Mamusie marzec 2013

vernix napisał:

Dusia czytałam dzisiaj w necie informację, że w szpitalu w Lęborku jest wprowadzony zakaz odwiedzin. Także z powodu panującej grypy.Słyszałaś? Mam nadzieję, że do marca zostanie zniesiony.
Za tydzień konkretnie ustalę z lekarzem, gdzie mnie wyśle: czy do Lęborka, czy do Ustki.

Jadę z mężem w przyszły wtorek zobaczyć porodówkę (jeśli będzie pusta) w Ustce.Ogólnie wypytać o szczegóły.Zobaczymy co nas czeka:)

Tak to prawda,jest zakaz odwiedzin,kumpela 17 urodziła synka (Dorian)i nie można było jej odwiedzić,nawet tatuś nie mógł przyjść.Ale podobno do końca stycznia mają odwołać.Ciekawa jestem który szpital wybierzesz,ja się nie zastanawiam i zostaje przy "swoim"lęborkowym

Ja już mam dosyć tego wybierania,dzisiaj skupiłam się na ciuszkach,na allegro oczywiście.Jak zaczęłam wybierać to z 350 zł wyszło!!!!Także dałam sobie spokój ,poczekam na Pawła ,nie potrafię zdrowo i racjonalnie do tego podejść,wszystko mi się podoba,wszystko bym chciała mieć,a prawda taka ze po co tak dożo!!

Dusia napisał:
Ja już mam dosyć tego wybierania,dzisiaj skupiłam się na ciuszkach,na allegro oczywiście.Jak zaczęłam wybierać to z 350 zł wyszło!!!!Także dałam sobie spokój ,poczekam na Pawła ,nie potrafię zdrowo i racjonalnie do tego podejść,wszystko mi się podoba,wszystko bym chciała mieć,a prawda taka ze po co tak dożo!![/quote]

Hhaha, skąd ja to znam. Kobieta tuż przed porodem nie myśli już racjonalnie: chciałaby mieć wszystko. Wszystko-kupione, przygotowane, spakowane, wyczyszczone, posprzątane, a wara temu, który ten plan próbuje zaburzyć. Choćby i to był ukochany mąż, który mówi: "koniec z allegro"

Poczekaj na swojego chłopa, oni mają wiec realnego podejścia:) mój zawsze mnie studzi w emocjach zakupowych i ..zazwyczaj ma rację. Prześpię się z problemem i zazwyczaj przyznaję mu rację, ale nie zawsze

Hej
To chyba w każdym szpitalu jest taki zakaz odwiedzin przez grypę w moim szpitalu także jeden śmiertelny przypadek świńskiej grypy ale spokojnie zapewne do marca odwołają.

Andzia odpoczywaj mnie też kłuje czasami i ciągnie w pi...a do tego brzuchal twardnieje zauważyłam że jak się schylę i wyprostuję odrazu brzuch twardy. Moja położna twierdzi że to dobrze a niech twardnieje ma takie prawo a niech ciągnie ....to niech tak będzię.

Wiewiórka Śliczny brzuchal pokoik też super kurdę teraz żałuje że nie zakupiła białego łóżeczka super są ale tak to już jest jak się coś kupi zaraz chciałoby się coś innego za mną nie nadarzy.
Agnieszka ale piłeczka taka niezłą już mega "plażowa" Super się prezentujecie ;* Co do paciorkowca znów powołuje się na moją położną w moim szpitalu panuję zwyczaj podawania leku 3h przed porodem tz. po prostu jak się zaczną nawet najmniejsze skurczę . Ja na szczęście nie mam tej bakterii ale kurde jak wyhoduję ją do porodu to co ? będzie jeszcze jakieś badanie?

Ania Czajka a nie pisałyśmy dobre wieści.

A ja dziś nie mam siły siedzę i dyszę tak mi duszno pfuuu... wczoraj mogłam góry przenosić a dziś a jeszcze znajomi wpadają z wizytą za godzinkę. Dziś poczyniłam kolejne zakupy szpitalne 2koszulę dla siebie udało się nawet dostać taką bez atrakcji zwierzęcych ;p ale jeszcze troszkę tego zostało takie pierdołki. Może truskawki ? bo właśnie się zajadam mrożonym musem

też tak macie, że ciągle sprzątacie czy tylko mi się tak w ciąży poprzestawiało??

Wiewiórka tak tak też tak mam wszystkie szafki lśnią to po prostu syndrom wicia gniazda Nam się załączył. Mąż ze mną nie wytrzymuję bo nawet najmniejszy paproszek podnoszę z podłogi paranoja a pomyśleć że tuż po ślubie nie umiałam czy też nie chciało mi się zapanować nad bałaganem popadam w skrajności w skrajność oby ta wersja czyścioszka już została.

wiewiorka napisał:

też tak macie, że ciągle sprzątacie czy tylko mi się tak w ciąży poprzestawiało??

[/i]

Też tak mam, to chyba nazywa syndrom wicia gniazda:)

wiewiorka napisał:

też tak macie, że ciągle sprzątacie czy tylko mi się tak w ciąży poprzestawiało??

Ja poprzestaję na martwieniu się, ze nie daję rady posprzątać

Mówię Wam: obejrzyjcie w wolnej chwili ten film! mnie się bardzo podoba-oglądam go i piszę z Wami:) jest tam dużo porad co do radzenia sobie w tzw. 4 trymestrze. Nazywanych tak trzech pierwszych miesięcy życia dziecka, w których najczęściej płacze, miewa kolki, w których rodzice zazwyczaj nie wiedzą co mają robić, aby przestało płakać itd.

Facet opisuje szczegółowo jak dziecko czuło się w macicy, a jak poza nią. Dlaczego uspokaja je odgłos suszarki, odkurzacza. Fajowe!

Czy Wasze Dzieciaczki w brzuszkach też tak czasami się poruszają gwałtownie jakby się trzęsły przez moment? Już kilka razy odczułam takie ruchy. W ogóle ostatnio to nie czuję kopniaków a po prostu wypychanie nóżek poruszanie rączkami czy też wypychanie dupci.

katarzyna1702 napisał:

Czy Wasze Dzieciaczki w brzuszkach też tak czasami się poruszają gwałtownie jakby się trzęsły przez moment? Już kilka razy odczułam takie ruchy. W ogóle ostatnio to nie czuję kopniaków a po prostu wypychanie nóżek poruszanie rączkami czy też wypychanie dupci.

Też moja mała tak często mnie straszy,za tydzień mam wizytę,zapytam .

A co myślicie o tym wózku??

allegro.pl/nowosc-piekny-wozek-romance-3...osk-i2936278793.html

Vernix oglądałam ten film jakiś czas temu,powiem Ci ze ciekawe,ciekawe,będziemy eksperymentować,choć mam nadzieje ze nie będzie takiej potrzeby

katarzyna1702 napisał:

Czy Wasze Dzieciaczki w brzuszkach też tak czasami się poruszają gwałtownie jakby się trzęsły przez moment? Już kilka razy odczułam takie ruchy. W ogóle ostatnio to nie czuję kopniaków a po prostu wypychanie nóżek poruszanie rączkami czy też wypychanie dupci.

tak, mi sie kojarzy z takim pieskiem co jest mokry i sie otrzasa

Moja mała tez głównie wypycha czesci ciała, a jak położe sie na lewym boku to az boli.

Piszecie o tym paciorkowcu, lekarz nie dał mi na to skierowania, co mam zrobic, sama to badanie czy nie robic, moze w szpitalu robia, nie mam pojecia

katarzyna1702 napisał:

Czy Wasze Dzieciaczki w brzuszkach też tak czasami się poruszają gwałtownie jakby się trzęsły przez moment? Już kilka razy odczułam takie ruchy. W ogóle ostatnio to nie czuję kopniaków a po prostu wypychanie nóżek poruszanie rączkami czy też wypychanie dupci.

Tez tak mam. to jest normalny odruch. Odczuwany jest jako "trzepotanie", "otrzepywanie sie" itp. Odruch ten zanika kilka tygodni po urodzeniu. Pisali o tym ostatnio w gazetce dzieciowej.

Często Wojtek tez sie wypycha nóżkami... potrafi to mega boleć...

Agnieszka, wiewiórka śliczne z was mamuśki

Lafi napisał:

Piszecie o tym paciorkowcu, lekarz nie dał mi na to skierowania, co mam zrobic, sama to badanie czy nie robic, moze w szpitalu robia, nie mam pojecia

Tez jeszcze nie mialam wymazu na paciorkowca. Za 1,5 tygodnia mam wizytę to zapytam.
Nie mialam tez HBs ale dzis sobie zrobiłam sama przy okazji jak robilam morfologie.