Lipiec 2011 nalezy do Nas

Natimp1 właśnie nie, chodziłam prywatnie i ciągle było wszystko OK, łożysko OK, pępowina OK, waga małej OK, wymiary OK, moja waga OK... a tu taki psikus

piernikarczyk07 też mam zielony pokój, którego nie cierpię i zastanawiam się nad ta pościelą:

Dostałam od teściowej na zmianę też zieloną, z różowymi kropkami. Śliczna, ale nie cieszy oka jak ta wyżej.

natimp1 mówisz że dogonisz? Właśnie pół godziny temu wstawiłyśmy z mamą pierwsze pranie dla synka, ale tylko koce, pieluchy tetrowe, flanelowe i skarpetki, rękawiczki:) Resztę popiorę w czerwcu. Skupiam się na spakowaniu torby do szpitala:)

Rika jednak prywatnym nie ma co ufać. Jest u mnie jeden taki co do niego chodzą 4 siostry, każda ma już inne nazwisko, no i jednego dnia przyszły wszystkie i każda po kolei miała nadżerkę wielkości 5 zł, dla mnie to paranoja jakaś.

witajcie;)

jak sie dzis miewacie???

zabijecie mnie ale sprzatal dzis ostro i mylam okna i wieszlam firamki....a nie pownno sie tego robic...

viszka jak się dobrze czujesz to sprzątaj ale po co okna i firanki,nie za duz ryzyko?

masuska- no Ciebie to w przenośni mozna tylko dogonic, ale ja mogę się pochwalic ze z 1,5 mca temu posegregowałam ciuszki Bo Maksymilianku i mam teraz juz przegląd co potrzebuje dla juniora i moze podchodze tak do tematu bo z ciuchów mama nadkomplet ..

Jeśli chodzi o wieszanie firanek to oczywiście jest niebezpieczne jeśli ktoś ma problemy np jak dziecko jest już nisko i uciska na szyjkę i szyjka się rozwiera lub jest miękka. Już gdzieś tutaj pisałam (chyba na temat przesądów) że nie bez powodu są na salach porodowych drabinki. Podczas skurczy łapie się za drabinki i kuca z rękoma w górze. To pozwala dziecku wejść w kanał rodny. Dlatego mówi się że kobieta w ciąży nie powinna wieszać firanek ale jeśli ciąża jest "zdrowa" to nie ma przeciwwskazań. Oczywiście Masuska ma zakaz wieszania firanek

masuska ja lubię naszą "pistacjową" sypialnie Oglądałam tą pościel na samym początku teraz już chcę inną (taka zmienna jestem he)

Rika tak jestem z Zabrza, wcześniej mieszkałam 5 lat w Mławie (masuska na pewno wie gdzie to jest )

Ahaa ja myję i wieszam firanki średnio co 2 góra co 3 tygodnie (śląsk!), teściowa mówi że wreszcie "wskakam" to dziecko, mąż wrzeszczy na mnie ale jak na samym początku nie mogłam nic robić to w grudniu na święta nikt jakoś nie umył mi okien pfff więc teraz jak czuję się dobrze to korzystam Jakbym czuła się źle to na pewno bym tego nie robiła

Witam Dziewczyny
piernikarczyk07 co 2-3 tyg myjsz okna uuu, szok! hihi no ja jutro zabieram się za czyszczenie okien, a dzisiaj poprzesadzałam kwiatki,a mam ich troszkę uwielbiam

ach, dzisiaj kupiłam kolejne ciuszki dla mojego maleństwa.. no i dla męża powiedzmy,ze na zajączka


a jak Wasze apetyty?? jeśli chodzi o lody .... może któraś z Was ma na nie apetyt .. polecam więc lody "Premium" KORAL.. w teco za 14zł z groszami mozna kupić dwa opakowania /tzn dwa litry/

osobiście uwielbiam lody Grycan, ale te są też pyszne!!!

Oj ja mam ochotę na ciasto z kremem, które moja siostra zawsze robiła jak Zuza wstanie to chyba pójdę do sklepu i kupię biszkopta, krem i zrobię a na lody jakoś nie mam ochoty za to jak zwykle wzięło mnie na arbuza, mam jeszcze truskawki i wielką ochotę na świeże ogórasy
Wiecie, w pierwszej ciąży nie miałam zachcianek żadnych więc wydaje mi się, że teraz nadrabiam

piernikarczyk07 urodziłam się w Zabrzu i mieszkałam tam przez pierwsze 3 lata swojego życia

kamilka, masuska pościel i jedna i druga jest piękna dzisiaj oglądałam w sklepie no i niestety jest bardzo droga... może wiec rzeczywiście lepiej poszukać i zamówić w necie.

www.sklep24dzieci.pl/10ele-posciel-z-mos...onu-haft-zyrafa.html

Rika ciastko z kremem mmmm hihi a w pierwszej ciąży też miałaś taki apetyt na słodkie i owoce?? Podobno apetyt wskazuje na płeć dziecka, ciekawa jestem czy to jest prawda

piernikarczyk07 to też jest już któraś z kolei, ale już chyba przy niej zostanę. Ale tych zielonych ścian to mam dość, wolę coś łagodniejszego.
aska27, kiedyś babeczka w sklepie mi powiedziała żebym sobie przyszła, pooglądała, sprawdziła model i zamówiła w necie, chodziło o łóżeczko i wózek. W 100% się z nią zgadzam.

Ciasto z kremem... miałam w niedzielę karpatkę, teraz chodzą za mną lody, ale i wątróbkę dziś wszamałam, właśnie jako zachciankę.

Rika ten arbuz, chodzi za mną

A co do prac domowych, Mąż tylko dzwoni i pyta, leżysz? Okna sobie odpuściłam, mama mi umyła i firankę wymieniła. Ale za to wszystkie wyprane rzeczy dla synka dziś wyprasowałam, ha! Spodobało mi się prasowanie pieluch tetrowych, ale kaftaniki bym wyrzuciła najchętniej!

ach masuska nawet mi nie przypominaj o wątróbce ...uwielbiam ją,ale kiedys gdzies przeczytałam,ze nie mozna jesć wiec nie jem.. być moze przesadzam,a ja juz tak mam

Już pisałam z siostrą i zrobi mi to ciasto na święta he he
A co do apetytu i płci dziecka to nie wierzę w to. Ja np w pierwszej ciąży miałam wstręt do mięsa i żyłam na samych warzywach, owocach, makaronach. Teraz też warzywa (sałatki z ostrym sosem), owoce, makarony, mięso może nie istnieć
A jak patrzeć na czas kiedy nie byłam w ciąży to ludzie wtedy mogliby pomyśleć że jestem bo np moimi ulubionymi kanapkami (dopóki się nie przejadłam :/) były kanapki z chlebem, masłem, dżemem brzoskwiniowym (tylko)i pasztetem lub z dżemem i parówkami. uwielbiam śledzie w cynamonie i kurczaka na słodko A jak jadłam coś słodkiego i było mi za słodko to musiałam zagryźć najlepiej kawałkiem chudej wędlinki

oj,a ja przed ciążą żyłam tylko na słodkim hihi ..czekolada na cały dzien, czasami dwie ważyłam ok 56-58 teraz zaczęłam jeść jak należy /ze względu na dziecko/ ale cos mi sie wydaje,ze po ciąży wrócę do moich starych nawyków

Rika widze,ze juz 30 tydz się zaczął oj jak ten czas szybko mija!!!

masuska i piernikarczyk ja też mam zielony pokój i nie wiem jaka pościel będzie pasowała dla dzidziusia! Osobiście podoba mi się turkusowo - biała a;e czy to pasuje? do zielonego?

Rika czasami nie będąc w ciąży miałam różne zachcianki jedzeniowe! Raz w jakiejś knajpie zamówiłam naleśnika z mięsem i kazałam dodać do tego miks owoców - to kelnerka uśmiechnęła się pod nosem i powiedziała że jak była w ciąży to też jadła takie głupoty! Ale ja nie byłam w ciąży!! A teraz nie ma dnia u mnie bez LODA!

Hmm nie wiem czy turkus pasuje normalnie mówię Wam dziewczyny że szału dostaję jeśli chodzi o łóżeczko i pościel do niego
W dodatku mojemu mężulkowi pokazałam listę co jeszcze nam brakuje dla małego i kazał mi jak najszybciej zamówić to nieszczęsne łóżeczko OSZALEJE

Co myślicie o tych łóżeczka z serii Safari