Mamusie wrzesień 2013 =)

Zobaczcie jak mój brzusio wyglądał dzis rano
Kulka wielkości grejfruta....czy to może być efekt całonocnego spania na prawym boku?????
Wstałam i za chwile już było normalnie....

a myslalam ze ja mam zle bo mój facet pracuje od rana do nocy a jak przychodzi to coz zje kapiel i spac i tak w sumie jakby go nie bylo i nie zarabia 15 tys wiec jak twoj ma taka propozycje moze warto sie zastanowic bo rzeczywiscie zastrzyk gotowki przed urodzeniem dziecka sie przyda chodz ja osobiscie bym sie nie zgodzila chyba jestem osoba zaborcza i bym baardzo tesknila pewnie wolalabym aby moj mniej zarobił a klad sie spac codziennie kolo mnie trudna decyzja do przemyslenia na spokojnie.

wlasnie wrocilam ze spaceru poniewaz wychodze raz na tydzien (przez ta pogode nie chce mi sie) nie mam wogole sil choc szłam wolno złapalam zadyszke i tak mi sie zle zrobilo ze myslalam ze zasłabne boze jak ja urodze dziecko własnymi silami!i tak przed ciaza nie mialam wogole ruchu bo praca siedzaca dojazd samochodem a teraz to juz wogole to nie sa zarty jak sie nie rozruszam to chyba bedzie mnie czekac cesarka

Alivva
pierwszy raz cos takiego widze moze twoje malenstwo akurat jakos sie przekrecilo no teraz pomału juz bedziemy obserwowac rózne ruchy i jak nasze brzuszki brzybieraja dziwne kształty ja nie moge sie doczekac az zobacze odcisnieta stópke na brzuszku

Alivva tez tak czasem mam. To maluch juz zmienia swoje położenie. Nie ma sie czym martwic:) moze to byc od tego ze spalas na prawym boku.

Dzieki za odpowiedzi... Bedziemy myśleć. Ja mam rodziców na miejscu wiec opieka jest. Siostra tez jest wiec zawsze byłoby z kim pogadac. Tylko chodzi o to ze my sie tak nigdy nie rozstawalismy żeby on gdzieś jechał. Raz byl dwa tygodnie 40 km od mojego miasta i ciezko mi bylo. Ja bylam w 6 miesiącu ciąży wiec nie mialam jak jechac do niego. Poprostu ciezko jest nam bez siebie. A to wyjazd az do niemiec! No nic będziemy myśleć. Zamęcze was najwyżej jak bede sama w domu siedzieć...

Alivva napisał:

Zobaczcie jak mój brzusio wyglądał dzis rano
Kulka wielkości grejfruta....czy to może być efekt całonocnego spania na prawym boku?????
Wstałam i za chwile już było normalnie....

hahah świetne zdjęcie:) maluszek chyba wędrował i szukał wygodnej miejscówki do spania:)

iwonta_kg napisał:

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! wiecie co się stało!!!!!!!!! przytyłam 1 kg!!!!!!!!! waże 61,5!!!!!! pół kilo to ciuchy niech będą normalnie aż się cieszę bo myślałam że coś jest nie tak bo w pierwszej ciąży przytyłam ogólnie 25 kg... i tyłam od samego początku a teraz jakoś mi to nie szło, aż tu nagle 1 kg więcej hehehhehehe

hmmm a ja dziś stanęłam na wagę i -1kg... ale przez pierwsze trzy miesiące utyłam 2kg wiec sumując wychodzi +1 więc chyba wszytsko ok...

kocham_cie napisał:

Alivva napisał:

Zobaczcie jak mój brzusio wyglądał dzis rano
Kulka wielkości grejfruta....czy to może być efekt całonocnego spania na prawym boku?????
Wstałam i za chwile już było normalnie....

hahah świetne zdjęcie:) maluszek chyba wędrował i szukał wygodnej miejscówki do spania:)

Ale sliczny masz brzusio hi hi...sie maluszek ulozyl:)

iwonta_kg napisał:

Alivva tez tak czasem mam. To maluch juz zmienia swoje położenie. Nie ma sie czym martwic:) moze to byc od tego ze spalas na prawym boku.

Dzieki za odpowiedzi... Bedziemy myśleć. Ja mam rodziców na miejscu wiec opieka jest. Siostra tez jest wiec zawsze byłoby z kim pogadac. Tylko chodzi o to ze my sie tak nigdy nie rozstawalismy żeby on gdzieś jechał. Raz byl dwa tygodnie 40 km od mojego miasta i ciezko mi bylo. Ja bylam w 6 miesiącu ciąży wiec nie mialam jak jechac do niego. Poprostu ciezko jest nam bez siebie. A to wyjazd az do niemiec! No nic będziemy myśleć. Zamęcze was najwyżej jak bede sama w domu siedzieć...

iwonka dacie radę, czas szybko zleci... a kasiora naprawdę duużża i na pewno się przyda:)

ufff słoneczko tak pieknie świeci a ja w pracy przed kompem kwitne...do 22:00
a własnie moje drogie powiedzcie mi proszę czy jeszcze pracujecie czy jestescie może na zwolnieniu a jesli nie to do kiedy zamierzacie pracować??? bo jak już wczesniej wspominałam pracuję w logistyce kolejowej i dosyć często śmigam po torach między wagonami, i jakoś tak sobie nie wyobrażam żebym w 7 miesiącu z wielkim brzuchem a na dodatek latem zapierdzielała do maszynistów z papierami po torach... hmmmm powinnam porozmawiać o tym z doktorkiem... czy jeszcze poczekać??? choc on tak własciwie nawet nie pytał czym się zajmuję zawodowo...i zastanawiam sie czy bedę miała odwage poprosić o zwolnienie jeśli on sam nie zaproponuje...

kocham_cie
nie wszyscy lekarze sa skłonni dawac zwolnienia nawet czasami jest powód a nie chca dac mi jeden gin jak plamilam powiedzial aby pracowac normalnie za to moj prowadzacy powiedzial ze to jest wskazanie do szpitala ale obylo sie bez bo w domu calyczas lezalam i tak od poczatku ciazy jestem na L4.i zauwazylam ze predzej zwolnienia daja ci z nfz niz prywatni choc uwazam ze na odwrot zawsze powinno byc bo co by nie mowic placisz-wymagasz

kocham_cie napisał:

ufff słoneczko tak pieknie świeci a ja w pracy przed kompem kwitne...do 22:00
a własnie moje drogie powiedzcie mi proszę czy jeszcze pracujecie czy jestescie może na zwolnieniu a jesli nie to do kiedy zamierzacie pracować??? bo jak już wczesniej wspominałam pracuję w logistyce kolejowej i dosyć często śmigam po torach między wagonami, i jakoś tak sobie nie wyobrażam żebym w 7 miesiącu z wielkim brzuchem a na dodatek latem zapierdzielała do maszynistów z papierami po torach... hmmmm powinnam porozmawiać o tym z doktorkiem... czy jeszcze poczekać??? choc on tak własciwie nawet nie pytał czym się zajmuję zawodowo...i zastanawiam sie czy bedę miała odwage poprosić o zwolnienie jeśli on sam nie zaproponuje...

Ja pracuje na pływalni. Prowadzę butik sportowy.... Męczy mnie trochę temperatura bo na hollu mamy około 30 stopni ale ogólnie pracuje i mam zamiar na pewno do końca kwietnia
Chciałam nawet do końca maja ale stwierdziłam,że w maju już będzie pięknie,cieplutko na powietrzu i trochę szkoda się kisić jak mozna inaczej. A poza tym będe miała czas,żeby bardziej poświęcić się wolontariatowi i tym "naszym" kochanym czworonogom (jestem wolontariuszką w przytulisku dla psów i kotów ) więc....pójście na L4 chyba nie będzie egoistyczne prawda??

Ja jestem na zwolnieniu od samego początku ciąży.

Alivva to twój butik? Zamykasz go czy masz kogoś na zastępstwo?

Magda mysle ze powinnas powiedziec otwarcie lekarzowi do kiedy chcesz pracowac. Nawet jeśli na następnej wizycie chcesz wziac zwolnienie to nie powinien robic problemu. Powiedz ze nie czujesz sie na siłach chodzić do pracy siedziec przy biurku i masz szefa ktory krzywo sie patrzy i wolisz uniknąć stresu. Czasem trzeba podkoloryzować gdyby robil jakies problemy ze zwolnieniem.

Alivva napisał:

kocham_cie napisał:

ufff słoneczko tak pieknie świeci a ja w pracy przed kompem kwitne...do 22:00
a własnie moje drogie powiedzcie mi proszę czy jeszcze pracujecie czy jestescie może na zwolnieniu a jesli nie to do kiedy zamierzacie pracować??? bo jak już wczesniej wspominałam pracuję w logistyce kolejowej i dosyć często śmigam po torach między wagonami, i jakoś tak sobie nie wyobrażam żebym w 7 miesiącu z wielkim brzuchem a na dodatek latem zapierdzielała do maszynistów z papierami po torach... hmmmm powinnam porozmawiać o tym z doktorkiem... czy jeszcze poczekać??? choc on tak własciwie nawet nie pytał czym się zajmuję zawodowo...i zastanawiam sie czy bedę miała odwage poprosić o zwolnienie jeśli on sam nie zaproponuje...

Ja pracuje na pływalni. Prowadzę butik sportowy.... Męczy mnie trochę temperatura bo na hollu mamy około 30 stopni ale ogólnie pracuje i mam zamiar na pewno do końca kwietnia
Chciałam nawet do końca maja ale stwierdziłam,że w maju już będzie pięknie,cieplutko na powietrzu i trochę szkoda się kisić jak mozna inaczej. A poza tym będe miała czas,żeby bardziej poświęcić się wolontariatowi i tym "naszym" kochanym czworonogom (jestem wolontariuszką w przytulisku dla psów i kotów ) więc....pójście na L4 chyba nie będzie egoistyczne prawda??

nie moja droga na pewno nie będzie egoistyczne:) ja chciałabym popracowac tak do końca maja, do tej pory pracuję na 3 zmiany i jesli nadal będe się dobrze czuła to mam zamiar pociagnąć tak do końca kwietnia potem dam zaswiadczenie i zejde na 2 zmiany:)

iwonta_kg napisał:

Ja jestem na zwolnieniu od samego początku ciąży.

Alivva to twój butik? Zamykasz go czy masz kogoś na zastępstwo?

Magda mysle ze powinnas powiedziec otwarcie lekarzowi do kiedy chcesz pracowac. Nawet jeśli na następnej wizycie chcesz wziac zwolnienie to nie powinien robic problemu. Powiedz ze nie czujesz sie na siłach chodzić do pracy siedziec przy biurku i masz szefa ktory krzywo sie patrzy i wolisz uniknąć stresu. Czasem trzeba podkoloryzować gdyby robil jakies problemy ze zwolnieniem.

hahaha moj biedny pro-rodziny szef chyba padłby na zawał gdyby się dowiedział że cos takiego o nim opowiadam

a wiecie co jest najlepsze że jak jeszcze nie byłam w ciąży to zawsze zastanawiałam się o co chodzi z tymi zwolnieniami ciężarnych po co? na co??? a teraz... oj podejście zmienia się o 360 stopni...