Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

No ładnie, ładnie czy depiluje Pani pochwę

HAHAHA

Ja pewnie bym jej na to pytanie nie odpowiedziała, tak bym się śmiała

Asiu tekst z prezesuniem mnie rozwalił faktycznie coś w tym jest...
Pokarmu nie mroziłam bo nie widzę potrzeby
Paulinka drzewa przewracało pod Jelenią bo w samym mieście spokój był
Michaś miał noc Marudy... co chwilę się budził i cyca się domagał, więc nieprzytomna jestem...

hello
u nas pobudka o 6
dawno tak szybko nie wstawałam
u mnie wiatr jakby się uspokoił, wyszło słonko, ale jeszcze nie grzeje,

mam sporo śmiesznych historyjek z salonu
kiedyś jedna babka przyszła się poopalać, co ja mówię- młoda dziewczyna . była pierwszy raz więc jej wszytko wytłumaczyłam odnośnie opalania i obsługi maszyny i moja rola się skończyła więc wyszłam z kabiny. ona za mną. za chwilkę patrzę, a ona się rozebrała przy stoliczku dla oczekujących, poskładała ubrania w kostkę i dopiero weszła do środka.

a druga historia śmieszna, dla słuchających hihi mojej mamie nie było do śmiechu. przyszło 2 gości. jeden z nich chciał się poopalać, ale aż 30 min, moja mama mu odmówiła więc ten chciał zrobić awanturę, ale kolega do uspokoił. powiedział, że chce na tyle wejść na własna odpowiedzialność więc podpisał oświadczenie. przyszedł kolejny klient (tamten już się opalał) więc moja mama zeszła mu włączyć łóżko i myślałam, że ze schodów spadnie! wcześniejszy klient owszem opalał się, ale .... nie dość, że miał otwartą kabinę, to i łóżko otwarte! leżał na boku i papierosem, a że mu się przysnęło, to żar przypalił łóżko i matę! jeszcze mu tylko drinka z parasolką brakowało ! może to nie byłoby śmieszne, ale jakbyście zobaczyły moja mamę... heheh

Cześć Wam
U nas pobudka była o 6 ale babcia ma dzisiaj wolne (jak w każdy weekend) i zajęła się Tomaszkiem Więc mamusia spała do prawie 9

No to rzeczywiście Twoja mama Emme, musiała mieć ładną minę

Ja też mam kilka śmiesznych opowieści związanych z moim byłym miejscem pracy

Kiedyś klient (starszy Pan) przyszedł po książkę pt "komputer dla seniora". Koleżanka pyta go, jakiego ma Pan windowsa, a klient odpowiedział jej "Toshiba"

(dla wyjaśnienia, klient nie wiedział co to jest windows i podał jej firmę kompa)

Przychodził też do nas inny starszy Pan, który był na coś chory i podczas przeglądania jakiejkolwiek książki, nagle zaczynał krzyczeć (nie wiadomo do kogo) "faszystowskie świnie", "moskiewskie maciory", "zabójcy Papieża" (wymachiwał przy tym parasolką)

lecę posprzątać pokój, jak posprzątam to opowiem jeszcze kilka fajnych

Hej, hej To tylko ja miałam pobudkę o 5:30 :/ zrobiłam mleko i mały i tak nie chciał spać potem może z godzinę się usnęło na wstaliśmy o 8:00. Raz Mati wstaje o 5, a na drugi dzień o 7

Asiersa napisał:

no dokładnie Emme nawet na pudełku z mleka modyfikowanego zdanie: Karmienie piersią jest najbardziej właściwym sposobem żywienia niemowląt. No dobrze, nawet jeśli to co? Przecież to, że daję modyfikowane to nie znaczy, że truję swoje dziecko

Moja mama też karmiła krótko (a ja to się chyba w ogóle nie załapałam )

Jak gdzieś pojadę do rodzinki to wiecznie jest pytanie:
-Karmisz piersią...?
-Nie...
-Nie??!! (a w ich oczach da się wyczytać: JAK MOŻESZ!!)

Mnie też ciągle pytają czy karmie piersią, ja odpowiadałam "tak" to odpowiadali "bardzo dobrze oby jak najdłużej". Ciekawe co teraz powiedzą choć karmiłam to denerwowało mnie wiecznie te pytanie, a gdybym nie karmiła to co byłam bym gorsza ?

Asiersa napisał:

a ja prawie codziennie sama z Tomkiem

Może to się wydawać śmieszne bo mieszkam z mężem, teściami i wujkiem męża. Ale też dziennie jestem sama.


Emme napisał:

ja sobie czytam na wyciagamykarteczki.pl
brzuch mnie już boli od śmiechu

Zobaczę sobie, u nas była szkolna gazetka i umieszczali właśnie takie teksty śmieszne uczni.


Tak idę trochę mieszkanie ogarnąć.

dziś też pewnie będzie cisza... dziewczyny się weekendują hiih
ale daję słowo, że przecież niedawno był weekend! uciekł mi tydzień normalnie!

Hihi u nas zimno jak diabli... Dzwonił M i mówi że tęskni, i pyta czy ja też? a ja mu na to że nie mam czasu

Groszek napisał:

Hihi u nas zimno jak diabli... Dzwonił M i mówi że tęskni, i pyta czy ja też? a ja mu na to że nie mam czasu

nie żebym Cię buntowała, ale tak trzymaj

a co do tej historii z panem luzakiem, to zapomniałam dodać, że leżał na boku, podparty, zupełnie jak ta pani tylko w przeciwną stronę

witajcie:* U nas noc spokojna..mały spał do 8..byłam już u kosmetyczki fryzjera musiałam odwołać bo mąż musiał jechać do pracy i nie miałam małego z kim zostawić..no nic pójdę w tygodniu..

Emme śmieszna historia...ale bym chciała zobaczyć minę Twojej mamy..

Groszku i dobrze mu powiedziałaś

uciekam do sprzątania..do później

mój znajomy chciał "wypicować" swojego kolegę, poszedł z nim na zakupy, pomógł wybrać porządne ciuchy, odprowadził go do dobrego fryzjera, no a na koniec do solarium. wytłumaczył mu wszystko co i jak, i nie pamiętam jak to wyszło na jaw, ale okazało się że kolega przy opalaniu nie zdjął zimowych butów i z nimi się położył

Tomek odpoczywa a ja za chwilkę na obiados uciekam

Asiera smacznego, choć pewnie już po obiedzie jesteś
ja właśnie robię, a później na spacer, wiatr jest, ale zwyczajny hihi

ale zanim to nastąpi napiję się kawy, choć widzę że samotnie

hehe, Emme dzięki
ja też właśnie piję kawkę ale Ty już pewnie skończyłas

U Nas pogoda tragiczna...deszcz i wiatr...a takie fajne plany mieliśmy na weekend a Wy dziewczynki co porabiacie???

Pogoda fatalna Ja siedzę i się nudzę.Maja troszkę daje popalić