- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
13 lata 9 miesiąc temu #79130 przez bewipo
Dobrze, bo myślałam że tylko ja taka jestem mało sportowa Ale dziewczyny jak będą dzieciaczki to będziemy miały taką gimnastykę, że hej. Widzę jak moja koleżanka, z dzieckiem na rower, na rolki, na basen, ciągle gdzieś lata
MartaM gratulacje również
MartaM gratulacje również
Temat został zablokowany.
- Mała
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 6258
- Otrzymane podziękowania: 29
13 lata 9 miesiąc temu #79134 przez Mała
Marta i ja gratuluję.
To prawda, że ciąża to nie choroba, ale nie ma co przesadzać z tą aktywnością, bo myślę, że żadna z nas by sobie nie wybaczyła gdyby coś się stało. Spacery jak najbardziej i domowe prace to wystarczy. Lekarze nie zalecają, aby kobiety ciężarne, które wcześniej nie ćwiczyły teraz właśnie zaczynały się ruszać.
A ja od tego leżenia to już na głowę dostaję. Ja ja bym chciała wyjść po chleb do piekarni.
To prawda, że ciąża to nie choroba, ale nie ma co przesadzać z tą aktywnością, bo myślę, że żadna z nas by sobie nie wybaczyła gdyby coś się stało. Spacery jak najbardziej i domowe prace to wystarczy. Lekarze nie zalecają, aby kobiety ciężarne, które wcześniej nie ćwiczyły teraz właśnie zaczynały się ruszać.
A ja od tego leżenia to już na głowę dostaję. Ja ja bym chciała wyjść po chleb do piekarni.
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
- katy25
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 792
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #79150 przez katy25
hey hey,
widzę, że dyskusja trwa...
Zapisalam sie dzis na USG 3d w przyszlym tygodniu bo jednak moja lekarz mi nie dała tego skierowania na genetyczne nie wiem czemu? Tutaj mi wszystko kompleksowo zrobią więc bede spokojna:) mam nadzieję...
Ja dzis w pracy ZNOWU... i tak do 19 co za utopia.
W sobotę na tym weselu takich pyszności sie najadłam, że ho ho ale z umairem bo jakoś szybko czułam sie pełna. A teraz siedze z rozpietym guzikiem w jenasach;) musze poszukać gdzieś moich starych ciazowych spodni bo niedlugo w te sie nie wcisne...
W Warszawie niby słonecznie ale chłodno:( ja już z utesknieniem czekam na wiosne. Dzis wybrałam mebelki do nowego pokoju Ines, pokaże Wam może później a teraz wracam do roboty...
Miłego popołudnia i wieczorku brzuchatki:)
MartaM gratulacje, już 15 tydz. hmm....
widzę, że dyskusja trwa...
Zapisalam sie dzis na USG 3d w przyszlym tygodniu bo jednak moja lekarz mi nie dała tego skierowania na genetyczne nie wiem czemu? Tutaj mi wszystko kompleksowo zrobią więc bede spokojna:) mam nadzieję...
Ja dzis w pracy ZNOWU... i tak do 19 co za utopia.
W sobotę na tym weselu takich pyszności sie najadłam, że ho ho ale z umairem bo jakoś szybko czułam sie pełna. A teraz siedze z rozpietym guzikiem w jenasach;) musze poszukać gdzieś moich starych ciazowych spodni bo niedlugo w te sie nie wcisne...
W Warszawie niby słonecznie ale chłodno:( ja już z utesknieniem czekam na wiosne. Dzis wybrałam mebelki do nowego pokoju Ines, pokaże Wam może później a teraz wracam do roboty...
Miłego popołudnia i wieczorku brzuchatki:)
MartaM gratulacje, już 15 tydz. hmm....
Ostatnio zmieniany: 13 lata 9 miesiąc temu przez katy25.
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 9 miesiąc temu #79166 przez Agusia83
Mala, Ty sie nie smutaj. Naprawde wiem co to znaczy lezec...przez 3 tygodnie musialam to robic...kregoslup to mi przywieral, ba, przyrastal do lozka, tylko, ze bolesnie...ale jak juz bedziesz mogla troszke sie poruszac, to pojdziesz na spacerek...zobaczysz, wszystko malysmi kroczkami trzeba byc tylko dobrej mysli...
wiecie, ja juz na dobre mowie do brzuszka...pamietam jak siedzialam w kibelku tydzien temu i mowilam dzidziusiowi, ze za kilka godzin sie zobaczymy, a raczej mamusia zobaczy jego ...a teraz wlasnie razem zrobilismy placuszki ziemniaczane i gotujemy gulasz...na jutro juz mamy obiadek wymyslony
Jutro tez czeka mnie dentysta....ciekawe ile znow zabulę, az sie boje pomyslec...jutro kasa, we srode do lekarza wiec tez kasa...pieniadze powinny rosnac na drzewie:P
Nie moge sie doczekac kiedy pojde zakupic jakies drugie spodenki, spodniczke...w ogole to jestem ciekawa, w co ja sie ubiore w czerwcu, jak pojdziemy na wesele mojej przyjaciolki....czyzby zostaly mi worki na ziemniaki, jak myslicie?
wiecie, ja juz na dobre mowie do brzuszka...pamietam jak siedzialam w kibelku tydzien temu i mowilam dzidziusiowi, ze za kilka godzin sie zobaczymy, a raczej mamusia zobaczy jego ...a teraz wlasnie razem zrobilismy placuszki ziemniaczane i gotujemy gulasz...na jutro juz mamy obiadek wymyslony
Jutro tez czeka mnie dentysta....ciekawe ile znow zabulę, az sie boje pomyslec...jutro kasa, we srode do lekarza wiec tez kasa...pieniadze powinny rosnac na drzewie:P
Nie moge sie doczekac kiedy pojde zakupic jakies drugie spodenki, spodniczke...w ogole to jestem ciekawa, w co ja sie ubiore w czerwcu, jak pojdziemy na wesele mojej przyjaciolki....czyzby zostaly mi worki na ziemniaki, jak myslicie?
Temat został zablokowany.
- martysia0110
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79190 przez martysia0110
No właśnie najgorsze to lato nas czeka... będzie ciężko:(
A jak u was z figurką już coś się zmienia??
A jak u was z figurką już coś się zmienia??
Temat został zablokowany.
- martysia0110
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79208 przez bewipo
Co ty Agusia będziesz sexi mamusią na weselu Z kasą to się zgadzam, powinna rosnąć... Ja właśnie u mojej ginki znowu wydatek, ale mam nadzieję że od przyszłej wizyty uda mi się na fundusz zapisać.
katy czekamy na mebelki
martysia u mnie trochę brzuszek się powiększył, poza tym schudłam 2 kg. Teraz pewnie powoli zacznę nadrabiać, bo mam jakieś "ataki głodu" między 22, a 24 i muszę sobie wszamać kanapkę bo bym nie mogła spać.
katy czekamy na mebelki
martysia u mnie trochę brzuszek się powiększył, poza tym schudłam 2 kg. Teraz pewnie powoli zacznę nadrabiać, bo mam jakieś "ataki głodu" między 22, a 24 i muszę sobie wszamać kanapkę bo bym nie mogła spać.
Temat został zablokowany.
- Marta M
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5042
- Otrzymane podziękowania: 11
13 lata 9 miesiąc temu #79221 przez Marta M
Dziewczyny dziekuje, wydaje mi sie ze codziennie gratulujecie mi nowego tygodnia...ale ciesze sie, ze to juz tyle...przed ciaza moja waga wahala sie 53-54kg, teraz waze 54.5, takze za duzo nie przytylam...aczkolwiek brzuszek juz zauwazalny
Bewipo to pewnie dzisiaj poznasz plec Ale z tego co pamietam to na synka wszystko wskazywalo, tak?
Mnie strasznie juz brakuje meza...nie moge sie doczekac kiedy wroci...tak bym chciala zeby widzial jak sie moje cialo zmienia, jak nasza dzidzia rosnie...
Bewipo to pewnie dzisiaj poznasz plec Ale z tego co pamietam to na synka wszystko wskazywalo, tak?
Mnie strasznie juz brakuje meza...nie moge sie doczekac kiedy wroci...tak bym chciala zeby widzial jak sie moje cialo zmienia, jak nasza dzidzia rosnie...
Temat został zablokowany.
- katy25
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 792
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #79227 przez katy25
MartaM a kiedy Twój M. wraca?
Rozumiem Cie doskonale, bo zanim mój mąż zjechał do PL na stałe upłynęło 2 lata. Żylismy wtedy na odległość i nigdy nie chciałabym ponownie przeżywać rozłąki. Pamietam jak odliczalam dni, kiedy do niego polecę... a najgorsze były pożegnania na lotnisku... Jeju NEVER AGAIN;) Ale kochana trzymaj sie, chyba już bliżej jak dalej?? I tak jesteś dzielna!
Pamietam nawet smieszną sytuację jak leciałam sobie i całe 3h lotu płakałam i płakałam, aż podszedł do mnie facet z rzędu obok i pyta co mi jest?? Głupio mi sie wtedy zrobiło, ale żal był ogromny...
Ja pewnie przytyłam już jakieś 2 kg ale nie wiem bo nie mam wagi w domu:) dla bezpieczeństwa... żartuję, ale czuje po ubraniach szczególnie po jeansach:) eh... takie życie. Raz z górki, raz pod górkę...
wklejam fotke tych mebelków, tylko chyba zrezygnuje z szafy i zamiast niej kupie biurko bo to sie jej bardziej przyda, a nie chce pokoju szafa zagracać... ale jeszcze sie nie zdecydowałam. I łóżko Ines ma białe, bo kupowałam jej wcześniej więc też nie będzie z tego zestawu.
co sadzicie, co wbrać??
Rozumiem Cie doskonale, bo zanim mój mąż zjechał do PL na stałe upłynęło 2 lata. Żylismy wtedy na odległość i nigdy nie chciałabym ponownie przeżywać rozłąki. Pamietam jak odliczalam dni, kiedy do niego polecę... a najgorsze były pożegnania na lotnisku... Jeju NEVER AGAIN;) Ale kochana trzymaj sie, chyba już bliżej jak dalej?? I tak jesteś dzielna!
Pamietam nawet smieszną sytuację jak leciałam sobie i całe 3h lotu płakałam i płakałam, aż podszedł do mnie facet z rzędu obok i pyta co mi jest?? Głupio mi sie wtedy zrobiło, ale żal był ogromny...
Ja pewnie przytyłam już jakieś 2 kg ale nie wiem bo nie mam wagi w domu:) dla bezpieczeństwa... żartuję, ale czuje po ubraniach szczególnie po jeansach:) eh... takie życie. Raz z górki, raz pod górkę...
wklejam fotke tych mebelków, tylko chyba zrezygnuje z szafy i zamiast niej kupie biurko bo to sie jej bardziej przyda, a nie chce pokoju szafa zagracać... ale jeszcze sie nie zdecydowałam. I łóżko Ines ma białe, bo kupowałam jej wcześniej więc też nie będzie z tego zestawu.
co sadzicie, co wbrać??
Ostatnio zmieniany: 13 lata 9 miesiąc temu przez katy25.
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79229 przez Pyśkaaaa
MartaM z tego co pamietam to jescze 4 tyg do przyjazdu meza tak? zobaczysz zleci szybciutko nie obejzysz sie kiedy a bedzie was przytulal
Co do wagi to ja nic nie przytyłam brzuszek malusi sie pokazuje...
Bewipo a myslalam ze tylko ja mam napady glodu
Agusia teraz takie piekne sukienki robia tylko pieniazki miec... a co do gotowania to ja dzis ciacho piekłam mniam
Katy mebelki urocze
Dziewczynki co ile wy chodzice do gina? Ja ostatnio bylam 15 lutego i teraz ide na genetyczne 16 marca...
Co do wagi to ja nic nie przytyłam brzuszek malusi sie pokazuje...
Bewipo a myslalam ze tylko ja mam napady glodu
Agusia teraz takie piekne sukienki robia tylko pieniazki miec... a co do gotowania to ja dzis ciacho piekłam mniam
Katy mebelki urocze
Dziewczynki co ile wy chodzice do gina? Ja ostatnio bylam 15 lutego i teraz ide na genetyczne 16 marca...
Temat został zablokowany.
- katy25
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 792
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79233 przez katy25
Pyśkaaa mi wizyty wypadaja tak co miesiąc, może jakies 2-3 dni różnicy, na tej ostatniej wizycie nie miałam USG, założyła mi książeczke i analizowała moje wyniki badań.
W pt ide na badania bo 18 marca mam wizyte u niej, a 16 zapisałam sie na to USG, co pisałam wcześniej.
W pt ide na badania bo 18 marca mam wizyte u niej, a 16 zapisałam sie na to USG, co pisałam wcześniej.
Temat został zablokowany.
- Mała
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 6258
- Otrzymane podziękowania: 29
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79302 przez bewipo
Hej dziewczyny. Ja po wizycie. Chyba wkurzyłam moją gin, że byłam na USG genetycznym u kogo innego, bo mi dzisiaj USG nie zrobiła wcale A kurka skasowała tyle co zawsze... No nic na następną wizytę będę mogła już na fundusz się zapisać, to będzie za free. Przynajmniej mnie przebadała Luteinę powiedziała, że mogę odstawić, a jak bym jednak chciała bo cos tam mi będzie to zadzwonić po receptę. No i żelazo mi zapisała (chyba na dobicie mojego żołądka) bo niby morfologię mam kiepską, ale jak patrze to wszystko w normie mam i jeszcze specjalnie żelazo sobie robiłam i mam całkiem niezłe. Uhhh nie znoszę tych wszystkich tabletek, najchętniej żadnych bym nie brała...
Pyśkaaaa wizyty standardowo są co miesiąc, a przy ciąży wysokiego ryzyka co 3 tyg.
Katy mebelki bardzo ładne. Ja bym biurko brała. W ogóle mam takie przekonanie, że te szafy dziecięce to do niczego nie służą. Bo to małe i jakoś super dużo rzeczy się nie zmieści, a miejsca zajmuje. A w końcu dzieci tak szybko rosną, że tą szafę lada moment przerosną.
Pyśkaaaa wizyty standardowo są co miesiąc, a przy ciąży wysokiego ryzyka co 3 tyg.
Katy mebelki bardzo ładne. Ja bym biurko brała. W ogóle mam takie przekonanie, że te szafy dziecięce to do niczego nie służą. Bo to małe i jakoś super dużo rzeczy się nie zmieści, a miejsca zajmuje. A w końcu dzieci tak szybko rosną, że tą szafę lada moment przerosną.
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #79305 przez Pyśkaaaa
aha bo myslalam ze ja jakos zadko mam
Bewipo zdnerwowala sie bo dodatkowe pieniazki jej uciekly ale dobrze ze wszystko ok! tez bym chciala na fundusz ale ja sie kompletnie nie orientuje gdzie przyjmuje dobry lekarz... jak na razie z tego zadowolona jestem ale 150+ jakies badania to sie nazbiera
Bewipo zdnerwowala sie bo dodatkowe pieniazki jej uciekly ale dobrze ze wszystko ok! tez bym chciala na fundusz ale ja sie kompletnie nie orientuje gdzie przyjmuje dobry lekarz... jak na razie z tego zadowolona jestem ale 150+ jakies badania to sie nazbiera
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona