Mamusie wrzesień 2011

beti fajne zakupy porobiłaś

a...dziewczyny jak już dojdą do Was te sukienki od LilY to oczywiście zrobicie prezentacje na forum

ja w przyszłym tyg jak D będzie miał wolne, tj. w środę chcę wyburzyć dopołudnia do sklepu i może sobie coś kupię bo dostaliśmy kase od teściów....dzieciaki już mają jeszcze tylko rodzice

Hej dziewczyny słyszałyście o tej maleńkiej dziewczynce, która się urodziła 270g? Wyszła właśnie ze szpitala do domu Taki maleńki cud
Szkoda tylko że jest też tak dużo chorych dzieci

No dobra wreszcie mam chwilę dla siebie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pysia - cieszę się razem z Tobą z Twojego mlecznego sukcesu

Lily - ja nie słyszałam, ale to naprawdę cud

całuję nasze podchorzałe maluszki

Pyśka, gratulacje

Magda podziel się ciastkami

Lily, a z moją sukienką byśmy się wyrobiły przed Sylwkiem??

Napisałam do Pati, ale mi nie odpisała

Lily, cud...aż dziw bierze...a u nas dziewczyny straszyli jak dzieci mało przybierały i się poniżej 3 kg rodziły...

beti napisał:

Pyśka, gratulacje

Magda podziel się ciastkami

Lily, a z moją sukienką byśmy się wyrobiły przed Sylwkiem??

Napisałam do Pati, ale mi nie odpisała

Lily, cud...aż dziw bierze...a u nas dziewczyny straszyli jak dzieci mało przybierały i się poniżej 3 kg rodziły...

Postaram sie
Meteriał juz mam

Pokaż

no ale zdjecia to jeszcze nie mam

ale materiał

beti napisał:

ale materiał

no zdjęcia materiału nie mam
Mam nadzieje ze kolor jest taki jak na twoim zdjeciu, jak zrobie zdjecie to ocenisz

Aaaa....już się nie mogę doczekać

Dziewczyny, jak będę gruba to przypomnijcie mi, że o 24 wpierdzieliłam 2 kawałki tarty korzennej

Ja wczoraj o 23 jadłam frytki

A ja parowki o 22

Witam sie jako pierwsza dzis ino tez nie najgorzej poza mega histeria przed spaniem to w sumie spala od 21 do 4 a potem do 8:15 wiec da sie przezyc
Musze Wam powioedziec ze kolejne 2cm mi zeszly z brzucha tylko szkoda ze w udach stoi ;/ grrr

Wlasnie sobie ustalilam grafik fitness na styczen tak zeby ktos byl z mala i powiem Wam ze bede chodzic 5x w tygodniu i to za 80zl przy kolezanki znizce ciesze sie jak dziecko

Ja tez nie slyszalam o tym dzieciatku musze popatrzec na necie a tymczasem zycze milego dzionka ja dzis na zakupy z mama rusza bo za tydzien juz SWIETA a akurat tata dostal bony na 400zl wiec trzeba troche wydac

Witam się i ja.
Nie chcę zapeszyć, ale moje dziecko, jakby było takie jak wczoraj to by był git Muszę ją jeszcze oduczyć noszenia na rękach, bo przez ten ból brzucha od kupy to jest rozdziadowana, ale pomału zaczyna interesować się zabawkami to może jakoś dam radę (do tej pory miała je w nosie). Przed spaniem trochę też walczy, ale jak się na rękach uspokoi to ja odkładam do łóżeczka i tam jeszcze się trochę pobuntuje i zasypia, chociaż kiedyś zasypiała bez noszenia na rękach.

Mgiełka ja nie mam nikogo kto by mi ją uspokoił, więc muszę być oaza spokoju, chociaż czasem to trudne bywa.

Gosia jak Jagoda?

Pati no chwal się, jak było?

Słowiczku co do złogów. Są dwa rodzaje, jak są zwapnione (takie ma Kamil) to tylko operacja, ale to dopiero jak coś się z woreczkiem zacznie dziać tzn. przeokropny ból, albo się zżółknie i drugi rodzaj to można jakimiś ziołami rozpuścić. My póki co nic z tym nie robimy, tylko mamy kontrolować co jakiś czas robić usg, ale Kamil ma tak duże że nie zejdą z woreczka.

O niezłej godzinie podjadacie, ja sobie nie pozwalam na coś takiego, ewentualnie jak mnie tak najdzie to zapijam głód wodą albo jabłkiem.

No widzisz Mala ty sie nauczylas cierpliwosci juz przy pierwszym dziecku bo praktycznie musialas a ja niestety jeszcze nie potrafie byc i naszczescie mam mame w poblizu co mi zawsze pomoze a jakmnie krew zalewa to oddaje jej mala zeby sie nei wkurzala zbytnio bardziej...ehhh taka dupa nie robota... sie zastanawiam czy mala cos z tego bedzie pamietac...