Mamusie wrzesień 2011

Agusia pocieszę Cię że ja zgagę miałam aż do rozwiązania i ta co była w I i II trymestrze to pikuś w porównaniu z tą w III

Katy ja też chciałam być aktywna w czasie ciąży, ale niestety ciąża zagrożona więc jakikolwiek ruch odpadał... jedyne co to do pracy chodziłam ale jak tylko zagrożenie mineło to ulalala w górach jak widziałyście babkę z brzuchem to napewno byłam to ja a najlepszy był wypad w 39t 5dc do skalnego miasta baba z wielkim brzuchem z plecakiem i aparatem na szyi atrakcja turystyczna jak się patrzy, jak wysłałam zdjęcie mojej mamie to powiedziała że takiej wariatki nie widziała, zeby 2 dni przed terminem po górach łazić a na sam poród pociągiem jechałam 7 dni po terminie...

Ja tez jestem tego zdania ze ciaza to nie choroba i tak jak dziewczyny pisza to wolno tego nie wolno...wydaje mi sie ze wszystko wolno ale z umiarem...mnie co prawda zmienilo sie wszystko odkad zaszlam w ciaze, nie cwicze, malo wychodze, ale to przez to ze ciagle wymiotuje... Jednak mi przejdzie zaczynam duzo chodzic (w koncu z gor jestem), jezdzic na rowerku i chodzic na basen

Aj groszek, to faktycznie niezla z Ciebie ciezaroweczka

Marta M dziękuje och jak ja miło wspominam ciążę chyba czas pomyśleć

Groszek nie myśl -DZIAŁAJ! :d:d

Narazie @ jest choć na staraczkach pisałam że 2 krechy ujrzałam ale to tylko wadliwy test

Groszku to ja nie wiedziałam że już działacie a może to nie wadliwy test
Ja w III trymestrze miałam takie koszmarne zgagi, nic nie pomagało.

Byłam u ginekologa i nic nie ma bo to było tak że dostałam @ przez półtora dnia trochę plamiłam i się uspokoiło, więc zrobiłam test, choć to byłoby niemożliwe i wyszły 2 kreski odrazu zadzwoniłam do gin i poszłam na wizytę... a po wizycie dostałam normalną @

Groszku ja tez uwielbiam chodzic po gorach ja tu mysle o wypadzie do sklanych miast ponoc pieknie tam jest z wro to tak naprawde rzut beretem tylko niech sie cieplej zrobi:)

Hej dziewczyny. Ja nie z tych co się nad sobą użalają Zapytałam o ten basen, bo jakiś czas temu rozmawiałam z koleżanką i ona właśnie mi tak powiedziała, że nie chodziła bo się bała czegoś nie złapać. Ja co prawda nigdy za bardzo za ćwiczeniami nie byłam, jedyne co to zawsze wieczorkiem na kręgosłup trochę ćwiczyłam, a tak to leniuch jestem. Ale teraz czuję właśnie że się już powoli zasiedziałam i muszę coś sobie poćwiczyć i jakieś spacerki zacząć.

Pewnie, że ciąża to nie choroba, ale jak się człowiek źle czuje to też nie ma się co wygłupiać. Jak człowiek nie w ciąży i się kiepsko czuje to sobie odpuszcza, a w ciąży to tym bardziej.

Ja mam dziś wizytę u mojej gin, wieczorem dam znać i może jakąś fotkę

Aha no chyba że tak. Ja w ciąży troszkę pływałam w jeziorze Żywieckim, większość na materacu.

Czesc dziewczynki....ja wlasnie wrocilam z badan i jestem padnieta...chce mi sie spac, myslalam, ze sennosc juz przeszla, a tu jednak nie.

Slowiczku, witam Cie u nas na forum

Co do tego, ze ciaza to nie choroba, to w 100% sie z tym zgadzam, ale jesli ktos mial zagrozona ciaze jak ja, to wie, ze wowczas lepiej lezec plackiem,nawet jesli nam juz kregoslup odpada niz forsowac sie cwiczeniami...natomiast jesli wszystko jest w porzadku, to cwiczenia poprawiaja samopoczucie a w pozniejszym okresie moga pomoc w urodzeniu malenstwa...
Powiem szczerze, ze nigdy nie przepadalam za cwiczeniami i tak mi zostalo ...chetnie poszlabym na basen, ale przed ciaza czesto zdarzaly mi sie infekcje i boje sie teraz czegos zlapac...a wiecie jakie jest najlepsze cwiczenie? ...
We srode ide do lekarza i musze zapytac czy moge juz korzystac z tego rodzajy cwiczen:P....jakos ostatnio bardzo mi ich brakuje....mezusiowi chyba tez.....w koncu od stycznia bida:P....

Bewipo, czekamy na relacje z wizyty

Marta M, gratuluje rozpoczecia 15tygodnia:)

Pyśka w Skalnym Mieście jest cudownie my byliśmy jak było stosunkowo mało ludzi

to wyciagne tam mego K. jak nic Groszku a kiedy jest malo ludzi?
Bewipo i Agusia ja tez jestem leniuszek chodz basen uwielbiam ale jak doktor zabronil to coz ja moge na to poradzic....


Bewipo czekamy na relacje z wizyty

MartaM gratulacje