Mamusie marzec 2013

ide się wykąpac,będe może za jakiś czas

A ja Wam zycze dobrej nocy. Ide ogldac " jak urodzic i nie zwariowac"

Ale historie aż strach się bać

vernix napisał:

Cześć Dziewczyny!


to heniusiowa fotka:

Cycolina, podzieliłabyś się bo ja ze swoimi maluszkami to nie wiem jak karmić będę :/

o matko, haha, ale historie, mam nadzieje, ze żadna z podobnych rzeczy nam się nie przytrafi dziewczyny bo zaczęłam się obawiać

kurcze, czemu wy tylko w ciągu dnia tu przesiadujecie? bez sensu, bo ja jak wchodzę dopiero wieczorem i muszę nadrabiać to wszystko co napisałyście, to zazwyczaj nie mam już siły pisać hehehe, a poza tym nie ma do kogo o tej godzinie

ja dzisiaj bardzo źle się czułam, miałam gorączkę, oblewały mnie zimne poty, masakra jakaś. teraz tez jeszcze leżę w łóżku, tylko wyszłam z niego, żeby zrobić obiad. nie brałam nic bo się kurcze obawiam, tylko leżę, śpię i się pocę, ale jak jutro tez tak ze mną będzie to nie wiem co zrobię... macie jakieś rady ? jakieś domowe sposoby czy coś ?

dotrzymałam swoich postanowień prawie w całości, tzn całą wyprawkę już mam zakupioną, ale w tym tygodniu z praniem się nie wyrobiłam, więc zaczynam od jutra i pakowanie torby możecie być dumne z nowej koleżanki hehehe

25malinka napisał:


no to jest dobre,widziałam to dzisiaj bo byłam troche na styczniówkach i lutówkach [/quote]

ja też sobie poczytałam lutówki i one jeszcze nie są spakowane. No ale skoro lutówki rodzą w styczniu to my też możemy z miesiąc wcześniej

dominiczzkka napisał:

o matko, haha, ale historie, mam nadzieje, ze żadna z podobnych rzeczy nam się nie przytrafi dziewczyny bo zaczęłam się obawiać

kurcze, czemu wy tylko w ciągu dnia tu przesiadujecie? bez sensu, bo ja jak wchodzę dopiero wieczorem i muszę nadrabiać to wszystko co napisałyście, to zazwyczaj nie mam już siły pisać hehehe, a poza tym nie ma do kogo o tej godzinie

ja dzisiaj bardzo źle się czułam, miałam gorączkę, oblewały mnie zimne poty, masakra jakaś. teraz tez jeszcze leżę w łóżku, tylko wyszłam z niego, żeby zrobić obiad. nie brałam nic bo się kurcze obawiam, tylko leżę, śpię i się pocę, ale jak jutro tez tak ze mną będzie to nie wiem co zrobię... macie jakieś rady ? jakieś domowe sposoby czy coś ?

dotrzymałam swoich postanowień prawie w całości, tzn całą wyprawkę już mam zakupioną, ale w tym tygodniu z praniem się nie wyrobiłam, więc zaczynam od jutra i pakowanie torby możecie być dumne z nowej koleżanki hehehe

ja grypę leczyłam herbatą z cytryną i miodem, mlekiem z czosnkiem i miodem oraz pakowałam do kanapki ząbek czosnku. Jak miałam gorączkę to wtedy apap. Na bolące gardło tantum verde psikałam. No i w łóżku cały czas. Ja też mam już wszystko zakupione choć zapewne pakując się coś mi się przypomni.

Dominiczka ja nie wiem co na gorączkę bo nie miałam w ciąży ale chyba można paracetamol?. Na ogólne przeziębienie syrop "prenalen" dla kobiet w ciąży, na katar maść majerankowa pod nos (ja używałam tego przy przeziębieniu). A domowe sposoby to trza czekać na którąś z dziewczyn która raczyła się domowymi sposobami
Wózek też już zakupiłaś?

Mam nadzieję że mnie taka historia nie spotka i wyląduję na porodówce

Dominiczka, ja jeszcze nie spie;)

Ale zauwazylam, ze ostatnimi czasy i tak spokojniej na forum. Kiedys jak widzialam ilosc postow do nadrobienia to lapalam sie za glowe. A teraz? Pikus.

Czujesz sie juz ciut lepiej?

apap niestety na mnie nie działa :/ paracetamolem będę musiała spróbować w razie czego no i do tego herbata z cytrynką i miodem, bo takiego świeżego czosnku niestety nie przełknę... jak mnie gardło bolało też tantum verde psikałam i pomogło, a teraz właśnie jak nigdy sama gorączka i nic więcej, ani gardło, ani katar, w zasadzie to może i na szczęście... mamcia2013, tak mam też ten syrop, 2 razy go spróbowałam i niestety 2 razy po nim wylądowałam w toalecie, więc niestety, więcej nie będę :/ kurcze, niestety moje kubki smakowe to takie francuskie pieski... aż mam dość tego !
tak, wózek juz z 2 czy 3 tygodnie mam zostały mi tylko ręczniki do kupienia, ale to już babcia w polsce kupi, niech też się na coś przyda a w przyszłym tygodniu dostanę paczkę i wszystko z głowy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Paulina obiecałam Ci kiedyś dowiedzieć, w którym szpitalu w Krakowie pracuje moja koleżanka z liceum-położna, ale niestety straciłam z nią wszelaki kontakt i nie wiem jak do niej dotrzeć:/

Hey,

Aga - jak nie masz suszarki to odpoczywaj i nic nie rob kobieto;)

Mi sie marzy nic nie robienie w wyrku, zeby ktos rano mi psa wyprowadzil..

A tak lece zaraz przed komputer troszku popracowac nad dokumentami ze stazu, bo terminy gonia i stresuja.

Wczoraj mialam stresujacy wieczor, jestem teraz caly tydzien sama, igor na slowacji i normalnie sie boje w tym naszym duzym domu sama byc no i umieram z tesknoty.

Wczoraj widzialam tez malego, udalo mi sie chwilke dorwac (kosztowne) usg, ale maly lezy juz gleboko i troche go bylo widac. Wazy 1706 gram, ma stopki wielkosci 7 cm, glowka juz 8,5 cm (o zgrozo haha), poza tym to wykapany tatus, serducho ok i cala reszta tez. Ma cal czas raczki przy twarzy i stopki tez tam pcha. Nakarmilam go czekolada sokami etc a i tak spal, wredny. To juz po mnie raczej ma. serduszko nasze male. Jak bede przed kompem to wrzuce wam foto

Beata 26 napisał:

Hey,

Aga - jak nie masz suszarki to odpoczywaj i nic nie rob kobieto;)

Mi sie marzy nic nie robienie w wyrku, zeby ktos rano mi psa wyprowadzil..

A tak lece zaraz przed komputer troszku popracowac nad dokumentami ze stazu, bo terminy gonia i stresuja.

Wczoraj mialam stresujacy wieczor, jestem teraz caly tydzien sama, igor na slowacji i normalnie sie boje w tym naszym duzym domu sama byc no i umieram z tesknoty.

Wczoraj widzialam tez malego, udalo mi sie chwilke dorwac (kosztowne) usg, ale maly lezy juz gleboko i troche go bylo widac. Wazy 1706 gram, ma stopki wielkosci 7 cm, glowka juz 8,5 cm (o zgrozo haha), poza tym to wykapany tatus, serducho ok i cala reszta tez. Ma cal czas raczki przy twarzy i stopki tez tam pcha. Nakarmilam go czekolada sokami etc a i tak spal, wredny. To juz po mnie raczej ma. serduszko nasze male. Jak bede przed kompem to wrzuce wam foto

Ale fajnie, że zobaczyłaś Julianka:) Kurcze, jakie fajne masz parametry-takie dokładne:) Stópki to chyba duże ma:)

Właśnie wykukałam, że na lutówkach pierwsza dzidzia się urodziła!!!

No właśnie duże te jego stópki, ale co się dziwić jak ja mam 40/41. może już nie będą dużo rosły.

A dziewczyny coś już wczoraj wspominały, że w lutówkach pierwsza się rozpakowała, co daje mi tylko jedną myśl: za 4 tygodnie któraś z nas już może być rozpakowana.. o mamo!!!!!!!!!!!!!!!!