Mamusie marzec 2013

Kika jak juz sa te skurcze, to sie cos z nich moze wyklaruje. Moje zupelnie ucichly, ba nie czuje juz naporu na p.

depeche ja też dola lapie a te telefony od rodziny , smsmy od znajomych tylko niepotrzebnie wkurzają, ludzie nie rozumieją że urodzić wcale nie jest tak łatwo i hop siup kiedy się chce

Depeche napisał:

Kika jak juz sa te skurcze, to sie cos z nich moze wyklaruje. Moje zupelnie ucichly, ba nie czuje juz naporu na p.

no mnie właśnie nie napiera tylko czuje twardnienie , potem ból brzucha wysoko ale znośny i rwa to kilkanaście sekund potem ból znika i zostaje tylko twardy brzuch i tak co kilka ,kilkanaście minut i już od 2 w nocy

Depeche na radiowej trójce leci audycja depechowców

Hej!

Nadrobiłam, ale nie wszystko - miałam do przeczytania 35 stron!!!!

Po pierwsze - gratuluję wszystkim MAMUSIOM!!

WASZKA, KICIA - macie to już za sobą i nowe życie obok siebie. Ja do teraz patrzę na Tosia i nie wierzę, że go miałam w środku. GRATULACJE!!!

Martwię się o niego ciągle - jak wróciliśmy ze szpitala, w nocy zaczął świszczeć mu oddech, na drugi dzień ja IP, bo myślałam, że się dusi. Lekarz osłuchał, mówi, że ok, że katarek, krople mu dał. Potem zauważyłam, jakoś przedwczoraj, że jest po buźce zażółcony. Położna wczoraj potwierdziła, ale mówiła, że białka oczu ma czyste, żeby był dokarmiony i wystawiany na dzienne światło. Tutaj nie naswieetlają dzieci.. a te białka jak dla mnie ma żłółtawe. No i śpi ciągle...

Z karmienie, jestem głupia już - na poczatku mlekiem mod., bo nie miałam pokarmu. Więc z butli. Teraz odciągam mu swój pokarmm nadal pije z butli, nie uie ssać piersi, krzyczy, wkurza się. Karmiliśmy go co 3 h, lekarz mówił, że ok, a położna, że jak to jest moje mleko,t o trzeba częściej. Ok - tylko co, jak on się nie budzi? Ufffffffffffff... zwariować można.


A co do rozstępów - nie mam ani jednego. Nie mogłam uwierzyć. Może to jakaś nagroda za to pęknięcie trzeciego stopnia. Rozerwało mnie aż po zad, jak przewidziałam. Plus ponacinali mnie, plus te kleszcze.. eghhhhh..


A co do wypadku - we mnie i moj,ą mamę waln,ą w tył samochodu koleś na światłach, bo gadał przez tel. i nie zauważył, że się ma zatrzymać. Ewientnie jego wina, a wyszedł i zaczął drzeć papę na moj,a biedną, przerażoną mamę. Odwinęłam się i walnęłam go z całej siły, aż poleciał na maskę. Potem się tłumaczyłam, że byłam w szoku. A dodam, że 8 lat karate zrobiło swoje. Na myśl, żd byłabym z dzieckiem.., nosz qurwa!!! Dobrze, że jesteście cali wiewiorka:*

lusiaczek82 napisał:

Depeche napisał:

a mi sie chce pieczarek faszerowanych, ale ich nie moge, bo mnie potem gania bardzo na kibel... chyba sobie znowu tort zakupie

rety co ja bym dała żeby mnie tak przegoniło już mięszam wszystko zjem kanapki z wędliną popiję mlekiem w nadzieji że coś mi w jelitach ruszy a tu nic ostatnio ktoś tu pisał o czopkach kurde może sobie zapodam bo się męcze strasznie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Depeche napisał:

wiewiorka napisał:

moja kolezanka jest w ciazy i zarodek ma niskie tetno 70. lekarze mówia ze prawdopodobnie obumiera. spotkałyście sie z czym takim?

moj obumarl, nie wiem ile mial tetna, bo jak poszlam na usg to bylo po wszystkim. JAk tak mowia to pewnie tak jest, bo tam zawsze sa parametry . Ale jej nie mow.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

54 mu zakladam za duze sa sporo ale szybko przybiera na wadze wiec sie nie oplaca kupowac malych

wiewiorka napisał:

Depeche napisał:

wiewiorka napisał:

moja kolezanka jest w ciazy i zarodek ma niskie tetno 70. lekarze mówia ze prawdopodobnie obumiera. spotkałyście sie z czym takim?

moj obumarl, nie wiem ile mial tetna, bo jak poszlam na usg to bylo po wszystkim. JAk tak mowia to pewnie tak jest, bo tam zawsze sa parametry . Ale jej nie mow.

nawet nie wiem co mam jej powiedziec...jeszcze mi napisala ze plami taka zywa krwia

to zaczela ronic, poleje sie z niej jak z kaczki i wtedy szybko do szpitala, beda musieli czyscic pewnie ( w narkozie niech prosi, zdaza sie , ze chca na glupim jasiu, nie wiem czy cos czuc, ale jakby co to lepiej nic nie pamietac). POtem dwa dniw szpitalu. Niestety.

kika1985 napisał:

Depeche napisał:

Kika jak juz sa te skurcze, to sie cos z nich moze wyklaruje. Moje zupelnie ucichly, ba nie czuje juz naporu na p.

no mnie właśnie nie napiera tylko czuje twardnienie , potem ból brzucha wysoko ale znośny i rwa to kilkanaście sekund potem ból znika i zostaje tylko twardy brzuch i tak co kilka ,kilkanaście minut i już od 2 w nocy

macica ci sie stawia, szykuje sie do porodu, a mnie strzela w pipce

sylwia1986 napisał:

Depeche na radiowej trójce leci audycja depechowców

Dzieki, nie potrafie radia na kinie domowym odpalic hahahahaahah

Offca i dobrze, ze mu zaje..las! Mojemu m. jak jechal z mala ostatnio gosc pod prad wyjechal na rondzie, pojechal pod prąd dosłownie. Mojego zatkalo , zatrzymal samochod i mowi, ze nawet nie byl w stanie wysiasc, trabic, nic. A gdybym ja siedziala za kierownica z brzuchem i nie stanela. Ku.wa ale ludzie to debile. Ja nie wiem co to jest pekniecie trzeciego stopnia, ale ci wspolczuje. Mialas masakryczny porod. U nas tez sie nie naswietla standard noworodkow, tylko takich z ciezka zoltaczka, moja byla, a miala zolte bialka jak cholera. Tak wiec chyba mozesz byc spokojna. Swiszczacy oddech u noworodka to tez normalka, te pozstalosci wod sa jeszcze w drogach oddechowych, ta samo katarek.
U mnie przeszlo tornado! Bratankowie byli.
Chyba chce sie pozbyc ( czyt. wydac w dobre rece) psa, mam za maly metraz, doprowadza mnie do szalu, zal mi go, ale dre sie na niego non stop.

Offca nie martw się żółtaczką, mój mały też miał i nawet miał oczka lekko żółte i puścili nas do domu z zaleceniem, żeby dużo jadł, to wyzdrowieje:)

dobra czuje mocne napieranie na p., moze nie mega bolesne, ale mocne i czeste. Nie wiem co to. Co kilka minut, ale nie trzyma jakos bardzo dlugo.

Panika super ten bukiecik !!
Offca moja mała też ma żółtaczkę, już powoli przechodzi ale nadal jest, a już 11 doba.. jeśli nadal będzie zażółcona to poziom bilurbiny będą sprawdzać, białka już jej wróciły do normy, śluzówki też, bo też miała żółte. Pediatra powiedziała żeby za 2 tyg na kontroli się pokazać, chyba że wcześniej coś się będzie działo, np że trzeba będzie wybudzać na karmienie, będzie ciągle spała, to wtedy od razu przyjechać, nie chce Cię straszyć no ale tak powiedziała

Oliwce już kikut odpadł, raczej oderwał się pewnie, zaczepiając o pieluszkę no ale mamy z głowy, teraz tylko wygoić do końca. Zczaiła spanie na rękach, i tylko jak się odłoży ją to się budzi i znów na ręce.. spryciara, no ale się nie dam (przynajmniej taką mam nadzieję )

może komuś się przyda www.szpitalmadalinskiego.pl/sites/defaul.../dieta-karmienie.pdf
u mnie jutro w planach na obiad tortilla skoro kapustę pekińską można