MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dzień Dobry.
Ale tutaj cisza.

MAlina nie zamknęłaś dnia

Sarna ślicznie wyglądałaś, bez loczków też super,no i fajnie, że się wytańcowaliście NO i dobrze, że macie pomoc. My niestety nie mamy nikogo w pobliżu.
Teściowa już 2 tygodnie nie dzwoniła zapytać o Lenkę, już nie wspomnę o przyjeździe. Widzę po KRzysiu, że mu przykro.

Z tymi stanikami to nieźle wykombinowałaś

Dużo zdrówka dla Domisia

Róża ha ha no to pewnie sąsiedzi Cię przeklinali

Dorcia u mnie też nikogo bliskiego w promieniu 100 km kiepsko trochę, ale co zrobić, przez to moje dziecię będzie musiało iść do żłobka, a doczytałam, że u Vestusi żłobek 399 zł, a u mnie 700 zł, ale są też jeszcze droższe każą rodzić dzieci, a żłobków państwowych brak i warunki wymyślają, fakt, że ja nie jestem zameldowana tu gdzie mieszkam, ale u nas w Polsce to nikt nie pójdzie ci na rękę w żadnym urzędzie

Szkoda, że babcia nie pyta o Lenkę i szkoda KRzysia, moja mama jakby mogła to codziennie pewnie by dzowniła, ale powstrzymuje się, bo wie, że mam trochę roboty, ale często smsa wysyła

Rzeczywiście cisza jak makiem zasiał

A dzisiaj hapiii berzdej śpiewamy dla Natalki Anakol

Suari-podaj mi prosze raz jeszcze nazwe tej maści co ostatnio mi polecałaś bo gdzieś karteczke posiałam...no i jak mozesz to napisz na co ona konkretnie:*

Dorcia-no widzisz a ja mam mame za płotem, widzimy sie prawie codziennie, a ona itak codziennie rano dzwoni zapytać o dzieciaczki-jak się czują co nowego robią albo co mówi Domiś.
Ale teście to w ogole...mieszkają niedaleko, no 15-20 minut spacerkiem. i też wpadają rżadziutko a i dzwonią raz na ruski rok:/
a już nie wspomne że zawsze coś wymyślaja zeby tylko nie zajmowac się Domisiem kiedy potrzebujemy pomocy!-Adamowi mojemu tez jest cholernie przykro zawsze...

na tym zdjeciu nie widać ale miałam smokey-eyes zrobione:P i w ogole szczuplutko wyglądałam jak na mnie-aż się zdziwiłam hehe

suari-co racja to racja z tymi żłobkami-u mnie w mieście w ogole nie ma!!!

STO LAT DLA NATALCI!!!

anakol i suari-pisałyście że mieszkałyście w stanach...no ja mieszkać bym nie chciała, ale ten wyjazd był na 5 dni na zwiedzanie tylko i zakupy oszywiście:P

hej kobietki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Docia jak seksi mama z ciebie , hehe a Lenka jaki misio:)

Sto latek dla Natlki

Różyczko szalałaś , o 7 rano mikser hehehe:)No ale sobie u rodziców odpoczęłaś , słodkie lenistwo.Z peiczywem to też nic nie wiedziałam , wcinam wszystko jak leci .........no i 2kg jestem do przodu jeszcze

Sarna ty to też maruda jesteś , ślicznie wyglądałaś i najważniejsze , że zabawa się udała
Ale was dopadły te choróbska , dużo zdrówka.
No i z opieką nad maluchami też msz fajnie , niby ja nie narzekam przy teściach , no ale jak bym miała mame za płotem .......o ja to by wtedy było , żyć nie umierać

Aurelka tez cos zakatarzona..mam nadzie , że tylko na tym się skonczy Olo okaz zdrowia jak narazie , ale wszyscy na około ostrzegja mnie , ze fala choróbsk przez przedszkole przed nam......
No i młody wczoraj spadł ze schodów u tesciów Uparciuch nie chciał zejsc i ciotka za reke i sie sturlał na sam dół.Na szczęście nic mu sie nie stało , uszko miał tylko czerwone , ale strachu sie najadł .Ja myślałam , że umre a młoda właśnie karmiłam , w sumie się ciesze , że tego nie wiedziałam , bo nockę pewnie bym prze ryczała

Sarna- "dexeryl" ona jest dobra przy AZS, ale poczytaj na necie o niej, bo na opakowaniu tylko po francusku jest napisane, a ja francuskiego "tylko liznęłam" a poważnie to ja smarowałam nią buzię małego i ciemieniuchę nawilżam i fajnie schodiz po kąpieli.

Do NY jeszcze bym pojechała, ale tak na miesiąc na zakupy bo 5 dni to za mało dla mnie

Luska- tego twojego Ola to chyba by trzeba na smyczy prowadzić, żeby upilnować a zapomniałam napisać, że zdjęcie jak śpi z odkurzaczem było super

Witajcie
Mi rano forum nie działało
U nas nocka fajna chociaż Olinka jadła co 3 h.
dla Natalki
Luska to miałaś strachu ja bym chyba umarła
Sarna dużo zdrówka i super wglądałaś. Fajnie sie tak czasami wyrwać i super że mogliście potem odespać.
Róża podziwiam bo o 7 rano to nawet kremu nie była bym wstanie zrobić Facet ma sklep na Okulickiego nazywa sie to Harnaś a facet sie nazywa Jabłonka. Możesz sobie tam zobaczeć co robi i jak Ja jestem zadowolona bo i ceny ma przystępne i jakość ok.

hej hooo

STO LAT DLA NATALCI

Sarna ta masc/krem to DEXERYL, sama go uzywam, rewelacja Hani zaczela sie robic ciemieniucha, bo umylam jej wloski w olillan, a zawsze uzywalismy emolium. Posmarowala, wyczesalam i koniec z klopotem. Super wygladalas, mi sie wydaje, ze w prostych nawet Ci lepiej

Dorcia dzieki za link, od wczoraj watek nasz mi nie wchodzil. Myslalam, ze to koniec

Kurka widze, ze nie tylko Hania sie wkurza przy moim cyckku. Uspokoilyscie mnie szczerze mowiac. Od poczatku co jakis czas sie wkurzala, bo mam strasznie duze cisnienie w cycuchach Wczoraj jednak nie chciala wogole ssac, plakala i wyginala sie, ksztusila. Myslalam, ze nie jest glodna, ze cos ja boli, bo caly czas plakala. W koncu sciagnelma pokarm, wytrabila cala butle i spokoj. Mam nadzieje, ze to chwilowy kryzys, bo glupio byloby przestac karmic dlatego, ze ma sie za duze cisnienie w cycach

Roza ja smazone jem... Placki ziemniaczane, nalesniki, mieso itp. Na poczatku tylko gotowane. Dobrze, ze bylam z Hania u lekarza to przynajmniej dzieki tej lekarce wrozcilam do zycia i jem wszystko. Oczywiscie gdyby malje cos bylo, to nie jadlabym. Ona mowila, ze to nawet lepiej jesli matka je wszystko, bo dziecko pozniej nie ma klopotow z alergia.


Dorcia lasencja z Cebie, a Lenka ma sliczne niebieskie oczka

Luska, ale strachu sie najadlas. Olo zywy chlopczyk, wiem cos o tym. Mojego siostrzenca tez na schodach nie mozna upilnowac...

Sauri to zwiedzilas sobie Kochana, fajnie

Madzia- ja też tak mam z moim i z tym ciśnieniem. CZasami jak przestanie już jeść to z cycka samo cieknie, ale to taki strumień, że hej!!!! kiedyś specjalnie patrzyłam na zegarek i po tym jak już się ode mnie odessał to leciało jescze przez 32 sekundy !!!! nic tylko nadstawić szklanke i łapać

Dzień dobry

U nas nocka super, Szymuś zasnął po 20 i obudził się 3:30 a potem 5:45 bajka po prostu, taka jestem wyspana, ze szok
Ja czekam na męża, bo robi badania do pracy i pojedziemy do jednego sklepu najbliżej ale i największego obejrzeć mebelki, jakoś sobie to musimy porozkładać, zeby małolata nie zamęczyć
A jutro mamy szczepienie i nie mogę przestać o nim myśleć, oby reakcja w domu nie była po nim taka jak ostatnio,a le mam viburcol tym razem, więc jak coś nie będę czekać tylko zapodał, zeby się Mis nie męczył ...

Sarna, wyglądałaś slicznie i super ze sie wybawiliście, z rodzicami faktycznie macie wyręke no i zdrówka dla Domisia i dla Darusia duzo odporności

Anakol :* dla Natalki

Katka, dzięki za namiary to blisko mojej babci to może zahacze przy okazji, musze plan wycieczek na ten tydz opracować

Dorica, slicznie razem wygladacie :*

Madziu u mnie ztym wkurzaniem przy cycku zdarza się często nawet,. ja też juz byłam zła, bałam się, że młody nie chce jeść, ze może mu brakuje, ale to nie to, bo Mały rośnie jak na drożdzach, po prostu coś go wytrąci na chwilę z równowagi i gotowe, najczęściej własnie cos zakręci w brzuszku, i roznie ponosze go chwile, raz chce jesc raz nie, ostatnio go troche oszukuje, tzn jak zaczyna plakac albo sie wyginac daje mu monia na chwilkę i po chwili jak sie uspokoi wyjmuje i szybko wkladam cycucha i z reguly dziala i je dalej

To ja chyba spróbuje tych placków, schabowe juz jem normalnie to moze i z placuchami nie bedzie problemu

Ja osatnio nie mam juz takiego cisnienia w cyckach mam nadzieję, że nie zbraknie mi pokarmu raz mam cycki pełne, a raz takie jakies flakowate wlasnie ;/

PS. Dziekuje tylko nie wiem komu, ale pisałyscie że wasze dzieciaczki zasypiaja z pieluszkami , nic nie wiedzialam o tym, ze to moze pomoc, i ostatnio spróbowałam i DZIAŁA, jak Szymek ma problem zeby przykimać to klade mu na głowce pieluszkę albo przytulam do polika i zasypia szybciutko

Całuje, miłego dzionka idę dalej prasować i wstawić pranie

A ja właśnie ma spacerku, przed domem niestety. Dalej wózkiem nie wyjadę,choć mam koła terenowe. Sauri u mnie z tym ciśnieniem dziwna sprawa. Nie używam wkładek laktacyjnych, nie wycieka pod prysznicem, nawet laktatorem ciężko zacząć ściągać. Dopiero jak Hania się przyssie to leci jak szalone. Mleka mam na pewno dużo,bo wczoraj ściągnęłam bez problemu z jednego 140ml,a pewnie dałabym radę jeszcze więcej,więc nie wiem o co juz chodzi z tymi moimi cycami. Róża my smoczka nie mamy więc nie mam jak oszukac. Żdziwilam się jednak,ze Hania od razu potrafiła ssac z butl. Uspokoiłyście mnie,bo juz myslalam,ze tylko u mnie jest taka nerwówka z cycem. Sarna zdrówka dla Domisia i dla AURELKI również.

BUZIACZKI DLA NATALKI

My już po spacerku. Pięknie słoneczko świeciło, więc 1,5 godzinki pochodziłyśmy

Luśka ale Twój Olo żywy chłopak. A moze na schody przydałyby się takie bramki co?
Zdrówka dla Aurelki

Suari ale fajnie, poznałaś trochę innego świata

Ha ha Suari zbieraj do kawki dla gości

Róza słyszałam, ze ten Viburcol bardzo pomaga, więc spróbuj koniecznie.

Z pieluszka to prawda- u nas fajnie działa na spanie

Też miałam iść na spacer, ale jest odwilż, uedna wielka ciapa, a nie wszędzie chodniki był odśnieżone i tylko człowiek by się zdenerował, więc odpuściłam space, bo i tak musiałam czekać na kuriera, który przed chwilą był, otworzyłam porządnie balkon i wyziębiłam mieszkanie chyba do 5 stopni ale mały ubrany i usnął, a słońca to u nas ze świecą szukać.

Ja chcę już wiosnę !!!!!!

Madzia- a mi też z cycuchów nie leci tak normalnie, a czasami jak mały ssie to w drugim czuje też takie ciśnienie jakby "ktoś" ciągnął, teżtak macie ? tak jak są bóle fantomowe, to może tutaj też coś podobnego istnieje

Pieluszkę też daję mojemu do spania, ale jak tlyko zaśnie to ją ściągam, bo zauważyłam, że jak obraca główkę na boki to ona się mu zsuwa całkiem na twarz i nawet na szyjkę, więc nie chciałąbym żeby się gdzieś w nią zakręcił, a o czymś gorszym to już nawet nie chcę myśleć.