Mamusie marzec 2013

wiewiorka napisał:

aksa napisał:

Depeche uuuuuuuuu to masz przejeb..e

dominiczkaaa fajowski filmik! gromadka super a jaki dom duży i ładny...

wiewiorka moi teście też tak potrafią się wewalić bez zapowieddzi, do tego nie pukają do drzwi tylko wchodzą jak do siebie, ostatnio jak u mnie byli to bez pukania ani be ani me wlezli bez słowa ja miałam chyba glupią mine a świrka 'cicho wchodzimy bo nie wiemy czy nie śpisz' to jak bym spała to co ku**a? budziliby mnie?czy siedzieli sami? bo nie czzaje

świrkowie to jakiś osobny gatunek jest!

dominiczkaaa a zdjęcie śliczne! bardzo mi się podoba!

kurde ale przecież możesz się bzykać, nie boją się że Was przyłapią??

zapewne sie nie boja, ja swego czasu czesto mialam "imprezy przerywane" przez mojego swira... pewnie dlatego dziecko sie nam urodzilo dopiero 3 lata po slubie

Ej dziewczyny a mam pytanko,bo pościel będe prała i prasowała jak mi jutro przyjdzie paczkaa,a co z kocykiem,bo kupiłam taki gruby akrylowy i nie wiem czy go prac czy nie?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

25malinka napisał:

Ej dziewczyny a mam pytanko,bo pościel będe prała i prasowała jak mi jutro przyjdzie paczkaa,a co z kocykiem,bo kupiłam taki gruby akrylowy i nie wiem czy go prac czy nie?

Prac osobno w 30-40 stopniachz plynem zmiekczajacym jak masz LOvela, jak nie specjalnie nie kupuj. Mozesz recznie, jak masz sile. Ja pier. wrzuce do pralki, na szczescia mam z trzy kocyki, to zal nie bedzie.

hej
ja dziś jestem słomianą wdową, mąż od 11 w pracy ;/

też piorę i prasuję potem, żeby zabić bakterie a świrków nie zazdroszczę i przy niektórych wymiękam a mój R. gdyby zaprosił swoich i zajął się czymś innym to by to był ostatni raz dobrze że moi mieszkają 100 km od nas tylko czasami wpadają, i to głównie świrkowa, za to moi rodzice mieszkają na górze

mnie pip*a boli już cały czas, nie wiem cyz to szyjka, czy blizny po szwach, uważajcie bo mogą żylaki tak wychodzić, no mnie przebadała i mówi że niby okej wszystko, no ale boli nadal, teraz mam 22 wizytę to nie wiem, albo niech jeszcze raz sprawdza albo nie wiem.. czuję się jakbym była świeżo po porodzie normalnie, najgorsze jest wstawanie i przewracanie się ;/ z prawego boku jak wstaję to jest gorzej, z lewego nie boli aż tak, też tak macie??

A jak bym tak go wogóle nie brała,przecież raczej nie będzie miał bezpośredniej styczności ze skórą małej?

malinko a wiesz kto to szył, kto pakował itd?? na jakich stołach to leżało itp, przepież co Ci szkodzi jak nie w pralce to ręcznie przepłucz chociaż, już prasowanie możesz sobie darować (jeśli chodzi o kocyk )

ufolka napisał:

hej
ja dziś jestem słomianą wdową, mąż od 11 w pracy ;/

też piorę i prasuję potem, żeby zabić bakterie a świrków nie zazdroszczę i przy niektórych wymiękam a mój R. gdyby zaprosił swoich i zajął się czymś innym to by to był ostatni raz dobrze że moi mieszkają 100 km od nas tylko czasami wpadają, i to głównie świrkowa, za to moi rodzice mieszkają na górze

mnie pip*a boli już cały czas, nie wiem cyz to szyjka, czy blizny po szwach, uważajcie bo mogą żylaki tak wychodzić, no mnie przebadała i mówi że niby okej wszystko, no ale boli nadal, teraz mam 22 wizytę to nie wiem, albo niech jeszcze raz sprawdza albo nie wiem.. czuję się jakbym była świeżo po porodzie normalnie, najgorsze jest wstawanie i przewracanie się ;/ z prawego boku jak wstaję to jest gorzej, z lewego nie boli aż tak, też tak macie??

Na szczescie nie, wystarczy mi swiadomosc, ze bedzie mnie bolala po porodzie. Wspolczuje Ci.

No to jak coś to może ręcznie przepiorę,bo w pralce to może się zniszczyc

25malinka napisał:

Ej dziewczyny a mam pytanko,bo pościel będe prała i prasowała jak mi jutro przyjdzie paczkaa,a co z kocykiem,bo kupiłam taki gruby akrylowy i nie wiem czy go prac czy nie?

Ja kupowałam jeden cieniutki kocyk w Biedronce, jeden dostałam jak robiłam zakupy dla małego i kupiłam też jeden taki grubszy polarowy kocyk do wózka i wszystkie wyprałam w temp 30-40 stopni. Nic mi sie nie zniszczyło i chociaz nie smierdzi nowością.

25malinka napisał:

A jak bym tak go wogóle nie brała,przecież raczej nie będzie miał bezpośredniej styczności ze skórą małej?

pierz wszystko, jak cos uczuli dziecko to za Chiny potem nie dojdziesz co i kiedy i jak. To moglo iesiacami lezec w magazynie, bylo pewnie w jakims kontenerze.

ufolka napisał:

hej
ja dziś jestem słomianą wdową, mąż od 11 w pracy ;/

też piorę i prasuję potem, żeby zabić bakterie a świrków nie zazdroszczę i przy niektórych wymiękam a mój R. gdyby zaprosił swoich i zajął się czymś innym to by to był ostatni raz dobrze że moi mieszkają 100 km od nas tylko czasami wpadają, i to głównie świrkowa, za to moi rodzice mieszkają na górze

mnie pip*a boli już cały czas, nie wiem cyz to szyjka, czy blizny po szwach, uważajcie bo mogą żylaki tak wychodzić, no mnie przebadała i mówi że niby okej wszystko, no ale boli nadal, teraz mam 22 wizytę to nie wiem, albo niech jeszcze raz sprawdza albo nie wiem.. czuję się jakbym była świeżo po porodzie normalnie, najgorsze jest wstawanie i przewracanie się ;/ z prawego boku jak wstaję to jest gorzej, z lewego nie boli aż tak, też tak macie??

ja tak mam. Porównałabym to do mega zakwasów jakie mam zawsze po jeżdżeniu na desce w górach

25malinka napisał:

No to jak coś to może ręcznie przepiorę,bo w pralce to może się zniszczyc

malinka, ja wypralam nowy kocyk w pralce, z wirowaniem na 600 obrotów, w proszku dzieciowym, a wyplukalam w plynie silan sensitive. Kocyk w porzadku, nie zdeformowal sie.

Dziewczyny z plynem silan tez trzeba uwazac, moja mloda ma 2,5 roku tak ja ostatnio uczulil, ze bylam z nia u lekarza i musialam wszystko prac , a ja smarowac. Juz dwa lata piore jej w normalnych proszkach, a tu takie chole.stwo.

Malinko co do prania i uczuleń to zgadzam się z Depeche, czasami jak dziewczyny opisują jak ciuszki walają się w magazynach, a przecież i gryzonie mogą być i insekty, nigdy nie ma pewności pomyśl sobie że karaluchy po tym łaziły albo myszy i szybko wypierzesz hehe

Wiewiórka dobre porównanie właśnie

Depeche ja czasami boję się że mnie to blizny bolą, i że jak będę rodzić to jeszcze gorzej popękam w tych miejscach.. tego chyba najbardziej się boję

a w ogóle to przerąbane mamy wszystkie