BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #755580 przez Ania14.09
agnessa to jest nieludzkie, że trzeba takie małe dziecko oddawać. Ja po lekturze książki "wychowywanie chłopców" uznaliśmy z mężem, że żłobka nie będzie. Trochę źle, bo niania niby dobra,ale mało z nim pracuje, takie mam wnioski, my mamy za mało czasu, jesteśmy z nim krócej,ale nie wiem czy w żłobku tak pracują z maluchami? Mam na myśli zabawy, rozmowę itp. Nie wiem jak cię pocieszyć, to trudne, taki nasz świat, że chcąc się dorobić trzeba pracować,albo bogato wyjść za mąż za polityka albo mafiozę :laugh:

A nie pochwaliłam się jeszcze, że młodemu wyszły już 2 na górze, ząbki myje chętnie :)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755605 przez makrelcia
Agnessa Też ryczałam za pierwszym razem :) Będzie dobrze. Przyzwyczai się. Zobaczy, że zawsze wracasz, zacznie bawić się z dziećmi i będzie ok. Mój to nawet nie cieszy się ta mój widok tylko leci do szafki bo wie, że będzie mógł buty wyciągać :)
A co do pracowania z dziećmi... Widzę różnice pomiędzy żłobkami. Bo raczej zbieg okoliczności to nie jest. W poprzednim nic się nie nauczył. Teraz po miesiącu umie robić papa, brawo, buziaki wysyłać, rzucać piłką prawie chodzić, potrafi się na książce skupić, pokazuje zwierzątka, pije z kubka, zaczyna sobie radzić łyżeczką.
Rozumiem, że jest w takim wieku, że z dnia na dzień umie coraz więcej. Ale gdyby mu tam nie pokazywali to by sam się nie nauczył.
Duże znaczenie ma też otoczenie dzieci. Jerzol uwielba naśladować inne maluchy to robi to co one.

sitaczko butki BEFADO są badzo dobre. Tylko pamiętaj żeby były jak najbardziej przewiewne żeby nóżka się nie pociła. Jak chodzi na paluszkach to warto buciki założyć - utrudnisz mu zginanie paluszków i będzie stawiał całą stopę.
Mój w butach też koślawo chodzi :) A bez to się śliska bo mamy panele wszędzie.

Normalnie oczy mi ropieją tak bardzo, że nie daję rady. Rano oczu nie mogę otworzyć. Chyba zapalenie spojówek mam bo oczy całe czerwone i podpuchnięte. Rodzinny lekarz mi coś pomoże > Czy do okulisty od razu iść ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #755611 przez agnesssa
Dzięki dziewczyny, jesteście wsparciem choćby dlatego, że tu jesteście :kiss: :kiss:

Ale faktycznie makabra, ciągle mi łzy nachodzą do oczu jak sobie przypomnę jego zdziwiona minę, że mam wyszła :dry: Już na mnie dziwnie w pracy patrzą

Aniu Generalnie bardzo fajny program ma ten żłobek. Mają zaplanowane cały tydzień na przód zabawy, że przygotować też rodziców np. że mam przynieść włóczkę bo będą jakies plastyczne zajęcia, ale tak na codzień to mają zabawy które wspomagają rozwój mowy, przed spaniem sa masażyki dla dzieciaczków, dużo śpiewania i takich zabaw z muzyką, ja wiem że Maksiu na pewno będzie się dobrze bawić, ale boli mnie to, że skoro świt, ledwo otworzy oczka to już pędem prowadzimy go do żłobka i choćby nie wiem co to jest trauma dla dziecka, bo ufa rodzicom a oni nagle zostawiają w obcym miejscu, ten pierwszy tydzień będzie najgorszy, bo jest szansa że później dziecko będzie traktować żłobek jako miejsce które lubi i przede wszystkim zna... Nastawiałam się na to od bardzooooo dawna a i tak sobie nie poradziłam, założę się, że Maks sobie lepiej radzi niż ja :blush:

Makrelcia
:kiss: Mo własnie te opiekunki same mówiły, że tak na prawdę połowę pracy wykonują starsze dzieci, bo te młodsze prawie ciągle naśladują :) Wczoraj Maks bbył tylko godzinę, a jak po niego poszłam to się bawił taką plastikową filiżanką i udawał że z niej pije :ohmy: Roześmiałam się i spytałam skąd wiedział, a się okazało, że dziewczynka bawiła się tą filiżanką :)

Kasia Remonty wrą :woohoo: A sypialnię śliczną szykujesz sobie :) Podoba mi się ta tapeta






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755612 przez PolaL
Ja kupiłam Gabi takie skarpetki z całą gumą pod spodem - nie takie kropeczki tylko cała podeszwa gumowa. I nieźle sobie chodzi - tzn. biega :)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755630 przez agnesssa
Siteczko również zdecydowanie polecam befado :) Ale fajne są jeszcze Zetpola, tylko niestety Maks ma za wysokie podbicie do nich






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755649 przez PolaL
U mnie mała pierwsze dwa dni było bez płaczu. Potem zaczął się płacz, najpierw jak była w sali, drugiego dnia jak doszła do drzwi, potem jak zobaczyła budynek już zaczynała płakać. A wczoraj jak zbliżyłam się do płotu to już syrena wyła :) Dziś dopiero przy szafkach płakała. Ale ja chyba jestem odporna bo nie reaguję zbytnio, znam te panie i wiem że krzywda jej się nie stanie a w pracy mam taki zap...ze nie mam czasu pomyśleć o tym że jej nie ma. No może jak się złapię za cycka - że mam już pełnego :D


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755761 przez agnesssa
Ależ dzisiaj cisza :huh:

Ja się powoli zbieram z pracy, bo chcę dzisiaj jeszcze szybciej odebrać Maksia :)

Miłego popołudnia dziewczyny :kiss: :kiss:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755855 przez karolak25
witajcie!
agnessa dziekuje za zyczenia dla Kacperka, alez ten rok szybko minal!! u nas jedna imprezka byla w niedziele w gronie rodazinnym chociaz nie bylo nas duzo bo my jestesmy za granica:( i moich najblizszych niestety nie bylo :( a w sobote kolejna imprezka dla znajomych takze jeszcze jeden bal przed nami. napewno dodam zdjecia

WSZYSTKIM JUBILATOM Z CALEGO NASZEGO FORUM WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!!! DUZE BUZIACZKI!!! POZDROWIONKA OCZYWISCIE ROWNIEZ DLA MAMUSIEK!

Anulka gratulacje!!! sami zastanawiamy sie nad rodzenstwem dla Kacperka :)

przepraszam za moja nieobecnosc :( mam nadzieje ze mi wybaczycie!!!

sciskam mocno!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755859 przez Sandra85
Witam :) No wreszcie mam chwilke zeby napisac :) Wiec tak,wczoraj zadz. pediatra,powiedziala,ze wyniki sa bardzo dobre,nie ma zadnych bakterii, i ze katar sam przejdzie :huh: Mam podac do konca antybiotyki i o ile nie ma biegunki moze isc do zlobka.No ja widze od niedzieli duza poprawe.Dzis juz zjadl caly obiadek,ma humor,caly czas chce sie bawic :laugh: Jutro chyba go zaprowadze do zlobka...I pewnie bede tez plakac...Bo po dwoch tyg. to prawie jak pierwszy raz :dry: Agnessa napisz jak tam dzisiaj Maksiu :unsure: Wspolczuje,wie co przezywasz,bo mam to samo :kiss: Kurcze,wlasnie to mnie najbardziej boli,ze go musze zaprowadzac zaraz jak wstaje, bo budzi sie dopiero kolo 9-tej,zanim go ubiore,sniadanko itd. to prawie dziesiata.A odpieram go o 13-stej.Siteczko mi tez sie z Befado bardzo podobaly i wygodne byly,ale niestety juz za male.A tu nie mam gdzie kupic...No i nie drogie sa w porownaniu do innych firm co maja atest zdrowej stopki.Ja teraz po domu kupilam tak jak PolaL skarpetki z cala gumowa podeszwa w H&M i u nas sie sprawdzaja. Sa cieplutkie,nie zsuwaja sie no i po plytkach dobrze mu sie chodzi,bo sie nie slizga.Kasia sypialnia sliczna,mi tez sie podobaja tapety :) No i koniec odpoczynku,bo Bruno sie budzi :P Uciekam,milego wieczorku,pa :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #755929 przez Anulka
karolak25 Wy się nie zastanawiajcie , a bierzcie się do ROBOTY !!! :laugh: OD zastanawianie się tylko głowa zaczyna boleć :blink: .
Sandra85,agnesssa ja wyobrażam, co przeżywacie gdy widzicie jak wasz maluch płacze za Wami, ale dzieciaki są teraz w takim wieku, że u nich to w pamięci nie pozostawia żadnego przykrego śladu i za chwilę już ich uwaga jest zajęta czymś i zapominają, że chwilę wcześniej płakali :). Tam jest mnóstwo ich rówieśników a to dla nich najlepsze na smutki :). Za kilka dni, wszystko im minie i będą radośnie lecieli do swoich przyjaciół i przyjaciółek :).

AgnieszkaC
mi czas zasuwa jak oszalały teraz, a w pierwszej ciąży też myślałam, "No czemu ta ciąża tak długo trwa?>??, No czemu??? :huh: " Ja mam termin na 8 lub 9.04 , bo raz USG pokazuje tak a raz tak :). No u nas to było pod wpływem mojego impulsu , bo nagle stwierdziłam, że trzeba robić drugie dzieciątko, no i odrazu zrobiliśmy :laugh: .

Julek też już od tygodnia ma nie jeden tylko dwa ząbki, lewą górną 1 i 2. I też jak Tymek zasuwa po całym mieszkaniu trzymając się mebli. Ja mu butków nie zakładam, on staje całą stopką, więc chodzi w rajtkach ciepłych z ABSami na kolanach i stopkach i na podeszwach.

Kaaaasia, jak ja uwielbiam tapety !!!! Dla mnie one są esencją komfortu. Taki pokój wygląda bardzo gustownie !!! :laugh: U siebie też chcę mieć tapety i najlepiej w różnych kombinacjach, połączeniach :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #756197 przez agnesssa
Karolak Ale się cieszę, że zajrzałaś :lol: Mam nadzieję, że zostaniesz trochę na dłużej :) Anulka ma rację, nie ma co się zastanawiać tylko do roboty :) Ja już zaplanowałam, że kolejne starania zaczynamy za pół roku, a nuż się uda że następna dzidzia będzie na wiosnę :woohoo:

Sandra Całe szczęście, że nie ma żadnych bakterii :woohoo: I jak zaprowadzasz Bruna dzisiaj do żłobka :unsure: Trzymam kciuki, żeby Bruno był zadowolony to może i mama się lepiej poczuje :kiss:

Anulka No właśnie chodzi o to, że ja to przecież wszystko wiem, nastawiałam się na to jak tylko zaszłam w ciążę, że będę musiała go oddać do żłobka a i tak serce nie wytrzymało i się rozkleiło :blush:

Maks niestety gubi wszelkie skarpetki z podgumowaniem, bo chyba za dużo chyba biega, a jak tylko odrobinkę się zsuną to sam je ściąga :silly:

No a co do żłobka, jak poszłam go odebrać to mnie zobaczył przez okno i jak tylko mu zniknęłam z pola widzenia bo weszłam na korytarz to się strasznie rozpłakał, więc na powitanie płacz :dry: Ale jak już się przytulił to było lepiej, od razu biegł do drzwi nawet ubrać się nie chciał, popłakał trochę jak go zostawiliśmy ale panie mówiły, że jak dostał mleczko to się uspokoił, potem trochę popłakiwał i wspominał mamę, ale dość szybko dał się zainteresować zabawkami i mu przechodziło, mam nadzieję że będzie tylko lepiej :)
W domu też trochę musiał odreagować i się pozłościł i popłakał, ale jak już się zaczęliśmy bawić to było dobrze :lol: Zaczął tak śmiesznie mówić, myślałam, że padnę ze śmiechu :laugh:

A tak w ogóle to dzień dobry :)






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #756245 przez czajusiątko
Agnessa ja wiedziałam, że Maksiu będzie dzielny :kiss:

Karolak pisz nam jak tam Kacperek się miewa??

Sandra całe szczęście, że Bruno już lepiej i że nie ma żadnych bakterii

Mnie dalej trzyma przeziębienie i zainfekowałam męża :P mam nadzieję, że Oliwka nic nie załapie, tym bardziej że zbliża się impreza roczkowa. Na razie szprycuję ją wit. C i póki co daje radę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #756279 przez Ania14.09
A mnie naszła taka refleksja,jak czytam Anulkęktórej leci szybko druga ciąża, PolaL jak jest dzielna i doświadczona przy dwójce dzieci, to dochodzę do wniosku, że ja mam dwoje jedynaków. Różnica wieku ogromna, ciąża z Filipem mi się dłużyła, choć była to moja czwarta ciąża. Jak była sama Magda , to wszystko kręciło się wokół niej, ona już odeszła, (mam nadzieję, że nie na długo), to wszystko kręci się wokół Filipa. Zresztą ona ma takie przyzwyczajenia jedynaczki, najpierw była bardzo zazdrosna, później nie nawet długo się Filipem opiekowała,ale od jakiegoś czasu znowu zauważyłam zazdrość u niej, bo czasami powiedziałam, że nie mam czasu dla niej, bo młody mnie apsorbuje,a teraz wszystko kręci się wokół Filipa, a ja przeżywam jak przy niej albo bardziej, bo jestem starsza.
Róbcie dziewczyny sobie drugiego malucha szybko, ten okres na początku będzie bardzo trudny, bo nie będziecie miały swojego życia wcale,ale to szybko mija i dzieci będą odchowane razem. Mi się inaczej życie ułożyło więc tak nie miałam. A więź między moimi dziećmi może być mniejsza

to tyle moich filozofiii :laugh:

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #756356 przez Sandra85
Witam :) Karolak fajnie,ze sie odezwalas, napisz cos wiecej o Kacperku :) Agnessa zaprowadzilam Bruna do zlobka z bolem serca :dry: Jak weszlismy to nie plakal,patrzyl sie na dzieci,dopiero jak wychodzilam,to uslyszalam jak placze jak go pani z wozka wyciagala :huh: Biedactwo moje :( Widzisz jaki Maksiu dielny :unsure: :kiss: Ale dopiero gdzies za dwa tyg. o ile znowu sie nic nie przyplata,bede mogla ocenic,czy mu tam sie podoba,czy nie.Bo przez caly wrzesien byl tylko 7 razy i to nie jednym ciagiem.Czajusiatko zdrowka,kuruj sie szybciutko :kiss: :kiss: :kiss: Ania powiem szczerze,ze ja nie jestem za taka duza roznica wieku,bo mialam przyklad w domu.Mam 3 starszych braci i miedzy najstarszym a mna jest tylko 4lata i 2 miesiace roznicy :ohmy: Wiec wychowalismy sie wszyscy razem i jest calkiem inaczej niz z najmlodszym bratem.Bo maly sie urodzil jak ja mialam 12lat,mama musiala wrocic do pracy,czesto ja sie nim opiekowalam i mam stosunek do niego taki bardziej macierzynski,niz braterski.Zawsze tak bylo :silly: No i ze starszymi bracmi mlody tez nie ma takiego kontaktu dobrego,on byl jeszcze maly jak oni pozakladali rodziny,troche byl zazdrosny jak sie dzieci rodzily u starszego brata.To juz nie to samo....My zyjemy w innym swiecie,rodzina,dzieci,praca,a on dopiero sie uczy :huh: Sie rozpisalam :P Ide troche posprzatac i gotowac obiadek.Buziaki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #756442 przez Anulka
No to ja troszkę też napiszę swoich myśli :). Oczywiście każda z nas jest inna, ma swoje indywidualne nastawienie do życia, rożnych spraw życiowych. Ja z natury bardzo się wszystkim przejmuję, biorę często wiele blisko do serca....a raczej tak było...bo nauczyłam się "swojej obsługi". Bo taka nadwrażliwość i zamartwianie się mnie tylko niszczyło od środka i przeszkadzało w życiu. Zrozumiałam, że najlepsze dla mnie to nie zastanawiać się zbytnio i głęboko nad wszystkim i bardzie działać spontanicznie, pod wpływem impulsu. I zaczęłam tak postępować i zauważyłam, że ZAWSZE w końcu wychodzi OK.
Tak właśnie z tą drugą ciążą...impuls i wyłączenie myślenia aż do tego dnia gdy zobaczyłam dwie kreski. Potem wiadoma radość. Potem oczywiście miewałam dni, gdy myślałam, po co mi to było? Może trzeba było zaczekać?? A czasem myślałam, że starczyłby mi sam Julek. Bo teraz mogłabym już zacząć myśleć o pracy a tak kolejne co najmniej 2 lata będę w pieluchach. Ale to były tylko momenty, bo jak się mówi " już jest po ptokach" dziecina w drodze. A czas jednak zasuwa jak szalony gdy się ma dzieci i te 2 a nawet jeśli nawet 3 lata przelecą baaardzo szybko i będę miała dzieciaki odchowane na tyle aby móc mieć też znowu czas dla siebie ( niestety jak się nie ma rodziny pod bokiem, to czasu dla siebie nie ma szans wykroić, no ew. jedli się ma męża z tych "dzisiejszych" ale mój mąż to z tych "wczorajszych"...ahhh, szkoda gadać).
Ja naprawdę marzę o czasie gdy będę mogła znowu, móc na chwilę zanurzyć się w "swoim świecie", gdy już dzieci nie będą mnie się kurczowo trzymały za spódnicę, tylko będą miały też "swoje małe własne światy". I to nie jest tak, że każda matka, swoje dziecko fizycznie, chcę mieć przy sobie jak najdłużej :). Najważniejsza jest więź emocjonalna :), na podstawie której tworzą się zaufanie, otwartość, empatia, krytyka konstruktywna. Moi rodzice właśnie tak mnie wychowali i bardzo im za to dziękuję. Nie trzymali mnie pod kloszem, choć ten klosz zawsze nade mną był i nadal jest. Ale moja mama miała swój własny świat, zawsze ( co prawda miała o wiele łatwiej, bo pod bokiem miała całą swoją rodzinę-rodzice i 4 rodzeństwa oraz teściów ( teściowej, to mamie zazdroszczę teraz bardzo, była jej prawdziwą przyjaciółką, a mieszkaliśmy wszyscy razem rodzice, ja i rodzice taty. Niestety zmarła, gdy miałam 8 lat.) . Tata też miał swoje pasje, którym poświęcał część swojego czasu. Teraz z perspektywy swojego małżeństwa, widzę coraz wyraźniej, jak jest ono ubogie i szare, w porównaniu do małżeństwa moich rodziców, a to dlatego, że mam męża "szaraka", no ale wiele rzeczy wychodzi dopiero po ślubie :) . Więc albo odejdę i pozbawię swe dzieci ojca, albo zostawię go w domu a sama zacznę "żyć w pełni" i dziećmi nauczę tego "życia" :) .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl