Mamusia WRZESIEŃ2010

Dziekujemy za zyczonka!!!!
a co do strzelania w kosciach to malemu tez przeskakuje jak dobrze pamietam to jak rusza raczka gdzies w ok ramienia( dawno nie slyszalam zeby mu strzelalo dlatego nie pamietam)
i tak od urodzenia ale co jestem na szczepieniu to zapominam zapytac o to...
a dajecie smyka witD3 ja jeszcze podaje lekarka nic nie mowila zeby przestac a ja gapa zapomnialam zapytac bo od slowa do slowa a o najwazniejszym sie zapomni...nastepnym razem pojde z kartka ytan zeby nie zapomniec heh choc tym razem mialam tak zrobic ale sie wstydzilam

ja nie daje już ,bo mały przecież w mleku dostaje a teraz to na dworze częściej się jest a słoneczko też swoje zrobi:)
Ja bym na twoim miejscu wcale się nie wstydziła iść z kartko i się pytać przecież ty młoda mama i masz prawo wiele rzeczy nie wiedzieć ja sama 3 dziewczyny wychowałam a teraz z Jasiem to wszystko jest inaczej a jego rozwój mnie zaskakuje np. te strzykanie w kościach albo ten przeraźliwy plącz u moich dziewczyn tego nie było

dobrej nocki życzę i zmykam spać

Ja też życzę wszystkim Mamusiom i ich rodzinom wesołego Alleluja i mokrego śmigusa dyngusa of course;)

he he a miałam iść spać , ale KAFKA SIĘ ODEZWAŁA U MNIE .

MARTUSKA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA ŚWIĘTA I GŁOWA DO GÓRY

Ja dziś samotnie w nocy bo K. ma nockę a po wczorajszej awanturze na klatce schodowej mam dosyć spania:( Boję się jak cholera , wczoraj o 4 nad ranem jacyś idioci zaczęli kopać w drzwi jakiegoś mieszkania a później walić oknami na korytarzu tak że na półpiętrze powybijali szyby;/ Ja nie wiem co się dzieje okolica niby spokojna, domofon w bloku a tu takie chamstwo się szerzy

Wesołych świąt dziewuszki
Martuska, tylko debile są w stanie zdemolować coś takiego!!! nie rozumiem takich moronów, ale jedno jest pewne że tez bym miała pietra przed nimi
Mika, świetnie że masz możliwość częściowej pracy w domku, i o fajnej godzinie wracasz do domu, bo jeszcze z dzieckiem można wyjść na spacer. Ja jak pójdę do pracy do 18 to będę mogła zapomnieć o spacerach
Od wczoraj uczę Bartka pić z niekapka, i póki co nauka idzie nie najgorzej. I też kupiłam młodemu cieniuteńką czapeczkę z daszkiem i z tyłu na karczek jest materiał, że wygląda jakby z Sahary się urwał, po prostu rewelacja
Wit. D daje cały czas, bo pediatra kazała nam do ukończenia 1 roku życia, przez wzgląd że Bartek tak szybko rośnie i może mieć niedobory.A wczoraj mój ex szef debil powiedział mi jak do niego zadzwoniłam, że od początku planował mnie nie przywrócić do pracy, a co lepsze moje godziny oddał mojej najlepszej koleżance polonistce, i zafunduje jej studia historyczne, żeby miała dyplom uprawniający do nauczania!!!!!!!! Magda wczoraj przyznała się że wiedziała o tym, ale nic mi nie powiedziała. To się nazywa lojalność. Niech szlag trafi pieprzonego Pana Dyrektora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NO TO WITAM U mnie już święta naszykowane

no MARYSIU to masz fajną koleżankę ,że szkoda gadać !

ja Jasiowi muszę kupić kubeczek ,bo nie mamy jakoś mi z glowy wylecialo żeby go uczyc pic z kubka .
jak tam u was dzień miną u nas na 22 do kościoła i jak nie zaśpię to jedziemy ,żeby już z rana się nie zrywać

No to rzeczywiście ładne świństwo Ci zrobili ;/ Taka jest niestety polityka interesu w naszym państwie... Czym ona jest niby lepsza od Ciebie, że tak chciał się Ciebie pozbyć??

My mamy taki kubeczek ale Mikołaj wogóle nie chce z niego pic nie wiem dlaczego. A co do dzisiejszego dnia to o 11 poszlismy do moich rodziców, do kościoła jajeczka święcić no i później do rodziców, Ale była porażka co chwila moja mama się mnie czepiała i już nie mogłam tego znieść tak mnie szmaci..a słownie;/ Wyszłam po zupie bo miałam dosyć taka jest właśnie moja mama coś jej się nie podoba, nie po jej myśli to już wyzywa

Dziewczyny użytkowuje któraś portal chomik.pl?

Jeżeli nie to zapraszam do zakładania konta i korzystania z usług Chomiczka;)

Witam jak tam pierwszy dzień świąt miną ?
My dzisiaj w domku byliśmy i mieliśmy gości a jutro my jedziemy się imprezować i moczyć heh ehe
Nasz szwagier chwalił się że kupił nowego karschera i nie zawaha się go użyć he he jutro:p

ale tu cisza cy nasze dziewczyny ostro imprezują

Właśnie wróciłam od rodziców, i był taki śmigus dyngus że szok. Mój brat cały czas latał i mnie lał wodą aż się wkurzyłam i wrzucilam go tak jak stał do brodzika i puściłam wodę. Ależ był śmiech Przez chwilę czułam się jak małe dziecko

My wczoraj byliśmy na 18stce kuzynki męża, było super i rodzinnie, najadłam się tak, że mało nie pękłam, a dziś byliśmy u moich rodziców, mały dzielnie przetrwał te 150 km w aucie. W rodzinnym domu było cudnie, spotkałam się również z przyjaciółką, masakra ile radości dają takie spotkania, a ostatnio w domu rodzinnym byłam półtorej roku temu... Rodzice po raz drugi zobaczyli live Bartka i byli nim zachwycenia, nawet mój paputek- tak mówię do taty - bawił się z małym i nosił na rękach, choć nie przepada za dziećmi.
Martuska, czemu twoja mama się Ciebie czepia? przecież szkoda życia na takie chimery
Ja właśnie dostałam @ i czuję się wymięta że hej, a w ciągu dnia biegałam na 12cm szpilach i w sumie miałam 186 cm wzrostu a nogi to nawet mojego męża powaliły, takie długie w obcasiorach