzruszenia a potem go nakrzyczala heh, niesamowici sa Ci meżczyzni...

Monix to ciekawe bo jak juz drugi raz widzialam milenke "taka" duża to wciaz wydaje sie ze jej ciasno tzn wtulona jeste w macice moze ja mam duzo mniej wod plodowych i dlatego. na tej podstawie liczylam ze chlopcy sa blizej siebie dlatego nieuniknionym jest trafienie na nich dwóch...

Ja dzisiaj wstalam wczesnie bo mi swiecie slonce prosto do pokoju i ciezko

powiem wam że zaczynam już się martwić bo czas tak szybko leci ze nawet nie wiem kiedy mi z rak ucieka...

Cudne zdjęcia dziewczyny.
Strasznie się martwię bo wczoraj w nocy czułam takie wyraźne pulsowanie ( nie boli) w okolicy macicy czyli nisko i dziś też trochę czuje i nie wiem co to znaczy może coś wiecie na ten temat

Mam do sprzedania kombinezony, idealne na wiosnę/ jesień/ ciepłą zimę
ocieplane polarkiem.
Rozmiar 62-68.
Zewnętrzna tkanina impregnowana warstwą TeflonR DuPontTM
Kombinezon ma wywijane rękawiczki i buciki
Kombinezon został zbadany na substancje szkodliwe !

za jedyne 25 zł !

Faceci jednak czasem zaskakują

U mnie dzis słoneczko ból po 2 dniach jest juz lekki po prawej stronie na dole... moze to kolka byla czy cos nie wiem. Zaraz jade do sadysty na godzinna wizyte al o 18 ginekolog

jaki mam okropny humor od rana, masakra...Wczoraj cały wieczór przepłakałam, oczywiście przez mojego "kochanego" męża...Ja całe dnie siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę, mieszkam w miejscowości męża gdzie nie mam znajomych i nie mam nawet z kim na kawę się spotkać, siedzę jak ten mops sama bo wszyscy w pracy to się człowiek wynudzi. No a jak już wraca z pracy to co? siada do komputera albo do playstation i sobie gra! nie porozmawia ze mną tylko odpowie na moje ewentualne pytania! wieczorem albo wyjdzie sobie z kolegami albo na piłkę idzie no bo jemu przecież się nudzi tak siedzieć w domu...a ja?! No ja przecież nie mogę za bardzo chodzić i muszę odpoczywać to i tak siedzę w domu...! no kurwa! nerwy mi puściły i się popłakałam, a mój mąż co na to? usiadł ze słuchawkami przy komputerze i film sobie oglądał i jeszcze do mnie ,,i czego płaczesz jak małe dziecko?!"...normalnie czasami mam go tak dosyć że szkoda gadać...Jak wynajmowaliśmy mieszkanie w mieście to było całkiem inaczej, nie miał do okoła siebie tych zjebanych kolegów, jak wychodziliśmy to razem, a teraz? Siedzę sobie wieczorami albo sama albo z teściową bo Panu się nudzi w domu...Jak byłam w szpitalu to dopiero miał życie, mógł sobie wyjść gdzie chciał i z kim chciał bo przecież nikt mu nie zrzędził nad uchem...a tak bardzo chciał mieć dziecko, a tu jeszcze się nie urodziło a już go nic nie obchodzi to co będzie później...
Dobrze że jest chociaż miejsce gdzie człowiek może się spokojnie wygadać...

ojej Klauduśka,
oczywiście zawsze mozesz się tu wygadać...
Powiedz mężowi że jak będzie nadal taki to mu się szybko zepsuje te Playstation:P ))))

Ostatnio widziałąm filmik jak dziewczyna się wściekła na chłopaka i zepsuła mu tą grę hehehe:)

Pogadajcie - wiadomo cieżko jest teraz Tobie bo masz humorki i w ogole czujesz się samotna ...

---

Mnie praktycznie całą noc brzuch bolał ...ciągnął mnie po lewej stronie ... nie mogłam się obracać.

Ewelinko, mój Staś też przyklejony JESZCZE do macicy ( tak powiedział lekarz - JESZCZE ) ... więc pewnie to normalne:)

klauduka89 współczuje, myślę że powinnaś z nim szczerze porozmawiać na ten temat.
My z mężem się przeprowadziliśmy na wieś i też nie mam znajomych a o 17 mąż wychodzi do pracy i wraca o 3 w nocy więc też się nudzę jestem trochę samotna ale on mnie zawsze wspiera. I jak szczerze rozmawiamy to stara się zrozumieć. Więc porozmawiaj ze swoim

agniesia ja mam to łóżeczko mocca... bok się opuszcza o 15cm, żeby go opuścić unosisz delikatnie bok go góry i trzymając uniesiony bok lekko popychasz dół boku do środka (do wewnątrz) wtedy się odbezpiecza i ręką popychasz cały bok w dół... są tam trzy wysokości ustawienia materaca i jak materacyk jest na najwyższym poziomie i opuścisz bok to jest on na równo z materacem więc wygodnie jest przewinąć lub przebrać maluszka i oczywiście go wyciągnąć,
niestety łóżeczko to nie ma wyciąganych szczebelków więc jak dziecko podrośnie to trzeba zdemontować cały bok żeby mogło samo z niego wyjść, ale dzięki prowadnicom do opuszczania nie trzeba rozkręcać całego łóżeczka wystarczy go tylko ściągnąć

ja zdecydowałam się na takie rozwiązanie bo widziałam że bratowa ma problem z wyciągnięciem synka w nocy z łóżeczka, łóżeczko dostawiają na noc bezpośrednio przy swoim łóżku i żeby wyciągnąć z niego Szymona musieli najpierw uklęknąć na łóżku, żeby po niego sięgnąć, ja też mam zamiar łóżeczko ustawić bezpośrednio przy naszym łóżku więc jak dziecko w nocy zapłacze to wystarczy że usiąde na łóżku i opusze bok i będę mogła wygodnie sięgnąć po maluszka

monix super chłopaki, myślisz już nad imionami?

joanna śliczne zdjęcia, piękną będziecie mieli pamiątke

pomyślce tylko dziewczyny jakie śliczne fotki będziemy mieć wszystkie, nawet te które nie zdecyduja się na profesjonalną sesje... w lecie kiedy nasze brzuszki będą już pięknie okrąglutkie uważam że powinnyśmy wykorzystać słoneczko i pomyśleć o jakiś plenerowych fotkach, wystarczy spacer + aparat + mąż(obowiązkowo!) + jeszcze ktoś dla towarzystwa (ktogo będzie można troszke wykorzystać - "przy okazji" zrobi kilka fotek) = i piękna pamiątka gotowa

a tak zmieniając temat, po wtorkowej wizycie nie dowiedziałam się nic nowego, pani doktor tylko mnie zbadała powiedziała że wszystko ok, szyjka w porządku, no i tylko posłuchałyśmy serduszka (co szczerze mówiąc mnie najbardziej uspokaja) no a na usg połówkowe mam przyjść 4kwietnia więc teraz nie robiła mi usg wogóle,
oczywiście niepocieszona z tego powodu jest moja mama i teść bo oni chyba najbardziej nie mogą się doczekać aż poznają płeć dziecka i myśleli że na tej wizycie się to wyjaśni, już się nawet między sobą umówili że jak będzie dziewczynka to wózek kupi moja mamuśka a jeżeli chłopiec to wózek kupuje teść... przemkneła mi nawet taka myśl że sama nie wiem czy chce wiedzieć czy to synek czy córcia (bo tak naprawde nie robi mi to różnicy, nie mam żadnych preferencji co do płci dziecka)... no ale oni by mi chyba żyć nie dali gnębiliby mnie aż do sierpnia, już od jakiegoś czasu patrzą na mnie podejrzliwie i pytają czy na pewno nie wiem, czy czegoś przed nimi nie ukrywam... więc mam nadzieje że się to za tydzień wyjaśni i będę mieć wkońcu święty spokuj...

Ale się napisałyście...

Zii, ja też jeszcze nie mam pojęcia o chustowaniu, no tzn. tylko tyle co poczytałam, ale nauczyć się prawidłowo wiązać chcę na jakimś warsztacie. Agataxii, a Ty sama nauczyłaś się wiązać chustę czy chodziłaś na jakiś kurs? Jak mała reagowała, kiedy zaczęłaś nosić?

Joanna, cudna ta Twoja córcia , no i ubranka też świetne, skąd jest ten cudowny kolorowy rampersik? Sesji Ci zazdroszczę, my będziemy miały jedną, więc poczekam na maj/czerwiec, no i zazdroszczę, że mąż w niej brał udział, nie wiem, czy mój da się namówić na zdjęcie :/.

Patka, spory już brzuszek . Ja uważam, że tak jak warto mówić do dziecka, tak warto na pewno puszczać mu też muzykę, ale nie na słuchawkach (choć to bzdura że można tak uszkodzić jego słuch), tylko normalnie. Dowiedziono, że muzyka klasyczna ma wpływ na funkcjonowanie mózgu każdego człowieka, nie tylko maluszków, ale jeśli ktoś nie lubi, to nie musi się zmuszać, można słuchać po prostu swojej ulubionej muzyki, każda stymulacja jest przecież rozwijająca, no i jak słuchasz tego co lubisz, to produkujesz endorfiny, a one poprawiają humor i Tobie i maleństwu . A jeśli chcesz klasykę, to polecam Klasykę Bobasa, moje ulubione aranżacje .

Monix, no to gratuluję dwóch chłopców i świetnie, że wreszcie masz pewność, że obaj rozwijają się dobrze . I jak ładnie na zdjęciach się prezentują .

Agniesia, no proszę, taka sława w rodzinie .

Sikoreczka, no to nieźle mąż poszalał , mój by nie wydał dużo na ubranka, zresztą trudno mi go sobie wyobrazić samego w sklepie z rzeczami dla dzieci .

Klauduśka, bardzo nie w porządku się zachował, z drugiej strony nic dziwnego, że się nudzi i chce wychodzić i wierz mi, że to nie ma żadnego wpływu na to, jakim potem będzie tatą, może potem najchętniej nie będzie odstępował maleństwa na krok i nie będzie go chciał dawać do potrzymania nawet babciom . Na pewno warto z nim pogadać i uświadomić go, że chciałabyś żeby poświęcił Ci więcej czasu, bo nudzisz się sama w domu, nie mogąc wyjść. A może zaproś do siebie koleżanki/siostry/kuzynki/szwagierki, no kogoś z kim masz dobry kontakt i chętnie byś poplotkowała na noc, żeby nie było problemu z powrotem, a mąż też może w tym czasie skorzystać z wolnego wieczoru?

Asiulek, to my mieliśmy odwrotnie, nie chcieliśmy znać płci, ale jak zaszłam w ciążę, powiedzieliśmy i wszyscy zaczęli rozmawiać o tym, czy to będzie synek czy córka, to zmieniliśmy zdanie .

A my wczoraj po 9 godzinach (z postojami, których nie było jakoś dużo), dojechaliśmy do Pilzna. Powiem szczerze nie odczułam tej podróży chyba bardziej, niż bym ją odczuła przed ciążą, byłam nieco znużona, ale dyskomfortu nie odczuwałam. Tylko chyba malutka bawiła się w okolicy pęcherza czy gdzieś, bo po wyjeździe i po pierwszym postoju na łazienkę, kilka razy samoczynnie zacisnęły mi się mięśnie kegla, jakbym chciała powstrzymać mocz. A w nocy mąż chrapał, nie mogłam spać i się wkurzałam i mała chyba przez to się tak rozbudziła, bo kręciła się i kopała sporo.

No to rośnie nasza gromadka i chłopców i dziewczynek w siłę . Czyli z pewnych imion mamy dwie Maje, Milenkę, być może Alicję, jeśli zachce zawitać później na świecie , Wiktorka, Stasia i Jasia, tak?

Monix, śliczne chłopaki!
klauduska, po części wiem co czujesz, bo mój K zazwyczaj tak robił i do dziś zdarza mu się, że leżymy razem w łóżku a on gra na telefonie w bilarda ale odkąd jestem w ciąży zmienił się, nie wychodzi z kolegami, woli spędzać czas ze mną bo jak powiedział za chwilę będziemy młodym małżeństwem i długo tym się nie nacieszymy bo nasza uwaga zwróci się w kierunku innej osóbki. Może, jak Twój mąż to zrozumie to zmieni nastawienie.

Ja dziś chyba umrę z radości. Spotkam się z przyjaciółką, której dawno nie widziałam i pójdziemy na spacer z jej 4 miesięcznym braciszkiem

Czytałam, że herbata rooibos jest wskazana w ciąży i dobrze ją wypić przed snem bo uspokaja... jak ona smakuje? pił ktoś?

klauduska skoro Pan się tak nudzi w domu to mu przygotuj jakieś zajęcie, no Ty nie powinnaś teraz się przemęczać więc niech Cię w czymś wyręczy... ooo! np. takie prasowanie powinno Pana zaabsorbować na tyle że na nude Pan nie będzie miał czasu narzekać no albo sprzątanie, zmęczy się przy tym jak podczas meczu z kolegami

asiulek, haha LUBIE TO!

przed chwilą w dzień dobry tvn zapowiadali dzisiejsze rozmowy w toku, już podczas zapowiedzi się poryczałam nie wiem czy się odważe oglądnąć... ma być o rodzicach którzy stracili swoje dzieci