Mamusie marzec 2013

też polecam ten termometr, dostałam już jakiś czas temu od rodziców, tzn nie ja dostałam ale junior

Lafi to małża wez też w obroty to coś się ruszy!

mi gin powiedział, że jeśli chce do terminu to mamy być grzeczni i nawet nie myśleć o ten teges

spałam sobie ponad godzinę i od razu mi lepiej bo obudził mnie kurier z niespodzianką

koticz po raz 100 powiem że fajne masz te kociaki kiedyś tez będe miec kota

Piszecie o pralce... to jakieś fatum czy coś? Ja od tygodnia męczę się z moja pralka... czasem zaskoczy i pierze, a czasem to programator kreci sie w kółko i nie chce doprać do końca... mąż coś przy niej robił,ale co rusz sie znów psuje... 3 dni temu jedna pralke prałam pół dnia, bo za każdym razem co próbowałam od nowa załączyć to znów się chrzaniło.
A przecież jak się mały urodzi to bez pralki ani rusz...

Ja już umyłam głowę, obrałam ziemniaki,przygotowałam miesko na obiad, wyprasowałam męża swetry i koszulki i jeszcze bym sobie cos zrobiła. Jakos dziś dziwnie dobrze sie czuję... no ale na razie za nic sie nie biore bo zaraz trzeba bedzie sie szykowac na KTG... kurde zauwazylam, że zawsze jak ide na KTG to tego dnia czuje sie dobrze i nie mam skurczów... wiec znajac zycie znow usłysze... "to jeszcze nie to, trzeba czekac"

Beata pytałaś jak się wstawia kilka fotek na raz

wstawiasz najpierw jedna, potem wchodzisz w posta edytujesz go i pod tym pierwszym zdjęciem wstawiasz tak kolejne, i tak za każdym razem gdy chcesz dodac więcej zdjęć

mam nadzieję że rozumiesz moje lakoniczne wytłumaczenie

Aksa on osatnio jakis taki nie kumaty w tych sprawach

Kika śliczny wózek, u nas takich nie było.

Z tymi skojarzeniami to masakra jest jakaś.Ja naszczęście nie znam żadnej Jagody więc imię Małej z nikim mi się nie kojarzy.Chciałam jej na początku dać na imię Iza,ale moja best friend która będzie chrzestną powiedział,ze ona zna kilka Izek i wszystkie się puszczają,ale imię spoko no i już padło jak dla mnie.Podoba mi się jeszcze Magda,ale nie chciałam,zeby ją wszyscy kojarzyli od Madzi z Sosnowca,a jak wybieraliśmy imię to ta sprawa była dość świerza.Czyli ja kierując się takimi rzeczami przy wyborze imienia też do końca normalna nie jestem...

Andzia może dziś coś na ktg wyjdzie życzę ci tego

Lafi po wózek specjalnie jechaliśmy do Warszawy 120 km bo u nas też nie było

Kinga2424 napisał:

Jestem już po KTG:) Wszystko w jak najlepszym porządku:)
Malutka ma mocne serduszko. Skurczy jeszcze nie widać. Może uda mi się donosić Malutką do tego 17.03:)

U nas prześliczna wiosenna pogoda za oknem. 5 stopni na plusie:) Idealna na spacery z wózeczkiem. A za oknem tyle Mam i Babci z wózeczkami krąży...

A co do snów... To wczoraj ściągnęłam sobie film: "Niemożliwe". Miał być o tsunami, a ściągnął się jakiś inny o wampirach i pogromcy wampirów (byłym prezydencie Stanów Zjed.) i obudziłam się około 12.00 w nocy zlana potem. Śniło mi się, że te pierzyńskie wampiry chcą wejść do domu, przez okno, balkon. A obudziłam się jak jeden ze swoimi kłami stał nade mną. Normalnie jednym słowem koszmar:)

Heheheh ja ostatnio ogladalam Krwawa noc rekinow, czy jakos tak. W kazdym badz razie ktos mial wyobraznie, bo o malo te rekiny chodzic nie zaczely, no takie bzdety, ze sie tak smialismy, a to mial byc horror. No i maz kolekcjonuje tez cala serie Obcego i ostatnio obejrzelismy ostatnia czesc, srednie bylo, bo Obcy wlazl na porodowke , zaplodnil te wszystkie rodzace kobiety i lekarzy i te noworodki lezace w inkubatorach chyba tez ( ale tego na szczescie nie pokazali). Dziwnie sie wtedy czulam.

Aksa, spoko zobaczysz jak bedziesz miec corke, jak przyjdzie Ci isc na ipreze, sobie ubierzesz stara kiecke, a na mloda wydasz 200 zl na nowa... a i jaka bedziesz szczesliwa. Macierzysntwo robi babom sieczke w glowach. Wlasnie dzis przyszedl ramperskik na lato dla malego, bluzka dla malej ( na ch. mi ona nie wiem, bo ma az za duzo, ale czerwone jej sie skonczyly) i sandaly Adidsa dla mlodej. Mloda zabrala paczki i mierzy .

Sylwia 2 ja tez chcialam miec dwojke z taka mala roznica, no ale poronilam. U mnie w rodzinie jest kilka takich parek, super. Swietnie sie ze soba dogaduja ( heheh u mnie jakos tej samej plci sa ), maja wspolne zabawki i generalnie bardzo mi sie to podoba. Na poczatku pewnie moze i zapier. ale w sumie nie ma tej przerwy miedzy pieluchami i czlowiek sie jeszcze nie rozleniwia, jest na biezaco. Ja popieram. Rodzinka sie nie zna.

kika sliczny ten wózek... fajne kolory

andzia_zg napisał:

Ja na razie mam spakowane w torbie sucharki,ale oczywiście nie obedzie się tez bez wafli ryżowych mam nadzieję, że mozna bo nie wytrzymam dnia bez wafli

Kinga fajnie ze na KTG wszystko dobrze

Mam też wiadomość od AniCzajki:

Jutro ok godz 11:00 będzie miała CC

AniaCZajka trzymam kciuki. Alez szczescie , ze jej meczyc nie beda, skoro maly taki wielki. Moj maz do mnie gada, zebym sie witamin obzerala, jak go zapase do 5 kg to na pewnie mnie porzna.

Oprocz sucharkow i czterech tych mniejszych butli wody spakowalam tez herbatke laktacyjna. I tak sie wlasnie zastanawiam czy jej nie mozna juz zaczac pic, ja nie mam nawet kropelki siary!

andzia_zg napisał:

kika sliczny ten wózek... fajne kolory

Andzia na żywo jest mniej wyraczasty, trochę się właśnie o to bałam że będzie kul w oczy ale jest spoko

kika super bryczka!!

ja się nie odzywam już nawet na temat mojej pralki bo się zepsuła, a naprawiać się nie opłaca, czekamy aż m dostanie przelew i jedziemy po pralkę, masakra bo przecież tak 'mało'wydatków teraz jest...

Depeche ja własnie słyszałam, że te herbatki spokojnie można pic juz wczesniej przed porodem... ale ja na razie jeszcze nie kupowałam...

depeche czytałam że niektóre kobity w ciąży w ogóle nie mają siary i to nic złego, pokarm pojawi się po porodzie

aksa napisał:

mamcia to jak już mąż ci ma przynieść kiełbase na porodówkę to niech kupi taką porządnie doprawioną czosnkiem wtedy to będzie jazda

AniaCz to jutro o 11 trzymamy kciuki za Ciebie i Franka!!

a ja pozmywałam górę naczyń bo zaczynały życ własnym życiem wyszorowałam kuchenke wstawiłam obiad i koniec energii..u mnie też na + ale ciemno szaro słońca brak spać się chce...

dziewczyny jak już się zdążyłyście zorientować jesteśmy z mężem czubami i nadal nie możemy się zdecydować na imie, chore to już może wy mi troche pomożecie?
Przemek, Oskar czy Tymon?????? jestem beznadziejna

Hehehehe a nie bedzie CI sie z mezem mylilo? Co bedziesz na niego Przemyslaw wolac )))

Oskar mi sie podoba, ale mam zle skojarzenia. Dziecko fajne, rodzice popier...
Tymona nie znam zadnego.