Mamusie marzec 2013

hbs miałam, a wizyte mam na 18.02 i co tu kuźwa zrobić,

koticz napisał:

Pati fakt!Położna też nam mówiła o masowaniu maleństwa:)

A u nas jest teraz kwarantanna w szpitalu i w ogóle nie ma odwiedzin!!!Tata jeszcze może być przy porodzie,a potem już nie jest wpuszczany na odział!!!A paczki żywieniowe tatusiowie podają pielęgniarką w drzwiach!!!Masakra
Położna mówiła,że jest kilka przypadków zachorowań na świńską grypę w Sosnowcu,ale się o tym nie mówi,żeby nie wywoływać paniki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

u nas w szpitalu chyba od dwóch tygodniu jest zakaz odwiedzin, nawet w tv o naszym szpitalu mówili

Depeche napisał:

Kika przejrzalam wlsnie Twoje zdjecia na fb, alez Ty jestes mlodziutka!

no co ty!!! 1985 rok 28 rok mi leci co prawd dopiero w październiku no ale rocznikowo

vernix napisał:

wiewiorka napisał:

też tak macie, że ciągle sprzątacie czy tylko mi się tak w ciąży poprzestawiało??

[/i]

Też tak mam, to chyba nazywa syndrom wicia gniazda:)

a ja mam na odwrót syndrom lenia

nic mi się nie chce, sprzątać też jak za karę może to dlatego że nic nie mam dla malej

Właśnie spakowałam torbę do szpitala. Zostało mi tylko dopakowanie do niej kosmetyczki z podręcznymi kosmetykami tzn np płyn do kąpieli, mydło,szczoteczka do zębów itp.
Spakowałam chyba wszystko co potrzebuję u mnie na porodówce,łącznie z pampersami i łapkami niedrapkami dla małego.
Spakowałam też torbę na wyjście dla Wojtusia żeby mąż nie szukał potem ciuszków po szafce.

A koło torby leżą kartki "torba do szpitala", "na wyjście dla Wojtka", "na wyjście dla Ani" i tam mam pozaznaczane co juz mam spakowane a co jeszcze musze dopakowac. Najdłuższa jest ta lista rzeczy potrzebnych do szpitala... bo na wyjście to spakowałam Wojtka w małą torbę.

andzia_zg napisał:

katarzyna1702 napisał:

Czy Wasze Dzieciaczki w brzuszkach też tak czasami się poruszają gwałtownie jakby się trzęsły przez moment? Już kilka razy odczułam takie ruchy. W ogóle ostatnio to nie czuję kopniaków a po prostu wypychanie nóżek poruszanie rączkami czy też wypychanie dupci.

Tez tak mam. to jest normalny odruch. Odczuwany jest jako "trzepotanie", "otrzepywanie sie" itp. Odruch ten zanika kilka tygodni po urodzeniu. Pisali o tym ostatnio w gazetce dzieciowej.

Często Wojtek tez sie wypycha nóżkami... potrafi to mega boleć...

mi też tak się trzęsie w brzuchu, ale ostatnio miewa czkawkę kilka razy dziennie i nawet w nocy, masakra spać nie daje matce

andzia ale ci fajnie że już wszystko masz, cholera kiedy ja to wszystko załatwię, może jak Dominika wyślę teraz na ferie do babci to pozałatwiam resztę zakupów żebym się nie obudziła z ręką w nocniku

Katarzyna ja też często tak mam odczuwam takie śmieszne trzepotanie

Mamcia Ci egzaminatorzy to czepiają się byle czego,jak trafi się jakiś h.. to czy jeżdzisz dobrze czy zle to i tak Cie obleje,mi się udało na szczeście za 2 razem,ale egzaminator nie ciekawy był

Dusia fajna ta czapeczka i wózek

wiewiorka jeśli chodzi o sprzątanie to powiem Ci zależy od dnia,raz jak mnie coś napadnie to mogę cały dzień az wszystko błyszczzy aa nie kiedy to nawet łóżka poscielac mi sie nie chce,takiego mam lenia

Kurde ciewawe czy ja będe miala robiony ten wymaz,wizyta już w piątek także zobaczymy

A mój doktor nie robi wymazu na GBS i musialabym jechac do Krak. A nie moge jechac, bo mi brzuch twardnieje. Dziwna sytuacja, przeciez na pewno nie tylko ja jestem leżąca wśród jego pacjentek. Nawet odplatnie nie mogę zrobić u niego tego badania.
Jednak pare x bralam w ciazy antybiotyki, to moze mi zabily tego paciorkowca, jesli w ogole był.

Paulina tak sie zastanawiam czy mój lekarz robi ten wymaz... Zapytam na wizycie. Bo jesli nie to nie wiem gdzie miałabym to zrobić. No bo chyba nie w szpitalu w tym pomieszczeniu co pobieraja krew, bo tam cały czas sa ludzie...

andzia ostatnio bralam monural, mógl go zabić?? to jest fajny antybiotyk na zapalenie pecherza i bierze sie go tylko 1 raz (1 saszetka) w duzej dawce. Bezpieczny dla plodu.

dusia ....cudny ten bialy ....chceee go;(

Paulina a dawno go brałas? jesli niedawno to mógł wybić intruza. Jeśli np dawno to jest ryzyko, ze można skąds go jeszcze załapac. Stąd własnie zaleca sie robienie tego wymazu dopiero po 35 tygodniu żeby był jeszcze czas na ewentualne leczenie.

Poza tym na paciorkowce bierze się konkretne antybiotyki w zależności od tego na jakie antybiotyki dany paciorkowiec jest wrażliwy.

Ale dziewczyny bez paniki. Nawet jesli jest paciorkowiec to podaje się poprostu dziecku antybiotyk i po sprawie. Naprawde dużo kobiet ma teraz to "dziadostwo"

Ja na ostatniej wizycie sama zapytalam czy mi da skierowanie czy musze robic na wlasna reke bo tak czy tak zrobie i wypisala bez problemu na hbs tez .

andzia_zg napisał:

Paulina a dawno go brałas? jesli niedawno to mógł wybić intruza. Jeśli np dawno to jest ryzyko, ze można skąds go jeszcze załapac. Stąd własnie zaleca sie robienie tego wymazu dopiero po 35 tygodniu żeby był jeszcze czas na ewentualne leczenie.

Ale dziewczyny bez paniki. Nawet jesli jest paciorkowiec to podaje się poprostu dziecku antybiotyk i po sprawie. Naprawde dużo kobiet ma teraz to "dziadostwo"

Na poczatku ciazy i w zeszlym tygodniu go bralam. I porzadnie sie myje przed wlozeniem luteiny
Przy cesarce gbs nie ma znaczenia, pod warunkiem ze wczesniej nie odejda mi wody...