Mamusia WRZESIEŃ2010

Ja się melduję, byłam dziś u doradcy zawodowego w Powiatowym Urzędzie Pracy i babeczka bardzo fajna pomogła mi napisać lepsze CV tak żeby zainteresować pracodawcę i zobaczymy co z tego wyjdzie;)

witam . u nas jest ząbalek
a tak to wsio oki . Batmaniku super ,że się odezwałaś ,bo już myślałam ,ze coś się stało .

Ja czasem wchodzę na stronki pup i lukam co oni maja za oferty .
gratulacje dla Barteczka nasz jeszcze sam nie usiądzie ,a jak siada to coś musi złapać . ale za to chodzi po łóżeczku i marudzi ,żeby go wyjąć z tego więzienia . Ja zauważyłam ,że on łóżeczko traktuje ostatnio tylko do spania a ja przez to nic nie mogę zrobić w domu ,bo muszę mieć oczy w du...e ,żeby nigdzie nie wlazł ten mój urwis . Jak w chodzik go w lożę to śmiga do kuchni i piekarnik otwiera albo na szewkach wisi
Martuska popytaj w upu może jakieś zajęcia maja dotyczące szukania pracy i może oni podpowiedzą co i jak

Mam nadzieję ,że JASIU dziś tez będzie ładnie spal

Raczku, zazdraszczam ja tez chcę ząbków u mojego dzieciątka... dziś dałam mu chrupki kukurydziane, i szamał jak szalony,posmakowały małemu skubańcowi Dziś obniżyłam łóżeczko na ostatni poziom, bo jak skubaniec sam siada, to boję się że mógłby polecieć z łóżeczka.
Martuska, dobrze napisane CV to połowa sukcesu, druga połowa to dobre wrażenie. Życzę Ci powodzenia.

A Ty Marysiu masz niesamowite szczęście, żeby tak pracodawcę za rogi złapać i własne warunki stawiać poprostu jestem tak zaskoczona że szok Mój Miki już tak pędzi w chodziku że aż strach, podchodzi do kina domowego, do rolet i za wszystko ciągnie. A ulubiona jego zabawka to rura od odkurzacza hehe Słodki Misio mój jak ja kocham tego Szkraba !!

Martuska, ja jak patrzę na mojego synka to myślę tak samo- aż trudno opisać miłość matki do dziecka... tym bardziej niepojęte są dla mnie kobiety które krzywdzą własne dzieci...
Na dzisiejszym spotkaniu dowiedziałam się, że dyrektor generalny po rozmowie ze mną cały czas pytał o mnie, i ponaglał właściciela placówki żeby się ze mną spotkał, więc jeśli chcą mi iść na rękę i czekać na mnie, to raczej to wykorzystam. Zawdzięczam to pewności siebie i konkretnemu charakterowi- wiem czego oczekuję i jak to zdobyć. Żeby jeszcze było mało, z jednej szkoły dzwoniła do mnie kumpela że szukają nauczyciela wosu a do drugiej dzwoniłam w sprawie pracy i kazała mi złożyć podanie, bo szukają wosisty , jeśli to się potwierdzi będę miała kłopot z wyborem. Miłość do nauczania czy pewna i niezła wyplata, bo facet z banku chce mi dać umowę na czas nieokreślony...i jak do tej pory była cisza na froncie tak teraz nie wiem za co się zła[pać, daj panie Boże, żeby to się nie rozmyło w czasie.

Witam!!!
gratuluje zabka!!!
u nas juz drugi obok na dniach bedzie:)
u nas pogoda dopisuje dzis trzeba sie na spacer wybrac...
milego dnia!!!
Marysia trzymamy kciuki za prace!!!

f c,
lj'l;/.4n\
8 to pozdrowienia od Mikołaja;) Ale się skubaniec dorwał do laptopa!
My tez zaraz uciekamy na dworek, synek pośpi a ja sobie powysyłam CV w różne miejsca

dziś uciekła mi jedna szkoła bo to ośrodek zamknięty dla młodzieży i potrzeba tam resocjalizacji a ja się na to nie piszę. Pogoda u nas od dobrego tygodnia jest bajeczna i zaraz nakarmię Bartka i tez śmigam, bo po południu mam umówione spotkania na spis. Miłego dnia dziewczyny

Witam!!!
wkoncu mam chwile aby do Was napisac swieta minely szybko ale bez klotni z D...mama sie nie obylo bo wielce obrazona bo jej nie dalam dziecka do karmienia - szkoda tylko ze zapomniala ze to nie jest jej dziecko a jak jej zwrocilam uwage to jej drugi synek sie wpier...
i tym sposobem nie zobaczy wiecej wnuka dopkoki D..nie wroci... chyba ze na zdjeciu!!!
Marysiu jedna odpadla to cos innego wpadnie...
a my pol nocy mamy nie przespane masakra a na mleko znow obrazony jest i tym sposobem od wczoraj rano z 6 butelek wylalam bo nawet na snie nie chcial jesc...

milego dnia!!

Batmanik, dla takiej zołzy zdjęcie to wystarczająca " nagroda", i wcale nie dziwię się że masz dosyć...
Mój Tusiol nie odmawia jedzenia, teraz daję mu zupki z dużymi grudami warzyw i wciąga skubany, dałam mu kiwi też wsunął, nie licząc biszkoptów za którymi przepada i kukurydzianych chrupek z którymi dzieli się z psem A wczoraj to spadł z łóżka mimo iż był obłożony poduchami i siedział spokojnie, a to duże małżeńskie łoże i jestem w szoku że mu się to udało. na szczęście mamy nisko i się nie potłukł. A mój mąż się od dobrego tygodnia wycwanił i śpi w salonie, bo ponoć potrzebuje więcej odpoczynku... Ciekawe kiedy ja będę mogła odpocząć?
Batmaniku, co do pracy to wrzuciłam na luz, bo ile można się tym zamartwiać. Nie mam już parcia na prace w szkole- jak nie tam to gdzie indziej. Byle nieźle płacili

Witam!!!
no dokladnie ze tak nie mozna Marysiu pracowac spolecznie bo sie lubi no chyba ze kogos na to stac
a nawet mi sie nie chce o niej pisac jeszcze mi sie dzisiaj snila- masakra
nabuntowala D zeby mi dziecko odebrac koszmar jakis
u nas dzis pochmurno niestety
a nam sie juz drugi zabek przebil ale ledwo go czuc jak narazie
milego dnia!!!

Ja wiem jakie teściowe potrafią być zgryzliwe. Moja np powiedziała kiedyś że będę szantażować Krzyśka dzieckiem !! I co jakaś kłotnia to nie będę pozwalała mu się zbliżać do niego.... Ale u nas dziś śliczna pogoda a ja muszę się wziąć za składanie ciuszków:(

WITAM

Batmaniku super ,że Igorek ma już 2 ząbki naszemu też lada dzień 2 wyjdzie ,bo już 2 biała krecha na dziąśle a dotknąć się nie da,.NIE było mnie tu 2 dni bo maialam w domu awarię z prądem główny bezpiecznik mi zwarcie zrobił no i wszystkie żarówki mi popaliło w domu i poszła tez listwa od kompa a najgorsze ,że pralkę szlak trafił i to 2 dni po końcu gwarancji normalnie same straty mam cichą nadzieje ,że programator nie poszedł

a co tam u was u nas dzis pogoda pod psem i jest zimno

Witam ponownie!!!
i jak tam minela niedziela???
u mnie do d...
dopiero co pojechal a poklocilam sie juz z nim o mieszkanie bo nie chce wynajac powiedzialam mu ze jutro dzwonie bo akurat trafilo sie pare ofert a on jest na nie- juz nie wiem jak do niego dotrzec wogole nie chce sie wyprowadzic a jak mu powiedzzialam ze pomieszkalam u niego od listopada do kwietnia i mam serdecznie dosc wpierd...sie innych osob to mi odp to po co JA sie wpierdalam wiec powiedzialam mu zeby ulozyl sobie zycie z mamusia i beda szczesliwi a ja im z zycia odejde bpo doza do tego i na tym cisza:(
juz nie mam sily!!!jestem zalamana;( brak slow

Batmaniku ty bidulko bardzo ci współczuje tej sytuacji

Ja to bym nie wytrzymała i chyba wyprowadziła się na swoje choćby wynajęte jeżeli by ci to dało spokój ducha i szczęście. Bo takie szarpanie to nie ma sęsu . A twój by może w końcu zrozumiał to wszystko . Ja kiedyś na sierpniu dziewczynom pisałam ,że kiedyś tez się spakowałam i zabrałam dzieci i poszłam na swoje i mieszkałam osobno od swego mężna 9 miesięcy . A teraz jest wszystko u nas poukładane i czasem warto postawić na swoim . Więc trzymam za ciebie ,żebyś dopięła swego