Mamusie marzec 2013

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeśli was interesuje:

tutaj na ostatniej stronie jest kupon rabatowy na zakupy w H&M ipaper.ipapercms.dk/HM/ConsciousKids/plPL/

a tutaj zapisując się do newslettera dostaje się 25% zniżki na zakup jakiś w H&M :http://www.hm.com/pl/

bardzo fajny płaszczyk jest w dziecięcym- Depeche



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ufolka napisał:

Jeśli was interesuje:

tutaj na ostatniej stronie jest kupon rabatowy na zakupy w H&M ipaper.ipapercms.dk/HM/ConsciousKids/plPL/

a tutaj zapisując się do newslettera dostaje się 25% zniżki na zakup jakiś w H&M :http://www.hm.com/pl/


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dzięki dostałam ten kupon na maila

ufolka no tylko nie wiem ile tego powino byc bo u mnie malo tego było raczej

to tylko jeszcze napiszę że jak ktoś nosi soczewki to na zakontaktowani.pl jak się rejestrujesz to dostajesz kupony na zakup soczewek w sklepie wybranym przez siebie zniżkę chyba 25 %
ojj mała wstała


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

UWAGA!!!Dzwoniła do mnie Waszka-Tomeczek jest już na świecie!!!Poród trwał 5 godzin w tym partych ze 20 mninut.Jest troszkę szyta.Tomuś waży 2450!!!
WASZKA i Ł GRATULUJĘ!!!

patrycja85 napisał:

hej dziewczyny
melduje się!!!
jestem wykończona. nawet stopy mnie bolą jednak podejście do 4-dniowego egzaminu, który łącznie trwał 22 godziny, 3 tyg po porodzie z maleńkim dzieckiem w domu to mega wyzwanie. trudne było. zrobiłam co mogłam-wyniki do końca kwietnia. dzięki za kciuki!

nie dam rady Was nadrobić. moze mi streścicie co i jak?
widziałam tylko że Aksa urodziła-gratulacje!!!!!!!!

Waszka-powodzenia!

depeche-mały się obrócił jeszcze raz czy jednak naturalnie?

co z Gosią? jak mała?

Vernix-jak sobie radzicie?

Aga-jak kolki Zosi?

Unbreakable-jak narzeczona Ignasia?

nam dopiero wczoraj odpadł pępek, czyli po ponad 3 tyg. Ignaś je jak szalony i robi się z niego pączuszek-nie wiem w kogo bo ja to jestem chuda jak patyk, B raczej też szczupły. w tyg mamy wizytę u pediatry-ciekawe ile przybrał. a i nosimy już rozmiar 62:) po ciązy u mnie nie ma śladu-boję się zważyć bo przez ten egzamin na pewno waże już mniej niż 50 kg:( teraz już będę z Wami na bieżąco bo oficjalnie zaczynam urlop macierzyński:))))))
miłej soboty[/quote

Cześć Patra, teraz już możesz w pełni cieszyć się macierzyństwem. Kiedy wyniki egzaminu?
Szymonowi też pępek odpadł po 3 tygodniach. Rozmiar 62??? czym Ty go karmisz? Dla Szymona jeszcze 56 za duże a waży 3400. U mnie waga zmiejszyła się tylko o kilogram.Marze o 60 kg a Ty tu z jakimś 50 wyskakujesz. CO za niesprawiedliwość.

No ale u mnie 2 dni temu nie było ciekawie. Mieliśmy wypadek. Nic się nie stało ale traumę mam. Jechałam z Mama do sklepu. Z tyłu 3 dzieci. Jechałaśmy prawym pasem i tir zaczął zmieniać pas. Patrze z tyłu gdzie siedzi Szymon a tu koło ciężarówki się zbliża. Mama dała gazu ale nie zdązyłyśmy uciec. Uderzył w tylnie drzwi gdzie siedział Szymon. Zarzuciło nas na lewy pas, obróciło i zatrzymalismy się na barierce. Wybiegłam przerażona i zaczełam wrzeszczeć na kierowce z tira. Puściłam mu niezłą wiązanke ale nie wiem czy coś zrozumiał bo był z Białorusi. Drzwi od samochodu są lekko wgniecone i porysowane. Dobrze,że moja Mama wolno jechała. Przy większej prędkości mogło by sie skończyć to dachowaniem.I mieliśmy szczeście, że nikt na lewym pasie nie pędził. Szymon nawet się nie obudził.Spać nie mogę, cały czas widze to i myśle, że Szymon mógł zgninąć...

Waszka gratuluje
Szymon nie jest już najmniejszy i poród miałaś szybciutki. Zazdroszczę

Wiewiórka masakra aż mi łzy poleciały z oczu jak to przeczytałam,nie wyobrażam sobie co musisz czuć,nie ma nic gorszego niż strach o życie dziecka...

Ja do porodu miałam w pasie 109cm i 74kg teraz 20dni po porodzie 93cm i 65kg szału nie ma ale Jagoda ważyła tylko 2800 no i wód miałam raczej mało,już się umówiłam z chrzestnym Jagódki,że jak tylko się połóg zakończy to idziemy na siłownie będziemy się motywować nawzajem! No i mojemu mężowi waga wczoraj wskazała równe 100 (najpierw masa-potem rzeźba ) on też powinien na siłownie zacząć chodzić...

koticz napisał:

UWAGA!!!Dzwoniła do mnie Waszka-Tomeczek jest już na świecie!!!Poród trwał 5 godzin w tym partych ze 20 mninut.Jest troszkę szyta.Tomuś waży 2450!!!
WASZKA i Ł GRATULUJĘ!!!

Wielkie GRATULACJE !

U mnie nic, nul. Kika, my to mamy ku.wa szczescie, ale u mnie tez nic nie bylo, spac mi sie chcialo. Skurcze, ktore wczoraj czulam ustaly, spokoj, nic nie cisnie. Chyba czas pokochac oxytocyne, bo sie to tak skonczy.

Depeche słońce nie zadręczaj się tak wizjami porodu,może to psyche Ci "blokuje",bo tak bardzo się boisz...wyluzuj bo i tak nie masz na to żadnego wpływu a stres Ci nie ułatwia oczekiwania

Kika to chyba czop, jak nic se wykrakalam, ze ostatnia bede.

Ufolka ja mialam tak sucho. Wroci to do normy. Dzieki za kuponik. Aktywuje sobie, a co. Ale nawet na plaszczyk nie patrze, o nie nie nie. Musze sobie potem cos pokupowac. Mloda ma az za duzo.

Patrycja, nie wiem, ale chyba siedzi glowkowo. Tylko polozna na ktg powiedziala,ze jak sie dziecko tak pozno obraca to nie wykona pelnego skretu i tak do konca nie wejdzie w kanala. Pocieszyla mnie, nie. Moze mi zrobi we wtorek to usg.

Lenucha, dzidzie trzeba czesto klasc na brzuszku. Musi trenowac miesnie grzbietu, podnosic glowke. Potem takie dzieci niekladzione pozno siadaja, pozno zaczynaja chodzic. Ja moja kladlam jeszcze w szpitalu, bo mi lekarka kazala. Tez miala kikut, ale nic sie nie stalo.

koticz napisał:

Wiewiórka masakra aż mi łzy poleciały z oczu jak to przeczytałam,nie wyobrażam sobie co musisz czuć,nie ma nic gorszego niż strach o życie dziecka...

Ja do porodu miałam w pasie 109cm i 74kg teraz 20dni po porodzie 93cm i 65kg szału nie ma ale Jagoda ważyła tylko 2800 no i wód miałam raczej mało,już się umówiłam z chrzestnym Jagódki,że jak tylko się połóg zakończy to idziemy na siłownie będziemy się motywować nawzajem! No i mojemu mężowi waga wczoraj wskazała równe 100 (najpierw masa-potem rzeźba ) on też powinien na siłownie zacząć chodzić...

ja płacze bez przerwy. Najgorsze jest to, że nawet nic zrobić nie możesz żeby zapobiec takim sytuacjom. Trzeba by w domu siedzieć i nigdzie się nie ruszać. Ten strach o jego życie to już nigdy mnie nie opuści.
Mi się połóg zakończył. We wtorek ide do gin i jak wszytsko bedzie już dobrze to zaczynam brzuszki robić. A macica to się jeszcze kurczy jak już się nie krwawi? Bo nie wiem czy ta oponka to tłuszcz?!

koticz napisał:

Depeche słońce nie zadręczaj się tak wizjami porodu,może to psyche Ci "blokuje",bo tak bardzo się boisz...wyluzuj bo i tak nie masz na to żadnego wpływu a stres Ci nie ułatwia oczekiwania

wlasnie od dwoch dni jestem az dzwinie pozytywnie nastawiona, to dziecko sobie od poczatku ze mna pogrywa, najpierw dwa testy wyszly negatywnie, a bylam w ciazy, potem ta pozycja i obrot, jaja sobie ze mnie robi jak nic.

Depeche napisał:

koticz napisał:

Depeche słońce nie zadręczaj się tak wizjami porodu,może to psyche Ci "blokuje",bo tak bardzo się boisz...wyluzuj bo i tak nie masz na to żadnego wpływu a stres Ci nie ułatwia oczekiwania

wlasnie od dwoch dni jestem az dzwinie pozytywnie nastawiona, to dziecko sobie od poczatku ze mna pogrywa, najpierw dwa testy wyszly negatywnie, a bylam w ciazy, potem ta pozycja i obrot, jaja sobie ze mnie robi jak nic.

może Ci numer wykręci i szybko, bezboleśnie się urodzi:)
Czy ktoś jeszcze prócz Ciebie jeszcze nie urodził??