BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2011

13 lata 3 miesiąc temu #190545 przez ewelinaa
Witajcie Dziewczynki :kiss:

W końcu mam chwilkę, mniej więcej nadrobiłam rozmowy i opowiem co u mnie :)

W poniedziałek stawiłam się w klinice o 13, podłączyli mi kroplówkę żeby się nawodnić, później było KTG, o 14 miało byc cięcie, ale przyszedł mój lekarz, powiedział, że jest opóźnienie, bo na porodówce była dziewczyna z pełnym rozwarciem i nie mogli mnie wziąć, bo w razie gdyby u tamtej były kompilikacje to nie mogłam "blokować" sali operacyjnej. Po 15 znowu przyszedł lekarz, powiedział, że jeszcze 15 minut i mnie wezmą. Zadzwoniłam do mamy, a tu juz po chwili przyszła po mnie położna i mówi, że już IDZIEMY. A mój mąż poszedł akurat zapalić :silly: , więc ja mówię, że jeszcze nie, bo jego nie ma. Ale poszłyśmy, inna położna miała go zaprowadzić na salę i jeszcze przypominałam, żeby aparat koniecznie wziął :woohoo:
Usiadłam na stole operacyjnym,, dostałam znieczulenie podpajęczynówkowe, położyłam się i zaraz straciłam czucie w nogach. Przysłonili mnie parawanem i się zaczęło, nic nie czułam, tylko takie jakby "ciąganie", ale nic mnie nie bolało. Po chwili zobaczyłam umazanego białą mazią bobasa i lekarz powiedział" Gratulacje, ma Pani córkę" Od razu zaczęła krzyczeć i ja też się poryczałam. Zanieśli ją do sali obok, gdzie czekał mój mąż. Przyciął pępowinę (nawet jest zdjęcie - położna zrobiła).
Po zbadaniu małej, jak jeszcze mnie szyli przyniesiono mi małą, powiedziano, że waży 3290, 56 cm, pogłaskałam ją, pocałowałam i poszła do tatusia :)
Zawieziono mnie na salę, zaraz przyszedł mąż z małą i położył koło mnie.
W sumie od momentu gdy już przyszła po mnie położna do godziny narodzin Kingi minęło niecałe 15 minut :)
Gdy znieczulenie zaczęło odchodzić dostałam lek przeciwbólowy w kroplówce, później drugą.
Na noc zabrali córę, żebym mogła się wyspać. Następnej nocy też ją wzięli,a ja dochodziłam do siebie.
O 6 rano wyjęli mi cewnik, po 10 położna pomogła mi wstać i poszłam pod prysznic. I już zaczęłam powoli chodzić, po 12 zrobiłam siusiu, bo już się zestresowałam, że mnie znowu scewnikują ;)
Opieka była super, położne przychodziły po sekundzie od wezwania, zmieniały małej pieluchy, we wszystkim pomagały, co 8 godzin dostawałam leki przeciwbólowe, do domku tez dostałam Ketonal Forte, ale biorę tylko 1 tabletkę. Tak jak się spodziewałam mała nie umiała chwycić mojej płaskiej brodawki, więc dostawała mm. Teraz też w domu ściągam mleko i podaję jej w butelce - jest to też wygodniejsze dla mnie, daję jej swoje mleko i mieszankę.

Czuję się lepiej niż się spodziewałam - normalnie chodzę, zginam się, schylam , siadam. Jest super :)
Nie żałuję, że wybrałam prywatną kilinkę, dzięki fachowej opiece i pomocy tak szybko dochodzę do siebie.

Gratuluję wszystkim Mamusiom - śliczne dzieciaki :kiss:
Czekamy na kolejne, chyba Agusia się szykuje?

Beti - współczuję, że tak źle się czujesz. Ja w poniedziałek idę na zdjęcie szwów.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190547 przez ewelinaa
A tutaj Nasz Skarb :woohoo:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190563 przez beti
Sliczna ta Wasza niunia :))))
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190570 przez gosia2324
dziewczyny ktore maja czapeczki I love dad musimy wkleic wszystkie zdjecia maluchow w tych czapach :)
A my wlasnie wrocilismy ze spacerku :kiss:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190571 przez fanka
Ewelina- Kinga śliczna, jeszcze raz gratuluję
A moje skurcze poszły się.... jak zwykle. Ja już mam dość tych fałszywych alarmów ;-(
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190577 przez Agusia83
Ewelina, sliczna masz corcie :laugh: bardzo ladne zdjecia :laugh:

A ja po ktg...na ktorym wyszly skurcze, ale rzadkie i nie takie by chcieli widziec na porodowce...ja juz nie rozumiem tych lekarzy, bo kazdy mowi co innego...w szpitalu slyszalam, ze szyjka przygotowana do porodu, zgladzona i rozwarcie na opuszek pacla a dzis doktor powiedziala, ze lozysko i owszem gotowe do porodu, ale szyjka jeszcze nie... :( do tego juz mniej plamie...ponoc ma byc tego coraz mniej...a w poniedzialek kolejne ktg...gdybym nie urodzila do tygodnia to pewnie beda chcieli mnie zatrzymac w szpitalu i najwyzej zrobia prowokacje...super...cos mi sie wydaje, ze nasza dzidzia bedzie niezle przenoszona...w dodatku w szpitalu zaczal sie remont i bede rodzic na patologii, gdzie przeniesli wszystkie mamy z malymi szkrabami...a jak mialam robiony zapis slyszalam jak kobieta rodzila...i krzyczala pod koniec a pozniej uslyszalam placz malego dziecka...wiecie, przerazona bylam tymi krzykami a jak uslyszalam piskliwy glosik to sie poplakalam :silly:

Tak wiec dziewczynki...to nie chyba ja bede nastepna :( a widzicie moj suwaczek? Zapomnial jezyka w gebie..."do mojego porodu..."....i co dalej?
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190585 przez fanka
Agusia- tak jak piszesz, co szpital, co lekarz to inna decyzja , inne zdanie, a my biedne tak jesteśmy zakręcone już tym wszystkim ,że nic tego już nie wiemy.
Twój suwaczek zwariował tak jak mój, od 4 dni pisze, że do porodu zostało 0 dni i , że jestem w 40 tyg i 1 dniu ciąży :-) nie przewidzieli dalszych etapów ciąży ;-)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190587 przez gosia2324
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190601 przez beti
gosia2324 napisał:

dziewczyny ktore maja czapeczki I love dad musimy wkleic wszystkie zdjecia maluchow w tych czapach :)
A my wlasnie wrocilismy ze spacerku :kiss:



Aleeeeeee....nie zapominajmy też o tej I love mum :D
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190604 przez klatina
gosia, śmieszne te kokoniki szydełkowe hehehe Czego ludzie nie wymyślą :P
Mnie się podobają takie sesje noworodków. Kiedyś widziałam zdjęcia artystyczne takich śpiących maluszków (w koszach, w śmiesznych czapach itp). Bardzo mi się podobają :) choć sama nie planuję niczego takiego.


Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190605 przez Mała
Oszaleję za chwilę, wszedł mi ból, takie kłucie w prawą pachwinę i myślałam, że przez cały dzień rozchodzę, a tu nic jest to coraz bardziej uciążliwe i bolesne. Co z tym zrobić, jak myślicie?

Agusia no masakra to Cię pocieszyli.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190611 przez Agusia83
No pieknie mnie pocieszyli.....

pisalam dzis z Monia...i biedna zalamana, bo w szpitalu jest a nic z nia nie robia...ma 4cm rozwarcia, juz tyle dni po terminie a oni nadal chca czekac, nawet juz jej nie badaja, bo mowia, ze nie trzeba....a dzis na dodatek wzieli jakas dziewczyne na porodowke, ktora nie miala skurczy a tylko 1cm rozwarcia...niesamowite..
Staralam sie ja pocieszyc...moze napiszecie jej smska?

Mnie sie takie sesje z noworodkami bardzo podobaja...ale nie kupilam zadnego z tych ubranek, gdyz zal mi kasy...a taka sesja tez jest bardzo kosztowna...
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190626 przez ewelinaa
Gosiu - kiedy wyszłaś pierwszy raz z Jagódką na spacer? Bo nie wiem, czy już jutro gdzieś iść czy poczekać do następnej niedzieli (bo tylko w niedzielę mąż może w dzień wyjść, a chcę żebyśmy na pierwszy spacer poszli razem :) )

Śliczne są takie sesje niemowlaków :)

Nie rozumiem polityki niektórych szpitali i lekarzy - dlaczego tak męczą Monię :angry:

Pati - co do tabelki Kinga 05.09.2011 3290, poród cc.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190633 przez mgielka22
Hej Kochane ja dopiero wrocilam bylam dzis z M za klodzkiem na pstragu smazonym :) 2x dzis mi po kawalku czopa odpadl.

Szpitali to ja juz nie komentuje bo szkoda gadac...

Ewelinka cudowny maluszek :D

A te kokoniki superasne :D

Agusia nie martw sie zobaczysz zaraz cos sie ruszy bedzie dobrze bo musi byc :)

A teraz zmykam na mam talent :) buziaczki i spokojnej nocki wszystkim a przede wszystkim przespanej :kiss:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #190634 przez gosia2324
ewelinaa napisał:

Gosiu - kiedy wyszłaś pierwszy raz z Jagódką na spacer? Bo nie wiem, czy już jutro gdzieś iść czy poczekać do następnej niedzieli (bo tylko w niedzielę mąż może w dzień wyjść, a chcę żebyśmy na pierwszy spacer poszli razem :) )

Śliczne są takie sesje niemowlaków :)

Nie rozumiem polityki niektórych szpitali i lekarzy - dlaczego tak męczą Monię :angry:


Pati - co do tabelki Kinga 05.09.2011 3290, poród cc.


My bylysmy juz na wycieczce samochodem jak mala miala 3 dni, bo musialysmy jechac do szitala na badanie, A na spacer wyszlismy dzien pozniej.
Smialo wychodzcie!!!!
Nam w szpitalu kazali od razu póki jest ladna pogoda, korzystajmy!!!
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl