Mamusie Marcowe 2015 :)

bujanka chyba tak, ciężko mi określić, bo ja okresy mam bez bolesne, dwa razy miałam przypadek że leżałam i wyłam z bólu, z mdłościami, wtedy od gin dostałam na te bóle jakieś tabletki ziołowe, ale wszystko wróciło do normy.

Ogólnie to siedzę, odpoczywam, nic mi się nie chce, od rana mnie głowa bolała. Wczoraj jak jechaliśmy do babci - to busem ok 40min tradycyjnie nikt nie ustąpi miejsca ciężarnej - 40min stania myślałam że padne, męczy mnie stanie tak samo jak chodzenie.

Napisałam do ZUSu, czekam na jakąś odpowiedź, mam nadzieję, że w tym roku finansowo już wyjdziemy na prostą...

Karolincia coś jakieś opóźnienia nie złe mają.

Kristi - Widocznie tak, maja jakieś obsuwy :/// :// Wrrr...denerwuje mnie ten zus ./...wiecznie sie z nimi trzeba użerać :/

Ja po wizycie i mąż panikował ale okazało się, że miał racje Pan doktor powiedział, że z malutką wszystko OK szyjka wydłużyła się z powodu podawanych leków no a ból który odczuwam od wczoraj to tak zwane rozciąganie się macicy i po prostu ciągną mnie moje zrosty które mam na prawym jajniku.
NO i najważniejsze to powiedział, że jeśli nic się nie zmieni to za dwa tygodnie odstawiamy leki podtrzymujące ciąże i czekamy na PORÓD
Położna zrobiła mi KTG i powiedziała co przygotować do szpitala jak się fizycznie i psychicznie przygotować i takie tam.. Powiem wam, że nie spodziewałam się że to już tak szybko nastąpi i byłam w takim szoku po tym wszystkim co mi dziś powiedziano że musiałam czekać w przychodni na mamę byłam w lekkim szoku bo cały czas wmawiałam sobie że mam jeszcze tyle czasu a tu taki bum od lekarza że jeśli mała będzie chciała wyjść to będzie już za 4 tygodnie z nami

Syza - MATKO BOSKA !! Czy ja dobrze czytam ??!!! Za 2 tygodine juz czekasz na poród !!! W SZOKU jestem, że tak szybko !!! I jak Mężulek to przyjął do wiadomości?? Bardzo sie stresuje??
Dobrze, że wszystko z Malusią dobrze i że szyjka sie wydłużyła

za 2 tygodnie odstawiamy leki podtrzymujące ciąże lekarz mówi, że ok 1,5 -2 tyg po odstawieniu powinny pojawić się skurcze czyli za 4 tygodnie a jak będzie to się okaże bo jak mała będzie chciała czekać do terminu to siłą ją nie wypcham. Ale ostatnio nawet po zmniejszeniu dawki dostałam skurczy i szyjka zaczęła się skracać więc myślę że teraz będzie podobnie ja ciągle jestem w szoku i już się zaczynam stresować

Syza - Masz 2 tygodnie, aby wszystko dopiąć na ostatni guzik !!! To poród zbliża się wielkimi krokami

Syza a no tak bo Ty masz termin tydzień wcześniej ode mnie mi gin na ostatniej wizycie mówił, że do 23 lutego musze być gotowa ze wszystkim bo ciąża już będzie donoszona i tak naprawde w każdej chwili poród może się zacząć, Tobie zostało 4 tyg a mi 5

Syza - A z wyprawki masz już wszystko i dla siebie do szpitala ??

Moja Mamusia własnie gotuje kakao i chałeczke upiekła mniam....

No w sumie mam wszystko tylko chyba dokupię trzecią koszulę w razie W no i staniki do karmienia ze dwa muszę teraz kupić. A tak to wszystko mam no a dla dzidzi położna powiedziała, że tylko trzeba mieć pampersy, chusteczki, niedrapki i jedną pieluchę tetrową Więc muszę wstawić ostatnie 2 prania i poprasować no i pokoik skończyć jakieś takie ozdóbki itp. aaa i przestawić łóżeczko do sypialni.
Moja mama już obdzwoniła pół rodziny i teraz co chwile mam telefon kiedy rodzę więc jeszcze bardziej się stresuje, a mąż zamknął się u malutkiej w pokoiku i czyta bo powiedział, że musi się odstresować wiec lekarz nas dzisiaj nieźle nastraszył

Syza - To faktycznie Mężusia lekarz wystraszył porzadnie Ojj..przeżywa już Tatulek, że niedługo córa mu sie urodzi
Hahaha...dobra Twoja mama jest ...
Aaaa..to na spokojnie ogarniesz wszystko do końca

Karolincia ci z ZUSu naprawdę są śmieszni, właśnie przeczytałam odpowiedź:
Dzień dobry
Odpowiadając na zadane pytanie uprzejmie informuję iż zwolnienie lekarskie za okres od 14.01.2015r. do 10.02.2015r. zostało dostarczone do jednostki ZUS i sprawa wypłaty zasiłku jest w trakcie realizacji. Na koncie PUE w zakładce ZASIŁKI zwolnienie to będzie widoczne po zrealizowaniu sprawy i ustaleniu terminu wypłaty zasiłku chorobowego.

Czyli nadal muszę czekać, aż się namyślą kiedy mi wypłacić kasę
To jak u ciebie mają takie zaległości, to też pewnie długo będą myśleć...

Cześć mamuśki.
Ja dzis do 14 byczyłam sie... Jakos ostatnio mam lenia na potege.. Spie do 9:30 a o 12 znowu czuje sie zmeczona...
A popoludniu to juz lekki maraton. Wizyta u babci M bo wczoraj miałam gości, potem po panele do pokoju małego, szukanie kanapy po pokoju małego zebym miala na czym spac
I ostatnie zajecia w szkole rodzenia.

Dzis odwiedziny na oddziale położniczym mieliśmy. Powiem Wam ze sie troche przeraziłam .. nie o to chodzi ze złe warunki czy coś bo wszystko ładne piękne ale ogólnie szpital jak dla mnie jest przerazajacy... Normalnie ryczec mi sie chcialo co mnie czeka..i tak dopiero dziś wzioł mnie strach przed porodem...
I ogólnie ze ja sobie nie poradze itp itd ...
wiem wiem kazda powie ze dam rade
Ale dzis jakos mnie tak naszło

I na koniec takie małe pożegnanie nam Panie zrobiły. I o szczepionkach troche po opowiadaly. I w tej sprawie tez musze sobie kilka rzeczy przemyśleć bo mówiły zeby sie zorientowac w temacie bo potem matka omamiona w tej przychodni na wszystko przytakuje i kupe kasy wydaje..
Ehh a to dopiero zaczna sie dylematy

Karolincia i pytalam kiedy mam przyjechac do szpitala. No wiadomo ze jak wody odejda to od razu. A skorcze maja byc regularne co 7-5 min, bo jak takie raz na 20 min czy 3 na godzine to moge jeszcze w domu posiedziec.
Taka informacje dzis uzyskałam
Ja jeszcze musze uwzglednic czas podróży do szpitala takie dobre 30 min
Jutro w koncu zamowienie na gemini zloze i widze ze nastawic sie musze na dluzszy czas oczekiwania po waszych wpisach widze ze kazda troche czekala za paczka...

Mykam spac

Syza 2 tyg? Masakra
Dzięki dziewczyny Antek musi z psami chodzic spać inaczej trudno mu sie zasypia bez nich.

Witam się


Kristi - Oni ocipieli w tym zusie !!!! To niby kiedy ustalą termin wypłaty za L4? To jest żenujące z ich strony....

Monia - Zamiast przytulanki psiaki pod pachą Słodziak Mały !!

Agula - Dziękuję Ja do szpitala mam 10 min autem, plus czas na zaparkowanie dojscie do izby przyjęc to tak z 20 min trzeba liczyć.... ZACZYNAM SIE STRESOWAĆ ! Mimo , że u mnie to jeszcze ho ho ho...troche czasu zostało
Tobie to sie nie dziwie, że stresujesz się po wizycie na oddziale położniczym i na sali porodowej, bo to wygląda przerażająco