Mamusie marzec 2012

Asia no to też piękne oświadczyny

zła jestem bo wczoraj odesłali mi telefon po naprawie i dziś działo się z nim znów źle mimo, że wymienili płytę główną i jakieś komponenty. Więc chciałam żeby R tam zadzwonił i zapytał czy odesłać drugi raz itp i powiedział, że jestem niesamodzielna, że mam sama to zrobić i wreszcie nauczyć sie języka na tyle żeby we wszystkich tematach się dogadać. Potem mi nagadał, że jestem leniwa, że nic nie robię, że on nibyy nawet za mnie musi myśleć i na koniec dodał, że nie może na mnie patrzeć.
super nie?

to witaj w klubie gusiag mój mąż też taki jest że jak go o coś proszę żeby gdzieś zadzwonił bo ja nie znam języka to mówi że skoro siedzę w domu to mam czas się nauczyć języka, i też słyszę nie raz że co ja niby robię przez cały dzień, a najlepsze że kładzie rzeczy byle gdzie potem nie może ich znaleźć i ma pretensje do mnie że to moja winna bo pewnie ja jej gdzieś przełożyłam i że teraz nie pamiętam i że skoro ja sprzątam to powinnam wiedzieć gdzie są...więc dziś mu kupiłam takie małe plastykowe trzy szufladki i postawiłam koło komputera żeby sobie tam chował bo najczęściej tu rzeczy kładzie może to pomoże i będzie trochę w domu spokoju...
a tak to jest ogólnie między nami dobrze tylko mój mąż ma ciężki charakter i nie jedna mi koleżanko mówiła że ona by z nim dnia nie wytrzymała...tylko że ja go kocham i zaakceptowałam ten jego charakter...

Kurcze dziewczyny bajka te wasze oswiadczyny ale ja az do takich romantyczek nie naleze i L tez, wiec moze dobrze ze nic wiecej nie wykombinowal bo jeszcze bym go wysmiala bo by mi to do niego nie pasowalo

Gabi jak J juz cie zonka nazywa to moze niech tak zostanie pierscionek jak by co jest

Gosia ale dupek z R chyba mial gorszy dzien, ze sie tak zachowal nie ladnie, oj nie ladnie a ,, siedzenie ,, w domu sprzatanie, gotowanie, wychowywanie Oli to dla niego jest nic nie robienie

mariola najwazniejsze ze wy sie doagadujecie i ze ci/wam jest dobrze
dbaj o siebie, dobrze ze jestes pod stala kontrola. lepiej czesciej chodzic do lekarza ...

Fajne historie wasze, dziewczyny
Gabi, J ma dobry gust, niech nie poprzestanie na tym jednym
Wstyd się przyznać, ale ja już niewiele pamiętam z tamtych czasów, tyle że miałam 16 lat (więc niektóre z was miały wtedy 5 ) i dostałam srebrny pierścionek ze szmaragdem, a to i tak był dla mnie szczyt luksusu wtedy a niewiele później M sam zrobił nam obrączki z drewna i wzięliśmy w lesie ślub taki tylko dla siebie ale było fajnie

Gosia, nieładnie, dobrze zrobiłaś, że sobie poszłaś na drinka! Przytulam!

Ewa, śmiesznie z tym przeklinaniem chyba musisz to ignorować. U nas jedyne brzydkie słowo to "ble!"

Mariola, gratulacje dla Zosi, że tak pięknie się rozwija!

Dobrej, przespanej nocy!

emma wlasnie stram sie to ignorowac, czasami jest to nawet smieszne ale jak kilka razy slysze ,, mama dupa ,, to juz mi nie jest do smiechu
ale dzisiaj babcia nauczyla Kinie mowic kochana mama i jak przyszlam z pracy to babcia sie pyta jaka jest mama ? a Kinia - mama konana
a z dupa zaczelo sie od kapania powiedzialam do niej ,, chodz myc dupe,, no i tak jej sie spodobalo ze nie chce o tym zapomniec
moze jak pojedziemy do tesciow to powie do szagierki ,, ciocia dupa ,,

slub w lesie, tez fajnie kto by pomyslal ze taka dziecinna zabawa bedzie trwala tyle lat

ewelinda83 napisał:

emma
moze jak pojedziemy do tesciow to powie do szagierki ,, ciocia dupa ,,

Lubię to!
Chyba idę obudzić Zosię, żeby już zaczęła się uczyć przed świętami
Niestety chyba jednak spędzimy je u teściów...

Gusiag no to faktycznie, poniosło R...
na pewno już przemyslal jąka przykrość Ci wyrządził..
Chłopy to ciężki gatunek;) z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej!

Emma wasza historia jest wyjatkowa, tyle lat razem wydaje się ze dobraliscie się idealnie i oby tak do grobowce deski;)

Ja zauważyłam ze ostatnio przez pracę jestem bardzo nerwowa, i strasznie czepialska. wszystko j robi źle, nawet zakłada skarpetki młodemu;) ale wrzucilam na luz bo wiem ze z tego mojego dasania i czepiania nic dobrego by nie było. Prośbą a nie groźba.. Takie motto muszę przyjąć.

Fajnie, ze mamy to forum smutkami i szczęściem możemy się dzielić

Ewa o jak fajnie;) mama kochana ;* pamiętam jak moja chrzestnica biegała i krzyczała : dupa cipa, ddupa cipa i do tego pokazywała gdzie. A też niewinnie nauczyła się przy poznawaniu części ciała;)

Asia pracuje tuż przy szwoleżerów;) też się Twój mąż wysilil:)
Emma jaki suwaczek fajny niedługo bedzie odliczał tygodnie ciąży;)

Dobrej nocy, ja pije aspiryne i będę się wygrzewac bo coraz bardziej mnie pobiera jakies przeziębienia;(

Dzień dobry!

Jakie piękne historie Aż miło poczytać! Każde zaręczyny są wyjątkowe...

Gusiag mam nadzieję, że dziś R Cię przeprosi... Ja wiem, że on teraz w stresie żył przez długi czas, ale niektórych rzeczy nie powinien mówić nigdy!
Co do załatwiania spraw przez telefon to ja za mojego też zawsze załatwiam, bo on nielubi

Emma pszczółki niechcoś w końcu zwojują Trzymam kciuki!

Ewelinda uśmiałam się serdecznie

Gabi może faktycznie to były już zaręczyny Fajnie by było, bo później będziecie wspominać jak to J nie miał odwagi się zapytać Może sie bał, że mu odmówisz po tej świni

Dziś Misiek spadł nam z łóżka... Na śpiąco zaczął spacerować po łóżku i pacnał na ziemię, ale nawet się nie obudził tylko płakał przez sen może przez 10 sekund. Za to myśmy prawie na zawał umarli, nawet malutka sie obudziła w brzuchu. Na szczęście nic sie nie stało i po odłożeniu do łóżka spał do rana (czyli do 6 ). Najśmieszniejsze jest to, że dłużej musiałam uspokajać tatę niż syna

Miłego dnia!

witam was pracowo!

Gabi, Aisod, suwaczek pracuje od ponad miesiaca, zeby w koncu nikt sie nie pytal, czy to juz, czy jeszcze nie macie czarno na bialym

Aisod, pszczolki haruja jak woly, ale na razie zadna mala pszczolka widac na swiat sie nie dobija, pewnie pogoda nie zacheca jakbysmy mieli czesciej probowac, to musialabym zrezygnowac z pracy, M tez no a pszczolka przyjdzie i tak kiedy zechce. wazne, ze u twojej wszystko dobrze . kupilas ten lacibios femina?
Biedny Misio, ale wierze, ze przezyje Zosia miala kilka takich upadkow, gdzie myslala, ze lozko jeszcze sie nie konczy i zbiegala na podloge

Gosia, tez mam nadzieje, ze dzis humory i amory lepsze - mimo ze, przynajmniej u nas, pogoda nie rozpieszcza - listopad na calego...

ale za kilka godzin weekend i tego sie trzymajmy!!!

Aisod jak dziecko nie zauważyło, że spadło to sie nic nie stało może podłóż pod łóżko koce i poduszki na wszelki wypadek?
Emma twoja historia miłosna nadaje się na scenariusz fajnie, gratuluję takiego czegoś.
u nas też pogoda paskudna, oby Ci czas szybko minął i reszcie pracujących też
Gabi pomogła aspiryna?
Ewa to super, że babcia wreszcie coś ładnego nauczyła Kinie. Moja Ola tez mówi kochana mama, a wczoraj jak zasypiała, niestety ze mną, to trzymała mnie za szyje i powiedziała kocham mama. niesamowite.
za to nie wiem co się dzieje, z nocy na noc jest coraz gorzej, nie chce chodzić spać, krzyczy że nie ucieka, przed 23 wreszcie się udało i to niestety ze mną w łóżku, przełożyłam ją a o 5 wstała i krzyczała nie nie nie w swoim i tak przez jakiś czas, stałam głaskałam i nic nie pomagało więc żeby jakoś pospać jeszcze chwilkę znów wzięłam ją do łóżka i i tak nie mogła spać, oczy jak 5zł i gapi się na wszystkie strony, dopiero po 6 zasnęła ale tak się rzucała że nie wiedziałam, czy odkładać znów ją czy co i R poszedł sobie na kanapę a Ola zajęła całą jego stronę.
może jej jest za ciasno w swoim łóżeczku, może muszę kupić łóżko takie jak ma Misiek?
a z R gadamy tylko oficjalnie

Gabi, polecam taki ziolowy preparat ehinacea - czy jakos tak na przeziebienie bierze sie dwie tabletki na noc i dwie na dzien, do tego witaminke c albo c i b, mi pomaga w 1-2 dni jak to Ewa powiedziala jestem "chorowitka" wiec testowalam sporo witamin w tym roku, chcoiaz prawda jest taka, ze bylam tylko 2 razy przeziebiona i dzieki tym witaminom na przeziebieniu sie skonczylo, a jak pracuje sie 40 godz. w tygodniu z dziecmi, ciezko uniknac przeziebienia sprobuj, moze i tobie pomoze. ehinacee mozna lykac nawet po 1 tabletce dziennie tak profilaktycznie, a to same ziola sa

Gosia, przykre zachowanie twojego meza... ja bym sie chyba obrazila na smierc za cos takiego... niestety nie umiem ci poradzic co z tym spaniem. u nas jest juz taka rutyna, ze o 19 Zosia krzyczy "Zosia paaać!" (spać ) i wspina sie na lozko dodajac "Am! Am! Am!" (bo mleko na noc dostaje do lozeczka w butelce), a potem zapypia i niestety spi maksymalnie do 6-6.30, ale wieczor mamy dla siebie. moze Ola faktynie nie lubi tego lozka, my mamy to wieksze, 140 cm, ktore mozna zamienic w lozko dla przedszkolaka, Zosia je uwielbia, moze Ola tez wolalaby wieksze, zeby nie czuc sie jak w wiezeniu, nie wiem. a moze ona potrzebuje mniej snu i pomoglo0by ograniczenie drzemek w ciagu dnia, moze wtedy szybciej bylaby zmeczona po poludniu? moze zapytaj ja, o co chodzi?

Asia, takie cieple pajace mozna dostac wszedzie doslownie
Zalezy jaki sklep lubisz. ja najbardziej Gapa i mothercare i tam jest naprawde duzy wybor, tylko, ze ceny sa tez ladne. za cieply pajac ze swinka peppa licza sobie 129 zl, ale nie ma glupich, wiec weszlam se na allegro i kupilam identyczny w stanie idealnym za 40 zl juz z wysylka

hej no ze spaniem też nie wiem co poradzić bo u nas Zosia tak samo jak u emmy woła już o 19 spać i że chce jeść i idzie spać i śpi tak do 6-7 i potem jeszcze tak 0 10 się kladzie spać i to wszystko...

Hej, przegapilam to pytanie...
Ja kupiłam w mathercare dwa, jest promocja i te mega ciepłe są - 20% czyli 79.99.
Kupiłam też hm, tyle ze bez stóp... Za 59,99.
Ja mówie o takich z watka w środku! Dzięki Emma spiszemy sobie i zakupie idac do pracy.

Gusiag a może Ola woli spac z Tobą? adrian większy niż Ola a lubi swoje lozeczko. A jest standardowe..

Muszę spadać, wpadne później..

/

Asia, do metra, powiadasz? A jaka masz tam stacje? Super, ze masz takiego spiocha, zazdroszcze ja sobie powtarzam, ze w trumnie sie wyspie wczoraj wysiadlam o 21.30

u mnie jeszcze godzinka, ale da sie przezyc