Listopad 2011 cz. 2

Malina gratulacje za drugiego ząbka

vestusia no tak już jest z tymi naszymi skarbami , nie zawsze chca z nami współpracować Po kąpieli jej się może tak dobrze śpi
Uuu , a czoło to musiało zaboleć.

A moja przyiwaniła dzis główką w płytki , niby nie mocno , popłakała chwilkę dosłownie.Kurczę spierdziela ze swojego dywanu , musiałabym co chwilkę ja przestawiać a chcę żeby też trochę "świata" poznała. No i mam

Niech ta pogoda w końcu wróci do normy bo ocipieć można w tej chacie. U nas praktycznie non stop pada , co wystawie Kacpra za drzwi to za chwilę holuję do domu. A poza tym co się trochę opaliłam to już zlazło i jestem blada jak trup.A z solarium korzystać nie mogę co by się ciut podkolorować

Malina taka trochę słomiana wdowa z Ciebie , przerypane tak na dłuższą metę

Biedny Zuzolek, caluj ja w czolko Vestusia. Miśka caly czas chodzi poobijana, wczoraj tak szybko raczkowala, ze w koncu rece jej sie poplataly i tez przywalila czolem w panele.
Chyba tez zaczane gotowac na parze kiedys... no zaczne, no kiedys napewno...

O i Pola przydzwonila- ciocia tez caluje
polunia no wiem, ze mam przerypane Mam nadzieje, ze wkrotce juz bedziemy razem, w kazdym razie pracujemy nad tym.

Rodzice tak szybko nie przyjada bo sa straszne korki i objazdy.

Malina Twoja Miśka to już sporty ekstremalne uprawia więc wcale się nie dziwie , że co chwile się o coś stuknie.

No Kochane, mój debiut gotowania na parze zaliczam do udanych!!! Jedzonko wyszło przepyszne i w sumie szybko się zrobiło, a myślałam, że to dużo dłużej niż normalnie

Warzywa genialne, mi smakują! Zuzia akurat wstała na końcówce mojego gotowania i bardzo się niecierpliwiła, kiedy jej podam obiad! Zdążyłam Dostała pyszne mięsko, ziemniaczki, marchewkę i brokuł Przy końcówce zaczęła cisnąć klocka - ha, brokuły ruszyły jej jelita, bo od rana jeszcze kupki niet

Ma siniaka, tzn. czerwony ślad nad brwią, tam gdzie przydzwoniła. Zagoi się.

Malina aż się zaśmiałam, bo momentami Zuzi też plączą się ręce i uderza nosem w ziemię ha, ha, ha. W panele musiało boleć, no ale troszkę czasu minie zanim te nasze małe niezdary nabiorą wprawy

O, i Pola tak samo

Piotrek jeszcze śpi a pogoda się psuje...

Jedzonko ugotowane, później pogniotę i Zuzia będzie miała dobre obiadki No to mi się podoba laski!! Ale Piotrek będzie krzyczał, bo ziemniaki nie soliłam (no bo jak?) i będzie musiał sobie dosalać. Swoją drogą, przydałaby mu się też zdrowa dieta. On to zawsze mnie wkurza - no pół paczki soli zużywa do wszystkiego. Grrrr... ja to praktycznie nie solę, nic też nie słodzę. No on to niezdrowo się odżywia, co mnie irytuje Chociaż wczoraj uznał, że on też chętnie będzie jadł to, co gotowane na parze

Idę zmienić pieluchę mojemu obesrańcowi!

helloł ja tylko na chwilkę wpadam, tak egoistycznie o sobie:

W niedzielę małż przyjechał. Ale się stęskniłam normalnie nie mogliśmy się sobą nacieszyć. Ten cały tydzień ma wolne, więc spędzamy go we 3 Mikołaj początkowo przyglądał się z zaciekawieniem, a jak byliśmy już w domku to chyba zakumkał, że to tata i zacieszał przeogromnie.
Ja dostałam prezent złote serduszko (śliczne). A Mikołajek lokomotywę pchacz allegro.pl/ciuchcia-pchacz-jezdzik-smily...ywa-i2470744861.html i stoliczek edukacyjny allegro.pl/smily-muzyczny-stolik-edukacy...tis-i2501196185.html . Furorę robi stoliczek edukacyjny a na lokomotywie jeździ i zaciesza hahah Małż schudł troszkę, opalony hmm Chyba na jesieni znowy pojedzie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


100 lat dla dzieciaczków. Przepraszam że nie zaglądałam ale wybaczcie musimy nadrobić miesiąc rozłąki odezwę się wkrótce. Buziaczki
zmykam zaraz do komisu po tel bo musiałam zaniesc bo mi wyświetlacz prawopodobnie padł...

Ojej biedne dzieciaczki, ale niestety wypadków, guzów itp nie da sie uniknąć. Moja ma ciągle siniaki przy łokciach.

Polunia, a daj spokój z ta pogodą. U nas też ciągle leje.

Vestusia super, że jedzonko z parowara Tobie smakuje.
Namów Piotrka, żeby chociaż z 2 razy w tygodniu jadł z Tobą zdrowo, bez soli.
Ja dziś na parze ugotwałam Leni łososia, ziemniaczki i marchewkę, zblenderowałam i nie smakuje jej Mam nadzieję, że już jutro jej zasmakuje

Kredzia witaj. Tak myślałyśmy, że cieszysz się mezem Super prezenciki dla Was przywiózł.

My wczoraj w kinie byłyśmy na filmie "Przyjaciel do końca świata". Bardzo ciekawy i taki dający do myślenia.

KRzysiu mnie wczoraj normalnie wkurzył U nas codziennie ok 19 jest kąpiel Lenki, potem amku i po tym śpi (albo i nie) pół godziny, no i później 2 godziny przerwy, wiec zasypia ok 22. A wczoraj KRzysiowi zasnęła o 19 i spała do rana!

Dorcia to znaczy tylko jedno - Krzys musi usypiac Lenkę
Oj dawno nie byłam w kinie...z Lenką byliscie?Chyba nie, komu ją podrzuciliście?
Może jutro przekona się do obiadku łososiowego..

Pare dni mnie nie było a tyle do nadrobienia.. nie dam rady, postaram sie byc na bieżąco.

Pola wysłałam Ci zaproszenie na fb

Zaraz pora kąpieli. Małż na łózku z Mikołajem leżą. Fajnie tak razem, sielanka rodzinna Mikołaj wojuje i tak powinno być...

W ogóle mam wrażenie że cały tydzień jest niedziela

Hej babeluszki

Stolatek dla Igorka

Sarna hehe no ja mysle jak Vestusia , siora sam nie może się wyładować to chodzi taka rozkapryszona .Cierpliwość masz , bo ja bym jechała takiej osobie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Vestusia dawaj nam tu foty
A co do ubierania , to moja chyba to odczytuje jako ograniczanie swobody i tez na siedząco jej bodziaki ubieram , chociaż nie ryczy tylko marudzi

Eh z tym musypianiem to u nas ostatnio tragedja , mala chodzi jak chce , potrafi spać już o 19 , a czasem to do 23 potrafi buntować .Z Olem trochę łatwiej , bo jak nie śpi w dzien to o 20 już go nie ma, a jak śpi to wiadomo.No i skończyły się piekne czasy , gdzie zostawiałam mała w łóżeczku i wychodziłam .Jak ją zostawie to siada wstaje , bawi się w najlepsze , ąz sie poobija i jest mama ratunk

Madziu kochana dziekuje za pamięć .Byłam z mamą we wtorek na biopsji i jest zle Lekarka pobierała dwa razy , a guz skwitowała "no ładne pani ma tu cholerstwo"A mame po ty cały czas boli szyja.Ale się nie łamiemy , jesteśmy mimo wszystko dobrej myśli , nie dopuszczam do siebie czego innego bo się chyba załamie
Wyniki za 2 tygodnie ,a lekarz 13 sierpnia

A z tym objaniem to sie zaczyna , młoda conajmnie 4 razy dziennie ryczy , bo się o cos grzmotnie , albo ustanie przy czymś , a jak cos nie wyjdzie to leci na łepetyne.Dobrze , że nie ma zębów , bo na dzień dobry już by je powybijała hehe.Dzis sie zapomniała, stała przy kanapie odwróciła się i chciała isc , alutka gapa zapomniała , że nie umie chodzić .A wywrotka skończyła sie najpierw hukiem , a potem mega rykiem

Kredzia ja tak właśnie myślałam , zaginełaś z forum , bo małż wrócił tzreba nadgonić to i owo

A co do jedzonka ,t o super westusiu , ze ak zdrowo ci się udaje i gotować i jeść.Moja mamcia ma parowar ale jakoś sobie nie wyobraża gotowania na nim i nie mam pomyśłow.A mój Ł to jak twój piotrek . mi to gebe wykrzywia jak on coś posoli

Ach miałam napisac poli o tym korytarzu hehe

U moje mamci zawsze sie cos dziej .Wczoraj nachlani kolesie z innego osiedla przyszli i piłka tak napieprzali , ze babce na 3cim pietrze w szybę zarąbali.W końu wpadła przez balkon jakieś babce do domu.Tamci sie wściekli i burde zaczeli robic , bo babka piłki nie chciała oddac .Tysiąc ludziów w oknie na korytarzu , bo strach o fury ja juz fonowałam o policie , ale ktos mnie ubiegł
a tu o cyrki na kołach się dziją , a jest dosłownie na całe osiedle 5 debilnych rodzin i takie zmieszanie .U nas w bloku to nawet było morderstwo!!!!Koleś z żółtymi papierami , który słuchał się tylko mojej mamy I długo by było pisać tak o patologi

dobra mykam , tak mnie dupa boli , ze szok .Siedziałam u fryca od 9.40 do 12.40.Ale ładnie babka zrobiła a tak mi degażówkami hery potraktowala , ze mam o 70% mniej Ale z tegoo sie akurat cieszę

Hejka!

sarenka o co chodzi z Twoja nowa fryzura? Nie wierze, ze to zrobilas!

A tak wogole to wpadlam tylko powiedziec "dobrej nocy"!

Buziaki!

Sarna no mnie też zabiłaś. To naprawdę Ty????

Napiszę na spokojnie jutro, bo mam dziś mega .

Baj, baj

Jaki tu spokój nanana , nic się nie dzieje nanana....

Ale ja skrobnę
Byłam u "uchologa" i dostawałam oczopląsu! Miałam wizytę na 19(tak mi koleś przez tel powiedział) zajechałam a tam 19.20 wpisane no ale pal sześć te 20 minut. Tylko , że w sumie opóźnienie było takie , że weszłam do gabinetu o 20.40!!!W międzyczasie zlitowali się nade mną i zrobili badania co by juz później wizyty nie przedłużać. No i wyszło , że mam niedosłuch lewego ucha , niby po-infekcyjny i mozliwe , że po lekach minie. Ale nic nie obiecywali bo coś tam mam niedrożne , za 3 tyg wizyta i będę wiedzieć co dalej Trudno , już mnie nic u siebie nie zdziwi. Najwyżej skończę z aparatem , oglądałam nawet sobie je w gablotce i niektóre całkiem ładne były , takie malutkie zgrabniutkie A do niektórych to nawet piloty są...

luska
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


vestusia oby do jutra Ci minęło bo znowu zaniedbasz forum (dziś coś mało Twoich wpisów było) Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni

Kredka nadrabiaj zaległości w kontaktach z M oczywiście

luska jakby mi obciachali 70% włosów to bym musiała perukę sobie kupić

Porządzę się i też sobie zrobię takie ładne serduszko z dzieciakami

Dobry wieczor o północy:)

Mamuty kochane gdzieżbym ja moje włosiwo obcięła...no może kiedys i bymobcieła, ale w życiu farbowała tzn rozjasniała:) peruka i dla ściemy fotki na fb wrzuciąłm:P tak dla zabawy heheh

dzikuje bardzo-kochane jestescie :*:*:*

Lusiu-trzymam kciuki za mamusię, oby wszystko było dobrze!
widzisz ten nasz położniczy ordynator to kawał hama, on do kobiety podchodzi gorzej niz mechanik do zepsutego auta...tragedia, tez miałąm z nim prygode jak mi cipuchne zaszył:/

Kredzia-wygrzmoć męża na 360 stopni. no i swietne prezenciki przywiozl:)

Polunia- to Cie załatwili, polska słuzba zdrowia i tak jest milion razy lepsza od angielskiej! ale Niemiecka jest zajebista!
ja mieszkam w Zawidowie, na dolnym slasku(bo pytałaś) mam u siebie przejscie do czech a 3km dalej do Niemiec-ale jezdze 13 bo wtedy wjezdzam w centrum miasta:)

Malinka-wiesz juz coś kiedy mąż wraca czy dalej niepwena sytuacja...ale to ciulowo tak czekać ehhhhh-może niech A się porozgląda za jakims mieszkankiem w Rzeszy? mielibyście wspaniale wtedy!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


dobranoc dziewuszki
cmok cmok cmok!!!

sto lat dla Igorka!!!