- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Martynka__89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥Mateuszek 6.10.2010 r ♥Daria 19.02.2016 r.
Mniej Więcej
- Posty: 1978
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 9 miesiąc temu #80921 przez Martynka__89
Móc to można zawsze tak mi się wydaje, mój mąż opuścił tylko trzy pierwsze wizyty potem był na każdej ze mną
Temat został zablokowany.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
Mniej Więcej
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #80949 przez bewipo
No mój jest uparciuch, więc go nie zmuszam. Przynajmniej z własnej woli jeździ ze mną, a że nie chce wejść to trudno. Potem nie rozumie czemu sie uśmiecham sama do siebie i szczęście mnie przepełnia po obejrzeniu maluszka buszującego w brzuchu
Temat został zablokowany.
- slowiczek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5131
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #81052 przez slowiczek
Ja mojego nie ciągam na normalne wizyty u gina, oczywiście przynoszę mu zdjęcia z usg czy coś Natomiast na samym usg tym w 12/13 tyg byliśmy razem i było super - był taki zaangażowany, zadawał tyle pytań lekarzowi itd, maluch się wiercił niesamowicie - EKSTRA ale bał się trochę patrzeć na usg dopochwowe - cytuję "jak Ci będzie wsadzał tą maszynę"
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 9 miesiąc temu #81345 przez Agusia83
Moj maz zawsze chodzi ze mna na wizyty, ale nie jest ze mna w gabinecie...natomiast na usg genetycznym mial byc kolo mnie, ale jak stwierdzilam, ze tam jest bardzo malo miejsca i jeszcze to bylo dopochwowe, to go nie wolalam...ale na nastepnym bedzie juz na 1000%
Jestem ciekawa, co sie dzieje z Mala....?
Jestem ciekawa, co sie dzieje z Mala....?
Temat został zablokowany.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
Mniej Więcej
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
- Marta M
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5042
- Otrzymane podziękowania: 11
13 lata 9 miesiąc temu #81362 przez Marta M
Moj mezus tez chodzi ze mna na wizyty i wchodzi do gabinetu, jednak na genetycznym nie byl, bo jak wiadomo nie ma go w kraju...na genetyczne pani doktor powiedziala ze moge wziac mame, siostre wiec bylam z mama, ale na drugie genetyczne juz mezus bedzie
Hah, ja tez obserwuje swoj pepek i powiem Wam ze zrobil sie plaski i co najlepsze wyglada jak sloneczko, ponoc objawem ciazy jest brazowa kreska od pepka do spojenia, a mnie sie zrobilo takie brazowe halo wokol pepka
Wczoraj sie nie odzywalam bo spedzilam caly dzien z 9 miesiecznym dzieckiem kuzynki...zrobila sobie wycieczke do Czestochowy z mezusiem...powiem Wam ze troche sie balam, bo dziecko mnie prawie wogole nie widuje, ale spisalam sie na medal
Agusia super ze lekarz przekazal Ci same dobre wiesci
Hah, ja tez obserwuje swoj pepek i powiem Wam ze zrobil sie plaski i co najlepsze wyglada jak sloneczko, ponoc objawem ciazy jest brazowa kreska od pepka do spojenia, a mnie sie zrobilo takie brazowe halo wokol pepka
Wczoraj sie nie odzywalam bo spedzilam caly dzien z 9 miesiecznym dzieckiem kuzynki...zrobila sobie wycieczke do Czestochowy z mezusiem...powiem Wam ze troche sie balam, bo dziecko mnie prawie wogole nie widuje, ale spisalam sie na medal
Agusia super ze lekarz przekazal Ci same dobre wiesci
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #81392 przez Pyśkaaaa
Moj ze mna jezdzi w sumie to mnie wozi bo to na 2 koncu mista ale w gabinecie nie byl!! ale chcialabym zeby byl ze mna na usg w sumie on tez chce.
No to prawda co sie z Mala dzieje!
Ale paskudna pogoda dzisiaj! az sie z lozka wychodzic nie chcialo
No to prawda co sie z Mala dzieje!
Ale paskudna pogoda dzisiaj! az sie z lozka wychodzic nie chcialo
Temat został zablokowany.
- Mała
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 6258
- Otrzymane podziękowania: 29
13 lata 9 miesiąc temu #81497 przez Mała
Witam dziewczyny. Ja wylądowałam w szpitalu ze skurczami, dzisiaj wyszłam. Z dzieckiem ok, a ja dostawałam luteinę i no-spe. W domu mam brać no-spe, te skurcze to od zaparć-mam bardzo na nie uważać, a szyjka krótsza o 5 mm, ale twarda i zamknięta, także mam się na maksa oszczędzać, ale plackiem nie muszę leżeć.
W poniedziałek idę na badania prenatalne i też się zastanawiam czy brać męża, bo on się krępuje jak będzie dopochwowe, a pewnie będzie co?
W poniedziałek idę na badania prenatalne i też się zastanawiam czy brać męża, bo on się krępuje jak będzie dopochwowe, a pewnie będzie co?
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 9 miesiąc temu #81504 przez Agusia83
Mala, bardzo sie ciesze, ze juz jestes z nami i, ze wszystko opanowane...dobrze, ze nie musisz lezec plackiem, ale oszczedzaj sie ile wlezie....
Jesli chodzi o genetyczne, to chyba kilka dziewczyn mialo usg przez powloki brzuszne, natomiast ja dopochwowo...ale przezycie niesamowite...pamietam, ze strasznie chcialo mi sie sikac, a doktor non stop patrzyla na moj pecherz czy wytrzymam
Jesli chodzi o genetyczne, to chyba kilka dziewczyn mialo usg przez powloki brzuszne, natomiast ja dopochwowo...ale przezycie niesamowite...pamietam, ze strasznie chcialo mi sie sikac, a doktor non stop patrzyla na moj pecherz czy wytrzymam
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #81515 przez bewipo
Agusia dzisiaj 15 tydzień, jak ładnie
Mała dobrze, że nie jest bardzo źle i ostatecznie nie musisz ciągle leżeć. Ja miałam genetyczne przez brzuch. Ale jak mąż się krępuje to nie ma co na siłę. Fotki obejrzy po badaniu
My tak szalejemy z tymi usg, a gadałam z mamą, jak była ze mną w ciąży to żadnego usg nie miała, a jak z moim bratem to jedno. I jak stwierdziła, że nie wie nawet czy lekarka w ogóle coś się na tym znała, bo to była nowość
Idę sobie naleśniczki na obiadek zrobić
Mała dobrze, że nie jest bardzo źle i ostatecznie nie musisz ciągle leżeć. Ja miałam genetyczne przez brzuch. Ale jak mąż się krępuje to nie ma co na siłę. Fotki obejrzy po badaniu
My tak szalejemy z tymi usg, a gadałam z mamą, jak była ze mną w ciąży to żadnego usg nie miała, a jak z moim bratem to jedno. I jak stwierdziła, że nie wie nawet czy lekarka w ogóle coś się na tym znała, bo to była nowość
Idę sobie naleśniczki na obiadek zrobić
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #81528 przez Pyśkaaaa
Mala dobrze ze nie jest zle uwazaj na siebie :*
Wiecie tak mysle ze jak bede miala dopochwowo to chyba nie chce zeby na to patrzyl tym bardziej ze ja akrobacje musze robic na tej lezance
A co do USG to moja ciocia opowiadala ze kiedys (12 lat temu) do tego badania trzeba bylo miec pełny pecherz hahaha
Bewipo ja dzis na obiadek kopytka serwuje
Wiecie tak mysle ze jak bede miala dopochwowo to chyba nie chce zeby na to patrzyl tym bardziej ze ja akrobacje musze robic na tej lezance
A co do USG to moja ciocia opowiadala ze kiedys (12 lat temu) do tego badania trzeba bylo miec pełny pecherz hahaha
Bewipo ja dzis na obiadek kopytka serwuje
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
Mniej Więcej
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Moderatorzy: ilona