- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
12 lata 10 miesiąc temu #315978 przez Aleksandra
Iva to suoer, że Nadii juz się ząbki wyrzynają. Ja muszę swojej niuni obejrzec dziąseła bo strasznie maltretuje pięści i widzę że ją to męczy....
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #315979 przez emkapl84
iva moja jeszcze nie umie sie przewracac z brzuszka na plecki albo umie tylko jest taka skromna dziewczynka i nie chce sie chwalic a tak serio to jest jakis sposob zeby ja do tego zachecic???
a jeszcze odnosnie jedzonka to mam normalnie dawac natalce tyle mleka co teraz czy np zamiast jednego karmienia mlekiem pol sloiczka jabluszek lub marchewki?
a jeszcze odnosnie jedzonka to mam normalnie dawac natalce tyle mleka co teraz czy np zamiast jednego karmienia mlekiem pol sloiczka jabluszek lub marchewki?
Temat został zablokowany.
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #316000 przez Malina86
emka mi pediatra mowila, ze sloiczek mam dawac pomiedzy mlekiem, tak najpozniej 40 min. przed mleczkiem. U mnie juz owocowe sloiczki stoja w lodowce, bo lekarka mowila, zeby juz dawac, ale chyba jeszcze poczekam tak do konca miesiaca.
Aleksandra, a Ty co pierwsze Naci dawalas? Chyba jablko nie?
Aleksandra, a Ty co pierwsze Naci dawalas? Chyba jablko nie?
Ostatnio zmieniany: 12 lata 10 miesiąc temu przez Malina86.
Temat został zablokowany.
- mia1082
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 301
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #316004 przez mia1082
Sarna no masakra jakas dobrze ze skojarzylas
Iva no to macie co swietowac i to dwa powody na raz
emka ja ogladalam na internecie takie cwiczenia jak przewracac dziecko z pleckow na brzuszek i odwrotnie przez jakis czas je robilam z KAcperkiem i nie wiem czy to dlatego tak swietnie mu to wychodzi ale tylko wtedy kiedy on chce nie da sie do niczego przymusic bo zaraz nerwy pokazuje ma charkaterek nie powiem i to chyba po mnie heheheh.... jak nie to nie i koniec nic nie poradze.... co dojedzonka to nie pomoge bo ja tez zielona jestem w tych sprawach na razie jest cyc i tyle
a ja jedna reka porasowalam druga wozilam Kacpra w wozku i jeszcze serial obejrzalam musze tylko jeszcze cos dla nog w tym czasie wymyslec hehehe a tak powaznie to jestem taka zadowolona bo kilka dni temu przyszedl wozek spacerowy dla Kacpra. Zamawialam go z pieniazkow z chrzcin prezet od chrzesnego i rewelacja. Maly go tak polubil ze caly czas w nim zasypia wiec moje rece choc na chwilke moga odpoczac .
Iva no to macie co swietowac i to dwa powody na raz
emka ja ogladalam na internecie takie cwiczenia jak przewracac dziecko z pleckow na brzuszek i odwrotnie przez jakis czas je robilam z KAcperkiem i nie wiem czy to dlatego tak swietnie mu to wychodzi ale tylko wtedy kiedy on chce nie da sie do niczego przymusic bo zaraz nerwy pokazuje ma charkaterek nie powiem i to chyba po mnie heheheh.... jak nie to nie i koniec nic nie poradze.... co dojedzonka to nie pomoge bo ja tez zielona jestem w tych sprawach na razie jest cyc i tyle
a ja jedna reka porasowalam druga wozilam Kacpra w wozku i jeszcze serial obejrzalam musze tylko jeszcze cos dla nog w tym czasie wymyslec hehehe a tak powaznie to jestem taka zadowolona bo kilka dni temu przyszedl wozek spacerowy dla Kacpra. Zamawialam go z pieniazkow z chrzcin prezet od chrzesnego i rewelacja. Maly go tak polubil ze caly czas w nim zasypia wiec moje rece choc na chwilke moga odpoczac .
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #316006 przez iva 20
Emka ja malej niczym nie zmuszam ,zeby sie przewracala na plecki ... Jak ja kladlam na brzuszek to sie denerwowala ,ze nie moze sie przewrocic to tylko jej w tym ciutke pomagalam przwracajac ja troszke a pozniej sama to robila reszte ciezarem teraz madrala reke sobie podklada tak blisko siebie i mig na plecki hihi
ja maelj juz daje po ukonczeniu 3 miesiaca bananka i jablko i normalnie jej daje cyca tyle i le ona chce ,a z butelka nie wiem jak to jest , bo ja nawet nie wiem ile moja zjada dzisiaj jak jej dalam butle to zjadla 130 ,a pozniej byla spiaca i siedziala jeszcze przy cycu
Aleksandra jak piszesz malej imie to ja sama sie zastanawiam czy ma byc przez dwa I na koncu czy jedno hihi ale raczej chyba dwa i sama nie wiem co myslicie ??
ja maelj juz daje po ukonczeniu 3 miesiaca bananka i jablko i normalnie jej daje cyca tyle i le ona chce ,a z butelka nie wiem jak to jest , bo ja nawet nie wiem ile moja zjada dzisiaj jak jej dalam butle to zjadla 130 ,a pozniej byla spiaca i siedziala jeszcze przy cycu
Aleksandra jak piszesz malej imie to ja sama sie zastanawiam czy ma byc przez dwa I na koncu czy jedno hihi ale raczej chyba dwa i sama nie wiem co myslicie ??
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 10 miesiąc temu #316018 przez vestusia
Witam.
Ja już nawet nie powinnam chyba do Was pisać, bo mam takie zaległości w czytaniu, że aż wstyd.
Obiło mi się o oko zaproszenie na chrzest Dorci - mnie się chyba to drugie podoba, ale chyba pierwsze wybrałaś. Obydwa w sumie ładne.
Iva - gratuluję ząbków u Nadzi.
Sarna współczuję wizyty u lekarza, co za dupek.
Moja Zuzia też się przewraca z brzuszka na plecki. Dziś to po prostu ile razy ją położyłam na brzuch, to ona fik i na plecy. I nagrałam filmik. I potem się cieszyła, że już nie jest na brzuszku.
No i śmieje się już w głos a wczoraj to nawet trzymała sobie sama butelkę jak piła herbatkę.
Silna z niej dziewczynka.
Podamy jej dziś jabłuszko. W sumie ciężko mi dostać produkty z Hippa, tzn. w żadnym Rosmannie nie było akurat ani jabłek, ani bananków, więc kupiłam wcześniej z Gerbera, bo też niby bez cukru. Dopiero wczoraj w Leclerku udało mi się dostać jabłka z Hipp'a.
Z mamą ciężko troszkę.
Wczoraj oglądaliśmy kolejne mieszkanie, w sumie fajne i facet ma dzwonić w niedzielę, kiedy możemy się wprowadzić. Co prawda jest to kawalerka, ale 2 piętro z balkonem, panele na podłodze i ustawna, za wszystko chce 850 zł miesięcznie bez kaucji.
W piątek będziemy jeszcze oglądać jedną kawalerkę i wtedy sami zdecydujemy, która będzie lepsza.
Tak czy inaczej coś mi się zdaje, że od przyszłego tygodnia znowu czeka nas przeprowadzka.
No i za miejscem w żłobku będziemy stali w dwóch miejscach - bo jak się do jednego nie dostaniemy, to w drugim może tak, no i ten drugi żłobek będzie bliżej ewentualnie wynajmowanego przez nas mieszkania.
Strasznie mi głupio, że mam takie zaległości, ale ciężko tutaj z Mamą. Zresztą, nawet nie wypada mi zbytnio siedzieć na kompie, jak ona tutaj jest. No i ciężko też pisać przy niej.
Teraz jest u fryzjera, więc pewnie będzie później w domu. My Zuzance poczytaliśmy baje, przyszły też te po angielsku z płytkami CD - bardzo fajne, bardzo mi się podobają.
Śliczne Te Wasze dzieciaczki no i zwłaszcza te w długich włosach. Dorcia - ta Twoja kuzynka (o ile dobrze zapamiętałam?) to naprawdę urodziła córeczkę z włoskami!! Niesamowite to
Zaraz Wam wrzucę film jak Zuzia się chichra i przewraca z brzuszka na plecki.
Ja już nawet nie powinnam chyba do Was pisać, bo mam takie zaległości w czytaniu, że aż wstyd.
Obiło mi się o oko zaproszenie na chrzest Dorci - mnie się chyba to drugie podoba, ale chyba pierwsze wybrałaś. Obydwa w sumie ładne.
Iva - gratuluję ząbków u Nadzi.
Sarna współczuję wizyty u lekarza, co za dupek.
Moja Zuzia też się przewraca z brzuszka na plecki. Dziś to po prostu ile razy ją położyłam na brzuch, to ona fik i na plecy. I nagrałam filmik. I potem się cieszyła, że już nie jest na brzuszku.
No i śmieje się już w głos a wczoraj to nawet trzymała sobie sama butelkę jak piła herbatkę.
Silna z niej dziewczynka.
Podamy jej dziś jabłuszko. W sumie ciężko mi dostać produkty z Hippa, tzn. w żadnym Rosmannie nie było akurat ani jabłek, ani bananków, więc kupiłam wcześniej z Gerbera, bo też niby bez cukru. Dopiero wczoraj w Leclerku udało mi się dostać jabłka z Hipp'a.
Z mamą ciężko troszkę.
Wczoraj oglądaliśmy kolejne mieszkanie, w sumie fajne i facet ma dzwonić w niedzielę, kiedy możemy się wprowadzić. Co prawda jest to kawalerka, ale 2 piętro z balkonem, panele na podłodze i ustawna, za wszystko chce 850 zł miesięcznie bez kaucji.
W piątek będziemy jeszcze oglądać jedną kawalerkę i wtedy sami zdecydujemy, która będzie lepsza.
Tak czy inaczej coś mi się zdaje, że od przyszłego tygodnia znowu czeka nas przeprowadzka.
No i za miejscem w żłobku będziemy stali w dwóch miejscach - bo jak się do jednego nie dostaniemy, to w drugim może tak, no i ten drugi żłobek będzie bliżej ewentualnie wynajmowanego przez nas mieszkania.
Strasznie mi głupio, że mam takie zaległości, ale ciężko tutaj z Mamą. Zresztą, nawet nie wypada mi zbytnio siedzieć na kompie, jak ona tutaj jest. No i ciężko też pisać przy niej.
Teraz jest u fryzjera, więc pewnie będzie później w domu. My Zuzance poczytaliśmy baje, przyszły też te po angielsku z płytkami CD - bardzo fajne, bardzo mi się podobają.
Śliczne Te Wasze dzieciaczki no i zwłaszcza te w długich włosach. Dorcia - ta Twoja kuzynka (o ile dobrze zapamiętałam?) to naprawdę urodziła córeczkę z włoskami!! Niesamowite to
Zaraz Wam wrzucę film jak Zuzia się chichra i przewraca z brzuszka na plecki.
Temat został zablokowany.
- katka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mniej Więcej
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #316023 przez katka
Witajcie
My dzis byłyśmy na usg główki i sie wk..... na maksa. Poszłyśmy zarejestrowałyśmy sie w kartotece i czekamy. Po pół godz poszłam do rejestracji i pytam ile jeszce mamy czekać no to ona nie wie. I mówi że może zapytac lekarza. No to jej mówie zeby zapytala. poszła nie było jej z 15 min i jak wróciła to mówi ze bad nie bedzie bo jeden lekarz chory a drugi zszedł z dyrzuru i pojechał do domu a ich nikt o tym nie poinformowal i ona to jedynie może mnie na inny termin umówić. Normalnie sie zagotowałam i pytam jej gdzie jest kierownik tych lekarzy co mieli robić badanie. poszłam do niego i mówie ze jaja sobie z pacjętów robią a on na mnie oczy i mówi że o niczym nie wie. Że ten co do domu pojechał powinien nam to bad zrobić i ładnie nas przeprosił i kazał poczekać pod usg bo on tego tak nie zostawi. Po jakis 15 min sam przyszedł i nam bad zrobil i obiecał ze ten co pojechał koło pióra dostanie. No ale nerwy mialam byłyśmy tam prawie 2 godz. Na całe szczęście Olince usg wyszło dobrze.
Także Sarenko nie tylko u ciebie sa idioci lekarze.
Ja za jakieś tydz zamierzam Oli dać soczku jabłkowego. Już go nawet kupiłam
Ola super że przeprowadzka już niedługo
Iva ale fajnie że już zabki jak sie wyrżną to koniecznie zrób zdjęcie i nam wstaw
Dziewczynki zdjęcia dzieciaczków super
My dzis byłyśmy na usg główki i sie wk..... na maksa. Poszłyśmy zarejestrowałyśmy sie w kartotece i czekamy. Po pół godz poszłam do rejestracji i pytam ile jeszce mamy czekać no to ona nie wie. I mówi że może zapytac lekarza. No to jej mówie zeby zapytala. poszła nie było jej z 15 min i jak wróciła to mówi ze bad nie bedzie bo jeden lekarz chory a drugi zszedł z dyrzuru i pojechał do domu a ich nikt o tym nie poinformowal i ona to jedynie może mnie na inny termin umówić. Normalnie sie zagotowałam i pytam jej gdzie jest kierownik tych lekarzy co mieli robić badanie. poszłam do niego i mówie ze jaja sobie z pacjętów robią a on na mnie oczy i mówi że o niczym nie wie. Że ten co do domu pojechał powinien nam to bad zrobić i ładnie nas przeprosił i kazał poczekać pod usg bo on tego tak nie zostawi. Po jakis 15 min sam przyszedł i nam bad zrobil i obiecał ze ten co pojechał koło pióra dostanie. No ale nerwy mialam byłyśmy tam prawie 2 godz. Na całe szczęście Olince usg wyszło dobrze.
Także Sarenko nie tylko u ciebie sa idioci lekarze.
Ja za jakieś tydz zamierzam Oli dać soczku jabłkowego. Już go nawet kupiłam
Ola super że przeprowadzka już niedługo
Iva ale fajnie że już zabki jak sie wyrżną to koniecznie zrób zdjęcie i nam wstaw
Dziewczynki zdjęcia dzieciaczków super
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #316038 przez Aleksandra
Ja zaczęłam od jabłuszka. Przez tydzień dostawała po dwie łyżeczki, w następnym tygodniu tylko marchewka a później juz rano jabłuszko a po południu zupka albo marchewka. Dzis dojdzie kaszka na noc. Natalka zjada np marchewkę a za godzine 150ml mleka, ale odchodzi nam nocne karmienie bo z reguły ostatnie mleko wypija ok.21-ej
Katka ja bym ich chyba rozniosła, ale najważniejsze że znalazł sie jakiś normalny i zrobił wam badanie i wszystko jest ok
Dziewczyny nie wiem czy nie podac Natalce panadolu w syropku. Tak ją męczą te dziąsełka, że szkoda mi jej strasznie. Jak radzicie??
Katka ja bym ich chyba rozniosła, ale najważniejsze że znalazł sie jakiś normalny i zrobił wam badanie i wszystko jest ok
Dziewczyny nie wiem czy nie podac Natalce panadolu w syropku. Tak ją męczą te dziąsełka, że szkoda mi jej strasznie. Jak radzicie??
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #316056 przez Malina86
emka ja od kilku dni daje Misi na noc do mleka dwie lyzeczki kleiku i spi 9-10 godz. Dzisiaj spala od 20:00 do 6:00, o 6:00 dostala tez porcje z kleikiem i do 9:00 kimala. Moze sprobuj Naci dac cos zageszczonego na noc. Michasia tez budzila sie mega wyglodnila w nocy, a teraz je tylko nad ranem.
katka my jak bylysmy na usg glowki to tez czekalismy z godzine, pomimo, ze na konkretna godzine bylysmy umowione, ale co chwile noworodki przywozili na badanie i tak sie przeciagalo, potem lekarka gdzies polazla chyba na pol godziny, trzeba miec anielska cierpliwosc u lekarzy.
Vestusia trzymam kciuki za znalezienie fajnego mieszkanka! Jak tam babcia, wnusia zachwycona?
Nie wiem Aleksandra czy podac ten panadol... Sa jakies specjalne srodki na zabkowanie, a jak nie ma stanu podgoraczkowego to czy panadol pomoze?
katka my jak bylysmy na usg glowki to tez czekalismy z godzine, pomimo, ze na konkretna godzine bylysmy umowione, ale co chwile noworodki przywozili na badanie i tak sie przeciagalo, potem lekarka gdzies polazla chyba na pol godziny, trzeba miec anielska cierpliwosc u lekarzy.
Vestusia trzymam kciuki za znalezienie fajnego mieszkanka! Jak tam babcia, wnusia zachwycona?
Nie wiem Aleksandra czy podac ten panadol... Sa jakies specjalne srodki na zabkowanie, a jak nie ma stanu podgoraczkowego to czy panadol pomoze?
Ostatnio zmieniany: 12 lata 10 miesiąc temu przez Malina86.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 10 miesiąc temu #316086 przez Dorciaition
Hey
My już po obchodzie Ale długo spacerowałyśmy.
Ale słuchajcie- wjeżdzam do góry, z wózkiem oczywiscie. Zabieram Daisy, no i zjeżdzamy na dół. Spacerujemy sobie chwile jeszcze z Lenką i psem pod blokiem. Ok ,wchodzimy. Drzwi otwiera nam kobieta, która akurat zjechała windą. Próbuję do niej (windy) wejśc, a ta nie działa 4 godziny poza domem byłam! Na szczeście Lenka spałą, a facet przyjechał po 20 minutach niezadowolony. Nie nudziło mi się, bo sąsiadka całe swoje życie mi opowiedziała Sąsiad chciał mi pomóc, ale na 9 piętro w wózkiem to masakra! Nie dalibyśmy rady. Jeszcze z Daisy
Lecę nadrabiać
My już po obchodzie Ale długo spacerowałyśmy.
Ale słuchajcie- wjeżdzam do góry, z wózkiem oczywiscie. Zabieram Daisy, no i zjeżdzamy na dół. Spacerujemy sobie chwile jeszcze z Lenką i psem pod blokiem. Ok ,wchodzimy. Drzwi otwiera nam kobieta, która akurat zjechała windą. Próbuję do niej (windy) wejśc, a ta nie działa 4 godziny poza domem byłam! Na szczeście Lenka spałą, a facet przyjechał po 20 minutach niezadowolony. Nie nudziło mi się, bo sąsiadka całe swoje życie mi opowiedziała Sąsiad chciał mi pomóc, ale na 9 piętro w wózkiem to masakra! Nie dalibyśmy rady. Jeszcze z Daisy
Lecę nadrabiać
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #316090 przez vestusia
Katka ale lekarz podniósł ciśnienie. Dobrze, że zrobiłaś troszkę dymu. Widać lekarze lecą w kulki.
Olcia ja się zupełnie nie znam na lekach i prędzej Was bym zapytała o radę
Dorcia - no to miałaś przygodę. A Daisy też trzeba by nieść na to 9 piętro??
Zuzia chwilowo śpi.
Zjadła jabłuszko i nieźle się wykrzywiła, ale zjadła kilka małych łyżeczek Jutro powtórka z rozrywki, a potem spróbujemy bananka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Malina - na moją Zuzię kleik ryżowy prawie nie działa. Dostaje 5 miarek mleka i 5 miarek kleiku i budzi się po niespełna 4 godzinach. Czasami to pierwsze karmienie przesunie się na 5 godzin, ale potem kolejne po 3 godzinach Kiszka no ale
Olcia ja się zupełnie nie znam na lekach i prędzej Was bym zapytała o radę
Dorcia - no to miałaś przygodę. A Daisy też trzeba by nieść na to 9 piętro??
Zuzia chwilowo śpi.
Zjadła jabłuszko i nieźle się wykrzywiła, ale zjadła kilka małych łyżeczek Jutro powtórka z rozrywki, a potem spróbujemy bananka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Malina - na moją Zuzię kleik ryżowy prawie nie działa. Dostaje 5 miarek mleka i 5 miarek kleiku i budzi się po niespełna 4 godzinach. Czasami to pierwsze karmienie przesunie się na 5 godzin, ale potem kolejne po 3 godzinach Kiszka no ale
Ostatnio zmieniany: 12 lata 10 miesiąc temu przez vestusia.
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 10 miesiąc temu #316110 przez Aleksandra
Doszliśmy ze Zbyszkiem do wniosku, że podamy. Daliśmy jej dawkę i szybko podziałało. Pojechałam do apteki po maśc posladkową i kupiłam jeszcze maśc Bobodent - siostra mi ja polecała. Teraz Natalcia śpi. Zbyszek mówi, że juz dobre 20 min, czyli syropek pomógł. Ma bardzo rozpulchnione dziąsła i jak wkładała paluchy do buzi to widac było, że to nie wystarcza a gryzaka samam nie utrzyma jeszcze. Jak sie obudzi to posmaruję jej maścią. Poza tym jest po szczepieniu i nóżka też boli
Dorcia ale numer !
Vestusia super filmiki Ale panna z Zuzi wyrosła
Dorcia ale numer !
Vestusia super filmiki Ale panna z Zuzi wyrosła
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona