Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dzięki ,już sprawdzam

Doczytałam, nie wpadło mi do głowy, żeby wejść w komentarze , ehhh ta ciąża

Witajcie, ja wróciłam od lekarza rodzinnego lekarka powiedziala ze pod koniec ciąży tak może być że naczynka pękają, i też mówiła że może odciśnięte od czegoś- ale raczej nie bo jakoś do tej pory nie miałam i mówiłą żeby obserwować patrzeć czy więcej się nie robi i na innych częściach ciała, dała mi skierowanie na morfologie i jeszcze jakieś jedno, mówiła ze krem można stosować. Dobrze ze dała mi skierowanie bo gin teraz nic o morfologi nie mówił, a tak zawsze będę wiedzieć co tam z moją krwią.
Rita ma już fajowo i to dwójkę dzieciątek
Ja dziś wyjeżdżam , plany trochę zmieniliśmy jedziemy najpierw do Białegostoku na nockę, a później na wioskę do teściowej więc muszę się z Wami pożegnać, życzę Wam miłego tygodnia i mam nadzieję że jak wrócę to już będą u nas zdjęcia nie których dzieciątek lipcowych apappaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

kaska191919 więc życzę Ci udanego tygodnia Głowa do góry na pewno szybko minie cały tydzień

Mi przyszedł właśnie wózek nie jest złożony ale jestem bardzo zadowolona z koloru i tego jak wyglądają poszczególne części

różyczka proszę o przepis na Twój dzisiejszy obiadek

hej Babeczki Kochane
Pochwalę się,ze juz po egzaminie ufff hihi no i problem z głowy za chwilkę zmykam do lekarza ciekawa jestem co u mojego Maleństwa no i po l4 oczywiście

masuska widziałam zdjęcia... SUPER!

ach...no i jesteśmy już po przeprowadzce ..to był masakryczny dzień ..masuska pytałaś jaka przeprowadzka... po prostu wróciliśmy do rodziców... tzn. mam nadzieję,że na jakiś czas tylko, zobaczymy.


Ok, muszę uciekać.. nadrobię wszystko jutro. Buziaki, pa,pa

Wiatajcie dziewczyny! No wczoraj z tym errorem to masakra! Masuska fajne fotki! Az dzisiaj sama sobie zrobilam,bo normalnie nie ma mi kto zrobic no i pochwale sie I wiecie co tak sobie teraz pomyslalm ze imie BIANKA tez mi sie podoba i to nawet bardziej od Aleksandry ale moj M bedzie marudzil,wiec moze Bianka na drugie???

Lucy, jaka Ty chuda jesteś, tylko brzuszek doczepiony. Ślicznie:)

Kaśka odpoczywaj sobie ile wlezie!!! Postaramy się żebyś zobaczyła zdjęcia dzidziulków jak wrócisz:)

Aśka, do rodziców to ok:) Chociaż ja marzę o tym moim domku, już mam dość tego pokoiku i użerania się z ojcem

Piernikarczyk07 jak złożycie to wrzuć zdjęcia:) Nasz już stoi gotowy na głównego pasażera:)

Kurcze jak Rika znika chociaż na trochę to myślę że rodzi. Melduj się dziewczyno bo urodzę, albo osiwieję!

Lucy jaki słodziuchny ten Twój brzusio piłeczka normalnie

masuska mąż złoży mi wózek dopiero jak mały będzie... taki niby przesądny jest ale jak tylko go złoży to od razu fotkę pstryknę (może już z małym w środku )

Masuska starsi ludzie tak mają, cyce opadają czasem. Ja mam tu męża babkę która ma 80 lat... szkoda gadać...

Viszka11 to masz trochę do nadrobienia

Przyszla_mama ja też mam gości siostry dzisiaj przyjechały heh Zuza jest zachwycona a ja oddycham normalnie

Masuska mi też przyszły staniki do karmienia wzięłam 85D a normalnie noszę 85B i te co wzięłam są na mnie dobre teraz!!!

Różyczka takiej to dobrze... szum morza, muszle ehh żyć nie umierać
I mam pomysła nie z tej ziemi!!! Skoro ma być zjazd czarownic to u Ciebie!!!
Ja gotuję rosół bo dziewczyny sobie zażyczyły

Kaska191919 udanego wyjazdu!!!

Masuska a jak te biustonosze wyjęłam z folii to normalnie w szoku byłam!!! Jakie wielkie!!! Ale są dobre!!!
Siostry przyjechały i nie wypada tak siedzieć spokojnie co jakiś czas bd zaglądać

Lucy ja nie dałabym dwóch imion, sama mam dwa i wiem jaki to problem! ale jak kto chce No a brzuszek wygląda jakbyś piłeczkę połknęła

Piernikarczyk07 mój mąż też przesądny he he faceci

Przez tego errora to normalnie szlag mnie trafia

A u mnie prąd wyłączyli na kilka godzin i netu nie miałam a niby stolica

Szymuś był jakiś marudny, więc wzięłam go do wyrka i przytuliłam a ten tak szybko zasnął, że szok Ponad 3 godziny spaliśmy jak nigdy
Wreszcie jestem wyspana, głodna, więc trza pomyśleć o jakimś żarełku

Lucy laseczko super ten brzuszek piłeczka Ja już tyle przytyłam w tej ciąży, że wstyd u lekarza na wagę wchodzić Niedługo skali braknie

kaska udanego tygodnia życzę a my tu już pogonimy nasze babeczki, żeby porodziły
Sama już bym chciała, ech....

A jutro najprawdopodobniej siostra do mnie przyjedzie i ma mnie pilnować, bo mój men cały w stersie, że on jutra do późna musi pracować a ja niby sama w domu Przecież wywróżył mi rodzenie w tym tygodniu

A ja lekarza mam w środę o świcie i pierwsze KTG i odbieram wyniki wymazu, więc muszę jeszcze poczekać

różyczko aż u mnie w domku zapachniało Twoimi pysznościami, smacznego

Rika smaczny pewnie ten Twój rosołek ech uciekam do kuchni

A to wrzucę jeszcze zdjęcie Szymusia (zanim error mnie dopadnie ) jak miał niecały miesiąc i jak zapoznawałam go z moimi szczurkami
Śmiałam się, że jak będzie niegrzeczny to będzie w klatce z nimi siedział, bo się zmieści
A ile gadania w rodzince miałam, że dziecko małe i takie zwierzaki... Masakra

Rika, to ja mam cycnik 85E, a cholera dobry, a normalnie miałam 75-80 B. Ja się zastrzelę z tymi cycochami. Zlot można robić, mam baaardzo duże podwórko, w sam raz na namioty:P Więcej nie proponuje:) Tak, gościnna jestem:)

Lucy Bianka też mi się bardzo podoba, ale jak proponowałam najbliższym to nie bardzo im się podobało, ale i tak jest Piotrek, ewentualnie Bogumiła:)

piernikarczyk07 ach te przesądy, nie lubie, ale czasem się łapię żeby np. pod drabiną nie przejść

No w koncu udało mi sie zalogować! Wrrrr jak nie ERROR to inny ZONK

Znowu pospałam pare godzin, już 2 raz dzisiaj, strasznei wieje i chyba jest niskie ciśnienie bo jestem do niczego

Piekarniczyk to była improwizacja z resztek lodówkowych ale jesli masz chęć to podaje choć wiem, ze teraz pewnie już coś zjadłaś, przeptraszam Ci, że dopiero teraz: dla 2 osób- nastawiłam pół paczki makaronu (10 min) a w tym czasie pokoroiłam w kostke pierś i podsmażyłam, odłożyłam, podsmażyłam pół cebuli i kilka pokrojonych pieczarek, dołozylam pierś, podlałam szklanką rosołku(pół kostki Knorra rozpuszcz. we wrzątku), poddusiłam, popieprzyłam, bo rosołek słony, dolałam hmmm...z pół szkl. śmietanki (akurat ja miałam 30% ale może byc inna) i zeby zagęścić dodałam 2 czubate łyżeczki mąki pszennej rozpuszczone w odrobinie zimnej wody, wszystko po zamieszanu na małym ogniu łączy sie w pyszny sosik a na koniec pół puszki zielonego groszku, zamieszać i gotowe przygotowanie trwa tyle co gotowanie makaronu więc mozna od razu zjadać. Smacznego!

Masuska Twój ojciec jest nieziemski wiem wiem, ze to pewnie nie jest smieszne momentami ale ta historia z całowaniem heheh

Lucy Bianka, Bianeczka, Bianusia my sie zakochaliśmy w tym imieniu choć ja i tak dla pewnosci wymyslam inne i podsuwam mojemu męzowi i corce - Matylda, Elena np., wczesniej Róża, Michalinka...
Drugiego imienia my tez nie dajemy bo ani mąż ani ja nie mamy, widzimy w tym jakiś ślad przeznaczenia wiec i naszej córci nie chcemy dawać.

Aska GRATULEJSZYN Teraz masz już z bani i spokojnie mozesz rodzić

No i znowu mnie wywaliło z forum! wkurza mnie to na maksa!

Kasia miłego wypoczynku i wracj do nas szybciutko

Jeśli chodzi o zjazd u mnie to ZAPRASZAM SERDECZNIE tylko...wiecie problem z noclegiem.... ale pole do rozbicia namiotów mam Zrobimy ognisko, dzidziulki wrzucimy na trampolinke ...

Lucy Masuska ma rację....super laska z Ciebie a brzuszek jak doczepiona piłeczka...no tylko pozazdrościć

Masuska niezły ten Twój staruszek ta historia z całowaniem heheh wiem, że pewnie dla Was to nie jest śmieszne... na szczęście już niedługo bedziesz na swoim...