Lipiec 2011 nalezy do Nas

Różyczka ja mogę śmiało i szczerze napisać JAK DOBRZE JUŻ NIE BYĆ W CIĄŻY!!!

W tygodniu mam zamiar iść na solarium zrobię porządek z włosami i w ogóle ze sobą

A tak z ciekawości zapytam. Jak wygląda u Was sprawa ze smoczkami?

masuska a to jakaś masakra z tym Twoim szpitalem, że słyszałyście inne rodzące
U mnie porodówka była na innym piętrze.

A zaraz zbieramy się i idziemy do przychodni na ważenie Maluszka, więć trzymajcie kciuki, żeby nie oddelegowali nas do szpitala

Aniaw a jak nauczyłaś go zasypiać samemu w łóżeczku? U mnie z Zuzą to jest chyba nierealne :/

Czesc dziewczyny chyba was nienadrobie z tym czytaniem

Dopiero teraz mam chwile wolnego wiec w bardzo duzym skrucie :
Z piatku na sobote obudzilam sie o 1.55 z bolem brzucha ktory myslalam ze jest spowodowany objedzeniem sie czeresni na wieczor ale dosc szybko zorientowalam sie ze to jednak nie z powodu czeresni Bole byly co 5 minut z takimi juz sie obudzilam ,zrobilam kanapki dla meza do szpitala zeby biedy mi tam z glodu niepadl ,ubralam sie uszykowalam co tam trezba bylo jeszcze do torby i o 3.oo nad ranem obudzilam meza ze czas do szpitala ,jego zdziwienie ,szok w oczach niezapomne dluuuuugo O 4.oo bylam w szpitalu i caly czas ise uraczalam tlenem wiec bylo mi blogo a i bolu prawie niebylo czuc ,okolo godziny 10.oo odeszly mi wody a o 11.35 urodzila sie DAGMARKA Praktycznie odrazu bylam na chodzie nic mnie niebolalo a juz napewno nietak zebym niedala rady chodzic,na dzien dzisiejszy srasznie bola mnie cycki mykam do mojej malej bo glodziak sie obudzil

Witam Mamusie

Dzisiaj w południe miałam wizytę u lekarza..wszystko ok, podobno, rozwarcie nadal 1,5cm.
Odszedł mi czop hmm.. teraz tylko czekać Moze mały urodzi się jednak w terminie czyli 15 lipca ..a wtedy u nas w Jarocinie rozpoczyna się festiwal, hihi no a miałam plany jeszcze zajrzeć na koncert chyba jednak wybierzemy się w przyszłym roku!!!

Green Gratuluję! Dagmarka jest prześliczna!

Rika, Masuska śliczne foteczki

Green gratulacje!!! Śliczna jest!!!

GREEN śliczności:) Fajnie że miałaś tlen, ja się cholera namęczyłam. Cycki też mnie bolą jak cholera, szczególnie ten w którym miałam guzka, czuję coś twardegi i nie wiem jak sie tego pozbyć. wysłałam Męża po kapustę, ponoć pomaga.

No to Aśka może zacząć sie w każdej chwili:0 Czekamy:) Mnie po wizycie ruszyło:)

Green córcia przewśliczna I super, że tak szybciutko poszło

Rika z tym zasypianiem Szymcia w swoim łóżeczku wymagało to trochę cierpliwości i samozaparcia wszystkich. Był wykąpany, nakarmiony mleczkiem i jak widać było, że jest zmęczony i śpiący to wystarczyło go położyć i zasypiał. Jak wstawał na nóżki to kładło się go z powrotem, nic do niego nie mówiliśmy, czasem głaskaliśmy po głowie. Czasem kilka razy trzeba było go kłaść, aż zdecydował się spać
On poza tym zawsze zasypia na brzuszku i tak śmiesznie to wygląda
Nawet w wózku gondoli jak jeździł to uwielbiał spać na brzuszku A ile wysłuchałam się dobrych rad, że na pewno się udusi, że tak nie wolno itd

masuska z tego co sie dopytywalam to to ze cycki nas bola to norma I nocy w szpitalu mala siedziala 3 godz na cycku po jakiejs godz znow sie domzgala i kilejne 2 godz przy cycuchu wiec za duzo nie pospalam bo nawet balam sie ze jak mi sie kimnie to niuslysze malej,albo niedaj boze zawinie sie mi w kocyk, tej nocy i nastepnej zylam w stresie A cycki bola caly czas juz bo pokarmu jest dla calej armi mnie nacinali ale nawet niewiem kiedy co i jak ten tlen to swietna sprawa mozna pol porodu przekimac masuska jak ci tam waga psadla po porodzie bo ty tez wspominalas ze sporo przytylas,mni na 2dzien waga pokazala tylko 6 kg mniej,3dni po 7 kg mniej dziwnie tak jakos ale niech leci w dol, brzuszek tez z dnia na dzien mniejszy sie robi no wiadomo troche minie nim wejde pewnie w jakies dzinsy z przed ciazy narazie sie niestresuje i latam w getrach i tunice

kamilka niewiem jak u ciebie bedzie ale mi w szpitalu niechcieli malej w rozek wlozyc i dziwnie sie namnie tylko popatrzyli, zamiast tego w 2 kocyki szpitalne owineli,mojego niechcieli uzywac niewiem czemu

masuska to my w tym samym dniu nasze dzieciaczki urodzilysmy tyle ze ja prawie w poludnie a ty wieczorkiem? dobrze doczytalam?

ktora mamusia teraz chetna?

dziekuje za komplementy dla corci

aska czyli może jednak w terminie urodzisz, życzę Tobie tego, bo to czekanie to masakra wiem

Rika chodzi Tobie o smoczki uspakajające?
Ja zakupiłam mojemu ten z lovi:
allegro.pl/smoczek-uspokajajacy-lovi-0-3...uki-i1698714464.html
Nie zaburza odruchu ssania piersi i jak dla mnie jest na prawdę super
Z Szymciem miałam problem, bo on żadnego smoczka nie chciał to teraz przyzwyczajam Dominika i on już ładnie zasysa smoczek i jak dla mnie działa
Używam go tylko w kryzysowych sytuacjach ( w sklepie jak zacznie płakać, czy dziś u lekarza, albo w nocy na czas zciągania pokarmu, żeby nie obudził drugiego bobasa).

Wiecie byliśmy w przychodni i Domonik przez 4 dni przytył 475g Tak się cieszę Będę mogła przejść już na cyca a jak kiepsko będzie ssał mam go dopajać mleczkiem zciągniętym i za tydzień znów ważenie
Ale jutro też mamy skierowanie raniutko na badanie krwi i muszę też złapać jego mocz Nadal jest żółty więc trzeba dokładnie go przebadać (bilirubina, morfologia, rozkład bilirubiny, CRP, bad moczu) Jak będą wyniki niezbyt to chcą nas wysłać do szpitala i to podobno na 2 tyg na dokładną diagnostykę Się chyba załamię
Ale mam nadzieję, że to nie będzie konieczne i wyniki będą dobre!!!

Masuska a tak z ciekawości na wagę wchodziłaś???

No kurcze ciekawa jestem,ile tez tej wody zeszło odrazu kurcze ja znowu przytyłam 3kg,pewnie to woda w łydkach hehe

Ja z sierpniówek jestem i tak sobie Was podczytuję
Masuska dokładnie liście kapusty pomagają najlepiej schłodzone w lodówce chodzi o ten sok

Mamuska ułóż do karmirnia małego tak by miał żuchwę skkierowaną na guzek, jak kapusta nie pomoże to to powinno u mnie zawsze działało.

Cześć Dziewczynki:)
My nadal dwupaku, pojutrze termin, ale nic się nie dzieje
Cały dzień zdycham z gorąca i odbieram smsy z cyklu "już?"
Jak już urodzę to z tej złości nie dam nikomu znać
Pocieszyłyście mnie z tą siarą, dzięki. Ja bardzo chciałabym karmić piersią i bałam się, że niewiele z tego wyjdzie, a tak będę próbować.
Moja koleżanka dziś urodziła córeczkę...4750 gr, 62 cm. Dobrze, że druga dzidzia , to szybciej poszło, ale i tak niezła z Niej kluseczka:)

Dla maluszka wszystko gotowe. Torba spakowana. Nawet szafki w kuchni wiszą, tylko synkowi się nie spieszy. Może czeka na urodziny mamusi?

Ania W Ślicznie Dominiś przybrał! Opłacała się Twoja ciężka praca. Trzymam kciuki za te badania i oczywiście, żebyście nie musieli w szpitalu leżeć!

Green córeczka slodziutka, ja też już chcę swojego bobasa! i taki poród, jak Twój też chcę

Masuska świetnie, że jesteś już w domu! i powodzenia z karmieniem, na pewno się uda i lada dzień będzie prościej! Zdjęcia Piotrusia z Tatą świetny:)

Dorotas oby wizje starszej córy się sprawdziły! A jak Twój ząb?

Viszka, Rika trzymam kciuk za lepsze humorki, choć mój dziś też taki sobie...

Różyczka jak wózek już jest, to Bianeczka może się rodzić i jeszcze miła finansowa niespodzianka, super. Ja zapakowałam body z krotkim i pajace, a body z długim na wszelki wypadek. Najwyżej coś mąż dowiezie...

martus0707 ja też mam ciuszi w dwóch rozmiarach, ale nastawiam się, że synek będzie duży, ponad 4 kg i że w 56 się nie zmieści;)Ale to prawda, że rozmiarówka jest różna i rzecz rzeczy nierowna. I bądź tu mądra;)

HEY DZIEWCZYNY

My z Olą już w domku

Widze że tabelka się zapełnia GRATULUJE

Jestem wykonczona,odezwe sie jutro

Aha cyce bola jak cholera a i pytanko czy budzic w nocy dziecko do karmienie czy zaufac jego intuicji?

[/ul][/ul][/ul]