Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Makaja, zeszła Miłkowi ciemieniucha po tym sposobie o którym wspominałaś? My niestety cały czas bezskutecznie walczymy

ALE CISZA!!!!!!!!!!!!!!!

renata i co Twój brzdąc lubi już spacerki ?


powiem Wam że Karol ładuje strasznie paluchy do buzi czasem cala piesc no i oczywiscie jak ma cos w rece to tez do buzi... dlaczego czasem zwymiotuje to co zjadl ;/

Marcelina tez wklada cale piastki do buzi...
Monix my tez nie moglismy sie pozbyc ciemieniuchy, na szczepieniu pediatra przepisala nam maść robioną i po jednym posmarowaniu głowki ciemieniucha odpadała sama!!!Byłam w szoku , bo wcześniej nic nie pomagalo...Nie pamiętam na bazie czego to było robione, ale termin ważności miało tylko tydzien...
My powoli przygotowujemy się do chrzcin na Wielkanoc:) Ostatnio odłożyłam troche ubranek i czapeczek, z których Mała wyrosła:) Niesamowite jak te dziecieczki szybko rosną Musimy wybrać się na jakieś zakupy ,przydały by się czapeczki na wiosnę
Jestem troche zaniepokojona , bo Mała leżąc na brzuszku przechyla sie na prawą stronę...i za każdym razem tak jest...za tydzien szczepienie to zapytam pediatre o to...a czy Wy zauwazylyscie moze u swoich Skarbow cos podobnego? :/

miskiewicz88 ona chyba chce sie przechylic na plecki ale na pewno dobrze jest zbadać to

tak Monix nam po tych zabiegach zaczęła ciemieniucha znikac jeszcze troszkę na czole zotało ale juz koncóweczka

Miły tez wpycha łapki do buzi oprócz tego, ma łaskotki na łapkach jak wkładam bluzkę albo klaszczemy to tak się śmieję, że czkawkę łapię..... widok rozbrajający
My tez musimy opracować plan działania na chrzciny... czas tak szybko leci,
Miły konczy dzis 3 miesiące i chyba zaczynam powoli dostrzegac charakterek, gadula z niego niesamowaita, a jak sie z nim nie gada to zaraz sie denerwuje.
wiecie nie sądziłam, że macierzyństwo da mi tak wiele.....jestem MEGA szczęśliwa

Zosik też wkłada do buźki swoje piąstki jak łaskoczę ją pod noskiem to rączka od razu wędruje do buzi. Mała się też dużo ślini.

Kasiekk pisałaś że mały czasami zwymiotuje to co zje. Mieliśmy z Zosią problem bo bardzo dużo nam ulewała i to nie tylko podczas odbijania bo nawet długo po karmieniu ulewała. Lekarka zapisała nam zagęszczacz do mleka i widać poprawę. Przy odbijaniu praktycznie nie ulewa, zdarza jej się zazwyczaj podczas zabawy i fikania rączkami i nóżkami Może loluś po prostu ulewa?

Do za małych ubranek przeznaczyłam jedną szufladę w komodzie, ale już niedługo jej pojemność będzie niewystarczająca. Zosia bardzo szybko rośnie. Nosi już wyłącznie rozmiar 68.

Mam do was pytanie - po jakim czasie dostałyście pierwszy okres po porodzie? W sobotę minie 11 tygodni i jeszcze nie miałam krwawienia. Może dlatego, że dosyć długo miałam odchody połogowe? A może powinnam się martwić?

nie powinnas się tym martwić, ja pytałam gina kiedy dostanę i to może byc za miesiąc za 2 lub 3 mnie sie nie spieszy... juz się odzwyczaiłam

Kasiekk , ale ona przechyla się tylko na PRAWĄ stronę...dlatego sie martwię...

gosia_ann ja karmię piersią a okres dostałam po 6tygodniach...

tak juz polubił,jestem chora,mam straszny katar

Poszłam wczoraj z Jasiem do szczepienia, ale niestety musieliśmy przełożyć, bo jest przeziębiony. W nocy ciągle się budzi, bo nie może oddychać. Nienawidzi już Fridy Dostaje wapń i witaminę C. Nie ma temperatury, więc nie jest źle.
Miskiewicz mój Jasiek od urodzenia preferował prawą stronę, od początku mieliśmy zalecone przekładać mu główkę, ale to mały cwaniak, zawsze udawało mu się przesunąć. Nie pomógł nawet kg cukru owinięty w pieluchę tetrową. Efekt jest taki, że ma dziwnie odkształconą główkę Generalnie prawa strona jest lekko sztywniejsza, bardziej napięta. Wczoraj dostałam skierowanie do neurologa...Mam nadzieję, że to nic poważnego i wystarczą jakieś ćwiczenia!
Janek waży 8700 i mierzy 66-67cm. Dwa tygodnie temu spakowałam na dno szafy roz 56-62, ale wygląda na to, że lada moment dołożę jeszcze 68... Muszę iść na zakupy. Szok!!!
Piąstkę też ciągle pakuje do buzi, ale staram się dawać mu smoczek, bo to podobno lepsze rozwiązanie.
Ciemieniuchę zwalczyłam tutejszym, "forumowym" sposobem. Oliwka przed kąpielą + wyczesywanie. Po 3 dniach nie ma śladu Dzięki dziewczyny!!!
Pozdrawiam Was wiosennie.....

Kurde pisałam posta i mi go wcięło Nie chce mi się już pisać tego samego...

Moja Nadia jest lekko przeziębiona, chyba ja ją zaraziłam. Dostała kropelki do noska i syropik na kaszel.

A piąstki do buźki też pakuje namiętnie, a ślini się jak moje psy ha ha ha

Jeszcze tylko dodam, że ja okresu jeszcze nie miałam i podobnie jak makaja za nim w ogóle nie tęsknię

Moja też się ślini hihi:) i do tego prawie nie spi w ciagu dnia....

Aslani twój Jasio ma już niezłą wagę Zosia nie ma jeszcze 6 kg a już mi ręce cierpną

Zastanawiam się czy Zosia nie ślini się zbyt intensywnie? Mam nadzieję że wszystko jest w normie. Ślini się jak psiak

W ciągu dnia ze spaniem bywa różnie. Dzisiaj przespała prawie 5 godzin. Są jednak dni, że przymyka oko ledwie na moment i stale trzeba ją nosić. W nocy jest lepiej. Śpi od 21 do 3, potem budzi się po 6 i chce rozmawiać i się bawić czasami po godzinie harcowania udaje się jej jeszcze zasnąć na trochę.

Popołudniowe pogaduchy z tatą to świetna zabawa

miskiewicz88 napisał:

Moja też się ślini hihi:) i do tego prawie nie spi w ciagu dnia....

A moja dość dużo śpi w ciągu dnia (choć mniej niż na początku). Od tygodnia chodzi wcześniej spać, bo ok 22:30 i śpi tak do 9 rano oczywiście z przerwami na karmienie

Ale fajowy filmik, moja Nadia robi podobne minki Buziaki dla Zośki